tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post2648027725409995302..comments2024-03-27T14:40:29.572+01:00Comments on FriendSheep: Melduję się!Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-63402808176625612412021-05-07T09:40:02.374+02:002021-05-07T09:40:02.374+02:00Mail dotarł, odpisałam. A potem jeszcze raz.Mail dotarł, odpisałam. A potem jeszcze raz.ewarubhttps://www.blogger.com/profile/10838649439278733085noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-10009487986668883412021-05-03T11:32:11.750+02:002021-05-03T11:32:11.750+02:00W Warszawie władze miasta nie zakontraktowały odśn...W Warszawie władze miasta nie zakontraktowały odśnieżania ścieżek zimą ALE obiecywali, że zaoszczędzone w ten sposób pieniądze zostaną wydane na inwestycje w infrastrukturę rowerową. Coś mi mówi, że "ucho od śledzia..." ale pożyjemy, zobaczymy. >0<<br />Na niektórych ulicach zamiast ścieżek obok chodnika mamy właśnie takie pasy w jezdni dla rowerów (jezdnia/ścieżka/zaparkowane auta), tylko jadąc takim pasem zawsze się boję, że któryś z kierowców z zaparkowanych samochodów nagle wyjedzie na jezdnię bo nie spojrzy w lusterko i mnie skosi... Albo otworzy drzwi! A, i oczywiście te pasy dla rowerów znikają nagle, gdy mijają przystanek autobusowy albo na 20 metrów przed skrzyżowaniem. I wtedy kierowcy potrafią obtrąbić rowerzystę stojącego na światłach, bo oni przecież chcą natychmiast skręcić w prawo!... Wolałabym jednak wszędzie ścieżki rowerowe niezależne od jezdni.<br />Niech no tylko wystarczająca liczba ludzi się zaszczepi, może wtedy odetchniemy! Szkoda, że Japonia jest daleko w tyle za prawie całym światem, premier obiecuje, że do lipca będą zaszczepieni wszyscy starsi sieniorzy dopiero.......<br />Bardzo dziękujemy! Duży projekt mam nadzieję lada dzień ruszy, już bym chciała, żeby było po... *^-^*~~~<br />Brahdelthttps://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-86730049233334807322021-05-02T20:10:15.499+02:002021-05-02T20:10:15.499+02:00Ostatnio w radiu słyszałam, że u na planowane są ...Ostatnio w radiu słyszałam, że u na planowane są spore inwestycje ułatwiająca życie rowerzystom, np wszystkie noworemontowane drogi mają mieć pas "no touch"dla rowerów- czyli taki, że kierowcy nawet nie mają szans rowerzysty "skosić". Czekam na to, bo jak na razie boję się dzieci na rowerach do miasta puścić. <br />Mam nadzieję, że po szczepieniach zapominamy o pandemii... <br />Powodzenia z tajemniczym dużym projektem!<br />Pozdrawiam serdecznie!Abo-takhttps://www.blogger.com/profile/15475042311286126503noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-58302035626506355562021-05-02T12:58:08.110+02:002021-05-02T12:58:08.110+02:00Nie, od Covida trzymamy się z daleka! *^V^* (albo ...Nie, od Covida trzymamy się z daleka! *^V^* (albo może przeszliśmy go bezobjawowo?... Kto wie? Podobno już większość Polaków miała z nim styczność.)<br />Co do tłumów na ścieżkach, to do tej pory był jeden naprawdę ciepły i słoneczny dzień na rowerowanie, w którąś z kwietniowych sobót lub niedziel, i wtedy zobaczyłam, co to znaczy korek na ścieżce rowerowej!!! Co najgorsze, te ścieżki są przeważnie wąskie, tak na jeden rower z jednej strony i drugi z naprzeciwka, a spotykają się na nich i wyścigowcy, i wycieczkowcy, i całe rodziny jadące kupą od kilkulatków na malutkich rowerkach do seniorów, i nastolatki na rowerach i rolkach figlujące na ścieżce... No, ale czy nas to zniechęci do jeżdżenia na rowerze? No przecież nie!!! *^0^*~~~ Na szczęście Robert może czasami zacząć pracę później, więc idziemy na rower w tygodniu z samego rana, a w weekendy uciekamy poza miasto, gdzie ścieżki rowerowe służą raczej do szybkiego przemieszczania się z punktu A do B, a nie do zabawy. <br />Pojeździłabym nad morzem, chyba muszę się przeprowadzić na wybrzeże! *^-^*~~~~Brahdelthttps://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-39519209085809184712021-05-02T12:43:19.334+02:002021-05-02T12:43:19.334+02:00Polska jest chyba zobowiązana przepisami UE do bud...Polska jest chyba zobowiązana przepisami UE do budowy ścieżek rowerowych i innych udogodnień dla rowerzystów, więc takowe powstają, poza tym jest to niezły interes i popyt, stąd miejskie rowery do wypożyczania na czas. Daleko nam jeszcze do krajów skandynawskich, Holandii, Irlandii ale już nie jest tak źle. Niestety, ostatnie zmiany w prawie drogowym moim zdaniem pogorszyły sytuację rowerzystom na ścieżkach, bo teraz po i tak zatłoczonej ścieżce obok rowerzystów wolno jeździć i pięciolatce na rolkach i 50-ciolatkowi na hulajnodze elektrycznej, ślepy by zauważył, jakie niebezpieczeństwa to ze sobą niesie, ale widocznie nasi ustawodawcy nie mieli lepszego pomysłu na rolki i hulajnogi elektryczne, więc wrzucili wszystko co ma kółka na ścieżki.... No, i trochę czasu musi jeszcze minąć, aż piesi nauczą się, że ścieżkę rowerową należy traktować z taką samą ostrożnością jak jezdnię. <br />Trzymam się i staram się nie dawać, chyba idzie ku lepszemu! *^o^*Brahdelthttps://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-17473206723484597272021-05-02T12:33:18.847+02:002021-05-02T12:33:18.847+02:00Wiewiórki całkiem bezczelne, podchodziły całkiem b...Wiewiórki całkiem bezczelne, podchodziły całkiem blisko i łapały orzechy! *^V^* Jedne jadły na miejscu, inne uciekały na drzewo i z gałęzi nad naszymi głowami sypały się orzechowe łupiny!... <br />My kiedyś sporo chodziliśmy i zawsze dużo chodzimy na wakacjach, ale Robert nie lubi spacerów dla spacerów... On musi iść w jakimś celu! A na rowerze sama jazda jest celem - bo uprawiamy sport, a przy okazji robimy zakupy, załatwiamy różne sprawy, zwiedzamy okolice. Masz rację, pies bardzo pomaga w aktywności fizycznej! *^0^* Miałam pieska, kiedy mieszkałam jeszcze z rodzicami - niezależnie od pogody czy mojego chciejstwa/lenistwa kilka razy dziennie z psem trzeba było wyjść. Koty wcale nie motywują do spacerów, wręcz przeciwnie - do zwinięcia się pod kocem na kanapie! *^w^*Brahdelthttps://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-79755184572061215782021-05-02T12:28:55.511+02:002021-05-02T12:28:55.511+02:00Tak sobie myślałam, że to może panika przed tym, ż...Tak sobie myślałam, że to może panika przed tym, że niebawem życie wróci do normy sprzed Covidu, i znowu będą tłumy w autobusach, ludzie pchający się w sklepach.... <br />Straszne z tym błędnikiem, prawda? Od dziecka bardzo łatwo mnie było przewrócić, wystarczyło mnie lekko popchnąć i mój stabilizator w głowie nie działał! Ale mogłam się huśtać na huśtawkach, co uwielbiałam! A od jakichś 15 lat już nie jestem w stanie... Ogólnie nie przeszkadza mi to bardzo w życiu codziennym, ale na rowerze wolę zakręcać powolutku. *^w^*<br />Co do Szpitala, wysłałam do Ciebie maila, daj mi proszę znać czy dotarł. *^-^*Brahdelthttps://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-43832822191579222172021-05-02T12:10:55.977+02:002021-05-02T12:10:55.977+02:00*^v^*
Przekonałam się, że jak się idzie na rower, ...*^v^*<br />Przekonałam się, że jak się idzie na rower, to od prognozowanej temperatury należy odjąć jakieś 5 stopni, i na taką pogodę się ubrać. Oraz, że prawdziwą przeszkodą w rowerowaniu jest tylko ulewny deszcze, bo jak jest zimno to wystarczy się ubrać w merynosy i można jechać! (no, jeszcze jak jest wiatr powyżej 30 km/godz. to czasami obraca przednie koło albo zatrzymuje w miejscu...)<br />Bardzo dziękuję za kciuki! Już jest lepiej, o czym świadczy chociażby to, że się zebrałam do napisania wpisu na bloga! Nie wiem, czy to wiosna, czy rower, czy coś innego, ale chyba przełamałam impas. Zaczynam popatrywać w kierunku zaczętych projektów do uszycia! ^^*~~Brahdelthttps://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-17004903872319845552021-04-30T15:50:22.244+02:002021-04-30T15:50:22.244+02:00Już się martwiłam, czy nie dopadł Was covid! Meld...Już się martwiłam, czy nie dopadł Was covid! Melduj się częściej. Fajnie jest pedałować ścieżką rowerową, ale nie przepadam za tłumem na tych ścieżkach. Mam blisko domu trasę biegnącą wzdłuż morza, laskiem nadmorskim, a niedawno dostałam nowy rower:. Cóż, zmobilizowałaś mnie!<br />Pozdrawiam Joasiu i czekam na nowe posty.Ela Koshttps://www.blogger.com/profile/00516180691982633006noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-37630593260029565592021-04-30T15:17:26.811+02:002021-04-30T15:17:26.811+02:00Pandemia daje nam nieźle popalić, samopoczucie moj...Pandemia daje nam nieźle popalić, samopoczucie moje również ciągle ma tendencję spadkową. <br />Piękne zdjęcia! Cieszę się, że się odnalazłaś w jeździe na rowerze. Zazdroszczę. W Malezji to ciągle dramat. Chodniki 30-to centymetrowe, kierowcy fatalni, brak ścieżek rowerowych. Przed drugą falą, w obawie, że nas znowu zamkną bez możliwości uprawiania sportu, kupiliśmy stacjonarny rower. Jest to jakaś opcja, ale nie zastąpi natury. <br />Trzymaj się, nie daj się złym nastrojom:))danonkhttps://www.blogger.com/profile/00596743178697113292noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-46725302552186340172021-04-30T11:13:15.337+02:002021-04-30T11:13:15.337+02:00Jakie piękne widoki! Wiewiórka zachwycająca, aż si...Jakie piękne widoki! Wiewiórka zachwycająca, aż się buzia sama uśmiecha :))). My jesteśmy "chodziarze", dużo chodzimy, czasem pół powiatu oblecimy dookoła w jeden dzień, ale prawda jest taka, że jak były psy, to wyciągały nas na długie wędrówki bez względu na pogodę, a teraz sami przy deszczowej aurze odpuszczamy sobie nazbyt często spacery. Koniecznie musimy wziąć sobie pieska, żeby nas wyprowadzał w plener :). Małgosia - "Sztuka w papilotach"https://www.blogger.com/profile/09283316693565629043noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-38356772424688652152021-04-29T20:06:43.019+02:002021-04-29T20:06:43.019+02:00Jak ja dobrze rozumiem Twoje nastroje... mam podob...Jak ja dobrze rozumiem Twoje nastroje... mam podobnie, niby wszystko układa się pomyślnie, a nastrój podły i tylko samemu można sobie powolutku poradzić.<br />Błędnik też mam żyjący własnym życiem i starannie walczę o równowagę. <br />Mam pytanie - czy Szpital kosmiczny masz w e-booku? Przeszukałam neta, ale nie mogę znaleźć.<br />Pozdrawiam - Ewaewarubhttps://www.blogger.com/profile/10838649439278733085noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-69602623536972908802021-04-29T18:15:42.072+02:002021-04-29T18:15:42.072+02:00Nareszcie;-)
Fajne zdjecia - prawie mam wrazenie, ...Nareszcie;-)<br />Fajne zdjecia - prawie mam wrazenie, ze czuje ten wiosenny wiaterek; rzeski, energetyzujacy, czasem mocno chlodny (zwlaszcza na rowerze), ale za to te slonce...<br />Trzymam kciuki, abys dalej radzila sobie z tym, z czym "najpierw sama" poradzic chcesz/musisz. Za siebie tez czasem trzymam kciuki i ciesze sie, gdy mi sie te kciuki trzymac chce. Ja tankuje zawsze na lonie przyrody. I owszem sloneczne swiatlo to juz wieeeelka sprawa, lecz przy "brzydszej" pogodzie nachodzi mnie czasem uczucie bohaterstwa :-D, no i wlasnie ta wieksza przestrzen jest fajna, bo brak cieplolubnych i eleganckich, czyli tych co nie posiadaja lub nie chca posiadac odpowiedniego do warunkow ubrania. Poza tym to jestem dobrze zsocjalizowana;-) Usciskikaskajothttps://www.blogger.com/profile/03358299105971626003noreply@blogger.com