tag:blogger.com,1999:blog-239146582024-03-19T10:36:51.754+01:00FriendSheepできないと知らなければ、
できるよ!Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.comBlogger1818125tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-50328436893652030312024-03-18T12:42:00.005+01:002024-03-18T12:51:34.731+01:00Odpowiedzialność<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5ldNnMJFv7LYlTl2MxGVSlxhB4_ncHhW_iH5J3yGOMuydBHTaAba0D0evQ9vo4qhlGxtpiVl90dtOyuNyuUNaCgVe07DPDnv0tYohoF74xOfI_2YhowDyoPeQHLgYVD4SCxUHM4ORGbTlNkN4TchcC3C6kXpZK8fjCntVwKVf5cAss-I0FO2g/s1004/daikon.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1004" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5ldNnMJFv7LYlTl2MxGVSlxhB4_ncHhW_iH5J3yGOMuydBHTaAba0D0evQ9vo4qhlGxtpiVl90dtOyuNyuUNaCgVe07DPDnv0tYohoF74xOfI_2YhowDyoPeQHLgYVD4SCxUHM4ORGbTlNkN4TchcC3C6kXpZK8fjCntVwKVf5cAss-I0FO2g/s16000/daikon.jpg" /></a></span></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Moja mama zawsze narzekała, że jej teściowa (a moja babcia) jest strasznie wybredna jeśli chodzi o jedzenie, ma swoje ulubione potrawy a w szpitalu to już w ogóle nic nie chce jeść!... Potem sama trafiła do szpitala i dopiero było marudzenie, że ona tego nie zje, tamtego nie zje... *^W^* Nie wspominając już o tym, że nawet nie można było wspomnieć mojej mamie o mięsie przyrządzonym na słodko!... </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Ja zawsze jadłam wszystko. Byłam dzieckiem idealnym - na nic nie wybrzydzałam, jadłam warzywa - kochałam szpinak!, zjadałam wszystko to co mi nałożono na talerz, byłam otwarta na próbowanie nowości. Miałam swoje ulubione dania, ale generalnie żyłam w świadomości, że lubię WSZYSTKO. I nigdy się nad tym tematem jakoś głębiej nie zastanawiałam, aż do teraz. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Bo jak wiecie, w tym roku podczas wegańskiego DOJadania prawie nic mi nie smakuje. I wreszcie pierwszy raz w życiu zaczęłam świadomie patrzeć na mój talerz i zastanawiać się, co ja tak naprawdę lubię jeść. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">I żeby nie było - nie ma takiego jedzenia, którego do ust nie wezmę, ja naprawdę zjem wszystko. Oraz nikt mnie nigdy nie zmuszał do jedzenia czegokolwiek. Ale zaczęłam głośno mówić, że czegoś nie lubię i nie chcę. Na przykład, nie przepadam za ciecierzycą, a Robert uwielbia i często ją teraz przyrządza, bo ciecierzyca jest świetnym składnikiem na diecie wegańskiej. Kocham ziemniaki, ale nie w formie pieczonej - dla mnie istnieje pure, kopytka, frytki, placki. W ogóle dla mnie idealną konsystencją dania jest kremowa jedwabistość - jajecznica na maśle, risotto, pure z ziemniaków z sosem, makaron z sosem, congee. Ale nie znoszę zup w formie kremu! Zupa powinna być przejrzysta, z kawałkami warzyw. I nie daję rady zjeść kukurydzianej tortilli... Kukurydzę bardzo lubię, ziarna w sałatce albo obgryzanie kolby - super! Ale kukurydziana tortilla dla mnie śmierdzi w sposób, którego nie jestem w stanie znieść!... A surowe pomidory mi smakują, jeśli gryzę je sama z całości, a nie kiedy są pokrojone w ćwiartki czy plasterki. *^o^*</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Mój
mąż jest zaskoczony, bo ja zawsze lubiłam wszystko! To on był tym,
który nie lubi wątróbki albo brukselki, ja miałam swoje preferencje, ale
nie mówiłam tak zdecydowanie "<u>nie chcę tego, bo tego nie lubię</u>". Nie wiem, dlaczego tego nie robiłam. A teraz mówię. Widocznie nadszedł mój czas na artykulację moich wyborów kulinarnych. *^0^*~~~<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikMC7BcqTvv8u20TF5TJtm9bFsaCU5t1dHXNal_NY6sDsAFhIZWBeSu-z18dRz5qp4-zEJoVwv9vgtyiwvs5lf-1NmG3Ge5k6v6m1mT4qC1h8x4EFDQYn0PpugH-6nKWhvFHbm0L9HIZrjyKn_xXhI2KR6Pmr3Ig-rFf-P8g5VjnHAoBNxIMM-/s600/books_gierszewska_porges.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikMC7BcqTvv8u20TF5TJtm9bFsaCU5t1dHXNal_NY6sDsAFhIZWBeSu-z18dRz5qp4-zEJoVwv9vgtyiwvs5lf-1NmG3Ge5k6v6m1mT4qC1h8x4EFDQYn0PpugH-6nKWhvFHbm0L9HIZrjyKn_xXhI2KR6Pmr3Ig-rFf-P8g5VjnHAoBNxIMM-/s16000/books_gierszewska_porges.jpg" /></a></span></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Zainteresowana treściami, jakie poznałam na warsztatach i w podcastach u Magdy Kasprzyk i Marianny Gierszewskiej kupiłam dwie książki - teorię poliwagalną Porgesa i osobistą historię Marianny. W niedzielę zaczęłam czytać tę drugą pozycję i ... O RANY!!! Jakie to jest ciężkie, ale dobre! Ta książka wywołuje we mnie wiele gwałtownych uczuć, w wielu sytuacjach widzę siebie z dzieciństwa (na razie jestem po pierwszych 50 stronach), poleciłabym tę lekturę każdej kobiecie.<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">REMONTOWO - w zeszłą środę podpisałam protokół przekazania kluczy, to oznacza, że teraz ekipa wkracza już z pracami montażowymi, na co mają 17 tygodni, co oznacza, że remont powinien się ostatecznie zakończyć w pierwszym tygodniu lipca. Za to pierwsze konkrety powinny by widoczne za dwa tygodnie, kiedy będą zamontowane nowe okna. ^^*~~</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;">***</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><b>DOJadanie</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Klopsiki <a href="https://www.gardengourmet.pl/produkt/klopsiki-warzywne" target="_blank">Garden Gourmet</a> z <a href="https://www.jamieoliver.com/recipes/vegetables-recipes/vegan-gravy/" target="_blank">sosem pieczeniowym</a> (mam zamrożone kilka porcji) i kaszą gryczaną, do tego ogórki kiszone. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5NMdIPSMi8vCezcZ2yXWNKz0AO_0wk1lVaCv0gSZyG5-cpAHtqFrd6LA7oxXwNynwd2b_8OpknN0812tJDaQCFrWXb5lUfFNthyIf3dEykgGnJGvHRhd-8d5GZwZRy6GhbqXsXruHTsT8QCfuQ3nRrlqc02OBW-cTDE_epgR9Y9tUd50QHfc4/s600/2024_doj_marzec11_kaszaiklopsiki.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="508" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5NMdIPSMi8vCezcZ2yXWNKz0AO_0wk1lVaCv0gSZyG5-cpAHtqFrd6LA7oxXwNynwd2b_8OpknN0812tJDaQCFrWXb5lUfFNthyIf3dEykgGnJGvHRhd-8d5GZwZRy6GhbqXsXruHTsT8QCfuQ3nRrlqc02OBW-cTDE_epgR9Y9tUd50QHfc4/s16000/2024_doj_marzec11_kaszaiklopsiki.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Zacierkowa! Kiedy jechaliśmy na rowerach przez osiedle w poprzednią sobotę, to w pewnym momencie doleciał do mnie zapach zupy zacierkowej i musiałam ją ugotować. *^V^*</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoE0sfuYalUpV3Fz6lCJmle_4FYE44pd58MWTynbJjuIBs2rR8UpzMgc-CfpheMj_Fp_VFZ5Vj6Ns0BMOz-Z8Hp9p_pdeaNCVom4rvRTr8NNgiblDTr3S_1VzF2IsUEpmKvlzXMwCpYr4Wjjh2wqyHLQ-4-gJj_qkCdTFSoTwpsjYLat4ziGOX/s729/2024_doj_marzec13_zacierkowa.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="729" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoE0sfuYalUpV3Fz6lCJmle_4FYE44pd58MWTynbJjuIBs2rR8UpzMgc-CfpheMj_Fp_VFZ5Vj6Ns0BMOz-Z8Hp9p_pdeaNCVom4rvRTr8NNgiblDTr3S_1VzF2IsUEpmKvlzXMwCpYr4Wjjh2wqyHLQ-4-gJj_qkCdTFSoTwpsjYLat4ziGOX/s16000/2024_doj_marzec13_zacierkowa.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">A w piątek była ogórkowa. *^v^* Obydwie zupy podałam z <a href="https://www.seriouseats.com/mayu-black-garlic-oil-for-ramen-recipe" target="_blank">mayu</a> (olej z palonym czosnkiem), dla mnie bardzo pasuje. Do ogórkowej była też wegańska śmietana 15% <a href="https://www.rama.com/pl-pl/produkty/rama-crema-roslinna" target="_blank">Rama Crema</a>.<br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN6AN-4RA48t8lv0JPelzlM0JVdrVxt-o_pxirH7yx3XB8GPaOJytksC8PZaiFr373qS_SwIhoFGMaAWAnG5-MKRFOS-gPQ6trVn-RuCpToOx1oTAQtnbDTjB86YQkivmKrWlVxePnxL-NnSrHM1VCfpFD2JsixABJNk-FM67Rq0BjtdMpCA1v/s618/2024_doj_marzec15_og%C3%B3rkowa.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="618" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN6AN-4RA48t8lv0JPelzlM0JVdrVxt-o_pxirH7yx3XB8GPaOJytksC8PZaiFr373qS_SwIhoFGMaAWAnG5-MKRFOS-gPQ6trVn-RuCpToOx1oTAQtnbDTjB86YQkivmKrWlVxePnxL-NnSrHM1VCfpFD2JsixABJNk-FM67Rq0BjtdMpCA1v/s16000/2024_doj_marzec15_og%C3%B3rkowa.jpg" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W sobotę byliśmy u kolegi, który dla nas zrobił wegańską bezę z kremem kokosowym! *^V^*</span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijgjYIme4f0gAQ77d6OfilQ_2EQGTRdH-WeHgb2B89qJGaVEfbWiI97SSzpNlqrfAvIk2uYhR4CRIFAmfP7TWnpfQjZnUOBiGSjclpSH_OwHIn5YUBoDA16yCXY_H1TnTfqIgjfQ-qeks9CaNmkXBkTDSBFqnORkpaRiaGeUpbNAg0w_2php7I/s600/2024_doj_marzec16_beza.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="557" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijgjYIme4f0gAQ77d6OfilQ_2EQGTRdH-WeHgb2B89qJGaVEfbWiI97SSzpNlqrfAvIk2uYhR4CRIFAmfP7TWnpfQjZnUOBiGSjclpSH_OwHIn5YUBoDA16yCXY_H1TnTfqIgjfQ-qeks9CaNmkXBkTDSBFqnORkpaRiaGeUpbNAg0w_2php7I/s16000/2024_doj_marzec16_beza.jpg" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">A w niedzielę mąż na śniadanie usmażył ciecierzycę z jarmużem i przyprawami i sałatkę z wegańskim serem typu feta z Violife.<br /></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZCR1RyIxSGjCyRu0p5x-6eg669wgEGd4mLJKcPvs5ebGW-2LBruMjPOivJYbEEoij7N1SQs3Z7uLhSgSFbyTfqBJSX3WwI2lE6PCO2SOjw6pWoDtwEldKAO84GtNIbytTk_OGunaRWiVoiRI-nY5koSAJfH_ErgH0ctnkLLMs8gQLuZduCefm/s913/2024_doj_marzec17_ciecierzyca_jarmuz.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="913" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZCR1RyIxSGjCyRu0p5x-6eg669wgEGd4mLJKcPvs5ebGW-2LBruMjPOivJYbEEoij7N1SQs3Z7uLhSgSFbyTfqBJSX3WwI2lE6PCO2SOjw6pWoDtwEldKAO84GtNIbytTk_OGunaRWiVoiRI-nY5koSAJfH_ErgH0ctnkLLMs8gQLuZduCefm/s16000/2024_doj_marzec17_ciecierzyca_jarmuz.jpg" /></a></div><br /><p style="text-align: center;">***</p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Zostawię Was z przemyśleniami <a href="https://www.instagram.com/jestem.erill/" target="_blank">Erill</a>, na które trafiłam dziś rano na Instagramie. Bardzo ze mną rezonują te słowa bo bardzo dobrze znam życie w tożsamości ofiary, moja mama była idealnym tego przykładem i ja przez wczesne lata dzieciństwa i młodości przyjęłam ten jej model stanu umysłu jako obowiązujący (wiadomo, że rodzice są naszymi pierwszymi modelami postępowania). Na szczęście dość szybko zaczęłam kwestionować takie myślenie, nie pasowało mi do życia szczęśliwego, które ja chciałam prowadzić. I jak się okazuje, miałam rację, to nie jest dobre droga - ani dla nas samych ani dla naszych bliskich. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Miłego tygodnia! *^o^*<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0UqKzH9RzhGmE6amkglRDvVsKec8vTjQ8ayuxyUn4oW22TABu0Dcb4mie_jdTi4T-CZ_N795Ou6vcwJfWQEZNP_QNVL2tp1sesw3l91KKN4av7vieBWo-Glo1B7oV8XDHpF2hCe1OMvicH6vGTH3wwDiJLf7i-bZRy7MG6n57C7ODQMfl8p7g/s1034/erill_20240318_01.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1034" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0UqKzH9RzhGmE6amkglRDvVsKec8vTjQ8ayuxyUn4oW22TABu0Dcb4mie_jdTi4T-CZ_N795Ou6vcwJfWQEZNP_QNVL2tp1sesw3l91KKN4av7vieBWo-Glo1B7oV8XDHpF2hCe1OMvicH6vGTH3wwDiJLf7i-bZRy7MG6n57C7ODQMfl8p7g/s16000/erill_20240318_01.jpg" /></a></span></div><p><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfSJ_l0IFWZE2nydYRfoUaQ029KmTu161Ky6FvWIgwVRb_6PkpBPcPOEFJswXSL-vmfw6Q1jgJXGtX3HcgONXlVPbQpsinzAkyxx4upq3vqEhTLaq3VCLKtc7UsNjGXER_SskmDwaeJS8tq8MqjiBNYiQUXbxBDx-nXU0aaKY6z-eiFbZIZytj/s1049/erill_20240318_02.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1049" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfSJ_l0IFWZE2nydYRfoUaQ029KmTu161Ky6FvWIgwVRb_6PkpBPcPOEFJswXSL-vmfw6Q1jgJXGtX3HcgONXlVPbQpsinzAkyxx4upq3vqEhTLaq3VCLKtc7UsNjGXER_SskmDwaeJS8tq8MqjiBNYiQUXbxBDx-nXU0aaKY6z-eiFbZIZytj/s16000/erill_20240318_02.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9bW3oIFkhrY5UxK47TvD67U62K6LjQbiedr3Vr4O9M7WTGGjbJIhFbzr889AVhrduWDZcmFi2-DmlGe5d9la2UzVuUjwWHTnMl6zfqYPhA8-E14yAnhQ-3hNtoVaUQfEBTf_0_tVhqvZcXSQtrmC32BXojBlsFPVZDBWzQFZ5ZOdeHPuM9vWl/s943/erill_20240318_03.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="943" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9bW3oIFkhrY5UxK47TvD67U62K6LjQbiedr3Vr4O9M7WTGGjbJIhFbzr889AVhrduWDZcmFi2-DmlGe5d9la2UzVuUjwWHTnMl6zfqYPhA8-E14yAnhQ-3hNtoVaUQfEBTf_0_tVhqvZcXSQtrmC32BXojBlsFPVZDBWzQFZ5ZOdeHPuM9vWl/s16000/erill_20240318_03.jpg" /></a></div><br /> </span><p></p><p><span style="font-size: medium;">A do Warszawy chwilowo wróciła zima...</span></p><p><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyYISeJ6MfWroKNAUoLyZanGoKo0PsfGB26ppS8Bj_HLmTP3BX97gwDZ7B7QNMe2jpwutt-RAVtCKU94HijsChulxAIusVCF-jn4ZfcEubP0GBreGk5ov-lq3XT1EVY-kwztqN0PetydsBTgtVVNzWVb81EuMbcVVCCgvmzROtXlNhyFXOCY0x/s1200/2024_marzec18_zima.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="743" data-original-width="1200" height="248" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyYISeJ6MfWroKNAUoLyZanGoKo0PsfGB26ppS8Bj_HLmTP3BX97gwDZ7B7QNMe2jpwutt-RAVtCKU94HijsChulxAIusVCF-jn4ZfcEubP0GBreGk5ov-lq3XT1EVY-kwztqN0PetydsBTgtVVNzWVb81EuMbcVVCCgvmzROtXlNhyFXOCY0x/w400-h248/2024_marzec18_zima.jpg" width="400" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"> </span><br /><p></p><p></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-3408941240514554952024-03-11T15:17:00.001+01:002024-03-11T15:17:12.160+01:00Tego się nie zapomina!<p style="text-align: left;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2qir7EWBV2pMTgjCbOa3-eSn-O0ZAL_iU2EoEmnR-ie3f0XbgixauCxW3FCv8cmUfrDNQzCGcYSjpkxQqESEoBNNJz32E-1fD5scC82Em-LiPPmjFCezRfA39Iz0qL3WqZ3rxksKcVe3-TGivo2E1vtwWCrVoADmS2vOCm8w_EaX3JFa8AleZ/s948/2024_doj_marzec09_rower.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="948" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2qir7EWBV2pMTgjCbOa3-eSn-O0ZAL_iU2EoEmnR-ie3f0XbgixauCxW3FCv8cmUfrDNQzCGcYSjpkxQqESEoBNNJz32E-1fD5scC82Em-LiPPmjFCezRfA39Iz0qL3WqZ3rxksKcVe3-TGivo2E1vtwWCrVoADmS2vOCm8w_EaX3JFa8AleZ/s16000/2024_doj_marzec09_rower.jpg" /></a> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Ostatnio na rowerze jeździłam ponad trzy lata temu. I wiecie co? Okazuje się, że tego się nie zapomina! *^V^* Jestem też pod wrażeniem, jak spisał się mój rower, który stał na balkonie przez cały ten czas, a w sobotę Robert napompował koła, nasmarował łańcuch, i pojechałam na nim bez problemów. Natomiast nie wiedziałam, że jest tak zimno (sobota była mroźnie wietrzna...) i palce u rąk zmarzły mi na kość! Oraz prawie połknęłam po drodze muchę, wiosna panie Sierżancie!... *^0^*<br /></span></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Miałam Wam polecić różności, na jakie ostatnio trafiam w Sieci, wiec na przykład - zaczęłam słuchać podcastów psycholog i psychoterapeutki <a href="https://www.magdakasprzyk.pl/" target="_blank">Magdy Kasprzyk</a>
i uczestniczyłam w jej darmowym pięciodniowym warsztacie na temat
złości, to w połączeniu z jej podcastami dało mi ciekawy wgląd we własną
historię od dzieciństwa do teraz i narzędzia do obserwacji i radzenia
sobie z rzeczywistością. Jej materiały szczególnie polecam rodzicom
małych dzieci, bo pomaga w sposób dojrzały wspomagać dziecięce radzenie
sobie z reakcjami na stres. Zapis jej warsztatów (części teoretycznej, bo poza tym robiliśmy ćwiczenia oddechowe, medytacje, itd) można wysłuchać na jej kanale z podcastami i bardzo polecam! Magda co jakiś czas robi takie darmowe warsztaty, a poza tym prowadzi trzymiesięczny płatny kurs </span>"Od życia wspomnieniem do życia marzeń"<span style="font-size: medium;"> i inne projekty.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Trafiłam też na podcasty Marianny Gierszewskiej <a href="https://open.spotify.com/show/3Rxvvtt1zLyNE4aGlGuujm?si=c2dad369c2214cbb" target="_blank">Tak właśnie mam</a> i na razie wysłuchałam jeden z nich o ustawieniach systemowych, temat który mnie ciekawi od dawna. Marianna mówi bardzo zrozumiale, profesjonalnie i interesująco, jest coachem, aktorką, autorką książek i porusza też inne tematy dotyczące naszego dobrostanu.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Na koniec coś z innej beczki - znacie Joannę Kołaczkowską i Szymona Majewskiego? Pewnie tak. A wiecie, że nagrywają razem podcast "<a href="https://open.spotify.com/show/6uxLg1iY9vzPmLEjpEVgLo?si=9098c9874f014605" target="_blank">Mówisię</a>"?... Ja do niedawna nie wiedziałam, a jak się dowiedziałam to przesłuchałam wszystkie o-cinki (pisownia celowa! ^^*~~) wstecz i teraz czekam na każdy wtorek z niecierpliwością (a raczej na poniedziałek, bo zostałam ich patronem na Patronite i dostaję dostęp do nowych o-cinków dzień wcześniej). *^V^* Nic nie będę wyjaśniać, kto zna te dwie osoby ten wie czego się można spodziewać! UWAGA - nie słuchać w autobusie, bo ludzie będą się na Was patrzeć z politowaniem, kiedy będziecie się zanosić od śmiechu!... *^W^*~~~ <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span><br /></p><p style="text-align: center;"> ***</p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><b>DOJadanie</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Mąż zrobił śniadanie - sałatka z warzyw (papryka opieczona na gazie a pomidory pozbawione skórki!) i wegańskiej "<a href="https://lokalnyrolnik.pl/products/serio-jak-grecki-150-g" target="_blank">fety</a>".</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgV5ylnNkPEhlpYc-N5LLjJVs_iD330RMlmWVIqPjoP2XO7CVeehy2Wx3IbsAuFfAQSNxjeB6eeQ9vDkQcBrNbI7JVvqGqs9nSqynFVmu6IICH28d7VRlRGZuf1At16FHQmT3l-jOoJRXeQvQD-PIur0GV1ZhMMXP9ow3iQdISDJw_e-X8EEXZc/s601/2024_doj_marzec07_salatka.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="601" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgV5ylnNkPEhlpYc-N5LLjJVs_iD330RMlmWVIqPjoP2XO7CVeehy2Wx3IbsAuFfAQSNxjeB6eeQ9vDkQcBrNbI7JVvqGqs9nSqynFVmu6IICH28d7VRlRGZuf1At16FHQmT3l-jOoJRXeQvQD-PIur0GV1ZhMMXP9ow3iQdISDJw_e-X8EEXZc/s16000/2024_doj_marzec07_salatka.jpg" /></a></span></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">A tu grzanki z groszkiem, awokado i tą samą "<a href="https://lokalnyrolnik.pl/products/serio-jak-grecki-150-g" target="_blank">fetą</a>". Do tego hummus i pomidory. W tej wersji ser sprawdził się lepiej.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW6feEoeIFDXVAb2uYbcwzdofDTX4DEwrVAelNIEDw83ql6PuQBtXC8NvPChcliakalieQil-SeX8PPk7hgFfD4Ke_t3kK5gVjnddUtuF12KGCeo6RgLMT2hxELDYGrorHN5eP6K41PddAR_O-dOB3PrF1Sr6WhyphenhyphenzXlu2MgtjxXljQH7aBuugi/s678/2024_doj_marzec09_grzanki.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="678" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW6feEoeIFDXVAb2uYbcwzdofDTX4DEwrVAelNIEDw83ql6PuQBtXC8NvPChcliakalieQil-SeX8PPk7hgFfD4Ke_t3kK5gVjnddUtuF12KGCeo6RgLMT2hxELDYGrorHN5eP6K41PddAR_O-dOB3PrF1Sr6WhyphenhyphenzXlu2MgtjxXljQH7aBuugi/s16000/2024_doj_marzec09_grzanki.jpg" /></a></div><p></p><p> </p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W niedzielę na śniadanie były naleśniki. Zamiast mleka krowiego dałam Alpro NieMleko, zamiast jajka - <a href="https://culturedfoods.eu/pl/veggs" target="_blank">vEGGs</a> (dodaję też ten zamiennik do placków, itd, czyli wszędzie tam gdzie jajko spełnia funkcję lepiszcza). </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCzJl17cFZteXVczN8Cn82TwuwzMu6TnrJBTsO7xxKkr-oD0LSZ6u072CG_f4ddt12P33V-FN4FJ3YCzCHphazVflxoyM9UHmabsBky8QIkHjF_qV2LCd3aOE_z-eBEa8eO3kxLjHBwg5R3Qw-cTenASpY5lHn2y1saPSrHXtPZxbs3P5S-HT9/s640/2024_doj_marzec10_nalesniki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCzJl17cFZteXVczN8Cn82TwuwzMu6TnrJBTsO7xxKkr-oD0LSZ6u072CG_f4ddt12P33V-FN4FJ3YCzCHphazVflxoyM9UHmabsBky8QIkHjF_qV2LCd3aOE_z-eBEa8eO3kxLjHBwg5R3Qw-cTenASpY5lHn2y1saPSrHXtPZxbs3P5S-HT9/s16000/2024_doj_marzec10_nalesniki.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><br /><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Japońskie śniadanie - ryż, natto i umeboshi, zupa miso z warzywami, szpinak z dressingiem (sos sojowy, mirin, olej sezamowy i sezam), hiyayakko (zimne silken tofu ze szczypiorkiem i shio kombu).<br /></span></p><p></p><p></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEit4kMbOEZOGPaYHos6CNvzg6mTBlfzRGfLPDRCJmC1ZMzVbixSx3b-sl6bEx49A1UA0xzki4vsdrXFy4NRM_CLjGIOaz2XyDhcD7xyug2xSQVQmEuNwqZggYjPUIJhJnXPv5UkixKaZ5pBbo0e4l9UTPjmMW1SlCjNAvPRxDohHELaw06Zw3AT/s837/2024_doj_marzec07_japanesebreakfast.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="837" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEit4kMbOEZOGPaYHos6CNvzg6mTBlfzRGfLPDRCJmC1ZMzVbixSx3b-sl6bEx49A1UA0xzki4vsdrXFy4NRM_CLjGIOaz2XyDhcD7xyug2xSQVQmEuNwqZggYjPUIJhJnXPv5UkixKaZ5pBbo0e4l9UTPjmMW1SlCjNAvPRxDohHELaw06Zw3AT/s16000/2024_doj_marzec07_japanesebreakfast.jpg" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Poniedziałkowy obiad - kare raisu. Okazało się, że mamy pudełko kostek japońskiego curry w wersji wegańskiej, więc przygotowałam sos z warzywami, do tego fasolowy kotlet. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuKNMTYA25AF_lv9YRXjM182ZSTsNDwT7SsoQNjnxzcpPOieusfbTsPG5ea4nZ5x-jIqSoAYt12vW5KJf2QlRvh2GRa7u4jXLRwueF2I0uVzDN-xoM4iXFkgd_12aOvtFBOfeQN1hkbBysZ0aQs2MAD3NiW04UrE4i_VzHt8tJWVVUHsh_i3eA/s608/2024_doj_marzec04_kareraisu.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="608" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuKNMTYA25AF_lv9YRXjM182ZSTsNDwT7SsoQNjnxzcpPOieusfbTsPG5ea4nZ5x-jIqSoAYt12vW5KJf2QlRvh2GRa7u4jXLRwueF2I0uVzDN-xoM4iXFkgd_12aOvtFBOfeQN1hkbBysZ0aQs2MAD3NiW04UrE4i_VzHt8tJWVVUHsh_i3eA/s16000/2024_doj_marzec04_kareraisu.jpg" /></a></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Szybki obiad środowy - katsudon (z <a href="https://vivera.com/pl/produkty/roslinny-sznycel-w-panierce/" target="_blank">wegańskim sznyclem z Vivera</a>), zupa miso z warzywami i grzybami, surówka z ogórka.</span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZMlL_i9afptL2LIBVTw0B1cPVEsBYzn-SKZd4YkQI4AKF_C3cM3vaDW-fOmrzzzUTgU9eceoRWICLNFfnQJD_Ez63zh-xRQxYAtP1YOcWcQTj6rAVV5BZthP9EiWj8eF2MCXvZCW4TaR-TYBTyqq7ayRJX1mh-xebkKhaiW5EUqBb8uNMB3C_/s794/2024_doj_marzec06_katsudon.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="794" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZMlL_i9afptL2LIBVTw0B1cPVEsBYzn-SKZd4YkQI4AKF_C3cM3vaDW-fOmrzzzUTgU9eceoRWICLNFfnQJD_Ez63zh-xRQxYAtP1YOcWcQTj6rAVV5BZthP9EiWj8eF2MCXvZCW4TaR-TYBTyqq7ayRJX1mh-xebkKhaiW5EUqBb8uNMB3C_/s16000/2024_doj_marzec06_katsudon.jpg" /></a></div><p></p><p> </p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Tego nie mogło zabraknąć - <a href="http://www.friendsheep.com/2021/03/doj-tydzien-v.html" target="_blank">szare kluski</a>!!! *^V^*</span></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijAi6x4KDodoahucx8H4oMyiMG6o5H2hrGuh5tjblLKdgR7FT_8iVbTBMlmIj6HPMi6kCcJIMX_VXLmlOC8c1M2BLGrxK4481LDfqqbrFuT1DMCSfbAtUSlcrf5rWmw7xIHY1CpBsYGR0an0zdKEnU5OluFCpetvCcdfDK4hNoQZ535w6-RRki/s665/2024_doj_marzec07_szarekluski.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="665" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijAi6x4KDodoahucx8H4oMyiMG6o5H2hrGuh5tjblLKdgR7FT_8iVbTBMlmIj6HPMi6kCcJIMX_VXLmlOC8c1M2BLGrxK4481LDfqqbrFuT1DMCSfbAtUSlcrf5rWmw7xIHY1CpBsYGR0an0zdKEnU5OluFCpetvCcdfDK4hNoQZ535w6-RRki/s16000/2024_doj_marzec07_szarekluski.jpg" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Szybki obiad niedzielny dla mnie - makaron z warzywami i kostką japońskiego curry.</span></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFG67nZvSd-_-TjHVKTeXK3B8dtiE6lPcoydAHXmukvWripaDU5_WRNBS8-5LBa9lETJJ8_W6cfeM4hV_R8pw2iBQmiFxgVDnB5pufjcsSIEtkTq2fiDFJIDROyLP-tjK2kbiNwcYUwaLFWDuoLhB17K14bZLLTovu0TUHHPFmKlruTgkR0JRP/s756/2024_doj_marzec10_makaron.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="756" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFG67nZvSd-_-TjHVKTeXK3B8dtiE6lPcoydAHXmukvWripaDU5_WRNBS8-5LBa9lETJJ8_W6cfeM4hV_R8pw2iBQmiFxgVDnB5pufjcsSIEtkTq2fiDFJIDROyLP-tjK2kbiNwcYUwaLFWDuoLhB17K14bZLLTovu0TUHHPFmKlruTgkR0JRP/s16000/2024_doj_marzec10_makaron.jpg" /></a></div><br /><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">A Robert jadł pieczone ziemniaki z <a href="https://lokalnyrolnik.pl/products/gzik-weganski-200-g" target="_blank">gzikiem</a>.</span></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO7Di7ABfnlAP9JHv7UIbfysw4lWPFZp_R8sHcwiVeMIX6krhhoTe8blUygnUgr_qWJHcBiPwZsEZzHVm7esijh0fE3S_yIfxeNcXPibas0citmT-RiwwbViHd5-UsN8d8TLI71kPuvx3XW1IpCpVgVs6fxqS8fkkBL2bfNVqRhC_vqykk7qeD/s662/2024_doj_marzec10_pieczoneziemniaki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="662" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO7Di7ABfnlAP9JHv7UIbfysw4lWPFZp_R8sHcwiVeMIX6krhhoTe8blUygnUgr_qWJHcBiPwZsEZzHVm7esijh0fE3S_yIfxeNcXPibas0citmT-RiwwbViHd5-UsN8d8TLI71kPuvx3XW1IpCpVgVs6fxqS8fkkBL2bfNVqRhC_vqykk7qeD/s16000/2024_doj_marzec10_pieczoneziemniaki.jpg" /></a></div><br /><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://www.wegannerd.com/2023/06/pieczony-kalafior-faszerowany-zioowo.html" target="_blank">Kalafior z nadzieniem z tofu i ziół</a> - bardzo smaczny, ale przełamałabym dominujący smak cytryny płatkami drożdżowymi dla dodania smaku serowego. W każdym razie, danie do powtórzenia.<br /></span></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRpiKFEhnCWMgZO7GXR8EKknFiEiHy9Y8SpxslToLuNCV-LkRrpT-eF7I2R5KmgOmsKlGMhld7h2Q48UQuYeCkJraRcSYJSZ4WkkQffzm9EeqQrZXetjVaGlFFpyL2G1-kszc33eXT38HMUd9pFmGS6BizCaKKzzE7qzLjrhEWMTXmjxMdn4A5/s752/2024_doj_marzec06_kalafior_z_nadzieniem_01.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="752" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRpiKFEhnCWMgZO7GXR8EKknFiEiHy9Y8SpxslToLuNCV-LkRrpT-eF7I2R5KmgOmsKlGMhld7h2Q48UQuYeCkJraRcSYJSZ4WkkQffzm9EeqQrZXetjVaGlFFpyL2G1-kszc33eXT38HMUd9pFmGS6BizCaKKzzE7qzLjrhEWMTXmjxMdn4A5/s16000/2024_doj_marzec06_kalafior_z_nadzieniem_01.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ2Bk9g8UheGdOceKUBZywTxhjn0GZpS-xTFw-uzC2cM4Xh6V2ZEtkaod1nAZzwIIZzmprmJo6U6uyFSYZt6zbGx4Hu8ELxLM0pEnxTn1DGAvRzL8i5UwN0yyyICLCIbFxt8nnDQZJalqHUgO2dM712F9nEc_cVKhf7c4YqM0IK8cGKonmpIuK/s600/2024_doj_marzec06_kalafior_z_nadzieniem_02.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="582" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ2Bk9g8UheGdOceKUBZywTxhjn0GZpS-xTFw-uzC2cM4Xh6V2ZEtkaod1nAZzwIIZzmprmJo6U6uyFSYZt6zbGx4Hu8ELxLM0pEnxTn1DGAvRzL8i5UwN0yyyICLCIbFxt8nnDQZJalqHUgO2dM712F9nEc_cVKhf7c4YqM0IK8cGKonmpIuK/s16000/2024_doj_marzec06_kalafior_z_nadzieniem_02.jpg" /></a></div><p></p><p><br /></p><p style="text-align: left;"></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Najlepsze pączki - wegańskie z piekarni Putka!!! *^V^*</span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhII_Jpg2a9x2PFYwD64jbMGnXpUZpmqhKthTvfr6_z4YyTsazYQaxnRsZs0MkoOee5g4XbF7W6ZsC0NWKIEb_JYyxmhx2YNrYMyrlgxWdb-H-lOjMwz-qQ6IOtwHVK2rWwI6735pJmRwW2e3PXW3yMbE55ZLhg1vTKcF4PR-GEKa4RVojkvcRU/s677/2024_doj_marzec05_paczek.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="677" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhII_Jpg2a9x2PFYwD64jbMGnXpUZpmqhKthTvfr6_z4YyTsazYQaxnRsZs0MkoOee5g4XbF7W6ZsC0NWKIEb_JYyxmhx2YNrYMyrlgxWdb-H-lOjMwz-qQ6IOtwHVK2rWwI6735pJmRwW2e3PXW3yMbE55ZLhg1vTKcF4PR-GEKa4RVojkvcRU/s16000/2024_doj_marzec05_paczek.jpg" /></a></div><br /><p></p><p></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-2500775312675928162024-03-04T11:45:00.002+01:002024-03-04T11:45:36.759+01:00Na różowo!<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUmKcvijCpc6Zl9N8uS_muwuzLPRtWtHhh68exwb8PAboF-54xldqvgj7Aws45md0oX64zGfPVzYCAkvFw2WlJ6xFFD4IQfgFQNVF3_UglCLRgyq7zolmdmL-yk4mYXrXbrvDqOS5MMrlgAtVR5ZbIXRlP9-vAGWtqkhQfYw7XOK7RZXErvxPJ/s600/2024_02_26_me.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="536" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUmKcvijCpc6Zl9N8uS_muwuzLPRtWtHhh68exwb8PAboF-54xldqvgj7Aws45md0oX64zGfPVzYCAkvFw2WlJ6xFFD4IQfgFQNVF3_UglCLRgyq7zolmdmL-yk4mYXrXbrvDqOS5MMrlgAtVR5ZbIXRlP9-vAGWtqkhQfYw7XOK7RZXErvxPJ/s16000/2024_02_26_me.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Odmiana na wiosnę. *^v^* Miał być jeszcze kolor czerwony, ale moje włosy nie są podatne na rozjaśnianie i nie chciały dobrze złapać jasnoczerwonego barwnika... Tak więc, na razie będzie tak i zobaczymy jak się te kolory będą wypłukiwać, jest szansa, że w kwietniu razem z kwiatami sakury stanę się różowa! *^w^* <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;">***</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><b>DOjadanie</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W zeszłym tygodniu było sporo kanapek. Kilka dań było opartych na gotowych produktach, na przykład wegański ramen o smaku sosu sojowego (z dodatkiem domowych <a href="https://www.justonecookbook.com/ganmodoki/" target="_blank">gandomoki</a>, grzybami, warzywami i kęskami sojowymi podsmażonymi z sosem sojowym i mirinem. Innego dnia użyłam wegańskiego sosu do yakisoba i dodałam go do makaronu smażonego z warzywami.<br /></span></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH8tuSM1UKzlyZ6Bt-fapHquoXlN98A-9-1QwcymQVjUGPmwF5Yogf6bd8BsjFWKvZjT1AC2JqbX8xuU4l3EBP5Zr5ikoEj4rfCdEdEieLKqn15MyHqxbggsjdnCnlCudCPhzXUnFKr0-31d6Qe8u-WfasvImtrYG-qemNb7p-Aagp0sRQmzmp/s673/2024_doj_luty27_ramen_yakisoba.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="673" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH8tuSM1UKzlyZ6Bt-fapHquoXlN98A-9-1QwcymQVjUGPmwF5Yogf6bd8BsjFWKvZjT1AC2JqbX8xuU4l3EBP5Zr5ikoEj4rfCdEdEieLKqn15MyHqxbggsjdnCnlCudCPhzXUnFKr0-31d6Qe8u-WfasvImtrYG-qemNb7p-Aagp0sRQmzmp/s16000/2024_doj_luty27_ramen_yakisoba.jpg" /></a></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Na kolację w środę zrobiliśmy biryani z raitą z ogórka (przepis z newslettera zaprzyjaźnionego sklepu Masala.com.pl)</span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqqik5LYSUsuxQsXyOjySg-lCC-JLpDcWx3VGtGbdFfVH_hX8QRi8iuXTy0Mik8QlnKkTeXzCHYadsQA-LYz_wC0V0wa8SgLA5fT3oaGZ_ObBfELuYwHSdjxXoEDzVWdkGxTggEPY67LiCezVuSoJfB_cjV2zy5SsguiDzUgp-86hGpX8o5KBf/s616/2024_doj_marzec01_biryani.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="616" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqqik5LYSUsuxQsXyOjySg-lCC-JLpDcWx3VGtGbdFfVH_hX8QRi8iuXTy0Mik8QlnKkTeXzCHYadsQA-LYz_wC0V0wa8SgLA5fT3oaGZ_ObBfELuYwHSdjxXoEDzVWdkGxTggEPY67LiCezVuSoJfB_cjV2zy5SsguiDzUgp-86hGpX8o5KBf/s16000/2024_doj_marzec01_biryani.jpg" /></a></div><p></p><p style="text-align: justify;"></p><p style="text-align: justify;"> </p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W piątek spotkałam się z koleżanką i była tak miła, że też zjadła razem ze mną wegańskie danie w kawiarni - <a class="a3glFf oRJe3d" data-ti="overview" data-ved="2ahUKEwiMk9zF4NiEAxWVBxAIHTqwAzAQ_coHegQIWBAB" role="link" tabindex="0">Ratatouille. ^^*~~</a></span></p><p style="text-align: justify;"></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnXWqH-6g6ZdC3gQte8XFcg78FpBDWZHcEtnxYJEeGe_e6tAKJbugx3QQ0_m86ul9kpM7Nds5-cm6qjvk8EiqRTH1jEueGj6Q8Tko7SVsId3cuu0i8w91XVm82YVdiMsV20sn8GV2QJWyjFoVdIpaeh77HD6qb0VQKdNyxYpIeQh2TSHqk4a1o/s758/2024_doj_marzec01_ratatuj.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="758" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnXWqH-6g6ZdC3gQte8XFcg78FpBDWZHcEtnxYJEeGe_e6tAKJbugx3QQ0_m86ul9kpM7Nds5-cm6qjvk8EiqRTH1jEueGj6Q8Tko7SVsId3cuu0i8w91XVm82YVdiMsV20sn8GV2QJWyjFoVdIpaeh77HD6qb0VQKdNyxYpIeQh2TSHqk4a1o/s16000/2024_doj_marzec01_ratatuj.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> <br /><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W sobotę mąż zrobił śniadanie według własnego pomysłu i przepisu - <b>cieciornicę z silken tofu</b>.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEEXDzEyn9QMoroyw2adDuHd7KyZFIwTB0iMXOr2snn7UWjz0wjj5qOji91l4J81EkuDwWHz92Vpz4K_WAXWpHh2PbC0YNqBay4rilzE-B4hWA9Amv4Vct0YQrag-BoFcA2tCd6hRfwZj8bdKStBdd_VBkjlJjU8pTF4l05j-_wPzYcjKA0BdA/s654/2024_doj_marzec02_sniadanie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="654" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEEXDzEyn9QMoroyw2adDuHd7KyZFIwTB0iMXOr2snn7UWjz0wjj5qOji91l4J81EkuDwWHz92Vpz4K_WAXWpHh2PbC0YNqBay4rilzE-B4hWA9Amv4Vct0YQrag-BoFcA2tCd6hRfwZj8bdKStBdd_VBkjlJjU8pTF4l05j-_wPzYcjKA0BdA/s16000/2024_doj_marzec02_sniadanie.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;">Składniki (2 porcje)</span>
<br />
<br /><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;"> • 1/2 puszki ciecierzycy</span>
<br /><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;"> • 1-2 łyżki wegańskiego tłuszczu do smażenia, najlepiej "masła"</span>
<br /><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;"> • sól kala namak (1 łyżeczka/do smaku)</span>
<br /><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;"> • pieprz mielony</span>
<br /><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;"> • 1 cebula średnia</span>
<br /><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;"> • papryka ramiro i papryka zielona - 1.5/2x tyle co cebuli</span>
<br /><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;"> • 1 łyżka musztardy</span>
<br /><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;"> • opakowanie silken tofu (180-200g)</span>
<br /><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;"> • garść siekanej dymki</span>
<br /><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;"> • pomidorki koktajlowe albo jeden duży pomidor do podania</span>
<br />
<br /><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;">Przygotowanie:</span>
<br />
<br /><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;">Ciecierzycę odsącz i rozgnieć widelcem w miseczce. Odłóż na później.</span>
<br />
<br /><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;">Pokrój
cebulę w piórka. Rozpuść tłuszcz do smażenia na dużej patelni, dodaj sól
i świeżo mielony pieprz. Po chwili dodaj cebulę i przysmaż delikatnie.</span>
<br />
<br /><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;">Dodaj
rozgniecioną ciecierzycę i przysmaż ją tak, aby pojawiły się chrupiące
kawałki. Wtedy dodaj paprykę i musztardę. Smaż jeszcze chwilę by papryka
trochę zmiękła.</span>
<br />
<br /><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;">Dodaj
silken tofu, rozgnieć, wymieszaj z resztą składników. Poczekaj aż się
ogrzeje, spróbuj: to jest moment na dosypanie kala namak do smaku.</span>
<br />
<br /><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;">Dorzuć
dymkę, wymieszaj, przełóż na talerze. Podaj z pokrojonymi na
połówki/ćwiartki pomidorami koktajlowymi lub pokrojonym na małe kawałki
pomidorem dużym.</span><p></p><p style="text-align: justify;"><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span dir="ltr" style="margin-bottom: 0; margin-top: 0;"> </span></p><p style="text-align: justify;"></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">A na obiad były <a href="https://vivera.com/pl/produkty/roslinny-sznycel-w-panierce/" target="_blank">sznycle Vivera</a> (kupione w Biedronce) z ziemniakami i surówką z tartej marchewki z jabłkiem i sokiem z cytryny.<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlp0XrIey3MPekkdS2hyphenhyphen_G9ZByNSYFEgWhtxS6d_qDF3-4i5EuWjoVLrNpTv4R9VFtkY5U9l5hz1nYxEHc4Lv92TWbFWzGnvI9DFAlFejD3GTF0oEEFXaMCo5klmD9OsnqH7_wk7nma49wW9WMXgKgU-56I6jS3V_EqYgcw_H3BfZtytKi2595/s600/2024_doj_marzec02_sznycle.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="568" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlp0XrIey3MPekkdS2hyphenhyphen_G9ZByNSYFEgWhtxS6d_qDF3-4i5EuWjoVLrNpTv4R9VFtkY5U9l5hz1nYxEHc4Lv92TWbFWzGnvI9DFAlFejD3GTF0oEEFXaMCo5klmD9OsnqH7_wk7nma49wW9WMXgKgU-56I6jS3V_EqYgcw_H3BfZtytKi2595/s16000/2024_doj_marzec02_sznycle.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"> </span> <br /><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Niedzielne śniadanie - <a href="https://ervegan.com/2015/11/idealne-racuchy-z-jablkami-bez-jajek/" target="_blank">racuchy z jabłkami</a>, pyszne! *^V^*</span></p><p style="text-align: left;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirjfzzQdNK-X_Mth5XOVB69a5Hau6xLrURQ1MD4V2dGGQba9mwirj9s3qAxVIa64bI2_5fotYTXo_zG5RDjwNei6CdaSqyckgJeKwBCe-uqZdPpKWa4DLym9j_7njP5Z4kB62URkpPcwkMwPZNVn-4anw9aSLrlUmAuetX-e5en4TvcoDC7YvL/s1133/2024_doj_marzec03_placki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1133" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirjfzzQdNK-X_Mth5XOVB69a5Hau6xLrURQ1MD4V2dGGQba9mwirj9s3qAxVIa64bI2_5fotYTXo_zG5RDjwNei6CdaSqyckgJeKwBCe-uqZdPpKWa4DLym9j_7njP5Z4kB62URkpPcwkMwPZNVn-4anw9aSLrlUmAuetX-e5en4TvcoDC7YvL/s16000/2024_doj_marzec03_placki.jpg" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Na obiad były <a href="https://www.gardengourmet.pl/produkt/klopsiki-warzywne" target="_blank">klopsiki "Garden Gourmet"</a> (kupione w Biedronce) i smażone boczniaki mikołajkowe, do tego kasza gryczana, <a href="https://www.jamieoliver.com/recipes/vegetables-recipes/vegan-gravy/" target="_blank">sos "pieczeniowy" z przepisu Jamiego </a>(używam pasty miso zamiast Marmite), surówka z tartych buraczków z jabłkiem, łyżką vegemajonezu i musztardy francuskiej. </span></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2PCP5DxhS5_8dKkJR8D2JAlhMa4mx_-go28FA04ok6gEK-aYsTvULKzT3U319J7OVUIOCvi4090845vtjnJxdhFkDFsasmObwKSGRPrgFZhXfn3hfOCjJqcoLEpp1ggRwb2DXNbWxJaS_G1UIsVtqnX2Ssn-TfJpgPZ9K4q42Xg3stS-s5G5u/s600/2024_doj_marzec03_klopsiki_kasza_sos.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="581" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2PCP5DxhS5_8dKkJR8D2JAlhMa4mx_-go28FA04ok6gEK-aYsTvULKzT3U319J7OVUIOCvi4090845vtjnJxdhFkDFsasmObwKSGRPrgFZhXfn3hfOCjJqcoLEpp1ggRwb2DXNbWxJaS_G1UIsVtqnX2Ssn-TfJpgPZ9K4q42Xg3stS-s5G5u/s16000/2024_doj_marzec03_klopsiki_kasza_sos.jpg" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Na kolację zjedliśmy <a href="https://karolinaplaza.pl/najszybsza-i-najlepsza-focaccia-bez-zagniatania-gotowa-w-2-godziny/" target="_blank">focaccię</a> z pieczonymi pomidorkami, oliwkami, karczochami, oliwą.</span></p><p style="text-align: justify;"></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTQM5Qt8jfPm1a3zapdGGRy_249IeLRvy-YPSgBOS7FFOkSEoQxtCM0vUPysmrJOg1zTudZs1d0Bj0izQKvqjiz6v4Gu9gtIRNmmTFqHn5VSaW6LZ0G7Nata4BmFjwXllaCg827_ZZEdHryIdLUrsdPjD7mXGyighWFIEQb4I5AboecYqucS4E/s825/2024_doj_marzec03_focaccia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="825" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTQM5Qt8jfPm1a3zapdGGRy_249IeLRvy-YPSgBOS7FFOkSEoQxtCM0vUPysmrJOg1zTudZs1d0Bj0izQKvqjiz6v4Gu9gtIRNmmTFqHn5VSaW6LZ0G7Nata4BmFjwXllaCg827_ZZEdHryIdLUrsdPjD7mXGyighWFIEQb4I5AboecYqucS4E/s16000/2024_doj_marzec03_focaccia.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;"> </span>***</p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Tyle na dzisiaj, dwa i pół tygodnia a ja bezustannie mam ochotę na jajka i ryby i biały ser z miodem, weganizm mnie wkurza, na nic wegańskiego nie mam ochoty i ogólnie jestem na "nie"... I idę odpocząć bo znowu jestem chora... Ale poza tym w marcu robię różne fajne rzeczy i napiszę Wam o nich, jak się skończą i już będę miała wyrobione zdanie na ich temat. A tymczasem trzymajcie się ciepło na przedwiośniu i miłego tygodnia!</span><br /></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-52313137880088656012024-02-26T10:34:00.001+01:002024-02-26T10:34:08.860+01:00Jajko bym zjadła...<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Drugi tydzień DOJadania i mój stosunek do niego jest wciąż niechętny... Zjadłabym jajko i kropka! Jak człowiek jest zakatarzony, to szczególnie ma ochotę na ulubiony comfort food, ech...<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Ale... Po posiłkach czuję się dobrze, lekko, nie będę na razie spekulować co do potencjalnych zmian mojej wagi, ale DOJadanie ma na celu oczyszczenie/odciążenie organizmu po jesieni i zimie, i chyba jak zawsze to działa. Jak co roku nie kupujemy za dużo produktów wysokoprzetworzonych (jak wegańskie sery czy wędliny, dania gotowe), stawiamy raczej na warzywa plus tofu. Przetestowaliśmy <a href="https://lokalnyrolnik.pl/products/pierogi-ruskie-z-tofu" target="_blank">wegańskie pierogi "ruskie"</a> (ciasto świetne, nadzienie średnie - mało ziemniaków, sporo gąbczastego tofu...), <a href="https://lokalnyrolnik.pl/products/gzik-weganski-200-g" target="_blank">"gzik"</a> z kaszy jaglanej (Robert zachwycony smakiem!), wegańską pinsę marki Mestermacher - świetna, kupimy ponownie! Zamówiliśmy burgery z Warburger, ja z "mięsem" Beyond, Robert z Nielonym - ogólnie w porządku ale bez szału, mężowy burger był z wegańskim serem i ten ser niestety był oblepiający i na długo pozostawił posmak (lub niesmak...). No, nie pasują nam wegańskie udawacze serów! </span><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">REMONTOWO - dogadywaliśmy szczegóły projektu wykonawczego i ustaliłam, że nasze nowe okna zostaną zamontowane 4 kwietnia (plus/minus jeden dzień). Cały czas czekam na dokładny projekt wykonawczy mebli kuchennych, to mnie interesuje najbardziej z całego mieszkania! ^^*~~ <br /></span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;">*</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><b>DOJadanie</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Szybkie śniadanie - chleb (mogą być grzanki), na to ciecierzyca z puszki podsmażona chwilę z czosnkiem, tymiankiem i kilkoma pomidorkami, i porcja guacamole.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> <br /></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgByXjfsUegscowsx9RYsbPWIcC3rgy3VtbHbl9ceNZE4PKUjoU1NH-DXSShPPmxDgksJ7aSBrI6rxkxilv7rIbL3MtiZRfiFeZZ6aZHsNsMI04hFlgl2JHeCjEpiWJcPl3fholD0_VVLj7MRPKCzcAclK2WiEuuhDakFJIMnGpv1aKLqGPVky-/s966/2024_doj_luty20_kanapki_z_ciecierzyca.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="966" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgByXjfsUegscowsx9RYsbPWIcC3rgy3VtbHbl9ceNZE4PKUjoU1NH-DXSShPPmxDgksJ7aSBrI6rxkxilv7rIbL3MtiZRfiFeZZ6aZHsNsMI04hFlgl2JHeCjEpiWJcPl3fholD0_VVLj7MRPKCzcAclK2WiEuuhDakFJIMnGpv1aKLqGPVky-/s16000/2024_doj_luty20_kanapki_z_ciecierzyca.jpg" /></a></span></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://www.veganricha.com/khichdi-jar-mixed-vegetable-kitchari-mix-instant-pot/#recipe" target="_blank">Kitchari</a> czyli ajurwedyjski ryż z soczewicą, warzywami i przyprawami.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1l40hqmj7X6Ro0Oh0diycOK8nWr5nqCHRZWjHbtVyX6ypJxnV83lLIddIFF1SY8ZmQ-Ah9bD144u503dggK07fEMDEPIIxBhyPw8Ht0dSZHJVKSl13YYLm7XXmbE1i5zHQMYtRPvu2Xk_3_fS1OXvR9yLR9S5vC5ljERDGjaSUzji8txQUs8Y/s622/2024_doj_luty23_kitchari.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="622" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1l40hqmj7X6Ro0Oh0diycOK8nWr5nqCHRZWjHbtVyX6ypJxnV83lLIddIFF1SY8ZmQ-Ah9bD144u503dggK07fEMDEPIIxBhyPw8Ht0dSZHJVKSl13YYLm7XXmbE1i5zHQMYtRPvu2Xk_3_fS1OXvR9yLR9S5vC5ljERDGjaSUzji8txQUs8Y/s16000/2024_doj_luty23_kitchari.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Kupiłam <a href="https://japoniacentralna.pl/pl/p/Kurata-Weganski-Ramen-o-smaku-miso-2-porcje%2C-260g/523" target="_blank">wegański ramen</a> - w opakowaniu mamy 2 porcje makaronu i bulionu, dodatki trzeba wykombinować samemu. U nas były: smażone grzyby, marchewka, daikon, kolby mini-kukurydzy, groszek cukrowy.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnet9AGUp7iBT6Q15Ny5C7uF06V_tOGhXbVV8NzsnIorFZrU3FebnYrTSVGGCMzigMFK6rxTGJMHsOM-xaZUSkuOkRTBOuNRhdxm8E3YPDuPSH3KlaYq1c1WdE-DHkQQ440Mz96WukuFyZfqiffGDhdpj76_wbxBaKZukRtzLxtQYcmJNgyvMe/s761/2024_doj_luty19_ramen_miso_01.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="761" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnet9AGUp7iBT6Q15Ny5C7uF06V_tOGhXbVV8NzsnIorFZrU3FebnYrTSVGGCMzigMFK6rxTGJMHsOM-xaZUSkuOkRTBOuNRhdxm8E3YPDuPSH3KlaYq1c1WdE-DHkQQ440Mz96WukuFyZfqiffGDhdpj76_wbxBaKZukRtzLxtQYcmJNgyvMe/s16000/2024_doj_luty19_ramen_miso_01.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgv8V1c8_7zw3h6zrv49KRnco5D23D0FBqyxwMHYVwlgiHSLyJ2psJ49i7kSxYUMDwphCKO2IGEmhc-iQslRGsawB_I4lFQYoIZxI5aaVtQS3u6oBvaUR0th97Y4sVJOhD2dpNzCRWyqQC7c3fftmdKbxVukA1r0FnrbBOIXW6KNBxCScX1K1Qa/s600/2024_doj_luty19_ramen_miso_02.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="587" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgv8V1c8_7zw3h6zrv49KRnco5D23D0FBqyxwMHYVwlgiHSLyJ2psJ49i7kSxYUMDwphCKO2IGEmhc-iQslRGsawB_I4lFQYoIZxI5aaVtQS3u6oBvaUR0th97Y4sVJOhD2dpNzCRWyqQC7c3fftmdKbxVukA1r0FnrbBOIXW6KNBxCScX1K1Qa/s16000/2024_doj_luty19_ramen_miso_02.jpg" /></a></div><p><br /><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Makaron z sosem bolognese <a href="https://biancazapatka.com/en/vegan-spaghetti-bolognese/#recipe" target="_blank">według tego przepisu</a> - zamieniłam tofu na bakłażana, a makaron zrobił Robert. </span></p><p><span style="font-size: medium;"></span></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlEf1sYy8CrRaXIBRlBs0VNZCRzg_eRI4s3H4GZB083VLoAYzeSieMRewh8sq6zjvKI94bHLkHqFyLECEL5up9a66_P3C8U6JgOszcUnnJJtjKbyn4mnLQCogUchY0yCF5ODKYlQsbLqxH2Oy_I1uc_OijGiBxSqriSOCCMEW6MOXSx-iOAQp2/s803/2024_doj_luty20_bolognese.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="803" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlEf1sYy8CrRaXIBRlBs0VNZCRzg_eRI4s3H4GZB083VLoAYzeSieMRewh8sq6zjvKI94bHLkHqFyLECEL5up9a66_P3C8U6JgOszcUnnJJtjKbyn4mnLQCogUchY0yCF5ODKYlQsbLqxH2Oy_I1uc_OijGiBxSqriSOCCMEW6MOXSx-iOAQp2/s16000/2024_doj_luty20_bolognese.jpg" /></a></div><p><br /><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Wariacja w stylu japońskim - bulion z makaronem shirataki, szpinakiem, grzybkami enoki, do tego bakłażan kakuni, hiyayakko (czyli zimne silken tofu z dodatkami), smażone boczniaki mikołajkowe, ryż. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS4ndWx2D7tO4FUYbkXMbGD4LUH51htvyij_jvVnF5siVS6JrBIJ5jAEvoq6lYkg4WBOxMJtHWJMR2mFWIoB4jde-9kqkHxrkrClw-ryp5SRtkyXJyR1bkacjNsTZxAoLkf3Dw9-2Fym7HJ6wfUefHSgmmAdQJsZsjXJh8U5fVDmyFps7yG6Lx/s1036/2024_doj_luty21_japanese.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1036" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS4ndWx2D7tO4FUYbkXMbGD4LUH51htvyij_jvVnF5siVS6JrBIJ5jAEvoq6lYkg4WBOxMJtHWJMR2mFWIoB4jde-9kqkHxrkrClw-ryp5SRtkyXJyR1bkacjNsTZxAoLkf3Dw9-2Fym7HJ6wfUefHSgmmAdQJsZsjXJh8U5fVDmyFps7yG6Lx/s16000/2024_doj_luty21_japanese.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Mój przepis na <b>bakłażana kakuni</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: small;">(w oryginale używamy boczku i trzeba go długo gotować z przyprawami a potem dusić w sosie, z bakłażanem jest szybciej!)</span><span style="font-size: medium;"><b> <br /></b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">- bakłażana pokroić w duże kęsy, kawałek imbiru pokroić w cienkie słupki<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">- obsmażyć razem na oleju</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">- zalać zalewą: 150 ml bulionu, 2 Ł sosu sojowego,2 Ł sake, 2 Ł mirinu, 1 Ł cukru, dusić ok. 15 minut do zagęszczenia sosu i oblepienia kawałków bakłażana</span></p><p><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEW58ye-SqCM2xSkXtyib1VCN8YI3sEBKeKVxxOM7oPuN4NpQSrFTmm7bhv2WBLelOFF8GREJKXFNnftssesmkdTRUZBdslSTH-OJyo1s44iN4FVnnee1KmoEjaUqBihxAQVgfloPFS_1pNUL8PGgFICNDBCtKlhZlA4t6aI4srBAtVkrEr1IG/s788/2024_doj_luty24_ziemniaki_gzik.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="788" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEW58ye-SqCM2xSkXtyib1VCN8YI3sEBKeKVxxOM7oPuN4NpQSrFTmm7bhv2WBLelOFF8GREJKXFNnftssesmkdTRUZBdslSTH-OJyo1s44iN4FVnnee1KmoEjaUqBihxAQVgfloPFS_1pNUL8PGgFICNDBCtKlhZlA4t6aI4srBAtVkrEr1IG/s16000/2024_doj_luty24_ziemniaki_gzik.jpg" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Sobota była dniem ziemniaka - Robert zjadł pieczone ziemniaki z wegańskim gzikiem (kupnym), a ja domowe <a href="https://biancazapatka.com/en/homemade-gnocchi/#recipe" target="_blank">gnocchi</a> z wegańskim masłem i szałwią.<br /></span></p><p><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyv8dmOvRPZxrR6fmIC8xA5-VxG962d9UAHnZFclh0P4P2-gjZ2LkS33hLqxqwu9Z-xDOmLx2tP7Zn-B7TDWInBUcQ1ItjbdfXn4-Yi0OyOsGyIwjFJg0EHIYLQbdu_zOJ0vnmWHZJlwlZkMkoTTvJi-oiVp8lzPMbjb-FMkTLmo85lueia0Oc/s615/2024_doj_luty24_gnocchi.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="615" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyv8dmOvRPZxrR6fmIC8xA5-VxG962d9UAHnZFclh0P4P2-gjZ2LkS33hLqxqwu9Z-xDOmLx2tP7Zn-B7TDWInBUcQ1ItjbdfXn4-Yi0OyOsGyIwjFJg0EHIYLQbdu_zOJ0vnmWHZJlwlZkMkoTTvJi-oiVp8lzPMbjb-FMkTLmo85lueia0Oc/s16000/2024_doj_luty24_gnocchi.jpg" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Od lat kupujemy wegańskie gotowe dania hinduskie - pyszne i szybkie do pogrzania. Kiedyś były tylko w indyjskim sklepie niedaleko nas, potem pojawiły się w supermarkecie Leclerc. Tutaj mamy biryani i ciecierzycę z ziemniakami w aromatycznym sosie. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMuoMjVxlc4AocCe4jtAWCr342b4iMMzY1kYTYJ2Bje7cc5NRUiDhT1X71Uj_P-WFu0_v6T-Okd76sgMwL2n53xCw3OBC4-2-aOHSsoLjnUlTC2CB5pkF8zSTaM2694r9Ffl8ja3-gLf9PDSYqSF60nfFDoWdoHTrvXjAZ2mCbLuLbOvg8kzXq/s600/2024_doj_luty19_indian_01.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="477" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMuoMjVxlc4AocCe4jtAWCr342b4iMMzY1kYTYJ2Bje7cc5NRUiDhT1X71Uj_P-WFu0_v6T-Okd76sgMwL2n53xCw3OBC4-2-aOHSsoLjnUlTC2CB5pkF8zSTaM2694r9Ffl8ja3-gLf9PDSYqSF60nfFDoWdoHTrvXjAZ2mCbLuLbOvg8kzXq/s16000/2024_doj_luty19_indian_01.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0UsYOL53u4WHrw6d1edzCcc52cr1L0NB1VfkQBRiS5XIJ2bU4L2AUe8hxH0EXz4hFHY2a4iU7yVPoTlTIz1-wPsEB7sf_z84o6zZM4WwB7T3k2eUJXKxi4alxIeAXavobsNJ65o-gDD3b9WLc4z9bYkacHPUv8YABJvPz0YwWQ7c66xKWGvt1/s609/2024_doj_luty19_indian_02.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="609" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0UsYOL53u4WHrw6d1edzCcc52cr1L0NB1VfkQBRiS5XIJ2bU4L2AUe8hxH0EXz4hFHY2a4iU7yVPoTlTIz1-wPsEB7sf_z84o6zZM4WwB7T3k2eUJXKxi4alxIeAXavobsNJ65o-gDD3b9WLc4z9bYkacHPUv8YABJvPz0YwWQ7c66xKWGvt1/s16000/2024_doj_luty19_indian_02.jpg" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Zrobiłam dyżurne potrawy na wegańskie DOJadanie - <a href="http://www.friendsheep.com/2022/03/doj-tydzien-iii.html" target="_blank">pastę bezrybną z przepisu MolomoVegan</a>, <a href="http://www.friendsheep.com/2022/03/doj-tydzien-iii.html" target="_blank">pastę bezjajeczną z przepisu ErVegana</a>, </span><span style="font-size: medium;">obiadowy klasyk - <a href="http://www.friendsheep.com/2023/02/dojadanie-poczatek.html" target="_blank">kotlety z fasoli</a>.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">A na weekend upiekłam <a href="https://mojewypieki.com/przepis/weganska-pavlova" target="_blank">bezę</a>. *^v^* (na 120 ml aquafaby dałam 130 g cukru, inaczej beza jest zbyt słodka!)</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2H7ELy5zECencQg-GCePCSXdbrTaqX67g4wxcalBGxBL8psouyKr3QQEwCkTJsqAFnLlEyvDba1tRu2QQfkvNsHvPvAQawUudWlGljqIT9iMYyDA0DDvJqvFVKurSshqYGRrPRmRoXlFbyU6FGjFetjnMangySHPKqllFopn5Q5yH0NAz2c-7/s600/2024_doj_luty24_beza2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="545" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2H7ELy5zECencQg-GCePCSXdbrTaqX67g4wxcalBGxBL8psouyKr3QQEwCkTJsqAFnLlEyvDba1tRu2QQfkvNsHvPvAQawUudWlGljqIT9iMYyDA0DDvJqvFVKurSshqYGRrPRmRoXlFbyU6FGjFetjnMangySHPKqllFopn5Q5yH0NAz2c-7/s16000/2024_doj_luty24_beza2.jpg" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifITbw66pNV91n9WW2FlB8irsprD0urvnet5MmBsp6L_EE4-gvtquvWzLKM7N3-VqUxCABVTLaCQuiO7t6k04GduAJfQh46vm6KXf4mwSnJOKrnRaad-rJbxLZIA_Mh4hvaJEtW9KEs6WT3x5yAAOw6KrkkAjnCDQF-cDIApx-kFMUUJdTpPn8/s757/2024_doj_luty24_beza.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="757" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifITbw66pNV91n9WW2FlB8irsprD0urvnet5MmBsp6L_EE4-gvtquvWzLKM7N3-VqUxCABVTLaCQuiO7t6k04GduAJfQh46vm6KXf4mwSnJOKrnRaad-rJbxLZIA_Mh4hvaJEtW9KEs6WT3x5yAAOw6KrkkAjnCDQF-cDIApx-kFMUUJdTpPn8/s16000/2024_doj_luty24_beza.jpg" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W niedzielę na obiad było risotto z truflami, które kupiliśmy w Mediolanie. ^^*~~</span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtiBYQWUyJvjrf-onsH5Gayt49u_TVE_j4zIeIU3anZZ0Ecss4Pu0-9tyNWTrxQwSCWQD67RGRPbgFQCLz8Q_6GtR7KEZGXO98EfkamVHH-vPiNcXJbQpBhdLuMmaNuFAi7IzD0Cp9dIQOpv6Qrp2HDdft_PYB0Nm3fyYFaFEpAu3WFh5eQxTs/s714/2024_doj_luty25_risotto_01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="714" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtiBYQWUyJvjrf-onsH5Gayt49u_TVE_j4zIeIU3anZZ0Ecss4Pu0-9tyNWTrxQwSCWQD67RGRPbgFQCLz8Q_6GtR7KEZGXO98EfkamVHH-vPiNcXJbQpBhdLuMmaNuFAi7IzD0Cp9dIQOpv6Qrp2HDdft_PYB0Nm3fyYFaFEpAu3WFh5eQxTs/s16000/2024_doj_luty25_risotto_01.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpKsplqwtXt9QEZmPIpCMrsPD4Z_BnbPigZ4DqStYMIyvSPMevgSqHgt8BzWAREtFaRhlEsAd-Q71GzLl5EEobA5Yn5luDUkTsiFNmhgFcZDtl1SAAt7Qt0qSDJ6u84I8otGq4nOJtnk-clwahnHXv8wAZUSx_-DUMWGN7-0Ys90Kao_QpXbUn/s752/2024_doj_luty25_risotto_02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="752" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpKsplqwtXt9QEZmPIpCMrsPD4Z_BnbPigZ4DqStYMIyvSPMevgSqHgt8BzWAREtFaRhlEsAd-Q71GzLl5EEobA5Yn5luDUkTsiFNmhgFcZDtl1SAAt7Qt0qSDJ6u84I8otGq4nOJtnk-clwahnHXv8wAZUSx_-DUMWGN7-0Ys90Kao_QpXbUn/s16000/2024_doj_luty25_risotto_02.jpg" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">A wieczorem poszliśmy na szantowy koncert do lokalnego pubu i tam zjadłam pyszne frytki!</span></p><p style="text-align: justify;"></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTr7pZSXPNqjjjX_9uV1o9FcRxJUScLwjz0rKLwldf-OX47jR0d_7fe81N49zAG8VDHNg9g2oNT7Uu3-qFInv98w74tdqbmoMKc0Jt-IlIGbwTO6JbklNtsA9N1GLDAnrplr6R8cF1aUHcGx16-yUGTyUeQ6H4fwtT-XJ3yJEDN0hZAkO5QVjg/s600/2024_doj_luty25_frytki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="532" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTr7pZSXPNqjjjX_9uV1o9FcRxJUScLwjz0rKLwldf-OX47jR0d_7fe81N49zAG8VDHNg9g2oNT7Uu3-qFInv98w74tdqbmoMKc0Jt-IlIGbwTO6JbklNtsA9N1GLDAnrplr6R8cF1aUHcGx16-yUGTyUeQ6H4fwtT-XJ3yJEDN0hZAkO5QVjg/s16000/2024_doj_luty25_frytki.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">A dzisiaj wreszcie idę do fryzjera, idzie wiosna, czas na nowy kolor! ^^*~~<br /></span></p><p></p><p></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-40110606105274841552024-02-19T09:55:00.001+01:002024-02-19T09:55:55.329+01:00Zasmarkani...<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiui5FmYGQOkXHvzJqnZtyIR2AjYgjh7exw4EXrTvuISDb8mPd0hVZXlhkCvUZAY74B2W8UskZrmoN-cy5okb2BxRc9G_Cios6MT9ksRgwcm3bYk186Ob4UZZq0Fy0a_zZiYw09mYwufHpMzQq1yB-9-9RpVU8qrze0I1qgfKdsiVN4B9swfyqF/s600/moka.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiui5FmYGQOkXHvzJqnZtyIR2AjYgjh7exw4EXrTvuISDb8mPd0hVZXlhkCvUZAY74B2W8UskZrmoN-cy5okb2BxRc9G_Cios6MT9ksRgwcm3bYk186Ob4UZZq0Fy0a_zZiYw09mYwufHpMzQq1yB-9-9RpVU8qrze0I1qgfKdsiVN4B9swfyqF/s16000/moka.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Po powrocie z Włoch zrobiliśmy sobie prezent w postaci kawiarki na dwa espresso! *^0^* Jest
przesłodka i błyskawicznie parzy dwie filiżanki kawy, do której
wystarczy dołożyć kapkę spienionego mleka i już mamy macchiato. Nauczyłam się w Mediolanie pić kilka macchiato dziennie i nawet kupiliśmy tę samą kawę, którą parzyli w naszym hotelu, a która nam tak bardzo smakowała - czerwone Segafredo. ^^*~~</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrxDWVVW_4OBwTrbruFwSFBe2XOPttPECE35Fi6H3JdHAOCu705KEIArMTHrV9x4f6gv2dPwdFaKoL0gbae7uTFOiyW_NKPdhgI8ofPv2SA5f5VRrP8RmFplJ_nag-0mcbFoyoqGtHtNvpAVBreSfTMrV_v4KR-ykcNu8l4y0c63hi9NQCwYzg/s600/2024_02_aki_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="504" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrxDWVVW_4OBwTrbruFwSFBe2XOPttPECE35Fi6H3JdHAOCu705KEIArMTHrV9x4f6gv2dPwdFaKoL0gbae7uTFOiyW_NKPdhgI8ofPv2SA5f5VRrP8RmFplJ_nag-0mcbFoyoqGtHtNvpAVBreSfTMrV_v4KR-ykcNu8l4y0c63hi9NQCwYzg/s16000/2024_02_aki_01.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W poniedziałkowy wieczór poszliśmy na pizzę do <a href="http://gastronomo.pl/" target="_blank">Gastronomo</a> - to bar i sklep z włoskimi produktami na warszawskim Wilanowie, prowadzone przez Włocha, który wie co robi! Pizza była świetna, o wiele lepsza niż ta mediolańska... >0< To już drugi w naszym bliskim zasięgu sklep włoski, pierwszy mamy u nas na Ursynowie (<a href="https://bottegadelgusto.pl/" target="_blank">Bottega del Gusto</a>). I nie chodzi tylko o asortyment, ale też o stosunek do klienta - można porozmawiać o produktach z uśmiechniętym rozgadanym sprzedawcą, a to czyni atmosferę włoskich zakupów. Od dawna niedaleko nas są delikatesy włoskie innej sieci, ale tam obsługa jest zamknięta w sobie, niema, uprzejma ale nieobecna, nie o to chodzi w kupowaniu karczochów, oliwy, szynki parmeńskiej!... <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoMKW5O42ox7GNKljuNdf4JfLyLn0ZzTug13_0D4jVXL7sB8EnXtJbtTLSSsRWnHoby1Fae0kGyXWLO390vLlsU8tpDF1JAYhFJ6SYFR8gaetHsooTXIH_nKQiaDVvkfe7_KyyBG-9RVqFbj_P9fh9wRX4DC0ubiQinZ5XefTqyDgGEMEYmAq0/s853/gastronomo_pizza.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="853" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoMKW5O42ox7GNKljuNdf4JfLyLn0ZzTug13_0D4jVXL7sB8EnXtJbtTLSSsRWnHoby1Fae0kGyXWLO390vLlsU8tpDF1JAYhFJ6SYFR8gaetHsooTXIH_nKQiaDVvkfe7_KyyBG-9RVqFbj_P9fh9wRX4DC0ubiQinZ5XefTqyDgGEMEYmAq0/s16000/gastronomo_pizza.png" /></a></div><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">A we wtorek zjedliśmy suwenira przywiezionego z Włoch - ręcznie robione tortelli z dynią i amaretti, które polałam masłem z szałwią, przepyszne!!! </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheSkzqpUfytyktuk8N2pmM3ljTSJeNw7MmGJN6UJY4s_pXHhW0-iYh18S5cz0KaBdcWgotxg5sO0Is-vLBTzfPkR8cAxVBNNq8OYrbRUqSm19rN5Ej3Kbt-ymayGbIYZzbldM04cB4AWACY3wNQjwKeRCGPGAW1ncWdfNL1oUs_xP39CoW4M0t/s1200/mastro_tortello.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="826" data-original-width="1200" height="275" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheSkzqpUfytyktuk8N2pmM3ljTSJeNw7MmGJN6UJY4s_pXHhW0-iYh18S5cz0KaBdcWgotxg5sO0Is-vLBTzfPkR8cAxVBNNq8OYrbRUqSm19rN5Ej3Kbt-ymayGbIYZzbldM04cB4AWACY3wNQjwKeRCGPGAW1ncWdfNL1oUs_xP39CoW4M0t/w400-h275/mastro_tortello.png" width="400" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">No, ale od środy już było DOJadanie, chociaż przyznaję, że jeszcze w środę dokańczaliśmy produkty niewegańskie, jakie nam zostały w lodówce - trochę włoskiej szynki, twarożek, mleko. Twarde sery poszły do zamrażarki, ale mleka przecież nie zamrożę... </span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;">* <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">REMONTOWO - dostaliśmy ostateczny <u>projekt wykonawczy</u>, w weekend przejrzeliśmy go i wprowadziliśmy kilka poprawek. Projekt wykonawczy to dokument, który zawiera dokładne rysunki i spis wszystkiego co ma być zrobione w mieszkaniu - które fragmenty ścian są do wyburzenia, gdzie trzeba podwiesić sufit a gdzie poprawić wylewkę, zwizualizowane wszystkie ściany z naniesionymi kaflami, zabudową, itd, jakie kolory farb gdzie mają być położone, jakie podłogi i w jakim układzie, liczba i rozmieszczenie gniazdek elektrycznych, punktów świetlnych i włączników światła, dokładny rozkład łazienki (kuchnię dostaniemy na osobnym projekcie), opis co ma być zrobione z kaloryferami (niektóre usuwamy, inne wymieniamy albo tylko malujemy na nowo), jakie mają być zamontowane drzwi, podłogi, armatura, wszystko zwymiarowane. Nic tu nie będzie zrobione "<i>na gębę</i>" i "<i>będzie pani zadowolona!...</i>" a potem będzie "<i>i kto to tu pani tak sp....lił?!...</i>" *^W^* Wszystko co do centymetra jest w umowie i na rysunkach technicznych, i to wszystko zostanie sprawdzone podczas odbioru remontu zgodnie z tymi ustaleniami na papierze. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Okazuje się też, że mimo oczekiwania na wyprodukowanie i wstawienie nowych okien </span><span style="font-size: medium;">ekipa remontowa nie próżnowała i mieszkanie jest już dawno opróżnione ze wszystkiego co zbędne - starych mebli kuchennych i łazienkowych, parkietu, kafelków. Teraz czekam z niecierpliwością na wyburzenie ściany między kuchnią a salonem! ^^*~~</span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;">*<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Mieliśmy na zeszły tydzień różne plany, ale niestety mąż wrócił z Włoch zaziębiony i prosto z samolotu poszedł do lekarza, a mnie w czwartek rozłożyła grypa żołądkowa a potem też rozwinął się u mnie katar... Człowiek sobie planuje, a życie mu te plany koryguje, ech... Do końca tygodnia nie robiliśmy nic poza zdrowieniem. Ja miałam puchatego strażnika cały czas przy sobie! ^^*~~</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhraKvCyLEkeR7yhkM5WurTO1mmbggKsQ_a3IxiQD8DeTja_4hZPj2OZdfUGK8nHoZEA7slE1cfMDbuYjhYmMnkv_f8s_Eche9ftrc7jd27CR5QNrC0UEoU4nhXsVek3l7y84P_e8jc2jHLW52SAve2DpR-4ONyve_qGz8XcwctlnnhGXjC81XQ/s600/2024_02_aki_02.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="425" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhraKvCyLEkeR7yhkM5WurTO1mmbggKsQ_a3IxiQD8DeTja_4hZPj2OZdfUGK8nHoZEA7slE1cfMDbuYjhYmMnkv_f8s_Eche9ftrc7jd27CR5QNrC0UEoU4nhXsVek3l7y84P_e8jc2jHLW52SAve2DpR-4ONyve_qGz8XcwctlnnhGXjC81XQ/s16000/2024_02_aki_02.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><b>DOJadanie</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Omlet z warzywami według <a href="https://www.noracooks.com/vegan-omelette/#wprm-recipe-container-6578" target="_blank">przepisu Nora Cooks</a>. Bardzo dobry przepis! Ciasto polecam zrobić bardziej lejące, żeby wygodnie się je rozprowadzało na patelni cienką warstwą. Co ciekawe, jest to przepis nie tylko wegański ale też bezglutenowy, bo głównymi składnikami są: silken tofu, mąka ryżowa, mąką ziemniaczana (plus przyprawy). A do środka można włożyć najróżniejsze podduszone warzywa, my mieliśmy boczniaki, cebulę, cukinię i paprykę. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjucNxlWYwvExsXS3OFmc9tt0P7oykpKQNF2vOst5rNR22BxrHba_yEaHUmaaj3cCyw0KlnYwsbZpLyZmRPGXzdbIf-9yBYjThedGJJFp9bA3kU1rkR3cKebNiQ55O8d6aLLHSJ1f9kQcfOyhAWFjBULuF6qgZVvq4JdYnjtaS9L5ItacBBl2PU/s825/2024_doj_luty14_omlet.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="825" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjucNxlWYwvExsXS3OFmc9tt0P7oykpKQNF2vOst5rNR22BxrHba_yEaHUmaaj3cCyw0KlnYwsbZpLyZmRPGXzdbIf-9yBYjThedGJJFp9bA3kU1rkR3cKebNiQ55O8d6aLLHSJ1f9kQcfOyhAWFjBULuF6qgZVvq4JdYnjtaS9L5ItacBBl2PU/s16000/2024_doj_luty14_omlet.jpg" /></a></div><p></p><p> </p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Kanapki - mortadela wegańska z Biedronki i przepyszny hummus z lokalnego sklepu.</span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-U7EUBjxTZ4t7r1SxmI0USW8a68WP3kFTy8eOw6UIpd6sydqUF0IyZOOI6Kn5v1g7GHRPMzABiHWZna_YZQ-4-zg4NmMbOMMNVR71GmX5NgfAzspE9BBtRQrSq46uQbO8xC4iCyYDAKTGSI2ufX52CkXSymJDjMoBPrQ-6VQQj7cZPL1QnIPE/s600/2024_doj_luty16_kanapki.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="483" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-U7EUBjxTZ4t7r1SxmI0USW8a68WP3kFTy8eOw6UIpd6sydqUF0IyZOOI6Kn5v1g7GHRPMzABiHWZna_YZQ-4-zg4NmMbOMMNVR71GmX5NgfAzspE9BBtRQrSq46uQbO8xC4iCyYDAKTGSI2ufX52CkXSymJDjMoBPrQ-6VQQj7cZPL1QnIPE/s16000/2024_doj_luty16_kanapki.jpg" /></a></div><p></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Soczewica podsmażona z czosnkiem i imbirem, do tego pomidory i silken tofu doprawione sosem sojowym z mirinem i sake. </span></p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5CerWZUehz3ahygQ6LnE-8XZZmle3SyoIg2ZzaY-1oxDyxv0wBGJd9QlPgVUAfKCYywpH-J0ZhTALzxAxTb4cqltw6K2xY9Q-xvdb9yVuai7ulymsX-ChI8kC9RDiYdDE1cwOcJptNE3ylM5vnbjGCbErdo2lKhoSgVb97EXawhGG0Xa2RKbq/s759/2024_doj_luty17_soczewica.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="759" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5CerWZUehz3ahygQ6LnE-8XZZmle3SyoIg2ZzaY-1oxDyxv0wBGJd9QlPgVUAfKCYywpH-J0ZhTALzxAxTb4cqltw6K2xY9Q-xvdb9yVuai7ulymsX-ChI8kC9RDiYdDE1cwOcJptNE3ylM5vnbjGCbErdo2lKhoSgVb97EXawhGG0Xa2RKbq/s16000/2024_doj_luty17_soczewica.jpg" /></a></div><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Nie zabrakło klasyka który znamy i lubimy od lat - <a href="https://www.jadlonomia.com/przepisy/racuchy-paczkowe/" target="_blank">wegańskich racuchów z Jadłonomii</a> w niedzielny poranek! ^^*~~ Ciasto zrobiłam poprzedniego wieczora i zostawiłam je do dojrzewania w lodówce, wyjęłam je rano kiedy wstałam nakarmić koty o 7:00 i podrosło do smażenia około 10:00. Zjedliśmy je z wegańską śmietaną i konfiturami.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE7udjQfsdopwkEQhiOa93MCPJIZyMbHQvtDOQBalZ9EX9c2GxErgCry5YBg9TAXFNbIwWftAb832TYLKEtMy1ZCeleK6Qg6szIhH_oybrrd3STX0UJ7GRO3Y0Y3XAAAAZXgZTCyIONBgirXykXoi3xkObuyWm7g93LjksV_-IBBHO1sIwjWWj/s897/2024_doj_luty18_racuchy.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="897" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE7udjQfsdopwkEQhiOa93MCPJIZyMbHQvtDOQBalZ9EX9c2GxErgCry5YBg9TAXFNbIwWftAb832TYLKEtMy1ZCeleK6Qg6szIhH_oybrrd3STX0UJ7GRO3Y0Y3XAAAAZXgZTCyIONBgirXykXoi3xkObuyWm7g93LjksV_-IBBHO1sIwjWWj/s16000/2024_doj_luty18_racuchy.jpg" /></a></span></div><p> </p><div class="font-bold subtitle"><span style="font-size: medium;">Wrzucam przepis, gdyby zniknął kiedyś ze strony Jadłonomii:</span></div><div class="font-bold subtitle"><span style="font-size: medium;"><b>Składniki na 3 – 4 porcje</b> (16 - 18 małych racuszków):</span></div>
<p><span style="font-size: medium;">1 1/2 szklanki mleka roślinnego</span></p>
<p><span style="font-size: medium;">2 1/4 szklanki mąki pszennej (330 g)<br />
7 g drożdży instant<br />
2 łyżki cukru<br />
2 łyżki oleju<br />
1/2 łyżeczki soli<br />
olej do smażenia<br /></span></p><p><span style="font-size: medium;"> </span><br /></p><p></p><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivZdhqVaP441Ye03NjCzA78tFfmUfnxyVlufbAJqJOfxCwkjmjT38YPJok1liokXk9QzNW0h5qo-RwF8terb5IDAeETEQnTPfcUXxJaIHyXylheC3uv2Ddal-qv1olIr6dbzKM-vLm3bs_8xy1Cfpq22lA0-fv5B6nlpFk6RXvnLoUa163ysaQ/s600/2024_doj_luty18_racuchy2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="572" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivZdhqVaP441Ye03NjCzA78tFfmUfnxyVlufbAJqJOfxCwkjmjT38YPJok1liokXk9QzNW0h5qo-RwF8terb5IDAeETEQnTPfcUXxJaIHyXylheC3uv2Ddal-qv1olIr6dbzKM-vLm3bs_8xy1Cfpq22lA0-fv5B6nlpFk6RXvnLoUa163ysaQ/s16000/2024_doj_luty18_racuchy2.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr6JYm59cSmkut4clxQpYSlU782JOfsfapg3IqWgOPhwcvhPqqVe4W9rrz5wWw77niG8qKRiIK_Kb-Tt_6A35f9a2lfSmZCDBAySYgY3F7A0mEsPqgDqmpISEM0uCaxp3KQ-IMDH_pmHVs8A136-YI1KljVHYXKAjLqQsy2FR9dWU254Fy8plC/s600/2024_doj_luty18_racuchy3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="525" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr6JYm59cSmkut4clxQpYSlU782JOfsfapg3IqWgOPhwcvhPqqVe4W9rrz5wWw77niG8qKRiIK_Kb-Tt_6A35f9a2lfSmZCDBAySYgY3F7A0mEsPqgDqmpISEM0uCaxp3KQ-IMDH_pmHVs8A136-YI1KljVHYXKAjLqQsy2FR9dWU254Fy8plC/s16000/2024_doj_luty18_racuchy3.jpg" /></a></div><br /></span><p></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Zupa ze słodkich ziemniaków i ciecierzycy, z dodatkiem pomidorów, mleka kokosowego i aromatycznych przypraw, przepis z bloga <a href="https://plantbasedandveganism.com/vegan-gingered-sweet-potato-and-coconut-milk-stew-1002ak/" target="_blank">Plant Based and Veganism</a>. Na wierzchu awokado. Drugiego dnia zjedliśmy resztę tej zupy z ryżem, który nam został ugotowany, i zrobiła się z tego świetna gęsta potrawka!<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiehEo0EvYHf-nfkMl0ntEQENhjPQ6i6PD5EfjsmwYuRZYLRGxn49l2KhFnmiW5bNUicGcqwNZQhfUiqcy-U9DkeWjByIR1eK5Tc5R6utS3IwZrwan5_UcbfeTV1BtCDSxtL_TV14V5JWhZw9fgKPn3Wsg8_xv2fNwPujlme729Kk5yfDtY1PUQ/s717/2024_doj_luty14_zupa_sweetpotato.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="717" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiehEo0EvYHf-nfkMl0ntEQENhjPQ6i6PD5EfjsmwYuRZYLRGxn49l2KhFnmiW5bNUicGcqwNZQhfUiqcy-U9DkeWjByIR1eK5Tc5R6utS3IwZrwan5_UcbfeTV1BtCDSxtL_TV14V5JWhZw9fgKPn3Wsg8_xv2fNwPujlme729Kk5yfDtY1PUQ/s16000/2024_doj_luty14_zupa_sweetpotato.jpg" /></a></div><p></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Krokiety z ziemniaków <a href="https://japan.recipetineats.com/korokke-japanese-potato-and-ground-meat-croquettes/" target="_blank">według tego przepisu</a> (oczywiście zastąpiliśmy mięso kostką wędzonego tofu). Do tego była fura colesława, grzybki marynowane i sos okonomi (wersja wegańska, do kupienia na Allegro).<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghlH8Oq9mgMjD4SlsSkTtBZ68V05ciE51Gz7t2yZKccTnRVsVKL_naF-NmEaEEYbr7HYXchhQN-b04-VOhQqjTYqUjAK8N55X-e1gybBAffu-bMhHRQyqIBlz0GX68-NM1fAORDUf-Y5hhUbOCDTrYiCgVOr8ADr3hjMHhlNQIxBPpqesM5DNX/s729/2024_doj_luty16_korokke.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="729" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghlH8Oq9mgMjD4SlsSkTtBZ68V05ciE51Gz7t2yZKccTnRVsVKL_naF-NmEaEEYbr7HYXchhQN-b04-VOhQqjTYqUjAK8N55X-e1gybBAffu-bMhHRQyqIBlz0GX68-NM1fAORDUf-Y5hhUbOCDTrYiCgVOr8ADr3hjMHhlNQIxBPpqesM5DNX/s16000/2024_doj_luty16_korokke.jpg" /></a></div><span style="font-size: medium;"> </span><span style="font-size: medium;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGOo_ZGUmNf3nq-83xdxr6JF2XTpCp8DIXXkliqJQh8VDRztQnE60_2nDMAIMEY8wb1URk5Dt5g_Ki5Vun1ZZ2lz-o79Q3iWJ10TKb7jTDSjXd_CUt-tOm9bbfRR_I4M73PESlPGquyOzBEYvQ1s1ugKJ8zDRhxdO8HCrh8qFxCM9TYF0PSpkr/s600/2024_doj_luty16_korokke2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="493" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGOo_ZGUmNf3nq-83xdxr6JF2XTpCp8DIXXkliqJQh8VDRztQnE60_2nDMAIMEY8wb1URk5Dt5g_Ki5Vun1ZZ2lz-o79Q3iWJ10TKb7jTDSjXd_CUt-tOm9bbfRR_I4M73PESlPGquyOzBEYvQ1s1ugKJ8zDRhxdO8HCrh8qFxCM9TYF0PSpkr/s16000/2024_doj_luty16_korokke2.jpg" /></a></div></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Klopsiki <i>Garden Gourmet</i> (Biedronka) posmarowane japońskim sosem i grillowane, podane z połówkami surowych papryczek. (Kto oglądał pierwszy odcinek "<a href="https://en.wikipedia.org/wiki/Kodoku_no_Gourmet" target="_blank">Kodoku no gourmet</a>" to przypomni sobie jak Goro-san zamówił takie klopsiki w barze, do którego trafił, oczywiście były one z mięsa, a nasze warzywne.)</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTkfQRQodSpJYP48Xi2rzY-s56-7bG0C1ehCLy5UPqQPvMfQTx8yTgzB_8u1VggnXQhBvUuSQ1hs2huv7jN-UgOfoybsi0IBp3eXED4wZmAy72JLzmAGiDEZjHHhdnMT7j8yXZWJVdX3sc4gTJ_-n2nxQCZkjh0ulJBsPmS49QQIRgrM6NS__j/s600/2024_doj_luty15_tsukune2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="508" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTkfQRQodSpJYP48Xi2rzY-s56-7bG0C1ehCLy5UPqQPvMfQTx8yTgzB_8u1VggnXQhBvUuSQ1hs2huv7jN-UgOfoybsi0IBp3eXED4wZmAy72JLzmAGiDEZjHHhdnMT7j8yXZWJVdX3sc4gTJ_-n2nxQCZkjh0ulJBsPmS49QQIRgrM6NS__j/s16000/2024_doj_luty15_tsukune2.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLYuVuMQ7u6xYShiSrKR70bfG1njj5JtvbjglNRxu7mZ93wRNIV2AwNWLzNjuWyyquy65k-0ftSgGx4M221BOJpQOJTe18h2EJJiwHka2i9aru4fl8wVe6V5mvtpGzpi6TTEmj-KNzOfIBjYojCqXa4iRa_MRJ0Ruc_EeeExMe12Arwl3cRR_g/s737/2024_doj_luty15_tsukune.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="737" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLYuVuMQ7u6xYShiSrKR70bfG1njj5JtvbjglNRxu7mZ93wRNIV2AwNWLzNjuWyyquy65k-0ftSgGx4M221BOJpQOJTe18h2EJJiwHka2i9aru4fl8wVe6V5mvtpGzpi6TTEmj-KNzOfIBjYojCqXa4iRa_MRJ0Ruc_EeeExMe12Arwl3cRR_g/s16000/2024_doj_luty15_tsukune.jpg" /></a></div><p><br /><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Domowy makaron (mąż zrobił) z sosem aglio olio wzbogaconym o zielony groszek i suszone pomidory. </span></p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2Du5wa_VLQ0eSwsGCZslA2csyYrw62TWdQKCNSv65hBrf3_53nV5VbfeXRVINgmFam2fHo8015IPo1dpn5TYzL8qNNgyvZ2h-UqGNbOWtYEhp1SdUeXGY_lIIOn8uFFxAwomRd_t6jAfcmn003O_06VZhwRHU74aQgGa-Y1wsrIa0XaLeNb-i/s900/2024_doj_luty17_aglioolio.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2Du5wa_VLQ0eSwsGCZslA2csyYrw62TWdQKCNSv65hBrf3_53nV5VbfeXRVINgmFam2fHo8015IPo1dpn5TYzL8qNNgyvZ2h-UqGNbOWtYEhp1SdUeXGY_lIIOn8uFFxAwomRd_t6jAfcmn003O_06VZhwRHU74aQgGa-Y1wsrIa0XaLeNb-i/s16000/2024_doj_luty17_aglioolio.jpg" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W niedzielę mąż też zrobił makaron i zrobiliśmy lasagnę z nadzieniem z duszonych grzybów (boczniaki, maślaki i kurki) z dodatkiem pasty truflowej, z białym beszamelem okraszonym garścią płatków drożdżowych.</span> <span style="font-size: medium;">Beszamel wegański robi się dokładnie tak samo jak niewegański, tylko używamy masła roślinnego/margaryny i roślinnego mleka (u mnie NieMleko Alpro). </span></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMWdnTSVYnaNyFGJj1R4pZ5ffeM1BMjiHmlCHhs9hLsui0KOJpNlgrnWtCCg8zhRMv6KPS4evLbPkpLqIbRErbOSnu8e2yZ2ePpLE3xEC0yDlq8P5c-cpcTaJzmN54CWLxcoYE83dw5muduDYF718XrOSroBYAHVgrnHgvtG4jV2-C_z2qph8D/s637/2024_doj_luty18_lasagne_02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="637" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMWdnTSVYnaNyFGJj1R4pZ5ffeM1BMjiHmlCHhs9hLsui0KOJpNlgrnWtCCg8zhRMv6KPS4evLbPkpLqIbRErbOSnu8e2yZ2ePpLE3xEC0yDlq8P5c-cpcTaJzmN54CWLxcoYE83dw5muduDYF718XrOSroBYAHVgrnHgvtG4jV2-C_z2qph8D/s16000/2024_doj_luty18_lasagne_02.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKQhkD2CdWTJ1uBO919RVGgYLmvgE6VNlZiL7ks5KIW4BYVD2eqpR5znYTVZWe2J8OF8_5fevug40M9k8SSW8xjYMAcKvNLV6Of2uE73pHd4TThlG10e13zghitwqleDP8KwLxhQ6HVtfiuV9Gyq4W_-OyKdR1wd57fqq0IjR3F4xcc9F58ruL/s974/2024_doj_luty18_lasagne_01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="974" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKQhkD2CdWTJ1uBO919RVGgYLmvgE6VNlZiL7ks5KIW4BYVD2eqpR5znYTVZWe2J8OF8_5fevug40M9k8SSW8xjYMAcKvNLV6Of2uE73pHd4TThlG10e13zghitwqleDP8KwLxhQ6HVtfiuV9Gyq4W_-OyKdR1wd57fqq0IjR3F4xcc9F58ruL/s16000/2024_doj_luty18_lasagne_01.jpg" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W
ogóle w tym roku nie byłam jeszcze gotowa na dietę wegańską, miałam
trochę zakupów ale tak wewnętrznie to wcale nie byłam przygotowana, nie
czekałam na ten czas w roku... Kiedy się rozchorowałam, marzyłam o jedwabistej jajecznicy z samych jaj, usmażonej na ghee!... (Oczywiście jej nie zjadłam, no bo skoro zaczął się czas wegański, no to trzeba być konsekwentną wobec samej siebie!...) W zeszłym tygodniu zrobiliśmy większe zakupy warzywne w Lokalnym Rolniku i uzupełniłam kilka japońskich produktów online, mam nadzieję, że jak wreszcie wyzdrowieję to wezmę się za porządne gotowanie!</span></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-67814914716550216292024-02-13T00:01:00.001+01:002024-02-14T10:45:02.906+01:00Witrażowe Motyle i Bambusowe Kwiaty<p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRnjwOzA1cBLewmxrGMGWyH_AgeCW0ho0lWfuqvGex2yiHDgaXCsiRYARRUDHd4FIrkPzJn6Udr7VZy52f4Fkies5GRS4Ve9eNlM1FhfPnxV9xYO66EcnzZMZl-OY7I8-tNQoEwlfNTPqjlSbapshQQzNXJba52LrYrO1bhP82KtCDxjc9Dul_/s600/farfalla_Chineseflowers.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="524" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRnjwOzA1cBLewmxrGMGWyH_AgeCW0ho0lWfuqvGex2yiHDgaXCsiRYARRUDHd4FIrkPzJn6Udr7VZy52f4Fkies5GRS4Ve9eNlM1FhfPnxV9xYO66EcnzZMZl-OY7I8-tNQoEwlfNTPqjlSbapshQQzNXJba52LrYrO1bhP82KtCDxjc9Dul_/s16000/farfalla_Chineseflowers.jpg" /></a></div><br /><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Tak
jak obiecałam, pokazuję dwie nowe sukienki, które zabrałam ze sobą do
Mediolanu. Jedną uszyłam jeszcze na jesieni, druga jest "jeszcze ciepła"
prosto z maszyny, skończyłam ją w zeszły czwartek! ^^*~~</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsjz_vvSKSK5LYZH9dVz6qMnJCPu0DrqreFFO-CES-ZwtMuEDoAZXBUYJ8ShiOADWAHQ-NFRUSEyZjqte_dCeuHH_K54bAg31bUcYpE9ytdyUXEJ1pJl6wXgYpEU3vEEZmRJxiioYh7mjNP8CP2AuF36kKp1T336Gv6HCwxSpIvkxU9u-gohim/s781/farfalla_02.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="781" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsjz_vvSKSK5LYZH9dVz6qMnJCPu0DrqreFFO-CES-ZwtMuEDoAZXBUYJ8ShiOADWAHQ-NFRUSEyZjqte_dCeuHH_K54bAg31bUcYpE9ytdyUXEJ1pJl6wXgYpEU3vEEZmRJxiioYh7mjNP8CP2AuF36kKp1T336Gv6HCwxSpIvkxU9u-gohim/s16000/farfalla_02.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Kiedy zobaczyłam zapowiedź listopadowej Burdy to czekałam na nią z niecierpliwością, bo bardzo mi się spodobała jedna bluzka - baloniaste rękawy z marszczonymi główkami, szeroki korpus. Od razu zobaczyłam ja pod postacią sukienki! *^V^*<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpWEuZoR9w5etANAZOlQeSC8x4pyWwbEQXk7mkHawj3y1IqU74f9_38EBVcnEKw5qNQm0RVNmIDRXAK8XQok5iB-b97GFAR075QKX4oBxRpSJ3aBbdIhpdIDM5tlE4tB38XZ1tQ1K6qOKwGZOp8TBQKsv_ds_nIZWMmYZuPkczFW5EYEI4htRw/s1092/witrazowe_motyle_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1092" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpWEuZoR9w5etANAZOlQeSC8x4pyWwbEQXk7mkHawj3y1IqU74f9_38EBVcnEKw5qNQm0RVNmIDRXAK8XQok5iB-b97GFAR075QKX4oBxRpSJ3aBbdIhpdIDM5tlE4tB38XZ1tQ1K6qOKwGZOp8TBQKsv_ds_nIZWMmYZuPkczFW5EYEI4htRw/s16000/witrazowe_motyle_01.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Odcięłam wykrój na bluzkę 10 cm pod biustem i doszyłam trzy falbany. Zmieniłam też podkrój szyi na przodzie - nie lubię takich linii tuż przy krtani a wbrew pozorom ta bluzka w oryginale sięga bardzo wysoko, obniżyłam dekolt miękką falą i dodałam rozcięcie po środku. Musiałam też wydłużyć rękawy - albo ja mam takie długie ręce, albo projektanci Burdy robią te rękawy za krótkie!... T</span><span style="font-size: medium;">kanina to <a href="https://dresowka.pl/pl/motyle-witraz-tkanina-bawelniana.html" target="_blank">bawełna z Dresówka.pl</a>. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjEDao0eUfob5wbzrGUEIcgTWh1YgDIMDOgb-ILSUueqTLcV7sYZcFVlmcz_9_3x8zXsBK_fer-iNCBSzVHUikCBSU4BzncKufSAsVR0_h-EVVfVODtS8hSG3hrEAkcPUvnlGICesdsBsi1e89UxxErjaS9iwZ8fML1kItQZjN0ZJxBuCr0jaa/s1036/farfalla_01.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1036" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjEDao0eUfob5wbzrGUEIcgTWh1YgDIMDOgb-ILSUueqTLcV7sYZcFVlmcz_9_3x8zXsBK_fer-iNCBSzVHUikCBSU4BzncKufSAsVR0_h-EVVfVODtS8hSG3hrEAkcPUvnlGICesdsBsi1e89UxxErjaS9iwZ8fML1kItQZjN0ZJxBuCr0jaa/s16000/farfalla_01.jpg" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Te rękawy to w ogóle jest mistrzostwo świata! Są nietypowe, tutaj w tej wzorzystej tkaninie trochę ginie ich urok bo nie widać dobrze jak są skonstruowane, ale to chyba najwygodniejsze rękawy jakie nosiłam! Z powodu tego głębokiego podkroju który wchodzi na korpus nie ma żadnych ograniczeń w zakresie ruchu ręką. *^V^*<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZLsllTQKxiZMyOVZjuaGpGjJriu3mNOSSYZQmHJ7uQoH7swulx_WhuDuWz7Wa-OxrW822Ije7w83FZVvFaJGvJgOdg0U61zDSw7QWJ10ibE8NkzSLJD7aG_b2F9sAuFbgr13naf_wDizsCd6soEsqSM302sOjQ-re7_i3LE8YP1Jd6hYXJt37/s1067/farfalla_04.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZLsllTQKxiZMyOVZjuaGpGjJriu3mNOSSYZQmHJ7uQoH7swulx_WhuDuWz7Wa-OxrW822Ije7w83FZVvFaJGvJgOdg0U61zDSw7QWJ10ibE8NkzSLJD7aG_b2F9sAuFbgr13naf_wDizsCd6soEsqSM302sOjQ-re7_i3LE8YP1Jd6hYXJt37/s16000/farfalla_04.jpg" /></a></span></div><p><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Sukienka może być noszona z paskiem albo puszczona luzem, nie ma podkreślonej talii tylko trzy rozszerzające ją falbany, latem będzie pięknie tańczyć wokół sylwetki! (Teraz nosiłam ją z rajtuzami pod wełnianym płaszczem, wiadomo...)<br /></span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;"> ***</span></p><p><span style="font-size: medium;"> </span></p><p><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidSnsreVW8K0dMVdiwFwjIAAkpnVVt772189HXa7wwxF9bU3BKXBQdw4rYJquT9a_59seQG7N5F8Sg6DDSJoG3ufCDWguYfYh51VM468wD4Ed0RbgG_oloCzScZ8DGCeg6l-Kr7heMQFwC_5pfd96mtIsJZrSUj-mMpEnVLIEjOgpFAGMc00b0/s702/Chinese_flowers_01.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="702" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidSnsreVW8K0dMVdiwFwjIAAkpnVVt772189HXa7wwxF9bU3BKXBQdw4rYJquT9a_59seQG7N5F8Sg6DDSJoG3ufCDWguYfYh51VM468wD4Ed0RbgG_oloCzScZ8DGCeg6l-Kr7heMQFwC_5pfd96mtIsJZrSUj-mMpEnVLIEjOgpFAGMc00b0/s16000/Chinese_flowers_01.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><br /><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Druga sukienka już tu się pojawiła w dwóch wersjach (<a href="http://www.friendsheep.com/2023/06/zielono-mi.html" target="_blank">chabrowej</a> i <a href="http://www.friendsheep.com/2023/04/czapla-siwa.html" target="_blank">kwiatowo-czaplowej</a>, obydwie są w ciągłym noszeniu!), co poradzę, że to mój ulubiony fason!... ^^*~~</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR5Vx8EScfq9_57UlyNKagKQ8jd_YneajitD_XZ525x9rei5DMNg_eDR63bhyphenhyphenS1KYi5sXlsdHYOCUSMbHLLGCYhxtK-rYgwILi9VxR7cMJojYG_JeAQlxu7QRvEVBGj7-jkioI4eJ-uevqC-TPN1LLWJ5IgNkm6blcCfjkLuZumye4MX0bLZUw/s934/Chinese_flowers_02.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="934" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR5Vx8EScfq9_57UlyNKagKQ8jd_YneajitD_XZ525x9rei5DMNg_eDR63bhyphenhyphenS1KYi5sXlsdHYOCUSMbHLLGCYhxtK-rYgwILi9VxR7cMJojYG_JeAQlxu7QRvEVBGj7-jkioI4eJ-uevqC-TPN1LLWJ5IgNkm6blcCfjkLuZumye4MX0bLZUw/s16000/Chinese_flowers_02.jpg" /></a></div><span style="font-size: medium;"></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Dekolt cache coeur był zawsze jednym z moich ulubionych, za to w bufiastych rękawach zakochałam się w zeszłym roku i ta miłość na razie nie mija. Tutaj jak widać rękawy zrobiłam kombinowane, bo zabrakło mi tkaniny na wycięcie całego jednego rękawa i to z mojej winy... Ten materiał jest wzorzysty i ma wzór idący w jedną stronę, więc nie można sobie ułożyć elementów wykroju jak nam się podoba, trzeba zachować kierunek nadruku bo inaczej kwiaty będą krzywo albo do góry nogami, a ja dodając szerokości do spódnicy wycięłam przód odpowiedniej wielkości - odpowiedniej do tego, żeby obok zmieścił się rękaw ułożony prawidłowo. A tył spódnicy z jakiegoś powodu zrobiłam o 17 cm szerszy!!!... No i klapa! Rękaw już za nic nie chciał się zmieścić w całości. Miałam wprawdzie dużo pozostałej tkaniny, ale w wąskich pasach, a nie w takim kawałku, żeby wyszedł z tego cały rękaw. No, ale od czego jest myślenie kreatywne! *^V^* Wycięłam rękawy w trzech częściach - szeroki pas 1/3 od nadgarstka połączyłam z górą szeroką czarną koronką a górne części wycięłam osobno podzielone na pół i miejsce zszycia zamaskowałam wąską czarną koronką. I w sumie bardzo mi się podoba to "ratowanie", bo wyszło ozdobnie, coś ciekawego się dzieje na kolorowych wzorzystych rękawach. Kiedy założę do sukienki czarny szeroki pasek to w ogóle pięknie to ze sobą gra. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZFdL2yH_C9k3Ms4doQaC1YJAI_YAxYwjZyZhwBSXnvN2xOX4ssjRnGzosd4wnrv1Yi2EN8EBVROI_EZRfQpyjFXwccuDxd7j14Ai2JKjilKeyHCz0UNKCtdYBPRTnSxgYqkWGimiVEa7nb7Hn91muWnHlQW6pmhIB2q7rHgUCKJY6nFd40DWA/s600/Chinese_flowers_04.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="474" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZFdL2yH_C9k3Ms4doQaC1YJAI_YAxYwjZyZhwBSXnvN2xOX4ssjRnGzosd4wnrv1Yi2EN8EBVROI_EZRfQpyjFXwccuDxd7j14Ai2JKjilKeyHCz0UNKCtdYBPRTnSxgYqkWGimiVEa7nb7Hn91muWnHlQW6pmhIB2q7rHgUCKJY6nFd40DWA/s16000/Chinese_flowers_04.jpg" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Materiał to <a href="https://dresowka.pl/pl/vintage-chinese-flowers-wz-4-tkanina-bambusowa-170g.html" target="_blank">tkanina bambusowa z Dresówka.pl</a>, dość ciężka, mięsista, pierwszy raz z niej szyłam. Jest grubsza od lnu ale zachowuje się bardziej miękko, płynie w ruchu. Nie mogę stwierdzić czy jest przewiewna bo nosiłam ją zimą, z merynosową halką i grubymi rajtuzami... W związku z tym nie mogę się doczekać, aż przyjdzie ciepła wiosna i lato, i założę ją na gołe ciało! ^^*~~</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWMrRZR2oOJaVy7XD0dJJND3v3WLoItQWaz31ZGz0SdIRgiKh7QiDGTBMNK8MMMPi6odpK4hrDiOWLxLnrhQlUmdrqxYCasV7xc21bBJixMd4Q9kIXjOyu2BhnfGCqWmGjGlVqU9cxE1sj0rOV7QTWBRjwKwZUUYERPI67r86aE46SUYIvEDLK/s778/Chinese_flowers_03.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="778" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWMrRZR2oOJaVy7XD0dJJND3v3WLoItQWaz31ZGz0SdIRgiKh7QiDGTBMNK8MMMPi6odpK4hrDiOWLxLnrhQlUmdrqxYCasV7xc21bBJixMd4Q9kIXjOyu2BhnfGCqWmGjGlVqU9cxE1sj0rOV7QTWBRjwKwZUUYERPI67r86aE46SUYIvEDLK/s16000/Chinese_flowers_03.jpg" /></a></div><br /> </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W planach kolejne kwiatowe uszytki, mam już wydrukowany wykrój na sukienkę (znowu bufiaste rękawy!), mam piękną dresówkę w kwiaty i kombinuję co mogę fajnego z niej uszyć. Czekają dwa materiały na spodnie dla męża (nie kwiatowe, ale za to kraciaste). Będzie się szyło! *^V^* <br /></span></div><p></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-77137792889468351502024-02-12T14:58:00.164+01:002024-02-13T16:47:22.004+01:00Włoskie wakacje<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirqndtVZ8EJfFcbzhSZIuigifAVNO4DeLhEULSXQ47ZXnxmU5N0KxFnSaaQdl3DrgZ8RnXx_ayk98ZFn0U_aAfZ8K5mTaJvwOTgwnKYOhYTmtojsHb14Mhrmw60wz5xrwue_DeQ0YI7dxKk0dEdlvh9AQ6_GERjgwGqoR2Za9wgzzaiQ4Dz5wZ/s1200/milan2024_02.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="718" data-original-width="1200" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirqndtVZ8EJfFcbzhSZIuigifAVNO4DeLhEULSXQ47ZXnxmU5N0KxFnSaaQdl3DrgZ8RnXx_ayk98ZFn0U_aAfZ8K5mTaJvwOTgwnKYOhYTmtojsHb14Mhrmw60wz5xrwue_DeQ0YI7dxKk0dEdlvh9AQ6_GERjgwGqoR2Za9wgzzaiQ4Dz5wZ/w400-h239/milan2024_02.jpg" width="400" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Dałam się wreszcie namówić. Tyle razy kiedy mąż jechał w podróż służbową proponował, żebym pojechała z nim albo dojechała na kilka dni, ale jakoś się nie składało. Aż w końcu się zgodziłam i w zeszły piątek poleciałam do niego do Mediolanu, gdzie pracował od początku tygodnia. </span></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ8FaiD8u7k7l_HXaFZT8bvdp0h4PY-K7pfYJQctJ16CGxG6sxjptIRHL_WlCWR5bIXDrBHvEeBqOSr81rKDbrlNzTon7P54lweYFHBE6l-S5fOYo7DtOhcAQzw6C1BvXUPCtnZkaJ44dn7Oed0mBM5Ap8C8aNHvp_YRMkY04YLWjgO5-0qsFl/s600/milan2024_01.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="598" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ8FaiD8u7k7l_HXaFZT8bvdp0h4PY-K7pfYJQctJ16CGxG6sxjptIRHL_WlCWR5bIXDrBHvEeBqOSr81rKDbrlNzTon7P54lweYFHBE6l-S5fOYo7DtOhcAQzw6C1BvXUPCtnZkaJ44dn7Oed0mBM5Ap8C8aNHvp_YRMkY04YLWjgO5-0qsFl/s16000/milan2024_01.jpg" /></a></div><p></p><p> </p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Nie obyło się bez przygody, bo wieczorem w czwartek skasowali mi piątkowy poranny lot bezpośredni ale na szczęście szybko zamieniłam go na łączony lot przez Kopenhagę. Kastrup jest uroczym niewielkim lotniskiem ze świetną przytulną atmosferą, raz dwa byłam w Mediolanie, potem przejazd pociągiem z lotniska i metrem do hotelu. Pierwsze wrażenie to miasto zrobiło na mnie bardzo dobre, tym bardziej kiedy w piątkowy wieczór przypadkiem trafiliśmy idąc ulicą na restaurację <a href="https://ristorantesettembrini18.it/en/homepage/" target="_blank">Settembrini 18</a> - takich owoców morza to jeszcze nigdzie nie jadłam!!! *^V^*~~~ Przepyszny makaron z jeżowcami i risotto z karczochami! Świetna kawa! Limoncello i biscotti dostaliśmy gratis od figlarnego kelnera, który na Roberta mówił "Kapitane" i puszczał do mnie oczko kiedy namawiał na butelkę wina. ^^*~~<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ8k3k40mrBRHhjJCk5QXmzlUzc57B4ezx2AkkLrWI7g1301G7dkVPklLQ-E9bGNtAidy0O1VT4nFJDOhPhoP6mu7RzafeYr45r17fizIoa2BGbgGUrFSe9ahF9D43WQMmmcrur4JD-ZecwhxP1K8FwnOlG1DB88OHcVF32nee9wNsYBiX3hDL/s759/milan_202402_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="759" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ8k3k40mrBRHhjJCk5QXmzlUzc57B4ezx2AkkLrWI7g1301G7dkVPklLQ-E9bGNtAidy0O1VT4nFJDOhPhoP6mu7RzafeYr45r17fizIoa2BGbgGUrFSe9ahF9D43WQMmmcrur4JD-ZecwhxP1K8FwnOlG1DB88OHcVF32nee9wNsYBiX3hDL/s16000/milan_202402_01.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Mieszkaliśmy w hotelu <a href="https://hotelsanpimilano.it/" target="_blank">Sanpi</a> - piękne wnętrza wspólne, wygodne pokoje, nowoczesna łazienka. Byle tylko jeszcze nie padało!.... Niestety, prognozy były nieubłagane i rzeczywistość to potwierdziła - cały weekend lało!... W jednym ze sklepów powiedziano nam, że Mediolan to jest miasto deszczu i taka pogoda jest normalna. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiJzdmvLyEsfHhEE9WivLrVcesvW15Ln4_rdqA6BD4SGNF4eW3njcEIqbR8H7d2whfWy1QXT91aC2uck_nTtNsfA-Od1dLxuqf4wYAESk46KXHqwxE1FVo-0aEs_VaTJAyrsKABiRVgbwsA_IYNIOmYH4ofUjKbCgWJnBDBNh41i_qcd22yjm/s600/farfalla_03.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="536" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiJzdmvLyEsfHhEE9WivLrVcesvW15Ln4_rdqA6BD4SGNF4eW3njcEIqbR8H7d2whfWy1QXT91aC2uck_nTtNsfA-Od1dLxuqf4wYAESk46KXHqwxE1FVo-0aEs_VaTJAyrsKABiRVgbwsA_IYNIOmYH4ofUjKbCgWJnBDBNh41i_qcd22yjm/s16000/farfalla_03.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Trochę pospacerowaliśmy po mieście, oglądając architekturę i zabytki, ale głównie spędzaliśmy czas jedząc pyszności i pijąc kolejne macchiato. ^^*~~ </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_mRC9LqXCWFeNoJYDJbBqZwKGF31IuoY0LlJY1mufpf7vvU8dpIWn6ezEnxrtxYSsdgLPQJp_UnKY7QgdKFOdJIennn6cmsn9Fzzu3l6zdOL2fLCCanqQUM9QEQ-RLpv5wQ0TV9acuDvjh19l4AEgk15WsKkrroXNtT_Vbdi7oIrUNI18ZL5P/s600/milan_202402_02.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="592" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_mRC9LqXCWFeNoJYDJbBqZwKGF31IuoY0LlJY1mufpf7vvU8dpIWn6ezEnxrtxYSsdgLPQJp_UnKY7QgdKFOdJIennn6cmsn9Fzzu3l6zdOL2fLCCanqQUM9QEQ-RLpv5wQ0TV9acuDvjh19l4AEgk15WsKkrroXNtT_Vbdi7oIrUNI18ZL5P/s16000/milan_202402_02.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMSEqY2JcyS5UYcKOLwNh9GznZuinFCFXXK95227IMY7_eGiSCiMprWXAuGgBTx8tes_3mpgQnM6Df7y_GGWIIFGksZQ2gN4iGhGe4z_3dCD-sZjrmscX5ZwDxk5CJOreskaFBC6ybB20Xr3g3STuS8Hu70-_E6c-8iqWUlf8RhKFI2UpYDqdg/s600/milan_202402_03.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="586" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMSEqY2JcyS5UYcKOLwNh9GznZuinFCFXXK95227IMY7_eGiSCiMprWXAuGgBTx8tes_3mpgQnM6Df7y_GGWIIFGksZQ2gN4iGhGe4z_3dCD-sZjrmscX5ZwDxk5CJOreskaFBC6ybB20Xr3g3STuS8Hu70-_E6c-8iqWUlf8RhKFI2UpYDqdg/s16000/milan_202402_03.png" /></a></div></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgf6DdFjpsrdO_SucuAv6h91jmbDBJNsUo2cdMFqmmS5QK2-UcDIbdwNHP5H6_XVpetv-tsnHsiBc0nv1v_IKlMzgCtZchKBSkJdhSCc1EM4Ooo48oTl4PMfdxFuwcaPIieibHZl_BOwYKXlurnDEvWAqrfafqE-HwsA2IiVSwa2-hLBVnH0Q8w/s607/milan_202402_08.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="607" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgf6DdFjpsrdO_SucuAv6h91jmbDBJNsUo2cdMFqmmS5QK2-UcDIbdwNHP5H6_XVpetv-tsnHsiBc0nv1v_IKlMzgCtZchKBSkJdhSCc1EM4Ooo48oTl4PMfdxFuwcaPIieibHZl_BOwYKXlurnDEvWAqrfafqE-HwsA2IiVSwa2-hLBVnH0Q8w/s16000/milan_202402_08.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://www.cistapizza.com/it/" target="_blank">Ci Star</a></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtetoRezX05Baii34n45H6mg8sGJZrQ1t5OtnVCUqEn1UFxx9sr1Zax2L5vNI5LxkCqiYzOUY3Sg9zJq8y_XWRQQBsg_4PASgOE9DSKPJtiBfnwM-DzYfwLsQOdwL8wtjKWb-VZJboyVOMgR78GFt_81YjLTDL8ebYaGGd1bwRx-7zUQRvRqkx/s673/milan_202402_06.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="673" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtetoRezX05Baii34n45H6mg8sGJZrQ1t5OtnVCUqEn1UFxx9sr1Zax2L5vNI5LxkCqiYzOUY3Sg9zJq8y_XWRQQBsg_4PASgOE9DSKPJtiBfnwM-DzYfwLsQOdwL8wtjKWb-VZJboyVOMgR78GFt_81YjLTDL8ebYaGGd1bwRx-7zUQRvRqkx/s16000/milan_202402_06.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"> </span><span style="font-size: medium;"> <br /></span><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://ilcarpaccio.business.site/" target="_blank">Il Carpacio Milano<br /></a></span></p><p style="text-align: justify;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5wwc6MLcWa42_iU2ofMQxrJh0nbClt7464aQIRUrBRiBNImuhSXhAL5heZTrnchRSEmTHkpk7Y4hB79Rej-w3I1cvb_eZtakMY6pd3retZrrCHOckk6XVRfynYItt7TQiQDFpnn1ot46bccoENEV_ZmWntgHWXZwZ_pzkr8-fNXrpvEVYYdlF/s745/milan_202402_05.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="745" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5wwc6MLcWa42_iU2ofMQxrJh0nbClt7464aQIRUrBRiBNImuhSXhAL5heZTrnchRSEmTHkpk7Y4hB79Rej-w3I1cvb_eZtakMY6pd3retZrrCHOckk6XVRfynYItt7TQiQDFpnn1ot46bccoENEV_ZmWntgHWXZwZ_pzkr8-fNXrpvEVYYdlF/s16000/milan_202402_05.png" /></a></p><p></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><a href="http://www.pianetaluna.it/" target="_blank">Pianeta Luna</a></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQlIQORJMgkFN1-y6OuceYZqG9biq7QFAUSOajB5srDmDQqLAvSuezvfWPhbDuOQZBFio_EJhEDIzkgIz_jxwiuIJaMK8eW1C8-3x4c4ldlj5UgAvDJ-oASb-Mtvod6wTGNlH-bGG9eUdE0_UBjfXoNEqBp2nZzgqPM7LGHlAwcEY30zO9sGrn/s940/milan_202402_07.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="940" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQlIQORJMgkFN1-y6OuceYZqG9biq7QFAUSOajB5srDmDQqLAvSuezvfWPhbDuOQZBFio_EJhEDIzkgIz_jxwiuIJaMK8eW1C8-3x4c4ldlj5UgAvDJ-oASb-Mtvod6wTGNlH-bGG9eUdE0_UBjfXoNEqBp2nZzgqPM7LGHlAwcEY30zO9sGrn/s16000/milan_202402_07.png" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Kilka kadrów z deszczowego miasta.</span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLA9o-SVPA5BQp5FeQoYiQds7if-N7DMrrSdtKm7lEE0uffwDYgxoDUGQnWeYvLaX9ONUfEldBOio8MwhtllL_LnI0P1LWa6F8NcYSNcZXsXHBgDebYiKcr-Qt4gAIvfUqF6x-sZW9N-r3XTrefPuUlEhrtWdLkVM6OZ04FVowudMPNZ3OlvZL/s1066/milan_202402_09.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1066" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLA9o-SVPA5BQp5FeQoYiQds7if-N7DMrrSdtKm7lEE0uffwDYgxoDUGQnWeYvLaX9ONUfEldBOio8MwhtllL_LnI0P1LWa6F8NcYSNcZXsXHBgDebYiKcr-Qt4gAIvfUqF6x-sZW9N-r3XTrefPuUlEhrtWdLkVM6OZ04FVowudMPNZ3OlvZL/s16000/milan_202402_09.png" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI_kejzODC35O-wbeMAUVxQJaqjJz_eNh-eNEHYj3OGn2n5UYgCrq25SdwjdWFortq8DILWeFrKhZOvQNKzypDNqYam99RgaUxz63-OxHgc8WDt68nf7Ll1G91EZKkKMGIqva2SydhRgJdfkvB-ennZPxPm1Vd59liakEo2ergi0Ag6VRpUyBm/s1200/milan_202402_10.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI_kejzODC35O-wbeMAUVxQJaqjJz_eNh-eNEHYj3OGn2n5UYgCrq25SdwjdWFortq8DILWeFrKhZOvQNKzypDNqYam99RgaUxz63-OxHgc8WDt68nf7Ll1G91EZKkKMGIqva2SydhRgJdfkvB-ennZPxPm1Vd59liakEo2ergi0Ag6VRpUyBm/w400-h225/milan_202402_10.png" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjfMSvAnD9ddZMZ-Az6IN9E7HnDLzDYx5iblijkKRWz7oUrFOMgXjvORj5vwTCIVbtqU94yVnR1IHFNO3zWrIJWLGnIy5S7p38qKvxqDV0eAs0i2pbMlV2FqCQUrAMUMsAtM5TE8c2d1TD-ABecH74R7pFKkBNRnGwr7zUDEoBMLuktjgpHNrL/s600/milan_202402_11.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="577" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjfMSvAnD9ddZMZ-Az6IN9E7HnDLzDYx5iblijkKRWz7oUrFOMgXjvORj5vwTCIVbtqU94yVnR1IHFNO3zWrIJWLGnIy5S7p38qKvxqDV0eAs0i2pbMlV2FqCQUrAMUMsAtM5TE8c2d1TD-ABecH74R7pFKkBNRnGwr7zUDEoBMLuktjgpHNrL/s16000/milan_202402_11.png" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6Tpxic2KCDI233SlESDZwcfIv1MbLb-7tzFoEvjt0AnGXn7eXFAun1pEyvc3u3rsKDMuLJIs5-73CzVck-RSj61wTcvKHqn8U_vFc8Odjll81h_yFaOMyqkZiWJz0cmwvc6Khnuzzp-iictoNqriYK2uOZiEZbFqINHcMbnUt9eiKdcFqItLV/s1200/milan_202402_12.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6Tpxic2KCDI233SlESDZwcfIv1MbLb-7tzFoEvjt0AnGXn7eXFAun1pEyvc3u3rsKDMuLJIs5-73CzVck-RSj61wTcvKHqn8U_vFc8Odjll81h_yFaOMyqkZiWJz0cmwvc6Khnuzzp-iictoNqriYK2uOZiEZbFqINHcMbnUt9eiKdcFqItLV/w400-h225/milan_202402_12.png" width="400" /></a></div><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJP1p3_4P5eA-bdiWPdN5OIg75kQNrzSCbecUejbLuNUl9n4ef9V7ce3vHhGCyBG3eKlVHiZ381VTzAlp265It60Tdy3Bn9Ssure6-hRRVjTFPF3xF20gvrjGuEoB6bVNmmxkKiE4gD5LjswzesIDNOeApQWM4leg64X5RGurt1KBkpDK8tNVZ/s1200/milan_202402_20.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJP1p3_4P5eA-bdiWPdN5OIg75kQNrzSCbecUejbLuNUl9n4ef9V7ce3vHhGCyBG3eKlVHiZ381VTzAlp265It60Tdy3Bn9Ssure6-hRRVjTFPF3xF20gvrjGuEoB6bVNmmxkKiE4gD5LjswzesIDNOeApQWM4leg64X5RGurt1KBkpDK8tNVZ/w400-h225/milan_202402_20.png" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjwT-RhfqYbHg1uIcKaIyn3cw2Kwfm7N_EcCuknIjtbhH98ld8NmVDa52ViOUYrqinjEEilGER0DEpvzF4BUjHt5_qwb6ac7DEb8mvPtBqbk_LaPtg-defiLKrce4S_KQjXS3q0NNl7DsJOBAndaeE8ePiw7Owe0-kXl-IFUIlA4gQBsE7zp9L/s1200/milan_202402_13.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="756" data-original-width="1200" height="253" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjwT-RhfqYbHg1uIcKaIyn3cw2Kwfm7N_EcCuknIjtbhH98ld8NmVDa52ViOUYrqinjEEilGER0DEpvzF4BUjHt5_qwb6ac7DEb8mvPtBqbk_LaPtg-defiLKrce4S_KQjXS3q0NNl7DsJOBAndaeE8ePiw7Owe0-kXl-IFUIlA4gQBsE7zp9L/w400-h253/milan_202402_13.png" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnDPrh8CVnkZOenGkFDnflp7cBeSBdHuESh8dBIm4pTOjn4rqP_vkzdL5cv_ggN54bd5pUnmMKTOypQWHAOAXoJ2HJaWe9z51W0uBEHEHB5NiGNADTYDBtFp_ctNaxRpx8bQRJBmfEnr9u7cHkpRVBoko6VE_dmkcQMs9lGI6KjHT_QeQ_qVUP/s1067/milan_202402_14.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnDPrh8CVnkZOenGkFDnflp7cBeSBdHuESh8dBIm4pTOjn4rqP_vkzdL5cv_ggN54bd5pUnmMKTOypQWHAOAXoJ2HJaWe9z51W0uBEHEHB5NiGNADTYDBtFp_ctNaxRpx8bQRJBmfEnr9u7cHkpRVBoko6VE_dmkcQMs9lGI6KjHT_QeQ_qVUP/s16000/milan_202402_14.png" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtj1YCVI9vJAopekcZ_ERT4ZTA-V-clZUdwRPbSTik9tNElc1DbNWsxMEaShWksYS25xAPKdLvevkM-1Gqym8pwu09GIhepGaORH6pIlx8WNhNGjgA3rdq1Z2fW3vWBI0TDBaM3Xhktcf14GnZPy1uAoABBKyD-NK9OyWuEq6XOeX4WHGOLwth/s1067/milan_202402_15.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtj1YCVI9vJAopekcZ_ERT4ZTA-V-clZUdwRPbSTik9tNElc1DbNWsxMEaShWksYS25xAPKdLvevkM-1Gqym8pwu09GIhepGaORH6pIlx8WNhNGjgA3rdq1Z2fW3vWBI0TDBaM3Xhktcf14GnZPy1uAoABBKyD-NK9OyWuEq6XOeX4WHGOLwth/s16000/milan_202402_15.png" /></a></div><p style="text-align: justify;"> </p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Mediolan zrobił na mnie pozytywne wrażenie, mimo ulewnego deszczu, który padał przez prawie całe trzy dni mojego pobytu. Chciałabym tam kiedyś wrócić i pewnie mąż znowu będzie tam jechał służbowo, wtedy się dołączę na wycieczkę, albo po prostu sobie tam wyskoczymy na kilka dni, może uda się trafić na bardziej słoneczną porę! *^v^* Na pewno jestem zachwycona jedzeniem, co ciekawe najsłabszym punktem pobytu była pizza... Za to owoce morza bajeczne!!! Odwiedziliśmy trzypiętrowe centrum handlowe <a href="https://www.eataly.net/it_it/negozi/milano-smeraldo" target="_blank">Eataly</a> obok siedziby firmy Roberta, w którym można kupić jedzenie wszelakie - trufle, makarony, warzywa i owoce, mięsa i wędliny, sery, chleb, wina, są tam też restauracje. Jakbym mieszkała w Mediolanie to byłabym stałą klientką tego sklepu!!! *^O^*<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRmdcKCS1em0sdHMeCRNTpFpmrAzGUF55pnmFFkFNb_nKVEef368y9aHxTMyZjzEFW3kUFFG17WRT8wHPycTFbS0gOKTk5fRqMuJzHGiDQjsLGKmSjHkwQloOrlJLLVYJAI3tANUMunEPuCDllxKpCTML9edeWHmLYeYafCxx_XMDm7HeTvPsN/s600/milan_202402_17.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="583" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRmdcKCS1em0sdHMeCRNTpFpmrAzGUF55pnmFFkFNb_nKVEef368y9aHxTMyZjzEFW3kUFFG17WRT8wHPycTFbS0gOKTk5fRqMuJzHGiDQjsLGKmSjHkwQloOrlJLLVYJAI3tANUMunEPuCDllxKpCTML9edeWHmLYeYafCxx_XMDm7HeTvPsN/s16000/milan_202402_17.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6COzMFzHfR_QbJaWoilLU-oG4S-Y4QY9Ab3EzgraREfn-94ZREwo8QuIIHGoee58X4vWtmmvYr0biWH5v194nCAaareEDJSy-KW2yMgnqA7XybBaouYgKsd33Nqw3zmnjS7UUk3DpU1zMj_DkZtCmmGRCnBDy0WJA2kejtZluL_xYXaoUL5Fd/s1025/milan_202402_16.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1025" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6COzMFzHfR_QbJaWoilLU-oG4S-Y4QY9Ab3EzgraREfn-94ZREwo8QuIIHGoee58X4vWtmmvYr0biWH5v194nCAaareEDJSy-KW2yMgnqA7XybBaouYgKsd33Nqw3zmnjS7UUk3DpU1zMj_DkZtCmmGRCnBDy0WJA2kejtZluL_xYXaoUL5Fd/s16000/milan_202402_16.png" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: center;">***</p><p><br /></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzcXNLLemXynTHEky751RXNG9TvZVb7esGIHRVL45pIy-bElq_d-rXroMSTPZ77ptYqIPJ_ML_tSFdA4JoHU9TPbCxyUlHqDwELMdecwwvxdD1zkWbmgT1zY9STyKpVpbnFYe5mFJi4XjAy_GXQUTCzNrWl30ROlqzBmhD0SWNt4tHtIv9hPn9/s1200/milan_202402_18.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzcXNLLemXynTHEky751RXNG9TvZVb7esGIHRVL45pIy-bElq_d-rXroMSTPZ77ptYqIPJ_ML_tSFdA4JoHU9TPbCxyUlHqDwELMdecwwvxdD1zkWbmgT1zY9STyKpVpbnFYe5mFJi4XjAy_GXQUTCzNrWl30ROlqzBmhD0SWNt4tHtIv9hPn9/w400-h225/milan_202402_18.png" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1LOfXPdXJ3qbjTJAqGKqL7NC1kcX5pTxi_32kZAT4hP1EveqgwpYCOjpMs18L88u0HU7LZ-ntZCDPO6PQ9FCc_yATyIun7STcuoixtXpImUAwqi2xbHOBIbi80dU6VABRUyLucoJbITDtLirFVNrtOAJYxuzhsCfSqSFxWiHv2elcM9ZrK25j/s1067/milan_202402_19.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1LOfXPdXJ3qbjTJAqGKqL7NC1kcX5pTxi_32kZAT4hP1EveqgwpYCOjpMs18L88u0HU7LZ-ntZCDPO6PQ9FCc_yATyIun7STcuoixtXpImUAwqi2xbHOBIbi80dU6VABRUyLucoJbITDtLirFVNrtOAJYxuzhsCfSqSFxWiHv2elcM9ZrK25j/s16000/milan_202402_19.png" /></a></div><br /><p></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Tyle wrażeń z podróży, a przed nami początek wegańskiego DOJadania, zaczynamy w środę! A jutro pokażę Wam jeszcze dwie nowe sukienki, które zabrałam ze sobą do Włoch i mimo deszczu udało mi się je obfotografować w naszym hotelu. ^^*~~</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCDyYzPekN_IJ3agYEqsIv54h_EdBqT9gJi-3QtnoKryWuMaWRnF4vK9Pq3IN5_K7p-H9_bRLuAiAv7AQdk1exv820pJ7z01IAlvYwB2-WIA-9STkWr0W_ycCl2y6slzJ5y03iXjoLV0ITWd9SkQnHSRLReaPtHGay69a-P6F-y4qRS2HHymXz/s788/012.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="788" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCDyYzPekN_IJ3agYEqsIv54h_EdBqT9gJi-3QtnoKryWuMaWRnF4vK9Pq3IN5_K7p-H9_bRLuAiAv7AQdk1exv820pJ7z01IAlvYwB2-WIA-9STkWr0W_ycCl2y6slzJ5y03iXjoLV0ITWd9SkQnHSRLReaPtHGay69a-P6F-y4qRS2HHymXz/s16000/012.jpg" /></a></span></div><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmByqPGvmAQFYw7HP3I0IQVYw_LFWzwajs72rVQ4Ky98l_MioDY7pZhjyo_MT-6lTz32I5yAB-4NfWnxK0d-Ujh2E9eMzxYk579JaQJRvbp7nMmi0-StUmOEJaLBavZQh9tJbhM0ksq4EAfH-ZbqqWm4-Lfbpozslwz3yKCpHvdwdM8iuKex5O/s727/012a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="727" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmByqPGvmAQFYw7HP3I0IQVYw_LFWzwajs72rVQ4Ky98l_MioDY7pZhjyo_MT-6lTz32I5yAB-4NfWnxK0d-Ujh2E9eMzxYk579JaQJRvbp7nMmi0-StUmOEJaLBavZQh9tJbhM0ksq4EAfH-ZbqqWm4-Lfbpozslwz3yKCpHvdwdM8iuKex5O/s16000/012a.jpg" /></a></div><br />Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-295515611721961812024-02-05T14:56:00.001+01:002024-02-05T14:56:54.649+01:00Ziemia zaczyna pachnieć wiosną!<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Cały tydzień dzielnie pracowałam nad uzupełnieniem bloga wakacyjnego o nasz zimowy wyjazd do Japonii, tak więc jeśli ktoś ma ochotę, to zapraszam do obejrzenia zdjęć na <a href="https://fumyturystyczne.asia/2023/12/w-droge/" target="_blank">Fumy Turystyczne</a>. Celowo piszę "obejrzenie zdjęć" ponieważ tym razem przyjęłam inną formułę kroniki z wyjazdu - nie ma tam prawie ani słowa (jest link do wystawy, którą odwiedziliśmy jednego dnia, dla jasności co przedstawiają zdjęcia). Nie pisałam bloga wakacyjnego na bieżąco, zresztą tym razem nie było dużo zwiedzania, głównie spacerowaliśmy bez celu po mieście, robiliśmy zakupy, nawet zdjęć nie mamy zbyt wiele. Potrzebowałam takiej formuły, żeby nacieszyć się samym "byciem" tam, a nie tylko skupiać na robieniu zdjęć każdego posiłku i każdego widoku. Ale oczywiście zdjęcia zrobiliśmy, więc podzieliłam się nimi na blogu i zapraszam do oglądania. *^v^*</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1rfVteT9HMIbt3wpwTOTF7U_nx3_f17pYRqiDRBIt-2VIRHL9F-WCIXKKDgeDwmbqs4dv5EkmamE1wX6d-u7bX7RvRa3ptKAS5gbHh_wHXCl5B1ZTeYuEp2wCq6r-Bl8BOrh7kO5tnC9KAtLRbys-ligxsO1Yup_V4A6I1Xr3dEplq92PZ-7z/s1200/20240108_26.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1rfVteT9HMIbt3wpwTOTF7U_nx3_f17pYRqiDRBIt-2VIRHL9F-WCIXKKDgeDwmbqs4dv5EkmamE1wX6d-u7bX7RvRa3ptKAS5gbHh_wHXCl5B1ZTeYuEp2wCq6r-Bl8BOrh7kO5tnC9KAtLRbys-ligxsO1Yup_V4A6I1Xr3dEplq92PZ-7z/w400-h266/20240108_26.jpg" width="400" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Poza tym, w środę robiłam coś fajnego, co zapowiadałam w zeszłym tygodniu, mianowicie nowy tatuaż! ^^*~~ Na razie nie mam co pokazywać bo po pierwsze, jest wciąż świeży a ręka mocno spuchnięta, a po drugie, zrobiłyśmy tylko część wzoru a kończyć będziemy za dwa miesiące. Czyli zaprezentuję nową ozdobę na ciele jakoś wczesnym latem. Na razie mogę zdradzić, że przybył mi jeden kwiat, kilka liści, dzwonek i dwa koty!... </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5_Wlk7FzDzRzSa2cq7fgrZmb4iPdxiE5uDVL4C1kdgHQuDMQBjXx1s6x3OTbbFtjW9Cb9EchOdkmmKe031uXT7v1m_7C8PgiQLkaH-eSXdw5cf09EhZ3C5YhXoZSnzcD4a9vM9YquZUHm1HR1Bh0A2PvYEnGKH6hPGhCln0OpemN74T1x4TMB/s600/2024_02_aki_fuki_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="498" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5_Wlk7FzDzRzSa2cq7fgrZmb4iPdxiE5uDVL4C1kdgHQuDMQBjXx1s6x3OTbbFtjW9Cb9EchOdkmmKe031uXT7v1m_7C8PgiQLkaH-eSXdw5cf09EhZ3C5YhXoZSnzcD4a9vM9YquZUHm1HR1Bh0A2PvYEnGKH6hPGhCln0OpemN74T1x4TMB/s16000/2024_02_aki_fuki_01.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Czujecie już wiosnę w powietrzu? Wiem, że to dziwne pytanie na początku lutego, ale ja już jestem w trybie wiosennym.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Przestało mi się chcieć herbaty z cytryną i sokiem malinowym, nie mam ochoty wieczorami zapalać świeczek (a cały grudzień paliłam je każdego dnia!), za to zjadam duże ilości jabłek i twarogu z miodem. ^^*~~ Powietrze jest już inne, lżejsze, bardziej świeże, zaczęły się wiosenne wichury, takie przeciągi przewietrzające okolicę po zimie! Może jakby były mrozy, to byłoby inaczej, ale plusowa temperatura i deszcze powodują, że ziemia zaczyna pachnieć wiosną! Kto wie, może lada dzień odczuje to także moje ciało i zacznie chętniej wstawać o poranku, w listopadzie przestawiłam budzik z 7:00 na 8:00 i teraz nawet ta ósma nie jest taka oczywista do wstawania, najchętniej zostałabym w łóżku dużo dłużej! Ale wstaję, żeby nie zaburzać rytmu dnia i nocy, bo wiem, że utrzymanie go dobrze mi robi na głowę. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEju7Z8fF2T0zI_ZLNO1XBljwZ6V1LYiX7BzMuQ3ZSs-FFyBvGBWjpx8ggESfLoijLnYPE-NQjCoE20sLCir8uaPe78vrlOfgOWR-D_Ek6BwXmnZ6Q4IovAdW0Ab7Sazlpqot4gF35JpcpLY8HV9QEMVgTeDLQjNrdpOWeT-HllQhjQm68ZL2D4Y/s790/2024_01_fuki_02.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="790" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEju7Z8fF2T0zI_ZLNO1XBljwZ6V1LYiX7BzMuQ3ZSs-FFyBvGBWjpx8ggESfLoijLnYPE-NQjCoE20sLCir8uaPe78vrlOfgOWR-D_Ek6BwXmnZ6Q4IovAdW0Ab7Sazlpqot4gF35JpcpLY8HV9QEMVgTeDLQjNrdpOWeT-HllQhjQm68ZL2D4Y/s16000/2024_01_fuki_02.png" /></a></span></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Jedliśmy w zeszłym tygodniu coś pysznego - z Lokalnego Rolnika zamówiliśmy <a href="https://lokalnyrolnik.pl/products/filet-karp-bezostny-nacinany" target="_blank">filety z karpia</a> a do niego <a href="https://lokalnyrolnik.pl/products/solirod" target="_blank">soliród</a>. Karp cudowny, świeży, ekologiczny, bez cienia posmaku mułu, cieszę się, że mamy źródło dobrej jakości karpia! A soliród jadłam pierwszy raz w życiu i też jesteśmy zachwyceni - ta roślina rośnie blisko morza, pewnie dlatego ma słony posmak, jest chrupka, bardzo zdrowa i idealnie pasuje do ryby.<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwnJ1USDY5C-SUoBVvb4mRufCxF8U-H1lzkq8Gbcs6x9vaOW7hQBQyV5dAStjeqFsUnRHItVXfaorDnUnRHr4Dmo2whBr0nFWszHBUPnJiWKDZ1w05dn_Eq92IfxCYbmZQofnoUPUDnWaYdsMzSU5H4eOvb30yIlSZap60RAuPz2OkvMKAGDod/s1094/karp_solirod.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1094" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwnJ1USDY5C-SUoBVvb4mRufCxF8U-H1lzkq8Gbcs6x9vaOW7hQBQyV5dAStjeqFsUnRHItVXfaorDnUnRHr4Dmo2whBr0nFWszHBUPnJiWKDZ1w05dn_Eq92IfxCYbmZQofnoUPUDnWaYdsMzSU5H4eOvb30yIlSZap60RAuPz2OkvMKAGDod/s16000/karp_solirod.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">A propos jedzenia, jeszcze kilka dni, a potem wszyscy wpisujemy do kalendarza, żeby nie przegapić - 14 lutego zaczynamy tegoroczne wegańskie <a href="http://www.friendsheep.com/p/doj.html" target="_blank">DOJadanie</a>! *^0^* (Oraz są Walentynki. ^^*~~) Ale zanim to nastąpi, będzie fajna wycieczka, a o tym napiszę w przyszły poniedziałek. </span><br /></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-36001388657793077302024-01-29T11:49:00.002+01:002024-01-29T19:29:11.630+01:00Ugotowałam ścierki<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Tydzień zaczęłam od ugotowania ścierek.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFqv2btq3r-pieHDth5sRrOSXddrFDd9oeg3K_UQIS0uV9hzWSrhsBgigGI4dRnC5dNW8aaQsDY_BgNh7RdjCt-iKKx5a7vkfOxhwOC1ufkXtmFIakDBHjj7t671xG53-sW2fOrHJiEQf4Q_6hfsa3DTdR5pYtH8G30o5CrWmnpIldVqiCMh52/s924/2024_01_fuki_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="924" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFqv2btq3r-pieHDth5sRrOSXddrFDd9oeg3K_UQIS0uV9hzWSrhsBgigGI4dRnC5dNW8aaQsDY_BgNh7RdjCt-iKKx5a7vkfOxhwOC1ufkXtmFIakDBHjj7t671xG53-sW2fOrHJiEQf4Q_6hfsa3DTdR5pYtH8G30o5CrWmnpIldVqiCMh52/s16000/2024_01_fuki_01.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Nie, to nie jest nowa japońska potrawa!... >0< To tradycyjna metoda porządnego uprania ścierek kuchennych i powiem Wam, że byłam w szoku, bo do gotowania wrzuciłam ścierki PO PRANIU, a i tak woda była czarna... 3 l wody, kilka pompek płynu do zmywania naczyń i pół szklanki sody oczyszczonej, do tego wrzucam ścierki (mieści się 6-8) i gotuję ok. 20 minut od zagotowania, czasami ugniatając końcem drewnianej łyżki. Potem odcedziłam ścierki, przepłukałam zimną wodą, żeby dało się je przełożyć do miski, a potem do pralki, i puściłam normalne pranie z płynem do białego. No, nie powiem, jest różnica! </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Poza tym, to był tydzień #niczymniewyróżniającysię. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrRargZyCyZqFBuaHlHr7GG_UwTGIE5Rqj9mRW8-VVu8Z4at6yiN1f62bey5llLlLDh7uRypwarrepLmec0nFkRVlkx56crdy6uIph3AqfGvvO9Z1J1Oc57SI2MVoEQ1AHccnYt07LXxu5Mirs5f2tkC2aYLNFktZafzhFNlk91ykchyV-Oonm/s865/gyudon_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="865" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrRargZyCyZqFBuaHlHr7GG_UwTGIE5Rqj9mRW8-VVu8Z4at6yiN1f62bey5llLlLDh7uRypwarrepLmec0nFkRVlkx56crdy6uIph3AqfGvvO9Z1J1Oc57SI2MVoEQ1AHccnYt07LXxu5Mirs5f2tkC2aYLNFktZafzhFNlk91ykchyV-Oonm/s16000/gyudon_01.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://www.justonecookbook.com/gyudon/" target="_blank">Gyudon</a> ugotowałam. Kupiliśmy świetną wołowinę krzyżową (w Beefshopie), więc ugotowałam gar cieniutko pokrojonych plastrów w japońskim sosie, prawie jak w naszym ulubionym barze Yoshinoya! ^^*~~ <i>(Przy okazji, notatka dla siebie ku pamięci - 700 g wołowiny rozmraża się w lodówce 12 godzin, po tym czasie jest dobre do cieniutkiego pokrojenia.)<br /></i></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5lwRzu6_-FTz9anzY8A0fHpP7qvBdv7B4hxbBSrRmGXfx6Ry1CBHVHYmo4NNUXGQDpK2KUudA70ROTG1GBreWYcYR0opj92xCUd2_XYMqvIqNeN5ohqbchPRAGUI7AlSBP42QLYGYvgLznFgCqSvRKPwbiwrUB1ACeQYG0sbgtvSKDSAFIVNk/s600/gyudon_02.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="552" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5lwRzu6_-FTz9anzY8A0fHpP7qvBdv7B4hxbBSrRmGXfx6Ry1CBHVHYmo4NNUXGQDpK2KUudA70ROTG1GBreWYcYR0opj92xCUd2_XYMqvIqNeN5ohqbchPRAGUI7AlSBP42QLYGYvgLznFgCqSvRKPwbiwrUB1ACeQYG0sbgtvSKDSAFIVNk/s16000/gyudon_02.png" /></a></span></div><p><span style="font-size: medium;"><br /> </span></p><p><span style="font-size: medium;">A w niedzielę mąż nawyciskał klusek z dziurką! *^V^* </span></p><p><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioPdza9K3mKbFqoyDQ3btoHfyfIcP__f0ZatFsROR0TbajM_9NY6bZV1XnfjFihXl5wn1sUPVvgZFZBIkTL4_NkYjPxo4GtjjY2Jn-mUYnD0RmV2GQ7BsHX7Cuhib8-Zaz-fVemnCg9nwrivrE_DxcbYS5uD7JJwSigUdv66FYfmhY9h9hbSPt/s936/noodles_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="936" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioPdza9K3mKbFqoyDQ3btoHfyfIcP__f0ZatFsROR0TbajM_9NY6bZV1XnfjFihXl5wn1sUPVvgZFZBIkTL4_NkYjPxo4GtjjY2Jn-mUYnD0RmV2GQ7BsHX7Cuhib8-Zaz-fVemnCg9nwrivrE_DxcbYS5uD7JJwSigUdv66FYfmhY9h9hbSPt/s16000/noodles_01.png" /></a></div><p></p><p> </p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Użyliśmy formierki do makaronu - przystawki do miksera i wyszedł przepyszny!!! Mamy sześć wykrojników dla różnych kształtów, wystarczy zagnieść kulę ciasta i potem tylko włączyć mikser, i kluski same wyłażą z maszyny! My tylko musimy obcinać je na wybranej długości, a potem oczywiście ugotować i podać z wybranym sosem - wczoraj było <a href="https://playswellwithbutter.com/pork-ragu-recipe/" target="_blank">ragu z mielonej wieprzowej łopatki</a>. *^v^*</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZOYCNc2r1uB3KLisCfUPTDfeoZ2A_4pOLZham9LIKEW367ee4iThIz46u0r-hBErLFdH3hFQR6U0-ptNAm6c3ljShEjOfp9ubra76tu60f6-LgZXcAoJjSERtKgZeVJ84vuPIu-MoUipCp_iXRYVrFFCodJWTKma2aZpWrM27w5LcsDejZkl_/s600/gwasze_02.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="561" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZOYCNc2r1uB3KLisCfUPTDfeoZ2A_4pOLZham9LIKEW367ee4iThIz46u0r-hBErLFdH3hFQR6U0-ptNAm6c3ljShEjOfp9ubra76tu60f6-LgZXcAoJjSERtKgZeVJ84vuPIu-MoUipCp_iXRYVrFFCodJWTKma2aZpWrM27w5LcsDejZkl_/s16000/gwasze_02.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Przyszła metalowa kasetka i półkostki, więc wycisnęłam gwasze do palety i zrobiłam kartę kolorów, ale jeszcze ich nie testowałam (poza drobnymi dodatkami do akwarelowego ptaka). Za to udało mi się usiąść do malowania akwarelami, co zamierzam powtarzać częściej w tym tygodniu, chociaż na poniedziałek zaplanowałam sprzątanie szafki łazienkowej, zobaczymy jak mi to pójdzie!... </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0THpQTvHvqIGVyY1mnui6mNErBPJG9W-UbLsEYSrjj8727ZC9zPgBj66gHi7qH-O3SdLHePpcYkJF8BOQbn_Ou68VPke4RDjU7OYrJSxHxrUWyPbW5jUGuWtQjo35b6B13T7NUw8Ul2WPHY0eiwJPZbFTTwEKAbYeqCHgKCe78hEVVLK15Fe2/s1221/011.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1221" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0THpQTvHvqIGVyY1mnui6mNErBPJG9W-UbLsEYSrjj8727ZC9zPgBj66gHi7qH-O3SdLHePpcYkJF8BOQbn_Ou68VPke4RDjU7OYrJSxHxrUWyPbW5jUGuWtQjo35b6B13T7NUw8Ul2WPHY0eiwJPZbFTTwEKAbYeqCHgKCe78hEVVLK15Fe2/s16000/011.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><br /><p></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: medium;"></span></p><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Poniedziałek przywitał nas słońcem i całkiem ciepłym porankiem (przynajmniej w Warszawie, mam nadzieję, że u Was też tak było!). W tym tygodniu czekają mnie fajne rzeczy, nie mogę się doczekać! ^^*~~ </span><br /></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-88689830584073850512024-01-22T09:30:00.001+01:002024-01-22T09:30:31.640+01:00W balii<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOv9w9A6v14uH_ybHLxPMAgjDq1KZG1xdwHNGmTtAf2ZsA9kjdLhDgCLxEGdi4yAXYO_M1YgR_zPVLPohlT65Tq_hmnsFdSSIx_GpBzs-gJxgtHY29qdLLw4gXG9Vtanoeq6729o-BSIb0WU86WlUqSTRSekafWL2kg1enjPaE08BPGqyugAV3/s1066/2024_zima_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1066" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOv9w9A6v14uH_ybHLxPMAgjDq1KZG1xdwHNGmTtAf2ZsA9kjdLhDgCLxEGdi4yAXYO_M1YgR_zPVLPohlT65Tq_hmnsFdSSIx_GpBzs-gJxgtHY29qdLLw4gXG9Vtanoeq6729o-BSIb0WU86WlUqSTRSekafWL2kg1enjPaE08BPGqyugAV3/s16000/2024_zima_01.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Zawsze kiedy wracam do domu po wyjeździe to czuję się, jakby minęło bardzo dużo czasu i muszę się na nowo przyzwyczaić do wszystkiego. Na przykład do tego, że w poniedziałek do godziny 12:00 nie ma co iść na zakupy do supermarketu Leclerc, bo są puste półki i pracownicy dopiero niespiesznie zaczynają uzupełniać towar...... </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Albo do pogody muszę się przyzwyczaić, przypomnieć sobie, że jest styczeń w Polsce, a to oznacza śnieg i mróz! To akurat wcale mi nie przeszkadza, bo jak jest zima to musi być zimno, więc się ubieram na cebulkę i cieszę się słoneczkiem na śniegu. *^V^* </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXiU0FZoHri7CjiR593kwfnGcm2VRdshkBsym_UoqcD6BTbA2-HlC0VzxfSN9AqAabqQHG7FBxHhQucX7Vt0j9Dd6cg2tWNK52X1vCtYgSEh-gNCvi6XPKVu6LJllV4vwnGEU64S52sV2ArtGZuQAXMhVutmD5VaTnXleuK22xxuf5460I9Gan/s1067/2024_zima_02.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXiU0FZoHri7CjiR593kwfnGcm2VRdshkBsym_UoqcD6BTbA2-HlC0VzxfSN9AqAabqQHG7FBxHhQucX7Vt0j9Dd6cg2tWNK52X1vCtYgSEh-gNCvi6XPKVu6LJllV4vwnGEU64S52sV2ArtGZuQAXMhVutmD5VaTnXleuK22xxuf5460I9Gan/s16000/2024_zima_02.png" /></a></div><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Wróciłam i zabrałam się do gotowania. Tym razem postanowiłam, że w ogóle nie chowam na półkę nowych książek kucharskich, tylko od razu idą w obroty! Na początek <a href="https://www.seibidoshuppan.co.jp/product/9784415331744" target="_blank">"Małe nabe - znakomicie przygotowany gorący kociołek"</a> Masami Kobayashi. Strona 14, kurczak, kapusta, imbir, marynowany musztardowiec i grzybki enoki (mój dodatek). Używam 14 cm średnicy koreańskich garnków żeliwnych, bo nie mogę dostać w Polsce japońskich glinianych kociołków z pokrywą, może następnym razem przywiozę sobie takie z Japonii. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEit3_FDQQxSUf75w9FJz-sGc81wd-oNmJGjeSxYgbqGq1Kpqf9LL1P-Km3HKvcUPPLZ9J-SZKLqBuqWre6YHiGC48Q8sH4h-vHEW4BRXidLT8WtXCbLgNrU2xWmliJ2YsYnKzQ6wOE5E6bpnV_n5n_E1jSVLIxXfzh0O0soRIG_O3smoLXULvIW/s1466/KobayashiMasami_KoNabe_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1466" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEit3_FDQQxSUf75w9FJz-sGc81wd-oNmJGjeSxYgbqGq1Kpqf9LL1P-Km3HKvcUPPLZ9J-SZKLqBuqWre6YHiGC48Q8sH4h-vHEW4BRXidLT8WtXCbLgNrU2xWmliJ2YsYnKzQ6wOE5E6bpnV_n5n_E1jSVLIxXfzh0O0soRIG_O3smoLXULvIW/s16000/KobayashiMasami_KoNabe_01.png" /></a></span></div><p><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">We wtorek sięgnęłam po inne książki - nowy nabytek <a href="https://www.kinokuniya.co.jp/f/dsg-08-EK-1663212" target="_blank">"Parujący kociołek" Hatsue Shigenobu</a> i książkę z mojej półki <a href="https://www.kinokuniya.co.jp/f/dsg-01-9784072614563" target="_blank">"Nie marnuję jedzenia"</a>. Millefeuille z kapusty i wędzonego boczku, do tego dorzuciłam plastry daikona. Jako dodatki pak choy podsmażona z marynowanym musztardowcem i jajkami oraz boczniaki mikołajkowe usmażone na ghee, i podduszone z dodatkiem sosu sojowego i sake - pierwszy raz jedliśmy tę odmianę boczniaków i są PRZEPYSZNE!!! Mają zupełnie inną strukturę i smak niż boczniaki ostrygowe. <br /></span></p><p><span style="font-size: medium;"> </span></p><p><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipnNvvCBMPksu0N-YPoRI4UVHj2IAyN9fOWZa46JyjJkJGxlX-sLS__I8-pNfv5aeE8JSsIyTbff4uPGRfdLtbb8udqAQD4zHRROwKseugTOzGcJZkp7a7D6h3EgjBtyt2Xd441Cyj-iGSGidaR54O_mN9O0Kw5vZ8IhaOu1NcG2Hhh7QX0zTQ/s1301/HokkoriNabe_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1301" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipnNvvCBMPksu0N-YPoRI4UVHj2IAyN9fOWZa46JyjJkJGxlX-sLS__I8-pNfv5aeE8JSsIyTbff4uPGRfdLtbb8udqAQD4zHRROwKseugTOzGcJZkp7a7D6h3EgjBtyt2Xd441Cyj-iGSGidaR54O_mN9O0Kw5vZ8IhaOu1NcG2Hhh7QX0zTQ/s16000/HokkoriNabe_01.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /></span><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Mąż we wtorek zapytał "<i>To teraz ciągle będą na obiad kociołki nabe?...</i>"
Nie byłam pewna, czy to nadzieja czy zarzut, ale okazało się, że jemu
tak samo się to podoba jak mnie! *^O^* Miska gorącego bulionu z
warzywami, tofu, mięsem, makaronem lub pierożkami, to idealne danie na
zimowy obiad. Pewnie będę gotować inne zupy, które też lubimy, ale na
razie jestem zafiksowana na kociołkach! ^^*~~</span><span style="font-size: medium;"> <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W środę obiad był na szybko, bo załatwiałam sprawy na mieście, więc zainspirowałam się bulionem z książki <a href="https://www.seibidoshuppan.co.jp/product/9784415331744" target="_blank">"Mały kociołek"</a>, str. 20 - dashi, pasta miso, sake i szczypta cukru. Do tego wrzuciłam kupne pierożki gyoza, pak choy i korzeń lotosu. Na koniec wszystko posypane czarnym sezamem i skropione olejem sezamowym. Jako dodatek zrobiłam na szybko surówkę z ogórka i paluszków krabowych w sosie sojowym.<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFttgMLH4UPDWf0Qpx6HWpXIbXf1uNrtIAXNxtujr4sRLLnhYu2VaD-pxWZwScVY7hq-ihQM76paOkQ0h4v517dOMByQMG8G2DR6JwHcZury7XfrXKPbDhkVIkvsS3nKS1rtCISfnOra8_K6JMGRCPyIh9kbmRvQiaIpd0fXfYpppZLp_2xBlP/s947/KobayashiMasami_KoNabe_02.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="947" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFttgMLH4UPDWf0Qpx6HWpXIbXf1uNrtIAXNxtujr4sRLLnhYu2VaD-pxWZwScVY7hq-ihQM76paOkQ0h4v517dOMByQMG8G2DR6JwHcZury7XfrXKPbDhkVIkvsS3nKS1rtCISfnOra8_K6JMGRCPyIh9kbmRvQiaIpd0fXfYpppZLp_2xBlP/s16000/KobayashiMasami_KoNabe_02.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /></span><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W czwartek zrobiłam makaron soba w gorącym bulionie, do tego szpinak z dressingiem z pastą miso i danie zainspirowane serialem "Solitary gourmet" - klopsiki jedzone w połówkach surowej chrupiącej papryki, coś pysznego! *^V^*</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpNvbOGMFYag1MRJQHbHpov9F5UreRRveVQSyBrsbHjhak3AVhAAInSZ49DFUWlhS_ZY0DNX7QU0R4xhaxUaaCv_1m9Xh7kzaACf27y1tYEb9Pg4w2WL43nMG4p-6HLcuQ5L-VkUiUrlG7nxNkoZg2UGMugcaynso-8ZsOj1HFiXaS48JZtCin/s1048/Nabe.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1048" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpNvbOGMFYag1MRJQHbHpov9F5UreRRveVQSyBrsbHjhak3AVhAAInSZ49DFUWlhS_ZY0DNX7QU0R4xhaxUaaCv_1m9Xh7kzaACf27y1tYEb9Pg4w2WL43nMG4p-6HLcuQ5L-VkUiUrlG7nxNkoZg2UGMugcaynso-8ZsOj1HFiXaS48JZtCin/s16000/Nabe.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;">***</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijRy1L0uv-RRV-_AS7hggW1RaL26PJuAE43Q7POx22BazKZYNEJozWBnNUX5d5p1FmOOPXMiaxnu-PtEGtJMVfoMrceb74uTZ166bZDeng_eGJZ4IFKraOEaWiv02CzU2uggSxlgnTq6EQHGZyNmR5MJMQi61I9El6Rx4JzGvbauj5k96-8hxq/s936/gwasze.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="936" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijRy1L0uv-RRV-_AS7hggW1RaL26PJuAE43Q7POx22BazKZYNEJozWBnNUX5d5p1FmOOPXMiaxnu-PtEGtJMVfoMrceb74uTZ166bZDeng_eGJZ4IFKraOEaWiv02CzU2uggSxlgnTq6EQHGZyNmR5MJMQi61I9El6Rx4JzGvbauj5k96-8hxq/s16000/gwasze.png" /></a></span> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Nasz
wyjazd do Japonii nie był nastawiony na zwiedzanie, bo wiedzieliśmy, że
zimą pogoda nie pozwoli nam tak swobodne chodzenie po mieście, po
parkach i świątyniach. Za to robiliśmy zakupy i jak zawsze przywiozłam
sobie to, co mnie cieszy najbardziej - trochę ceramicznych naczyń,
książki kucharskie, japońskie gwasze marki Holbein (kupiłam komplet
czterech zestawów za cenę niewiele wyższą niż jedno pudełko w
Polsce...), mamy trzy rolki ręcznie tkanego jedwabiu ze sklepu z
używanymi kimonami, mąż ma nowego jinbeia. I właściwie tyle. </span></p><p style="text-align: justify;"></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqvFPlnhJfyhvJysQDBW_CpWSOgrZ9yDQKzd8lmEBprEyfsq4Un9QdE75wipiEX_qgj83mY0CqTl7h2VZdrqDkftlM-poUd0MkG61xEhYq2bpV1Uq0H6hzpvHSXW_gHQ_6a0vZarXuJeJ82_4VU_eWwBl10BfCoCEEtyfngaHe44Mp8eXNYtMC/s1048/jinbei.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1048" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqvFPlnhJfyhvJysQDBW_CpWSOgrZ9yDQKzd8lmEBprEyfsq4Un9QdE75wipiEX_qgj83mY0CqTl7h2VZdrqDkftlM-poUd0MkG61xEhYq2bpV1Uq0H6hzpvHSXW_gHQ_6a0vZarXuJeJ82_4VU_eWwBl10BfCoCEEtyfngaHe44Mp8eXNYtMC/s16000/jinbei.png" /></a></div><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Jak
widać tym razem postawiłam na kociołki - trzy książki poświęcone nabe, a
do tego coś, czego szukałam od lat, mianowicie przepisy na takikomi
gohan, czyli ryż gotowany od razu z dodatkami, są najróżniejsze pomysły,
japońskie i z reszty świata, bardzo się cieszę z tej pozycji!</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGppLXeapoxf_pUhqaQ5FVcWFyt6IQSfYky0WktwfOEhhjZNd6-rrjGDQgp2Pr8EhsUclS0ZRQnBDGYEfd7-7OdFsUh-VDYyxCAPLzBvOdFYNsd94P0mYkYfRakYc3p9jcski9NLrI247gAbo4Uu0DyNbRVHqlKeiQ5wHZ5nN7IDuFkDvcSlO0/s600/Japan_books_05.png.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="516" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGppLXeapoxf_pUhqaQ5FVcWFyt6IQSfYky0WktwfOEhhjZNd6-rrjGDQgp2Pr8EhsUclS0ZRQnBDGYEfd7-7OdFsUh-VDYyxCAPLzBvOdFYNsd94P0mYkYfRakYc3p9jcski9NLrI247gAbo4Uu0DyNbRVHqlKeiQ5wHZ5nN7IDuFkDvcSlO0/s16000/Japan_books_05.png.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">I patrząc na to, co ja przywożę z Japonii przypomniałam sobie taką scenę - siedzieliśmy w barze sushi i okazało się, że obok usiedli Polacy, młoda dziewczyna z rodzicami. I ona, będąc pierwszy raz w Japonii i spędzając trzy dni w Tokio - TRZY DNI!... - zapytała, co polecamy zwiedzić w tym mieście... *^0^* Przyznaję, że mnie zatkało i nie wiedziałam, co jej powiedzieć. Po pierwsze, Greater Tokio zajmuje powierzchnię o przekątnej długości trasy Warszawa-Łódź i liczy się na około 30 milionów mieszkańców, jak na tak dużej powierzchni i ludzkiej różnorodności wybrać kilka rzeczy do zobaczenia w trzy dni?....... A po za tym uświadomiłam sobie, że ja nie potrafię polecać żadnych atrakcji turystycznych, bo my nie jeździmy do Japonii po atrakcje turystyczne. Jeździmy żeby wtopić się w miasto, zgubić w uliczkach, posiedzieć w parkach, trafić na festiwal z tańcami i stoiskami z ulicznym jedzeniem, pojeździć fajnymi pociągami, nasiąknąć tym stanem umysłu, tą stylistyką otoczenia, zjeść dużo smakowitości... Tak, świątynie są piękne, punkt widokowy na Sky Tree zapewne zapiera dech w piersi (wciąż nie byliśmy), owszem, oglądamy anime i mąż kupuje czasami figurki na Akibie, ale my tam jeździmy przede wszystkim po to, żeby tam pobyć, zasmakować codziennego życia i pomarzyć, że może kiedyś uda się tam zamieszkać. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0ztReL6pfd7raWR_Sn63kVFCYy6K2WDlgv_ZskNOg7SU6Ciec5GlZiSQSazoCR6gmSz82mRpgy2GkWYEUSTWK3K8BrOQH9ckLr5Vj_Vu4QvgjArzamhpIHs-TMBt2IpqV7Cbtk3vjYyBiNPjt1S9nNPm8Mt7IEtW-WuTBeWebjCoe6tvVqfer/s1066/2024_zima_03.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1066" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0ztReL6pfd7raWR_Sn63kVFCYy6K2WDlgv_ZskNOg7SU6Ciec5GlZiSQSazoCR6gmSz82mRpgy2GkWYEUSTWK3K8BrOQH9ckLr5Vj_Vu4QvgjArzamhpIHs-TMBt2IpqV7Cbtk3vjYyBiNPjt1S9nNPm8Mt7IEtW-WuTBeWebjCoe6tvVqfer/s16000/2024_zima_03.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">REMONTOWO
- mimo, iż nas nie było, to w Polsce już się różne rzeczy działy. Na
przykład, udało mi się wreszcie zamówić okna, firma remontowa dogadała
się z firmą od wymiany okien! Poza tym, we wtorek po powrocie
spotkaliśmy się z panią architekt od kuchni i obgadaliśmy ostateczny
projekt po naszych poprawkach. Doprecyzowaliśmy też kosztorys
remontowy. Teraz już tylko łapać za młotek i rozwalać ścianę!... ^^*~~</span><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ8lDXNSBP-8N_6h5Hw5jJDJYZCDmMhdJ7_cOw1D6vPJannKhDHeeZxojfLXsKxf6ysTxq28FMTagUgSeRgGXRrzATyBbOZHOLXXA7GZBgpVyoe8isf1cH-uJa6LYhCmFTdaged-SCY4ohCIf887dovP-gLkPqa7qzZuLKvh9NvZFe1clSyxvI/s1066/2024_zima_04.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1066" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ8lDXNSBP-8N_6h5Hw5jJDJYZCDmMhdJ7_cOw1D6vPJannKhDHeeZxojfLXsKxf6ysTxq28FMTagUgSeRgGXRrzATyBbOZHOLXXA7GZBgpVyoe8isf1cH-uJa6LYhCmFTdaged-SCY4ohCIf887dovP-gLkPqa7qzZuLKvh9NvZFe1clSyxvI/s16000/2024_zima_04.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W każdym razie, wróciliśmy i od razu rzuciliśmy się w wir towarzyskich zobowiązań, to znaczy pojechaliśmy w piątek świętować urodziny kolegi na jego działce pod Warszawą. A świętowanie uświetniła wynajęta balia z podgrzewaną wodą, z której wszyscy ochoczo korzystali, wygodnie zmieściło się w niej siedem osób i mimo minusowej temperatury i śniegu dookoła nam było ciepło i przyjemnie. *^v^* (Gorzej było, kiedy nadszedł czas opuszczenia balii, bo plastikowe schodki pokryły się cienką warstewką lodu a potem trzeba było jakoś wskoczyć w buty, owinąć się ręcznikiem i lecieć do nagrzanego domku, żeby się wysuszyć i przebrać!... >0< Ale i tak było warto! Morał na przyszłość z tego taki - kupić wielki puchaty ręcznik kąpielowy, zawinąć się w niego i prosto z balii wskoczyć w kalosze, próby wycierania nóg i zakładania skarpet to był błąd i niepotrzebna strata czasu na mrozie...)<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUbcqaEbxhsXw8WYDyUuKkOjR7LNp4fT6qtgu65xQAGOJlSAde6DVDKC45wm6f6YMrQVu7_Vqp6y57y9y6pPRhABna2uFjovC66RSh3guikNpYc85VNf8TxHzRlnj0jyzRKzeQu2BARjTZMGLXCzB3QBVTMRGWSmCcSF1MqPW2Pdg_XZjU4HLH/s673/balia_20240119.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="673" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUbcqaEbxhsXw8WYDyUuKkOjR7LNp4fT6qtgu65xQAGOJlSAde6DVDKC45wm6f6YMrQVu7_Vqp6y57y9y6pPRhABna2uFjovC66RSh3guikNpYc85VNf8TxHzRlnj0jyzRKzeQu2BARjTZMGLXCzB3QBVTMRGWSmCcSF1MqPW2Pdg_XZjU4HLH/s16000/balia_20240119.png" /></a></span></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span><span style="font-size: medium;">W tym tygodniu mam wreszcie zamiar znaleźć czas na malowanie ptaków i potestować gwasze, nic nie wiem o malowaniu tymi farbami, do tej pory używałam tylko bieli do uzupełniania obrazów akwarelowych, przede mną nauka czegoś nowego, ha! *^0^*~~~ </span><br /></p><p></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-78825090374638572002024-01-15T11:24:00.000+01:002024-01-15T11:24:04.632+01:00Jesteśmy z powrotem!<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGxAhymLlyVw776x8EkgMuG4P-i9tMMNAG4goblMINKBVrwSfnmnjzH2G54L063dAvKM2ZaLztGTQqgUQiYpB4km3GTXBZuf7n4HNnhUnXaN4QH5j44kIbPK9HEAUlvA8ck3NmsC8OanWkiAxqp3lOEHcgd5u242MfrzCmkCE4VS12LvBYOYhU/s600/2024_tokyo_08.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="408" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGxAhymLlyVw776x8EkgMuG4P-i9tMMNAG4goblMINKBVrwSfnmnjzH2G54L063dAvKM2ZaLztGTQqgUQiYpB4km3GTXBZuf7n4HNnhUnXaN4QH5j44kIbPK9HEAUlvA8ck3NmsC8OanWkiAxqp3lOEHcgd5u242MfrzCmkCE4VS12LvBYOYhU/s16000/2024_tokyo_08.png" /></a></div><p></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">No to jesteśmy z powrotem! *^V^*~~~ <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZZdExk6hzIB0hTdPgsL7qf6WIY71aLcA-np78GHG4dzHCHqQQif6Yft-S77uWffY7I2LV5-yDTtpWSZ_hOYikgmOxl2tWv-3rhpOSRr0QpaAP9Wn2NFNyNzNHhQf-D70JcCm89-ho56OCIZaLQhg5m0nhcWHAXbDnJdJrxb6PIWGlkTW-ig1B/s807/2024_01_09_me.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="807" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZZdExk6hzIB0hTdPgsL7qf6WIY71aLcA-np78GHG4dzHCHqQQif6Yft-S77uWffY7I2LV5-yDTtpWSZ_hOYikgmOxl2tWv-3rhpOSRr0QpaAP9Wn2NFNyNzNHhQf-D70JcCm89-ho56OCIZaLQhg5m0nhcWHAXbDnJdJrxb6PIWGlkTW-ig1B/s16000/2024_01_09_me.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Wróciliśmy w sobotę późnym wieczorem i zaskoczyła nas zima i śnieżyca, w której trzeba było zejść po schodach samolotu i prześlizgać się po rozmoczonym śniegu do autobusu. I tak pocieszam się, że ja miałam zimowe trapery, długie spodnie, merynosowe bluzy, wełniany płaszcz, szal i czapkę, a pan który z nami leciał z Frankfurtu ewidentnie zaczynał podróż w ciepłych krajach, bo był w szortach i cienkiej bluzie, a dodatkowo z podsłuchanych rozmów z jego towarzyszką wynikało, że w tychże ciepłych krajach nie zapakowali ich bagaży do samolotu, więc nawet nie miał się w co ubrać... </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Nasze walizki (chociaż też prawie nie obyło się bez zamieszania, ale na szczęście mój mąż jest spostrzegawczy!...) wyjechały z samolotu jako pierwsze - PIERWSZE!!! *^O^*~~~, tak więc bardzo szybko mogliśmy opuścić lotnisko i pojechać do kotów! Na razie odsypiamy jetlag, rozpakowujemy się i ogarniamy nowy tydzień w pracy, dziś daję tylko znać, że spokojnie wróciliśmy do domu. ^^*~<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVgmE-l6zRR8tJ33QCjp3N-mrc4hFr4OWCC382yMbsVFSPnkpfsYw0i6Fv7DVJ1NrzzkVmWIVcba88yZbx-1fCJ5oD8TsbeC78x4kfDJkKP_d6SJwakDdJMfPIIeS-RdtKlDgLt53DMgYrW6kWjk2wxOXWwf2S8MkbtafAKdGXkqbXQKHKev2S/s811/2024_01_15_me.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="811" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVgmE-l6zRR8tJ33QCjp3N-mrc4hFr4OWCC382yMbsVFSPnkpfsYw0i6Fv7DVJ1NrzzkVmWIVcba88yZbx-1fCJ5oD8TsbeC78x4kfDJkKP_d6SJwakDdJMfPIIeS-RdtKlDgLt53DMgYrW6kWjk2wxOXWwf2S8MkbtafAKdGXkqbXQKHKev2S/s16000/2024_01_15_me.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><br /><p></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-22553756457233659802024-01-08T02:03:00.001+01:002024-01-08T02:03:15.186+01:00Start!<p> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEim4zDYqi6qUrTSqItiGg-HLTfXztsBLixITC9bFLqcJ15d6sVpNldpfDB546o7vIMsNvSU3jVyN6OYIQNH_ELrYHC8A3Nfmbz8PlLqyBPJx88LLnJkUdVrY6P6f1fmm9-BRE6k_ZOpE5RfNkx48dsZLO0UckO6kFF8AWyg8g5_FIOWmuhwhprx/s849/2023_nasushiobara_06.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="849" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEim4zDYqi6qUrTSqItiGg-HLTfXztsBLixITC9bFLqcJ15d6sVpNldpfDB546o7vIMsNvSU3jVyN6OYIQNH_ELrYHC8A3Nfmbz8PlLqyBPJx88LLnJkUdVrY6P6f1fmm9-BRE6k_ZOpE5RfNkx48dsZLO0UckO6kFF8AWyg8g5_FIOWmuhwhprx/s16000/2023_nasushiobara_06.png" /></a></p><p> </p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Siedzi sobie człowiek w hotelu z gorącymi źródłami i zapomina o bożym świecie, a przede wszystkim zapomina, że Japonia to wulkaniczna wyspa targana trzęsieniami ziemi... I nagle przychodzą ostrzeżenia z aplikacji w telefonie, po chwili zaczyna piszczeć telewizor, hotel się buja i za moment na wszystkich kanałach nie ma już normalnego programu tylko informacje o sile trzęsienia i zasięgu, i ostrzeżenia o tsunami!... Najbardziej przerażający jest moment, kiedy człowiek patrzy na ekran telefonu i rozchodzącą się falę uderzeniową która od epicentrum zbliża się do miejsca, gdzie się znajdujemy, a z telewizora słychać krzyk komentatora <i>"Ostrzeżenie o silnych wstrząsach!!! Proszę się przygotować na uderzenie!!!"</i>... (Na serio on się drze na cały głos, żeby ktoś kto ma włączony telewizor a jest np.: w innej części domu usłyszał i miał szansę zareagować. Tak samo jak ostrzeżenie z aplikacji w telefonie daje nam to kilkanaście sekund na reakcję i to może się wydawać za mało na cokolwiek, ale w 20-30 sekund można wybiec z domu albo chociażby otworzyć na oścież drzwi lub okna - gdy zawali się szafa i zablokuje przejście to może damy radę się przecisnąć obok niej, bo drzwi już będą otwarte!, można też zdążyć schować się pod mocny stół, przykryć futonem, żeby nam się na głowę nie posypało lub np.: wyłączyć gaz na kuchence czy zakręcić kran.)</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXErbQz5LcfJTF2fF0qSarCep2hOVerT-HoZCbLKZtNo6Lol6q7RJDE7uRlbKXOA42Af6pajqKm69jVuqObORZJnLlTyoTJ_MnwBQQQpHydVYAZ-oZARqfHt1of6w6rzc0wRqL0rXrELlep5u7f9NPeT6UH-Hp3Ji-sVmFg5TC7Tbf-3E-v5S3/s1066/2023_nasushiobara_05.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1066" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXErbQz5LcfJTF2fF0qSarCep2hOVerT-HoZCbLKZtNo6Lol6q7RJDE7uRlbKXOA42Af6pajqKm69jVuqObORZJnLlTyoTJ_MnwBQQQpHydVYAZ-oZARqfHt1of6w6rzc0wRqL0rXrELlep5u7f9NPeT6UH-Hp3Ji-sVmFg5TC7Tbf-3E-v5S3/s16000/2023_nasushiobara_05.png" /></a></span></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Najsilniejszy wstrząs w epicentrum Noto, Ishikawa miał siłę 7.6, u nas w Nasushiobara już tylko 4, ale to było najsilniejsze trzęsienie jakiego doświadczyliśmy. Nie było to przyjemne, jak zawsze zresztą, hotel się pobujał przez kilkanaście sekund, potem z hotelowego radiowęzła usłyszeliśmy, że nic w naszym hotelu nie ucierpiało (gaz, prąd, woda, itd). Wstrząsy wtórne były na tyle słabe, że już ich nie odczuliśmy. Jednak takie chwile przypominają, jak ulotna jest nasza pewność, że mamy wszystko pod kontrolą. Na szczęście tsunami podniosło fale tylko na 5 metrów w Noto, 3 m na wybrzeżu w Ishikawa i ok. 1 m na pozostałej części zachodniego wybrzeża (dla porównania - w 2011 roku w Fukushimie tsunami wywołało fale o wysokości 40 metrów!...), ale i tak zniszczenia były rozległe, tysiące domów bez prądu, wiele zniszczonych lub zawalonych, są ofiary w ludziach. Wstrząsy w prefekturze Ishikawa, już na szczęście trochę słabsze, powtarzały się w kolejne dni.</span><br /></p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj88kFaDCHmaRIyyv5rQ5hCTVvUiLe56ydNAM6BlQvCgQyg7UMDU0ds9XH57EzjfEU9_kCq2i6CfW1WGFojqSydLn_Dulq4KTDcmhLTQw3KfsxzNXartid8Rb2mbF-EfOmQciB-WtWOn47wgOb3xN1tSdk-HnBllWoLZLYoI9S3n74phO2lAua0/s1067/2024_tokyo_02.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj88kFaDCHmaRIyyv5rQ5hCTVvUiLe56ydNAM6BlQvCgQyg7UMDU0ds9XH57EzjfEU9_kCq2i6CfW1WGFojqSydLn_Dulq4KTDcmhLTQw3KfsxzNXartid8Rb2mbF-EfOmQciB-WtWOn47wgOb3xN1tSdk-HnBllWoLZLYoI9S3n74phO2lAua0/s16000/2024_tokyo_02.png" /></a></div><br /><p><br /></p><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W każdym razie, następnego dnia wróciliśmy do Tokio. Pierwszą z informacji jaka nas powitała z telewizora była ta o zderzeniu się samolotu rejsowego z Sapporo z małym samolotem Japońskiej Straży Przybrzeżnej na pasie startowym lotniska Haneda w Tokio... 5 osób z małego samolotu zginęło, z rejsowego uratowali się wszyscy pasażerowie i załoga, ale pożar gaszono jeszcze wiele godzin i przez dwa dni nieczynne były cztery pasy startowe i wiele lotów krajowych odwołano, a mnóstwo ludzi chciało wrócić do domów po kilku dniach wolnego na Nowy Rok i dla nich koleje podstawiły dodatkowe składy shinkansenów. Nie wiem, co tu się dzieje, ale rok 2024 zaczął się dla Japonii z wysokiego C, jak w filmach Hitchocka!... Mam nadzieję, że teraz już nie będzie więcej żadnych tego typu niespodzianek przez długi czas, tym bardziej, że za tydzień chcemy spokojnie wrócić do domu!...</span><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1mY5KRAlHoSSeSyNFzL_iPGBpbBf3fX5liPxbyCrukC9KHjqSwpqXznOjfP4-kjg40xGJvfrXI1UxXkTzztn41sOZjcTZz08yPk_yQ4WhRJFa8oIFgPIGuKc3jM_W0YUMAlmfBF8UdMd8HvdTu4t2SHZNzMq7mN7ilOayYpwvjbhFffMF8ub9/s1067/2024_tokyo_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1mY5KRAlHoSSeSyNFzL_iPGBpbBf3fX5liPxbyCrukC9KHjqSwpqXznOjfP4-kjg40xGJvfrXI1UxXkTzztn41sOZjcTZz08yPk_yQ4WhRJFa8oIFgPIGuKc3jM_W0YUMAlmfBF8UdMd8HvdTu4t2SHZNzMq7mN7ilOayYpwvjbhFffMF8ub9/s16000/2024_tokyo_01.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;">***</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Tuż przed wyjazdem kupiłam 2 m <a href="https://alternativetextiles.pl/pl/p/tkanina-lniana%2C-85-len%2C-15-welna%2C-wisniowe-bordo%2C-230g%2C-LENAJ-cena-za-0%2C5m/3718" target="_blank">wełny z lnem</a> i uszyłam coś na kształt japońskiego haori - narzutkę o prostym wykroju opartym na prostokącie, z długimi zwężanymi rękawami i paskiem, i oczywiście z kieszeniami. Chciałam coś ocieplającego co mogę założyć i do spodni i do sukienki, a ten materiał jest idealny - miękki, cienki ale ciepły, chociaż nie grzeje nadmiernie. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> <br /></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFVLgfW7szc8-LU8g54aZt6HnL0U1Dm_x6-8aGCDpUj6uEd_reM_uY3lITYCFq2vRKuhC4bMbQYDnmCKifUCXUzXE2SlF4lx3liX2_Vgktk20xIhehTYV2UIeR9VIgxQBBSo1MPXbwHIlKC_caDpxNNQ7oFpkWsMF_e_28MLYXKTWStrqSTQWX/s729/haori_rengetsu_02.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="729" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFVLgfW7szc8-LU8g54aZt6HnL0U1Dm_x6-8aGCDpUj6uEd_reM_uY3lITYCFq2vRKuhC4bMbQYDnmCKifUCXUzXE2SlF4lx3liX2_Vgktk20xIhehTYV2UIeR9VIgxQBBSo1MPXbwHIlKC_caDpxNNQ7oFpkWsMF_e_28MLYXKTWStrqSTQWX/s16000/haori_rengetsu_02.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5IwWrltn8kYAQl-FxhYyrUnQL39asOcmdZPNMtwedi9I3rKYSKFYTjWC7NbR3gj4rv__B3V5xjPXusOJ5NxaduiHUPshyphenhyphenZUzYYjmHuaKatVcvZDHFewfD-d21UmBwjuTK7NybTuQF07CZnN0Tf_BdaIn3UlZsKBx38IhU4Sv1jyPW9E_K2JFl/s600/haori_rengetsu_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="557" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5IwWrltn8kYAQl-FxhYyrUnQL39asOcmdZPNMtwedi9I3rKYSKFYTjWC7NbR3gj4rv__B3V5xjPXusOJ5NxaduiHUPshyphenhyphenZUzYYjmHuaKatVcvZDHFewfD-d21UmBwjuTK7NybTuQF07CZnN0Tf_BdaIn3UlZsKBx38IhU4Sv1jyPW9E_K2JFl/s16000/haori_rengetsu_01.png" /></a></div></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W onsenie nosiliśmy albo yukaty albo <a href="https://shop.japanobjects.com/blogs/editorial/samue" target="_blank">samue</a> - czyli komplet bluza kimonowa z długimi rękawami plus długie spodnie (podobne do jinbeia, który ma krótkie rękawy i nogawki). Tu jak widać samue było w upojnym szarym kolorze i przy moim mężu, który nosił swojego prywatnego kolorowego jinbeia wyglądałam jak uboga krewna!... *^w^* Chyba też zacznę wozić własne ubrania onsenowe, bo zazwyczaj japońskie rozmiary nie przewidują ludzi wysokich i większych w obwodzie, nawet kiedy byłam chudsza to yukaty były na mnie za krótkie i rozchodziły mi się na biodrach...<br /></span></p><p style="text-align: justify;"> </p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Uszyłam też wełniany płaszcz. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPd3n661hc0Fb9kNfDCrwRrEo7uZvy3kD-WH0g_acu3cQNBDz07gatBB4191DnKYrx8WgxnWEgPvx_7P-lIygChzMQirPApkyAzmvK3orBlWRCPBGykBeXqvKXlyH3zZSW53TOZXvnbgnQaX6_35-V7whTnqMFKa7rfw-U_x0uSx1oS9Z1Skk8/s860/hanten_Tokyo_03.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="860" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPd3n661hc0Fb9kNfDCrwRrEo7uZvy3kD-WH0g_acu3cQNBDz07gatBB4191DnKYrx8WgxnWEgPvx_7P-lIygChzMQirPApkyAzmvK3orBlWRCPBGykBeXqvKXlyH3zZSW53TOZXvnbgnQaX6_35-V7whTnqMFKa7rfw-U_x0uSx1oS9Z1Skk8/s16000/hanten_Tokyo_03.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Chciałam coś ciepłego ale o długości do pół uda, bo nie chciałam ciągnąć ze sobą mojej długiej pikowanej kołdro-kurtki, w końcu w styczniu nie miało być w Tokio aż tak zimno jak w Polsce (i nie jest! Jest ok. 12-16 stopni i słońce. *^V^*). </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVjPW0XcNK-RDQ_MhJASK-J121K6nHkAnq8f_3KfZwqHpIA4f-_CJYFI5u0ifYdTN3iyemE5V2iSnJ4uRpnb-5spzvFj8ogOYuKd8cA1SMbPSbRXcDuMzF3qos5Jqtz1OpIP1cqH2fLDuGvjra56fMSDv8JhgZ-_BhRRsfu4mF9aSGQ9adEFFj/s600/hanten_Tokyo_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVjPW0XcNK-RDQ_MhJASK-J121K6nHkAnq8f_3KfZwqHpIA4f-_CJYFI5u0ifYdTN3iyemE5V2iSnJ4uRpnb-5spzvFj8ogOYuKd8cA1SMbPSbRXcDuMzF3qos5Jqtz1OpIP1cqH2fLDuGvjra56fMSDv8JhgZ-_BhRRsfu4mF9aSGQ9adEFFj/s16000/hanten_Tokyo_01.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Znowu prosty krój pudełkowy, który lekko rozszerza się ku dołowi. Przody mają skosy, żeby coś ciekawego się tam na dolnym brzegu działo. Do tego przepikowany kilka razy kołnierz, który przechodzi w przednią listwę oraz kieszenie w bocznych szwach. Płaszcz ma też pasek z tego samego materiału, ale odkryłam, że bardziej mi się podoba, kiedy zakładam do niego czerwony skórzany pasek, który wyciągnęłam z własnych jeansów! ^^*~~</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-BNt-XmBJlZaNyvGMIWQkN5L3Xts9MAhLKOE3o4msngv2TxPee7XR6jV7oZJjnK37N0_riPAWO4N7UbpDOkT8s1IQFFyL7CS_QsF5QHa3vpfCJr47EZuYebBEqmEjcDJcmL93ic-6uH3UyXIF645JHqtO_P7vVDhIpe72Xmad9twSeh03kAeo/s946/hanten_Tokyo_02.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="946" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-BNt-XmBJlZaNyvGMIWQkN5L3Xts9MAhLKOE3o4msngv2TxPee7XR6jV7oZJjnK37N0_riPAWO4N7UbpDOkT8s1IQFFyL7CS_QsF5QHa3vpfCJr47EZuYebBEqmEjcDJcmL93ic-6uH3UyXIF645JHqtO_P7vVDhIpe72Xmad9twSeh03kAeo/s16000/hanten_Tokyo_02.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Płaszcz podszyłam wiskozową podszewką. Rozważałam pikówkę, ale uznałam, że wełna w zupełności mi wystarczy dla zatrzymania ciepła w temperaturze około 10 stopni a zawsze można pod spód założyć pikowaną bluzę czy grubszy sweter. W komplecie z wełnianą chustą zamotaną na szyi jest świetnym otulaczem na słoneczną zimę tokijską. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGlSCUU3OGsKblUjX_yrgxoBMqhhQxAzkU3GakLxd7aGeanH9S3x5vg5NQoAo69FC9paatjHLuMMjXfwtVOp0bz1wQy7STepJw3BpT1Ppph0T2LrjusxHT0e8zncasW6_ttzS2oNdejI-sPMVIA5t2rRKlo7otPu8JWBZjXljvLmh1YehVZzjV/s1097/hanten_Tokyo_04.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1097" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGlSCUU3OGsKblUjX_yrgxoBMqhhQxAzkU3GakLxd7aGeanH9S3x5vg5NQoAo69FC9paatjHLuMMjXfwtVOp0bz1wQy7STepJw3BpT1Ppph0T2LrjusxHT0e8zncasW6_ttzS2oNdejI-sPMVIA5t2rRKlo7otPu8JWBZjXljvLmh1YehVZzjV/s16000/hanten_Tokyo_04.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p style="text-align: center;">***</p><p style="text-align: justify;"> </p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Czajka pytała o wnętrze Slow Plannera, więc zrobiłam kilka zdjęć przykładowych stron. Każdy miesiąc zaczyna się tak:</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh55FAI_aLIKBAidcdMZ3kiNR0ErizisXonC9XFb6vnrre80oOLOwd91mKBXcqqUzL8I08dSM20gT6P0EBz3cKlNRWVig985NXwilvpjddBHQpXnJQNMWq1IvZhgx-A-YQ6Vicu__r0JHfAo8AXRtQkoBIITOYnypdkzmu5bZIX0MP15r-GzQlu/s688/slowplanner_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="688" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh55FAI_aLIKBAidcdMZ3kiNR0ErizisXonC9XFb6vnrre80oOLOwd91mKBXcqqUzL8I08dSM20gT6P0EBz3cKlNRWVig985NXwilvpjddBHQpXnJQNMWq1IvZhgx-A-YQ6Vicu__r0JHfAo8AXRtQkoBIITOYnypdkzmu5bZIX0MP15r-GzQlu/s16000/slowplanner_01.png" /></a></span></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_SXzWT3VDb_i5MavvZ-7PSLAFSOgi4w9YHeEaRLrz35wJic732xkdwjTJwhR4FLlv9WT-iYYZCxmAxnvKKoOCJqDZpoRMWDFJOZM7iGRI7ex_DJxscAWNvP_dMlYd7ux3sCKMTviUB3A8IU54kFyb0SmthURoPa42VAB9Q0IB3i2uprE90Z5k/s1200/slowplanner_03.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="763" data-original-width="1200" height="254" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_SXzWT3VDb_i5MavvZ-7PSLAFSOgi4w9YHeEaRLrz35wJic732xkdwjTJwhR4FLlv9WT-iYYZCxmAxnvKKoOCJqDZpoRMWDFJOZM7iGRI7ex_DJxscAWNvP_dMlYd7ux3sCKMTviUB3A8IU54kFyb0SmthURoPa42VAB9Q0IB3i2uprE90Z5k/w400-h254/slowplanner_03.png" width="400" /></a></div> <p></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;">(kliknij żeby powiększyć)</span><br /></p><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD1_sT9GzBd03HOvMWDJ71iyWZlpB24ZrwSNAOfAcyKxj-mDYbkQ_lRoMww43LMAhyYJDqSnQQ7CmmdwcpSGtQWsNdHB8RAwM_WIk0TbjFfyuxkThH3ekOw7kXRKnc01GEqOHjXejAAhItSsDuXTm5zbkihOMKmEeM-AT8trAgMCErZZbTGg7L/s1200/slowplanner_02.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="786" data-original-width="1200" height="263" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD1_sT9GzBd03HOvMWDJ71iyWZlpB24ZrwSNAOfAcyKxj-mDYbkQ_lRoMww43LMAhyYJDqSnQQ7CmmdwcpSGtQWsNdHB8RAwM_WIk0TbjFfyuxkThH3ekOw7kXRKnc01GEqOHjXejAAhItSsDuXTm5zbkihOMKmEeM-AT8trAgMCErZZbTGg7L/w400-h263/slowplanner_02.png" width="400" /></a></span></div><span style="font-size: x-small;"> </span><p></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;">(kliknij żeby powiększyć)</span><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Jak widać są pewne podpowiedzi, ale też puste ramy do samodzielnego wypełnienia własnymi treściami, przemyśleniami, wnioskami, zadaniami na dany miesiąc. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPXCw9NT7OY4cQbdQs1irecsapHFL-pykdeWh6BXcA2mRX1Mi5rULVVeBRgpKp8OPixDbPc-DP6ePI0DneHdN7Vo8uwGs1R19cyhsrzMbit7Dm-_sXk3LXzuS0KJS_4k_5_4qlN5fdqZ2z05TSwO3S9HR5Pelxj4cLkTLcPpTh_qyPlWnNPK9A/s1200/slowplanner_05.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="822" data-original-width="1200" height="274" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPXCw9NT7OY4cQbdQs1irecsapHFL-pykdeWh6BXcA2mRX1Mi5rULVVeBRgpKp8OPixDbPc-DP6ePI0DneHdN7Vo8uwGs1R19cyhsrzMbit7Dm-_sXk3LXzuS0KJS_4k_5_4qlN5fdqZ2z05TSwO3S9HR5Pelxj4cLkTLcPpTh_qyPlWnNPK9A/w400-h274/slowplanner_05.png" width="400" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;"> </span><span style="font-size: x-small;">(kliknij żeby powiększyć)</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Każdy tydzień ma miejsce na kilka zapisków każdego dnia ale też na podsumowanie za co w danym tygodniu byliśmy wdzięczni, co mi się bardzo podoba, bo narzekać to zawsze umiemy, ale pomyśleć o tym co było miłe i fajne nie pamiętamy. A tu możemy sobie o tym przypomnieć i zapisać. Jest też podsumowanie całego miesiąca.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidq98iRh-2EF0pANMJrKL__14eQUQZFD5Mznl30n9I53TlrWhYvXLnAfJOv1WpQTw7iqdND68Nu2zjdJbSOliP-Puy3qT2dHtYPDRszt23Lj6u_2xFsX4wgHo-Nawk3q5MHgr2IWFDO0r6Kh4NqgtfH8kRI2PIasCZLiLoFE4Xx398CTO7wFya/s749/slowplanner_04.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="749" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidq98iRh-2EF0pANMJrKL__14eQUQZFD5Mznl30n9I53TlrWhYvXLnAfJOv1WpQTw7iqdND68Nu2zjdJbSOliP-Puy3qT2dHtYPDRszt23Lj6u_2xFsX4wgHo-Nawk3q5MHgr2IWFDO0r6Kh4NqgtfH8kRI2PIasCZLiLoFE4Xx398CTO7wFya/s16000/slowplanner_04.png" /></a></div><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;">***</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQqrBC5oj7FOGcqWOj0KIww_xS0bimyEx1IT8MSZ3PDWNVv790SUZGXW2NEeH_z6bUcYg6TZ21U-J9lVNCxnJYStLXXt0zHTu340nkUDNf-OR1fWdEc__FvCrH_zEcsJspNb7GJ4-MMmXGiGa93TBNAUnspgzEQDV0DQSLRE-zlDKpRkj8SKrl/s865/2024_tokyo_05.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="865" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQqrBC5oj7FOGcqWOj0KIww_xS0bimyEx1IT8MSZ3PDWNVv790SUZGXW2NEeH_z6bUcYg6TZ21U-J9lVNCxnJYStLXXt0zHTu340nkUDNf-OR1fWdEc__FvCrH_zEcsJspNb7GJ4-MMmXGiGa93TBNAUnspgzEQDV0DQSLRE-zlDKpRkj8SKrl/s16000/2024_tokyo_05.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Pierwszy tydzień w Japonii minął i mimo, iż jestem tu ósmy raz to jak zawsze mam nerwowe myśli, że nie zdążę odwiedzić wszystkich miejsc, które odwiedzić bym chciała (chociaż tym razem nie mieliśmy żadnych konkretnych planów...), że nie zjemy wszystkiego co warto (opycham się rybami, natto, ryżowymi waflami i cukierkami o smaku winogron!... ^^*~~), że zapomnę kupić coś co zaplanowałam (ale już mam prawie wszystko co miałam na liście!). </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeJ8WV99nDNUFElQfPlJsEWazgkvGWRS3Wm04tH4iTmmXPMtasBXyUInqjpRmf2JRMNH4_PfQIvy70bPetyYrCRSAZ2ZDkf-OY77uL27RLRTEdx13P27LrfU5SOMdNE5oUzNS56sXfjIV3n6jLrt5mmn7a9WTQtI9erxTIQLfoMZmi9Slt-FQ-/s1014/2024_tokyo_07.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1014" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeJ8WV99nDNUFElQfPlJsEWazgkvGWRS3Wm04tH4iTmmXPMtasBXyUInqjpRmf2JRMNH4_PfQIvy70bPetyYrCRSAZ2ZDkf-OY77uL27RLRTEdx13P27LrfU5SOMdNE5oUzNS56sXfjIV3n6jLrt5mmn7a9WTQtI9erxTIQLfoMZmi9Slt-FQ-/s16000/2024_tokyo_07.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Poza tym, wrzuciliśmy na luz i nie spinamy się na zwiedzanie do upadłego, chociaż pogoda wręcz zachęca do spacerów, pełne słońce i 12-16 stopni to ciepła wiosna a nie styczeń! *^V^* Będąc tu na wakacjach zawsze myślę, jak by się tu żyło na stałe, jak by to było wracać pociągiem z zakupami na swoją stację, do własnego domu a nie do hotelowego pokoju, kupować produkty do ugotowania posiłku a nie gotowe dania do podgrzania w hotelowej mikrofali. Może kiedyś to marzenie się spełni, kto wie? </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH3RUDowzZbXir3PvdZfC8T-eJDzGSzGVKsiv_pARwcnyjRaDhL1IKnO5IaMQvKeSq0Fr1yW6he7mQ3PYZQrh8rbPcH501_aNZ6_klZnFqpAeV43HtQ5dnp_OWpCU5Kb8rR3iGd1EpoTTFWn2kEUYkxIHTPUCYqOQGG8nfVGivnPiNCEEnPrUW/s1066/2024_tokyo_04.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1066" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH3RUDowzZbXir3PvdZfC8T-eJDzGSzGVKsiv_pARwcnyjRaDhL1IKnO5IaMQvKeSq0Fr1yW6he7mQ3PYZQrh8rbPcH501_aNZ6_klZnFqpAeV43HtQ5dnp_OWpCU5Kb8rR3iGd1EpoTTFWn2kEUYkxIHTPUCYqOQGG8nfVGivnPiNCEEnPrUW/s16000/2024_tokyo_04.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W każdym razie, jeszcze pięć dni, staram się nie myśleć o sobotnim piętnastogodzinnym locie do Frankfurtu a potem jeszcze o 2 godzinach w samolocie do Warszawy. Ale już strasznie strasznie tęsknię za kotami!!! </span></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiS2C3OQFHBQ-S_8uVX4I6nvLezPNNg6be7sPd1I_Lah2M528HhO4MS-AbK2WdnteJQC78iaX6GiU3nGZlBXnsGwuAElq_-0ft_wkuZqHvZ8BN1ekDIwNofPb1sHuhf3Sl9dex0Lsgyvj7y2DihYOObqaSYV3-UCUPEDqBYgnq7wUlqYdNDw1tp/s1067/2024_tokyo_06.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiS2C3OQFHBQ-S_8uVX4I6nvLezPNNg6be7sPd1I_Lah2M528HhO4MS-AbK2WdnteJQC78iaX6GiU3nGZlBXnsGwuAElq_-0ft_wkuZqHvZ8BN1ekDIwNofPb1sHuhf3Sl9dex0Lsgyvj7y2DihYOObqaSYV3-UCUPEDqBYgnq7wUlqYdNDw1tp/s16000/2024_tokyo_06.png" /></a></div><p style="text-align: justify;"></p><p></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-44602502744684600102023-12-31T13:57:00.001+01:002023-12-31T13:57:25.344+01:00Podsumowanie roku 2023<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Tydzień przed świętami, nawet jeśli się ich nie obchodzi, jest zawsze jakiś taki zabiegany... Zaliczyłam wizytę u fryzjera i piątą dawkę szczepionki przeciw covidowi - chcieliśmy dodatkowo zabezpieczyć się przed podróżą samolotem. Człowiek zawsze tak pięknie wygląda tuż po wyjściu od fryzjera, a potem próbuje w domu powtórzyć fryzurę i nie wychodzi to już tak fajnie... W każdym razie, niewiele się zmieniło w stosunku do poprzedniego razu, trochę przyciemniłam kolor i nic nie podcinałam, bo na razie z powrotem zapuszczam włosy! Mąż powiedział, że niebieskie były ciekawsze, czyli wyszło nudno?... Hm... <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzZ2zeqa6pbb4Neep-u3M5dR6-zF6_0XWnAVfh8jWp8JvjpwpBY6iFTWC15yXtWXRl3eC6wBaivzV4XAg6QOYaYbkwOMdPn8QfQHAjp4CURvDIFK5LBL-T3KdurGTBxtdiEgtOnkOQkhDu7dOD1P6eFZ-VjFZ3Kp1d61x15lt6WJ1vJHjkbbhR/s600/2023_12_22a_me.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzZ2zeqa6pbb4Neep-u3M5dR6-zF6_0XWnAVfh8jWp8JvjpwpBY6iFTWC15yXtWXRl3eC6wBaivzV4XAg6QOYaYbkwOMdPn8QfQHAjp4CURvDIFK5LBL-T3KdurGTBxtdiEgtOnkOQkhDu7dOD1P6eFZ-VjFZ3Kp1d61x15lt6WJ1vJHjkbbhR/s16000/2023_12_22a_me.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Koniec grudnia spędziłam w domu z kotami. Nie w piżamie jak zapowiadałam, ubierałam się każdego ranka. ^^*~~ Ale przez trzy dni robiłam wszystko w moim rytmie - uszyłam płaszcz (o tym następnym razem), malowałam, oglądałam Bake Off na BBC - trafiłam nawet na odcinek specjalny z Kim Joy, uwielbiam ją i jej wypieki!... *^O^*~~~</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRav6wK3_9TX0sIxNHiXTeh8ukov8Y_iLTJjNcp2p5YCL9y4wgkn-AAF4-K-CR3LncLX2FwDXieS2EsvCt1OiTtew6U_PLnzo-YBlRhJ_HkGk4DQmbc68TO9EoNvT_PuNuQJXJOVJIP4hHJGdGQmHTvOAgwxzKmhYb7Og8Rs-OfqUoFD0wuhMU/s671/kimjoy_on_tv.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="671" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRav6wK3_9TX0sIxNHiXTeh8ukov8Y_iLTJjNcp2p5YCL9y4wgkn-AAF4-K-CR3LncLX2FwDXieS2EsvCt1OiTtew6U_PLnzo-YBlRhJ_HkGk4DQmbc68TO9EoNvT_PuNuQJXJOVJIP4hHJGdGQmHTvOAgwxzKmhYb7Og8Rs-OfqUoFD0wuhMU/s16000/kimjoy_on_tv.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Przyznaję, że nie postarałam się z przygotowaniem sobie fajnego jedzenia... Ale to w ogóle był mój problem ostatnich miesięcy, odechciało mi się starać i gotować fajne rzeczy, robiłam byle szybko i byle by było, z Bogini Kulinarnej zmieniłam się w Nudziarę ZjemByleCo, jak mój mąż ze mną wytrzymał to nie wiem?... Dostałam przepyszną kapustę z grochem od jednych przyjaciół, przepyszny wegański bigos od drugich, zrobiłam trochę świetnej szuby (wyszła mi wyjątkowo dobra, chyba powtórzę to danie w styczniu i wrzucę wreszcie przepis na bloga!), kupiłam pierogi z grzybami i śledzie ze śliwkami w supermarkecie, i wieniec z białym makiem w Putce, smażyłam sobie naleśniki, robiłam kanapki. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4-VTjZe1x7OFC9T-liVBpx7W_87GnUXKUEuDcKFNh-C-dmW5Qv-Vr3JI071OEtnVWQb77IjThf4xVNNTExrvobu9gju2elaHpt_jUzxWWpIfNefGdHfIT0LrmbYgPPG_KCG6bXK5FWinGdRTu2Qf3ArgJtC9R3GRATGXVACUbQuUwuhtIqIcD/s638/010.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="638" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4-VTjZe1x7OFC9T-liVBpx7W_87GnUXKUEuDcKFNh-C-dmW5Qv-Vr3JI071OEtnVWQb77IjThf4xVNNTExrvobu9gju2elaHpt_jUzxWWpIfNefGdHfIT0LrmbYgPPG_KCG6bXK5FWinGdRTu2Qf3ArgJtC9R3GRATGXVACUbQuUwuhtIqIcD/s16000/010.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"> <br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Czy podobały mi się takie święta? Trochę bardzo! A trochę wcale... Jeszcze nie znalazłam mojego złotego środka. Może jednak potrzebuję spędzić trochę czasu z ludźmi, przy dobrym jedzeniu, hm... Robert z tatą zostali zaproszeni na Wigilię do sąsiadów i podobno to było dwanaście przepysznych potraw wigilijnych, i powiedział to facet, który nie lubi smażonych marynowanych ryb i kompotu z suszu! Może jestem wciąż przyzwyczajona do najadania się w święta pod kokardkę i dlatego mi tego brakowało (taka pamięć żołądkowa ^^*~~)?... A może fajnie by było w ogóle gdzieś pojechać, zmienić otoczenie i dać się nakarmić komuś innemu? Spróbujemy tego w tym roku na Sylwestra i Nowy Rok. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEzThhheR598mqVMV3zI2ijrht5AxvDpeL5UDZOE-ClyN1ZtFrullMeazHNo3plSE00eST5qrXr6IApijCukxwnr9VCWh3r_JsMDpcYsKKmNhyphenhyphen4lBkfyJp6hUd3_95j2cpONi1NB3CEGepmf0TcV03i1DbIkIwdqq-WznzDLnOzvC8Q-t7UevY/s600/010a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEzThhheR598mqVMV3zI2ijrht5AxvDpeL5UDZOE-ClyN1ZtFrullMeazHNo3plSE00eST5qrXr6IApijCukxwnr9VCWh3r_JsMDpcYsKKmNhyphenhyphen4lBkfyJp6hUd3_95j2cpONi1NB3CEGepmf0TcV03i1DbIkIwdqq-WznzDLnOzvC8Q-t7UevY/s16000/010a.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFKtmNwNd1y3MBKp9SjKffQPIxfdVNiTyFscnrwXP8ccxhN7pJq3bTucCmFm3b0-xROTbZLPilAUFA6uYH58ORlyMvPsa6LapcjBjqjxd65eRshXIpAtXKCVtA8zpq6qjtmApO81KXAkFcYUcC3peatR2J26bLWK1bd-xn6rvJ8Hg4juJWHiOE/s600/010b.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFKtmNwNd1y3MBKp9SjKffQPIxfdVNiTyFscnrwXP8ccxhN7pJq3bTucCmFm3b0-xROTbZLPilAUFA6uYH58ORlyMvPsa6LapcjBjqjxd65eRshXIpAtXKCVtA8zpq6qjtmApO81KXAkFcYUcC3peatR2J26bLWK1bd-xn6rvJ8Hg4juJWHiOE/s16000/010b.jpg" /></a></div><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Co mi się podobało to fakt, że tuż po zimowym Przesileniu 22 grudnia, rano 23-go było piękne słońce i w kolejne dni mimo okresów deszczu i wiatru pojawiało się błękitne niebo i światło słoneczne. Od razu humor mi się poprawił, mówiłam, że byle by przetrwać grudzień to potem już będzie z górki! *^V^* </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB3YsTk5Z-qmAAI4qc_Bp5hpqd4au5AXoxdbxWHE5UcyOLb6D3aj4JAvrxU1qISeyHVNPGD4yR7_R9nBUiqha4kEDwvNxniD4_AlUtw6B2zrUIWDilX0TZBRemZJFo7ZSGxlHjVhrIOB9RVlyjyd_kOXHht6TpcY7rtM1VxkQyyP1o1Pea_CN7/s882/foccacia.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="882" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB3YsTk5Z-qmAAI4qc_Bp5hpqd4au5AXoxdbxWHE5UcyOLb6D3aj4JAvrxU1qISeyHVNPGD4yR7_R9nBUiqha4kEDwvNxniD4_AlUtw6B2zrUIWDilX0TZBRemZJFo7ZSGxlHjVhrIOB9RVlyjyd_kOXHht6TpcY7rtM1VxkQyyP1o1Pea_CN7/s16000/foccacia.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Zaczęła mi wracać ochota na gotowanie! 26-go skończył mi się chleb, więc na kolację upiekłam focaccię (<a href="https://www.rozkoszny.pl/focaccia-z-gruszka-serem-plesniowym-i-rozmarynem/" target="_blank">z przepisu Rozkosznego</a>, bez gruszek i sera, za to z oliwkami i kaparami). Wyciągnęłam też najnowsze książki kucharskie i przeglądałam je, żeby pobudzić wyobraźnię smakową! </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlSrzjOPKdcSQVNVEHYkymbzge7bX3sKltq3fOggiJIvnU9taJ-yvF1EqFP7POPArUDLt0cQo6NgUvAJTdLb-wlDavd1OqHkNsGtK7WAAV0vfE2Fp0jN-mzW8yRwSGGxNJOnIJ3hc7z4slWebNIaR_eHx_vYrwmlpGHrPzxSNXebiurWXTNz_B/s683/books_Khanafer_Grossman.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="683" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlSrzjOPKdcSQVNVEHYkymbzge7bX3sKltq3fOggiJIvnU9taJ-yvF1EqFP7POPArUDLt0cQo6NgUvAJTdLb-wlDavd1OqHkNsGtK7WAAV0vfE2Fp0jN-mzW8yRwSGGxNJOnIJ3hc7z4slWebNIaR_eHx_vYrwmlpGHrPzxSNXebiurWXTNz_B/s16000/books_Khanafer_Grossman.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;"> ***</span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Rok 2023 mignął mi tylko przed oczami i już się skończył. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Na serio! To był najszybszy rok w moim życiu!...</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W tym roku wróciłam do regularnego malowania, doszłam do różnych wniosków na temat pracy twórczej, dałam sobie czas i swobodę opartą na cierpliwości i zaufaniu, i zmieniłam frustrację na zadowolenie z malowania. *^0^* Oprócz tematów, jakie podejmowałam wcześniej odkryłam jak piękne mogą być ptaki i jak wspaniałym akwarelowym ćwiczeniem jest próba oddania tego na papierze. ^^*~~<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtdQMin-dXO2AZYmK9dUexrIRqTIgVmPaO_LEPxkaObT7SfygM1SJ6o548LAVtFHPObx9Te0T7eOnG55s6L3bBOlv6fUm0eNrwLurxCpxx7vauvLmtHJ5O0ycT4T48xp3OokaA3E6b72JVdMK8nAskVcmCyxQ7oDT805EaH858JmZAcJdIZYIy/s679/2023_podsumowanie_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="679" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtdQMin-dXO2AZYmK9dUexrIRqTIgVmPaO_LEPxkaObT7SfygM1SJ6o548LAVtFHPObx9Te0T7eOnG55s6L3bBOlv6fUm0eNrwLurxCpxx7vauvLmtHJ5O0ycT4T48xp3OokaA3E6b72JVdMK8nAskVcmCyxQ7oDT805EaH858JmZAcJdIZYIy/s16000/2023_podsumowanie_01.png" /></a></span></div><p><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIkkdthzf-VdHbzZ22bR4DxwKX_bGpUkm4eqNYwC6IIfoaUdTjp136Dxn8nlewQWY_LFiRN6pZx4gT2TCSkRw3L5XriyVHjUykohMcN1GTbNbrDTsBKIuLDCMONz-44dzNLqJue6dgIiJoozfdiCFCtsYmjqMz5xWPZjBx3oEyJpi_N_bD90GO/s679/2023_podsumowanie_02.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="679" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIkkdthzf-VdHbzZ22bR4DxwKX_bGpUkm4eqNYwC6IIfoaUdTjp136Dxn8nlewQWY_LFiRN6pZx4gT2TCSkRw3L5XriyVHjUykohMcN1GTbNbrDTsBKIuLDCMONz-44dzNLqJue6dgIiJoozfdiCFCtsYmjqMz5xWPZjBx3oEyJpi_N_bD90GO/s16000/2023_podsumowanie_02.png" /></a></span></div><p></p><p><span style="font-size: medium;"></span></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuYi1w2_lELAKp6pmACRtzeH1zsiH01ie28UTRPsmv1UcdYpCqAezdwOjYDoUxWX84_Q8r6N6bbzBVOYHoRZyeLL4dkEmap3fSbEoP840rllMZ7iJGKUG1YgEqty2sbyJjHvXsi5Rtl0oYxJ5sHqZo8wt3HgbXFu_XeFSkeChiqkkq68KOmV76/s787/2023_podsumowanie_03.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="787" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuYi1w2_lELAKp6pmACRtzeH1zsiH01ie28UTRPsmv1UcdYpCqAezdwOjYDoUxWX84_Q8r6N6bbzBVOYHoRZyeLL4dkEmap3fSbEoP840rllMZ7iJGKUG1YgEqty2sbyJjHvXsi5Rtl0oYxJ5sHqZo8wt3HgbXFu_XeFSkeChiqkkq68KOmV76/s16000/2023_podsumowanie_03.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W
tym roku uszyłam kilka sukienek, postawiłam przede wszystkim na len i
jersey oraz bawełnę, wciąż sięgałam po zdecydowane kolory i duże
kwiatowe wzory. Skupiłam się na nowych fasonach dla mojej nowej
sylwetki, sukienki luźne z możliwością przepasania szarfą, talie
zbierane gumką czyli modyfikowalne dla różnych obwodów. Absolutnie
zakochałam się w obszernych bufiastych zebranych w mankiecie rękawach!
*^V^* Uszyłam też narzutki o kroju kimona i takież sukienki, nie
wszystkie projekty mogę uznać za sukces, ale to były ciekawe
eksperymenty. Pod koniec roku uszyłam kilka rzeczy, których jeszcze nie
zdążyłam pokazać.</span></p><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEik84w_arxKwAUCU1bAU_9j3dj0RK-pXijlHuF8evq3zx-p_CPgjXDqyAbUI5-AmOD9ixOLHpyOKUtVONoglLjk0OQFKWM5QovAGd6sqAZEjOjaFp6nBugR38K1XeW_XK2CAsO5hWi47K73CvDo465iF87_QehgotNnXhecSRzmjB8VKTHEk-l-/s727/2023_podsumowanie.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="727" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEik84w_arxKwAUCU1bAU_9j3dj0RK-pXijlHuF8evq3zx-p_CPgjXDqyAbUI5-AmOD9ixOLHpyOKUtVONoglLjk0OQFKWM5QovAGd6sqAZEjOjaFp6nBugR38K1XeW_XK2CAsO5hWi47K73CvDo465iF87_QehgotNnXhecSRzmjB8VKTHEk-l-/s16000/2023_podsumowanie.png" /></a></span></div><p><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W nowym roku chciałabym zabrać się za projekty, których kiedyś nie chciało mi się ruszać, bo uważałam je za nieznane i skomplikowane, czyli zwyciężało moje lenistwo. Mam ochotę na kilka modeli spodni, na marynarkę, mam w kolejce dwa materiały na spodnie dla męża. Tak samo jak w malowaniu, w szyciu ważna jest precyzja i spokojne podejście do projektu - przemyślenie co chcę uszyć, dopasowanie tkaniny do modelu a modelu do sylwetki, być może uszycie próbki jeśli to jest coś skomplikowanego, na koniec dokładne odrysowanie i wycięcie elementów a potem ich połączenie w całość bez pośpiechu. Zauważyłam, że kiedy nie myślę od razu o całym projekcie tylko rozkładam go na kroki, to łatwiej mi się zabrać za coś złożonego, bo nie czuję się przerażona stopniem skomplikowania! Zamiast myśleć "uszyję marynarkę" myślę "najpierw zszyję przód z tyłem", i od razu wydaje mi się to mniej przytłaczające. ^^*~~ <br /></span></p><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ8HNxtJPcJ_wwi7lX7ImAdAzDh7zndRLZvkVhWNGw_Urtop2XhjvGYcVCf9mQhCEmdfoadPvEvAAc0UGBD_7DIHXGC6oMTd20YILujauKq383u-HvLLJLHElyB3vQ9LgQsF7jl6PgaS-DKrMiQoAuDXxRDvY7GjtasxgJkziDdb_a9KFm99av/s731/2023_tokyo_03.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="731" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ8HNxtJPcJ_wwi7lX7ImAdAzDh7zndRLZvkVhWNGw_Urtop2XhjvGYcVCf9mQhCEmdfoadPvEvAAc0UGBD_7DIHXGC6oMTd20YILujauKq383u-HvLLJLHElyB3vQ9LgQsF7jl6PgaS-DKrMiQoAuDXxRDvY7GjtasxgJkziDdb_a9KFm99av/s16000/2023_tokyo_03.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W
2023 roku pierwszy raz w życiu poczułam, że zawiodło mnie moje ciało,
moje zdrowie... Zmagałam się z dziwnymi dolegliwościami, których nie
potrafił zidentyfikować żaden specjalista, czułam się raz lepiej, raz
gorzej, ale cały czas inaczej niż kiedyś, ograniczona, spowolniona, nie w
pełni sprawna... Przyznam, że dla osoby, która przez większość życia
była raczej zdrowa to sytuacja zaskakująca i niepokojąca. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Dodatkowo,
trwał proces przybierania na wadze, który zaczął się na rok przed moją
operacją, w efekcie teraz ważę 20 kilo więcej niż przez większość życia.
Częściowo to pewnie efekt operacji i wchodzenia w menopauzę, częściowo
braku ruchu, ale w sumie nie jest ważne szukanie winnych. To dla mnie
dziwne. Najśmieszniejsze, że ja nie czuję tej wagi, ale ją widzę,
musiałam się przyzwyczaić do swojej nowej sylwetki, wymienić część ubrań
na rozmiar XL, spakować część sukienek, bo się w nie nie mieszczę...
Zawsze nosiłam ubrania podkreślające talię a teraz mam wystający brzuch.
Najłatwiej schować się w ciuchy luźne, oversize'owe, ale... no właśnie,
czy ubrania przylegające do sylwetki są dozwolone tylko dla osób
szczupłych i proporcjonalnych? </span></p><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">We
wrześniu wróciłam do codziennej jogi na miarę moich możliwości, bez
tego czułam się dużo gorzej, zauważyłam, że nawet półgodzinny zestaw
ćwiczeń rozciągających i świadomej relaksacji dobrze robi na moje
drętwiejące kostki i kolana. Przyszło mi do głowy, że może to nie ciało
mnie zawiodło, ale <u>to ja zawiodłam moje ciało</u>, bo kiedy po
operacji miałam bolące zablokowane ramię i przez rok chodziłam na
fizjoterapię, to odpuściłam sobie zupełnie jakiekolwiek ćwiczenia...
Owszem, na początku było mi zbyt trudno, ale potem to była tylko
wymówka, nawet rzadko robiłam ćwiczenia zalecone mi przez
fizjoterapeutkę, bo coś mi się w głowie zablokowało i </span><span style="font-size: medium;">mi
się nie chciało! A ciało prawie pięćdziesięcioletnie to już nie ciało
trzydziestolatki, które wybacza bardzo dużo - brak ruchu, mało snu, itd.
Nie jestem z siebie dumna, ale też nie będę się z tego powodu biczować. <u>A może to w ogóle nie chodzi o to, kto kogo zawiódł</u>, tylko o emocje, które wchodzą w ciało, osadzają się tam i potrzeba czasu i działania, żeby z nas wyszły... <a href="https://www.instagram.com/p/C1J-P-Nodvu/?img_index=8" target="_blank">Kayka Sadowska</a> ładnie to pokazuje i opisuje na swoim przykładzie (daję linka do konkretnego kafelka ale obejrzyjcie wszystkie zdjęcia i przeczytajcie treść). Joga i qigong są teraz obecne w moim życiu prawie każdego dnia, na
razie nie robię innych planów ruchowych tylko trzymam się mojej rutyny i
zobaczę, jakie to przyniesie efekty.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSfbfuEb34lTj3U26p1tlnaRoOmgFcWt-nMO7MtW4lZafcUpel6YlpUOCBXeBv3o6O6OwOdt6ZCpYbtT87du0TjQ2h0HDCk1I4svfSDGw99ZvJHxSFLwPf41Xfa88QfgIXgTRIaQpjTcPcNXaOM69l7QGeLSH6hTNjsbLmwZm6uccTd4Ig0ltG/s600/2023_nasushiobara_01.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="575" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSfbfuEb34lTj3U26p1tlnaRoOmgFcWt-nMO7MtW4lZafcUpel6YlpUOCBXeBv3o6O6OwOdt6ZCpYbtT87du0TjQ2h0HDCk1I4svfSDGw99ZvJHxSFLwPf41Xfa88QfgIXgTRIaQpjTcPcNXaOM69l7QGeLSH6hTNjsbLmwZm6uccTd4Ig0ltG/s16000/2023_nasushiobara_01.png" /></a></div><br /> </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Rok 2023 był przełomowy, bo wreszcie zdecydowaliśmy się na wyremontowanie mieszkania po moich rodzicach i przeprowadzkę tamże. Czego nie wiedziałam - że wybierając firmę, która zrobi to totalnie kompleksowo najpierw przejdziemy przez bardzo długi okres przygotowań, kosztorysów, ekspertyz, pomiarów, wymiany maili, telefonów... Ale nie żałuję, bo mimo, iż jestem trochę ograniczona katalogiem, z którego wybieramy podłogi, kolory, łazienkę, kuchnię, to ten katalog jest dla mnie również ramami, skończonym zbiorem dzięki któremu nie zwariuję biegając jak kot z pęcherzem między wieloma producentami farb, kafelków, drewna na podłogę, frontów szafek, umywalek, drzwi, itd, itp. Gdybym chciała, mogłabym dorzucić jakieś swoje propozycje spoza katalogu (i tak zrobiliśmy w kilku punktach), ale mam bazę, która ogranicza wybory i powoduje, że nie oszaleję z nadmiaru dobroci na rynku, jak ten przysłowiowy osiołek!... Tuż przed świętami ustaliliśmy wreszcie w miarę ostateczny kosztorys i przekazałam klucze. Klamka zapadła a prace wreszcie mają szansę się rozpocząć! *^V^*</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Z innych spraw - robiłam nowe tatuaże, podróżowałam, czytałam książki (chociaż mniej niż bym chciała), nie zrobiłam ani jednego oczka na drutach... Jak co roku mieliśmy na wiosnę wegańskie DOJadanie i oczywiście planujemy je powtórzyć w 2024 roku. Wzięłam udział w Kręgu Kobiet. Byłam milion razy u dentysty, jak nigdy w życiu!... </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRbZtSyREhR3huchnqzye9PFEYdVEAxJe6JHJTHCbGizMP1Yx6v4FSRB7J9M1cX1U8vUV16ohTJrvi04G_8CmPnDiYsk4hZRISXDHi7cQ3xwfOms0WjesxQgznI3LZaGZ_KQOjpTY0gF3-0QbPgs9sOkgxCi5SfZyxoCrbkAAo3h0JeuguZvZK/s800/slowplanner.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRbZtSyREhR3huchnqzye9PFEYdVEAxJe6JHJTHCbGizMP1Yx6v4FSRB7J9M1cX1U8vUV16ohTJrvi04G_8CmPnDiYsk4hZRISXDHi7cQ3xwfOms0WjesxQgznI3LZaGZ_KQOjpTY0gF3-0QbPgs9sOkgxCi5SfZyxoCrbkAAo3h0JeuguZvZK/s16000/slowplanner.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Postanowiłam wprowadzić w moje życie więcej struktury i kupiłam <a href="https://sferazycia.pl/slow-planner-2024" target="_blank">Slow Planner</a>, który mam nadzieję pomoże mi utrzymać rutynę ćwiczeń i spacerów, pozwoli uporządkować myśli i plany, a przy tym moją głowę. Jest cudownie miękki w dotyku, okładka ma delikatną fakturę i piękny kolor przy którym oczy odpoczywają, przyjemnie się po niego sięga. Ciekawe będzie też poczytać za rok moje wpisy wstecz i zobaczyć, czego chciałam, co osiągnęłam. Czy można do tego użyć zwyczajnego kalendarza? Oczywiście, że tak! Ale jestem papierniczym freak'iem i lubię wszelakie zeszyty, notesy, kolorowe długopisy. ^^*~~ Jeśli ma mi to pomóc w regularnym zapisywaniu mojego życia, to czemu sobie tej czynności nie uprzyjemnić? *^V^*</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvA3VTL5VrIMmU5ByNTmWb56lu3-HH9sqdEyhZncZZIk5M5UdKcpq819VloztBRb_53Anf4laetNj1JuOBIv6OViDxjIKcbW7BFNAUqyfJ8ySk4Jg9YvzFOZK7ajM1nid3ei4r2IllTkQLisopBtx9Q9gNH8L4M47AEV0jvBZNgUU-wsjgB4SD/s1067/2023_nasushiobara_02.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvA3VTL5VrIMmU5ByNTmWb56lu3-HH9sqdEyhZncZZIk5M5UdKcpq819VloztBRb_53Anf4laetNj1JuOBIv6OViDxjIKcbW7BFNAUqyfJ8ySk4Jg9YvzFOZK7ajM1nid3ei4r2IllTkQLisopBtx9Q9gNH8L4M47AEV0jvBZNgUU-wsjgB4SD/s16000/2023_nasushiobara_02.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Kończymy rok 2023 w nietypowych okolicznościach. Spełnia się jedno z naszych marzeń, te kilka dni na przełomie roku spędzamy w Japonii, w pięknym tradycyjnym hotelu z gorącymi źródłami. Mamy wannę z wodą termalną na balkonie, dostajemy piękne przepyszne jedzenie, nie musimy nic robić, tylko się relaksować! ^^*~~ Za kilka dni wracamy do Tokio, gdzie spędzimy jeszcze kilka dni. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRwGWxKfR1oyuY6XgJaK4PFfNDQTQXGKEB1cHx7cx_EKX1zu5U7NN0IZlOq2pDw2NVOSwHCUP2NgcG-OztEMkzd-MFUFoIBvYGqErH6gBm0zOL5Hv5BrSlV97TcbncawcQqnIKuo9Ex7MRpzMrjM1BTq0qTvFrFY3hp2466JTosg87_aJKBAHs/s914/2023_nasushiobara_03.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="914" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRwGWxKfR1oyuY6XgJaK4PFfNDQTQXGKEB1cHx7cx_EKX1zu5U7NN0IZlOq2pDw2NVOSwHCUP2NgcG-OztEMkzd-MFUFoIBvYGqErH6gBm0zOL5Hv5BrSlV97TcbncawcQqnIKuo9Ex7MRpzMrjM1BTq0qTvFrFY3hp2466JTosg87_aJKBAHs/s16000/2023_nasushiobara_03.png" /></a></div><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Na wiosnę czeka nas duża zmiana - przeprowadzka. Chociaż mieszkałam w tamtym mieszkaniu, w tamtej okolicy przez pierwsze 26 lat mojego życia, to teraz będzie zupełnie inaczej - bez moich rodziców za to z mężem, w wyremontowanym mieszkaniu, trochę zmienionym a trochę takim samym, samo osiedle też się przecież zmieniło, widuję starych sąsiadów i są też zupełnie nowi. Mąż w żartach mówi "<i>Twoje mieszkanie</i>" a ja go koryguję, że przecież "<i>nasze</i>", bo tak rozumując, to od 20 lat mieszkamy w "<i>jego mieszkaniu</i>", czyli w tym, w którym on kiedyś mieszkał z mamą, a potem stało się naszym dachem nad głową. Bezustannie trwam w wielkiej wdzięczności za to, że mamy gdzie mieszkać, możemy nawet wybierać, że stać nas na ten remont, żeby nam się mieszkało w nowoczesnym wnętrzu dostosowanym do naszych potrzeb.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;"></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;"></span></span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG2Fda9zieqKYmTaPWXynqEptQcag-Iq5I_Wu-_rat58VDRuw1mrJW_jeP67f_yMOBX-NVIkEAUY5Yv4u1omhPq93-Ws-I9Jskde-5lIcKpQLBPMNR1qG-J1CCp2mzjY1Ax2PikSpiWaOra3C-czLJaAPJ-VZJUgUjOgt0ERcPIPRgvSozRpVE/s1200/2023_tokyo_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG2Fda9zieqKYmTaPWXynqEptQcag-Iq5I_Wu-_rat58VDRuw1mrJW_jeP67f_yMOBX-NVIkEAUY5Yv4u1omhPq93-Ws-I9Jskde-5lIcKpQLBPMNR1qG-J1CCp2mzjY1Ax2PikSpiWaOra3C-czLJaAPJ-VZJUgUjOgt0ERcPIPRgvSozRpVE/w400-h225/2023_tokyo_01.png" width="400" /></a></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Mam nadzieję, że uda nam się pojechać latem do Japonii, może wrócimy też na Sycylię, jest potencjał na inne podróże. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span><span style="font-size: medium;"> <br /></span></p><p></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtZ6_UMZf-R4utzcSPID1-qSYZ2LYnG1RWNoz6jDzJuMgPlOnZbzHkCailBIxg9JULfTBSVB0mz3fIAqhtkHS8zxWXeVD5foGDhD7xZjU5pI4OA1iyReSj3WDYJ3iuwswMqL0KEDea5Dob4ih9e7gz4ZaVZGH4xDTp4WeFL9sU7pN5q4SKq7Ls/s992/2023_tokyo_02.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="992" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtZ6_UMZf-R4utzcSPID1-qSYZ2LYnG1RWNoz6jDzJuMgPlOnZbzHkCailBIxg9JULfTBSVB0mz3fIAqhtkHS8zxWXeVD5foGDhD7xZjU5pI4OA1iyReSj3WDYJ3iuwswMqL0KEDea5Dob4ih9e7gz4ZaVZGH4xDTp4WeFL9sU7pN5q4SKq7Ls/s16000/2023_tokyo_02.png" /></a></div><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Patrzę
w nowy rok z ciekawością. Jestem w zupełnie innym miejscu niż byłam w
grudniu zeszłego roku. Podoba mi się moja nowa rzeczywistość, jaką sama
sobie zaczęłam kreować w drugiej połowie 2023 zaczynając od własnej głowy, ja jestem innym człowiekiem i inne jest to co dzieje się teraz wokół mnie. I chociaż wiem, że na pewno będzie dużo niespodzianek, i nie wszystkie będą miłe, to czuję, że sobie poradzę. <br /></span></p><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbb8ibaACPjYTiKFK-_qxn-PF4f6pJUgrthM4JT53Rxq_iJrL9gqN4ZhvuKR8CMrwaIVuBOZRqu2f9M0JTGVsrVOwst93-3Saxj8VmFOukLvpM8_OUaM5i7jaEwM5W3XD1ekuukVboFIyyWD-Onm-HXcMsnOM1vkNPV7r_Hi2wdk9ZkinFV114/s840/2023_tokyo_04.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="840" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbb8ibaACPjYTiKFK-_qxn-PF4f6pJUgrthM4JT53Rxq_iJrL9gqN4ZhvuKR8CMrwaIVuBOZRqu2f9M0JTGVsrVOwst93-3Saxj8VmFOukLvpM8_OUaM5i7jaEwM5W3XD1ekuukVboFIyyWD-Onm-HXcMsnOM1vkNPV7r_Hi2wdk9ZkinFV114/s16000/2023_tokyo_04.png" /></a></div><p></p><p><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Życzę nam wszystkim pięknego roku 2024! *^0^*~~~</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeudoWgorHPbE9fMjKDhFw8Ornw_iCzGuVm7RlVfVeBMMDCtjLsOuqEoamYf7mnSHMME7iGmbvO3uAOvx6_jqQ8NjHDvlfv2I7DjxEiu-rCTfvv1YUjKNzT8yMgwWrpXPCJoKUYOYazOo77AP3GclzwyxUASTvCyY3M5aENsZ2OQN5uoBizHo4/s696/2023_nasushiobara_04.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="696" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeudoWgorHPbE9fMjKDhFw8Ornw_iCzGuVm7RlVfVeBMMDCtjLsOuqEoamYf7mnSHMME7iGmbvO3uAOvx6_jqQ8NjHDvlfv2I7DjxEiu-rCTfvv1YUjKNzT8yMgwWrpXPCJoKUYOYazOo77AP3GclzwyxUASTvCyY3M5aENsZ2OQN5uoBizHo4/s16000/2023_nasushiobara_04.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-50140724501776535672023-12-18T14:12:00.001+01:002023-12-18T14:12:12.937+01:00Nie lubię grudnia<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Trzeci tydzień przechorowany (stąd brak wpisu w zeszły poniedziałek), w towarzystwie męża, który wrócił z wyjazdu służbowego do Londynu zaziębiony. Dodatkowo trafiła mnie wyjątkowo bolesna rwa kulszowa, skąd to się bierze?!..... Ratowałam się maścią rozgrzewającą, jogą i masażami pistoletem (mąż bardzo się do tego przydał! ^^*~~). </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">REMONTOWO - niewiele się posunęło do przodu, bo np: moja wiara w to, że komuś oferującemu swój produkt zależy, żeby szybko i sprawnie go sprzedać bardzo zainteresowanemu kupującemu nie ma pokrycia w rzeczywistości... Pan od okien zwlekał z przygotowaniem oferty przez trzy tygodnie (tłumaczył się jakimiś niesprzyjającymi okolicznościami...), ponaglałam, pisałam maile, w końcu się odezwał, dogadywaliśmy szczegóły przez dwa dni, potem znowu zamilkł... W końcu, kiedy dogadaliśmy szczegóły to okazało się, że chyba nie będziemy mogli złożyć u niego zamówienia, bo montaż wypadłby już w trakcie trwania remontu, a na to nie chce się zgodzić firma remontowa... Rozumiem, że takie mają zasady, że nie chcą wpuszczać na obiekt nikogo obcego, bo nie chcą brać odpowiedzialności za potencjalne zniszczenia zrobione przez inną ekipę (nawet my będziemy mogli wejść do mieszkania tylko z koordynatorem), ale najpierw powiedziano nam, że nie będzie problemu z wpuszczeniem ekipy od okien a teraz taka siurpryza...</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Pani z firmy remontowej przesłała resztę kosztorysu do zatwierdzenia, ale okazał się niejasny, kilka pozycji powtórzyło się z pierwszej części kosztorysu wstępnego i nagle okazało się, że zupełnie nie mam pojęcia ile będzie do zapłacenia... Poprosiłam o zebranie wszystkiego do kupy (doprowadzenie mieszkania do stanu deweloperskiego i wykończeniówka), z konkretnym wyszczególnieniem kosztów poszczególnych elementów - kategoria "Dodatkowe", która zawiera osiem pozycji i jedną wspólną kwotę nie pozwala mi podjąć decyzji, czy chcę to wszystko w takich cenach i z czego ewentualnie mogę zrezygnować! Teraz już rozumiem, dlaczego koniec remontu został nam przedstawiony na kwiecień przyszłego roku... Dostaliśmy też wycenę i wizualizację kuchni, ale z jej zamawianiem musimy poczekać, aż ustalimy kosztorys remontu. Pewnie i tak do połowy stycznia niewiele da się ustalić, bo do świąt zostało kilka dni, potem jest martwy okres do końca roku, kiedy wszyscy są na urlopie, a potem nas nie ma w Polsce i wracamy 13-go stycznia. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;">*** <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Dalej mam kilka przemyśleń bardzo osobistych i jeśli ktoś kocha Boże Narodzenie, to można pominąć tekst i tylko obejrzeć obrazki. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Niektórzy narzekają na wilgotną wiosnę, inni na upalne lato, są tacy co nienawidzą listopada, bo im się dłużą szarobure mokre i wietrzne dni. A ja nie lubię grudnia.</span><br /></p><p style="text-align: left;"> </p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgatR12ZDnMfcTr493ak05t27FDDRxZtoTk6kwurwO3LOqEh2pDIs2Tc1wJZdDxmsG3xB8YvPpdQYeGsjQplXnWYXP8M1bpmTW2D17K0Dg0Fyp0HXWBiB4kyyKbsPlj4LkO0DsuV7Qe1eLsBcCyoMowDn6IN4-VhJIHwlmYdrlFI0Rd6KnhduXk/s600/007.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgatR12ZDnMfcTr493ak05t27FDDRxZtoTk6kwurwO3LOqEh2pDIs2Tc1wJZdDxmsG3xB8YvPpdQYeGsjQplXnWYXP8M1bpmTW2D17K0Dg0Fyp0HXWBiB4kyyKbsPlj4LkO0DsuV7Qe1eLsBcCyoMowDn6IN4-VhJIHwlmYdrlFI0Rd6KnhduXk/s16000/007.jpg" /></a></div><p></p><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W połowie listopada w sklepach zaczynają się pojawiać choinki i bombki, a w telewizji reklamy tego, jak koniecznie trzeba spędzać święta i co nakupić bliskim w ramach prezentów. Człowiek boi się lodówkę otworzyć, bo wszystko krzyczy "ŚWIĘTA!!!", ludzie w sklepach od początku grudnia wkurzeni, zabiegani, obłęd w oczach, ręce wyciągnięte do kostek od toreb z zakupami i niestety ta nerwowa atmosfera i mnie się udziela... Co dziwne, ja wcale nie obchodzę świąt.<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span><br /></p><p></p><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE6B_yLs85L0MCosL3ZrATBiQYWZKsuC3Ke55RgMi5MiOc8G_XOyShWHgqwx7SJmBoMTJRWsIIJV66yLrIqwMdVVEXJEhv1aZkgRXvbJpZNDZbTJPrvVuIDvFMfVHm01462yHi0CeUM7Q8xjUoWCqx8pq6JcWz5NVwrPdmKmjWFnwRr4e5vs5K/s600/007a.jpg"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE6B_yLs85L0MCosL3ZrATBiQYWZKsuC3Ke55RgMi5MiOc8G_XOyShWHgqwx7SJmBoMTJRWsIIJV66yLrIqwMdVVEXJEhv1aZkgRXvbJpZNDZbTJPrvVuIDvFMfVHm01462yHi0CeUM7Q8xjUoWCqx8pq6JcWz5NVwrPdmKmjWFnwRr4e5vs5K/s16000/007a.jpg" /></a></div><p></p><p></p><p></p><p><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Od dziecka święta kojarzyły mi się z pośpiechem, umęczeniem (najpierw polerowaniem mieszkania na błysk i przygotowywaniem ton jedzenia a potem wpychania w siebie tego jedzenia i niezadowolenia mamy, że wszyscy tak mało jedzą i tyle zostanie....), ogólnymi nerwami. Nie miały u nas podłoża religijnego i w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać, po co w ogóle to wszystko robimy, skoro symbolika katolicka jest dla nas pusta, bo nas nie dotyczy. A skoro tak, to nie umiałam (tak jak moja niewierząca koleżanka i jej rodzina) podejść do obchodzenia tych świąt jak do rodzinnego spotkania, bo cała oprawa była dla mnie zawsze związana z konkretną religią. Tak, jak nie świętuję Diwali ze wszystkimi elementami, jakie są związane z tym świętem (jedzeniem, dekoracjami, obrzędami), tak samo w mojej głowie nie umiałam dopasować katolickich świąt do spotkania z rodziną, z ubieraniem choinki, dzieleniem się opłatkiem, wsadzaniem sianka pod obrus... To wszystko było w moim domu rodzinnym ale nic za tym nie stało, to były puste symbole i ja tak nie chciałam. <br /></span></p><p style="text-align: left;"><span style="font-size: medium;"> </span><br /></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOWDCTxyQmaczOS_GcuyjakUnfgUCTj6J5LWnz_pLO4fMZPcdqWo0jwMwqa3mX1pKhAlVuRC683N2c0dI0SECuFH1qBDQGF2m9oTgsMZHuu-uln-KUJq_mDa-K4TmDAvNbdZEH2hlIgmxYk7vGwa5ZTxpNgTLrRzR5XijPRsSczqhiDjLahhel/s600/007b.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOWDCTxyQmaczOS_GcuyjakUnfgUCTj6J5LWnz_pLO4fMZPcdqWo0jwMwqa3mX1pKhAlVuRC683N2c0dI0SECuFH1qBDQGF2m9oTgsMZHuu-uln-KUJq_mDa-K4TmDAvNbdZEH2hlIgmxYk7vGwa5ZTxpNgTLrRzR5XijPRsSczqhiDjLahhel/s16000/007b.jpg" /></a></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Przez lata próbowałam jakoś oswoić ten czas. Ubierałam choinkę. Potem wieszałam pod sufitem podłaźniczkę - dekorowaną gałąź pochodzącą z tradycji przedchrześcijańskiej, ale to też do mnie nie przemówiło. Odwiedzałam rodzinę (nikt w naszych rodzinach nie jest wierzący), jadłam te wszystkie tradycyjne potrawy (które lubię), wymieniałam się prezentami, oglądałam udekorowane choinki i czułam, że mi to wszystko nie pasuje, czułam się nie na miejscu z tym wszystkim.<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF_VhznIF5P6J2UC3u0VYyF6hM4MEq7pasnJrKAT9dduPCSJuPEgo4NWUWCl3NcCXv1YHsNKl4-2M9AUSMRo0u9GThUllk9vLKfD-MmFWHwLFdX7v4ioFUs-q6fDbdkqhW4WLELd55NNoEduH-wERmiCLfZ_umRGWPSncwR5f3V0hqQzdLQy1L/s600/008.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF_VhznIF5P6J2UC3u0VYyF6hM4MEq7pasnJrKAT9dduPCSJuPEgo4NWUWCl3NcCXv1YHsNKl4-2M9AUSMRo0u9GThUllk9vLKfD-MmFWHwLFdX7v4ioFUs-q6fDbdkqhW4WLELd55NNoEduH-wERmiCLfZ_umRGWPSncwR5f3V0hqQzdLQy1L/s16000/008.jpg" /></a></div><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">I przyznaję, że mam z tym duży problem. Bo cały grudzień
stoi świętami Bożego Narodzenia, wszyscy się szykują, gotują, ozdabiają
choinki i domy, biegają z rozwianym włosem i szaleństwem w oczach za
prezentami, a ja nie umiem sobie wytłumaczyć, że to będzie takie
spotkanie z rodziną, tylko w bożonarodzeniowym kostiumie... <br /></span></p><p><span style="font-size: medium;"> </span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNOv0HoMveDYg0lh7HOuU7uAEgO7rO8njrL6TRPg-tYM00KhI634ezGEmZeaisKBbH3Y0QOrGLqjnsTwoRO18s6qcgQSaJFUl2ww7wtJzAQZoMwG_YWbhdU7HGn6CwV1HjcFcyiea-ciy59jFzwEGM91CuZkxNIy-e0_Ms5c6gsvmylPvfH4RZ/s600/008a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNOv0HoMveDYg0lh7HOuU7uAEgO7rO8njrL6TRPg-tYM00KhI634ezGEmZeaisKBbH3Y0QOrGLqjnsTwoRO18s6qcgQSaJFUl2ww7wtJzAQZoMwG_YWbhdU7HGn6CwV1HjcFcyiea-ciy59jFzwEGM91CuZkxNIy-e0_Ms5c6gsvmylPvfH4RZ/s16000/008a.jpg" /></a></div> <p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W tym roku podjęłam decyzję, że nie jadę na święta do teścia, mąż jedzie sam. Tak zdecydowałam, bo właśnie wychodzę z trzytygodniowego chorowania a 28-go grudnia lecimy do Japonii. W związku z tym nie chcę ryzykować na kilka dni przed wyjazdem podróżowania przez pół Polski tam i z powrotem między ludźmi i złapania jakiegoś wirusa...</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span><br /></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_s381eKmSQk4XwdFEsSa1KhGzKrZeBoiwYtSoiPN0h8zEGa6q3xy-aakzdeiaE_k5-vCS_A7tfNFKseIrEfXmVbiMtWybf7xS8PTkZE-QJgX-nMa9axqxxl7pywIha8y6N323zHWJFHNEalo6645yCgaJW3cfKW4BysVt1v9y0nk-KizucktV/s600/008b.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="462" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_s381eKmSQk4XwdFEsSa1KhGzKrZeBoiwYtSoiPN0h8zEGa6q3xy-aakzdeiaE_k5-vCS_A7tfNFKseIrEfXmVbiMtWybf7xS8PTkZE-QJgX-nMa9axqxxl7pywIha8y6N323zHWJFHNEalo6645yCgaJW3cfKW4BysVt1v9y0nk-KizucktV/s16000/008b.jpg" /></a></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Dodatkowo, oczywiście nie ma mowy o białym końcu roku, "tradycyjnie" w połowie grudnia zrobiło się 5 stopni na plusie, śnieg stopniał, za oknem jest to za co wszyscy tak nienawidzą listopada, a ja grudnia - bura szmata, zero słońca, mokry deszczyk, błoto i szybko zapadający zmierzch, bo rok zmierza ku najkrótszemu dniu i najdłuższej nocy. Najchętniej zapadłabym w sen zimowy i obudziła się 28-go grudnia w samolocie do Tokio. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNLXPIT53kldKsqw_BXoIpmfeuOKsRlcArQ0YEk7VB6wlJIMHN8bh_j4y0x5gque6MjNhyMQydv95i6PuXHaqRK7HYXgo9diyAhId87BHz7_SEEzVErrTEtCDY3SLyl-i3m8ZRqbszaa62k_dE7gN5JiNZS6JX6VDvDf4R0J0swaGnAKVRxHlS/s600/009.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNLXPIT53kldKsqw_BXoIpmfeuOKsRlcArQ0YEk7VB6wlJIMHN8bh_j4y0x5gque6MjNhyMQydv95i6PuXHaqRK7HYXgo9diyAhId87BHz7_SEEzVErrTEtCDY3SLyl-i3m8ZRqbszaa62k_dE7gN5JiNZS6JX6VDvDf4R0J0swaGnAKVRxHlS/s16000/009.jpg" /></a></div><p><br /> </p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Ponarzekałam. A teraz element pozytywny - bardzo mi dobrze z tym, że w tym roku wreszcie odpuściłam obchodzenie świąt. Zawsze czułam przymus a teraz wyluzowałam. Nic nie muszę. Święta spędzę w piżamie, pod kocem, czytając książki, malując ptaki, planując spakowanie się na wyjazd, będę jadła to na co mam ochotę w ilościach normalnych. Nie muszę nigdzie jechać - a podróżowanie samochodem dłuższe niż godzina jazdy to dla mnie katorga, nie lubię, ciężko znoszę...<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Jeśli lubicie to całe świąteczne zamieszanie - super! Nie neguję tego, że są ludzie, których pozytywnie nakręca to całe przedświąteczne zamieszanie a potem kilka dni w dużej grupie ludzi, z ciotkami, wujkami, dzieciakami, półmiskami pierogów i paterami ciast. Są na pewno tacy, którzy przeżywają okres adwentu i święta duchowo i to jest wspaniałe! Ale są też tacy, dla których to bardzo trudny czas, kiedy przebodźcowanie zaczyna się już 1 grudnia samą zapowiedzią nadchodzących świąt... Życzę Wam spędzenia tego czasu dokładnie tak, jak tego potrzebujecie. </span><br /></p><p></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com26tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-46501830218510498602023-12-04T11:28:00.001+01:002023-12-04T11:28:20.477+01:00Sick...<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvNjiRJILudJ1GBmeR287LntDoPWhNvBRMXlTqyBtA3rirpEjQ8yEit7fUt2bfsJsfXdLimMgidY2MXlpGiOAcW8VCny_oa64e04kXY0SCGYFsWuQBrFx63_UhFgTNhg66Ay8k7Wi90S7a6OTvj3m42GvphFlqWot2TedA_EC4g-Iioz5nz8yk/s1066/2023_autumn_20.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1066" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvNjiRJILudJ1GBmeR287LntDoPWhNvBRMXlTqyBtA3rirpEjQ8yEit7fUt2bfsJsfXdLimMgidY2MXlpGiOAcW8VCny_oa64e04kXY0SCGYFsWuQBrFx63_UhFgTNhg66Ay8k7Wi90S7a6OTvj3m42GvphFlqWot2TedA_EC4g-Iioz5nz8yk/s16000/2023_autumn_20.png" /></a></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Jak się kończy fikanie do zdjęć w samej sukience w śniegu przy minus 5? Zapaleniem gardła!... </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Na swoją obronę mam to, że miałam na sobie merynosowe body i ocieplane rajtuzy, na poparcie mojej tezy - fakt, że po zrobieniu kilku zdjęć postanowiłam przejść się po działce kolegi, bo poprzednim razem byłam tam 20 lat wcześniej, i zrobiłam sobie piętnastominutowy spacer wraz z rzucaniem talerza dla psa, bo się domagał. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Bez kurtki czy nawet szalika... No i mam.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLPf5-ABYQ7hI0qGTbCFh-m6okiQZY5oa2wsZfUOoUz3BvCnDYTpIXa96jKITgMxFovf4F6X7A9R42RIhwYMBDPbaQvARluziZ6U1hcy7wAr0gJAUFGp7bAEQ0ecXHAieF8zq16gqbiDfnglpXeG2V0XTfxOv-s2CZfAbQOH2zFDHRTEFQYWC3/s795/sick.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="795" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLPf5-ABYQ7hI0qGTbCFh-m6okiQZY5oa2wsZfUOoUz3BvCnDYTpIXa96jKITgMxFovf4F6X7A9R42RIhwYMBDPbaQvARluziZ6U1hcy7wAr0gJAUFGp7bAEQ0ecXHAieF8zq16gqbiDfnglpXeG2V0XTfxOv-s2CZfAbQOH2zFDHRTEFQYWC3/s16000/sick.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W poniedziałek jeszcze było dobrze, poszłam na masaż i do Wydziału Ksiąg Wieczystych. We wtorek obudziłam się z bólem gardła, ale jeszcze wybrałam się do banku, żeby zawieźć dokumenty do uruchomienia kredytu remontowego, czułam się osłabiona ale nie aż tak źle. Jednak wróciłam już z gorączką, no i tak mi się to ciągnęło do końca tygodnia... </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Taki tydzień chorowania to czas ukradziony. Nie podoba mi się to! Miałam różne plany, a nie miałam na nic siły, mąż w przerwach w pracy robił dla nas jedzenie albo zakupy, w sobotę miał urodziny i świętował z przyjaciółmi na mieście, ale beze mnie... </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJNYFOi0kSrO3Tw2rOP0-DACQx7FNJis-qMjOKqb7ZjbNssmU94xeyCoqf-hLZsr8VnoD2_V4etkvQl4n4lFtCL-94_saJIZ8GS-0OUs2gRzJek4xSvW948YwF3WpmTyxuD7r1S6JXp5irc0VpkxGjVmRuDS7f8IN4gu507ZlS-LkWDWFWrf_U/s1066/2023_autumn_21.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1066" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJNYFOi0kSrO3Tw2rOP0-DACQx7FNJis-qMjOKqb7ZjbNssmU94xeyCoqf-hLZsr8VnoD2_V4etkvQl4n4lFtCL-94_saJIZ8GS-0OUs2gRzJek4xSvW948YwF3WpmTyxuD7r1S6JXp5irc0VpkxGjVmRuDS7f8IN4gu507ZlS-LkWDWFWrf_U/s16000/2023_autumn_21.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Jest poniedziałkowy ranek i wciąż nie jestem zdrowa, ale wreszcie umyłam głowę i zamierzam się okutać i opatulić, i wyjść do sklepu. Od wczoraj pracuję też nad akwarelowym ptakiem, powoli wracam między żywych! </span><br /></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-87792139852946878142023-11-27T08:20:00.001+01:002023-11-27T08:20:05.606+01:00Koncert życzeń<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_sSEs7y4nbng9PNXd7aosoikkk7JvB0Cc0BNZJb9d4IAVXQv5_fYhE2atuIa0LVbVlSzc9XYSFRfI1Pq4mjXNUov9G_mZMNQUCkA_v-nSddX3V4lT6xlc9MONxbQXfkTOA0KDVnugXIs7AfREJU6Jl8HYfB6_YMjT5qyPzzHUYlzA_pzZWOHC/s1067/2023_autumn_19.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_sSEs7y4nbng9PNXd7aosoikkk7JvB0Cc0BNZJb9d4IAVXQv5_fYhE2atuIa0LVbVlSzc9XYSFRfI1Pq4mjXNUov9G_mZMNQUCkA_v-nSddX3V4lT6xlc9MONxbQXfkTOA0KDVnugXIs7AfREJU6Jl8HYfB6_YMjT5qyPzzHUYlzA_pzZWOHC/s16000/2023_autumn_19.png" /></a></div><br /><p></p><p> </p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Zeszły tydzień minął bez specjalnych fajerwerków. Zaczęło się od wizyty u dentysty - na szczęście okazało się, że to nie jest kolejne leczenie kanałowe, tylko przeziębienie z pobliskich zębom zatok promieniuje w taki sposób, że symuluje problemy z zębami!... Ale co się zdążyłam zdenerwować, to moje! >< Badanie neurologiczne tak jak przewidywałam przyniosło diagnozę wykluczającą problemy neurologiczne oraz kuriozalnie wysoki rachunek... Czyli, w ogólnym rozrachunku nie jest źle! *^v^*<br /></span></p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikzUROAOgqcSh5CmWMDc7BcP7Ruwl_kC32MiIvicAqx-t8PwGV0wMEIHyaigNVnWt2LtouPxRzoR8FgXchZYyZCkt0-3t82EEY5eh6VrnerK2AuxiJmEM_s1E9CvJk9IsDXrLAeFurc3_JWF_Ii2kzHn4gs5RkUNfGKJfFvOcAJkcXEDfTURCU/s1200/2023_autumn_18.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikzUROAOgqcSh5CmWMDc7BcP7Ruwl_kC32MiIvicAqx-t8PwGV0wMEIHyaigNVnWt2LtouPxRzoR8FgXchZYyZCkt0-3t82EEY5eh6VrnerK2AuxiJmEM_s1E9CvJk9IsDXrLAeFurc3_JWF_Ii2kzHn4gs5RkUNfGKJfFvOcAJkcXEDfTURCU/w400-h225/2023_autumn_18.png" width="400" /></a></div><p></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">REMONTOWO - spotkanie z panem od klimatyzacji dało nam informację, że uda się zamontować klimę w trzech pokojach, a nie tylko w dwóch, poza tym udało nam się podpisać umowę kredytową a w sobotę spotkaliśmy się z panią, która projektuje nam kuchnię, wstępnie omówiliśmy układ szafek i kilka rozwiązań, wybraliśmy fronty, blat i kafle na ścianę między szafkami (będzie pięknie!!!). Małymi kroczkami do przodu! ^^*~~</span><br /></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHPiKx8fzUUwmd6glk3S8dy0DfUZVVJWP0mW3jCJ8nxUULEaClnX8K7xAIbaJHKviPO40dmeo80rXFd-M1xQJpW4s4n0CRwRBVQQRA10AupROL4LeS_MWOTXWcNponnrKNfJtY4yNDeSrRfS99YZfAOmCUnW97zULiiodAfCA__YXPz1SvZiJG/s629/006.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="629" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHPiKx8fzUUwmd6glk3S8dy0DfUZVVJWP0mW3jCJ8nxUULEaClnX8K7xAIbaJHKviPO40dmeo80rXFd-M1xQJpW4s4n0CRwRBVQQRA10AupROL4LeS_MWOTXWcNponnrKNfJtY4yNDeSrRfS99YZfAOmCUnW97zULiiodAfCA__YXPz1SvZiJG/s16000/006.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhisI6RYpGJUirj7iil7778WYyqvfnPnebvAVwP-04zdkopehHNFTAoJWOAaH96549llOdLgnjSDvfiRg0Col66z71KqUpY9dJo6BOcyTO0Lhr4KaWmz_hiTJG310l5ftTDwsNsaGLbg4uuJjSkV4XQ51m1R1uE7TAATDr1c-4yvwtVYzNyzsNo/s716/006a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="716" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhisI6RYpGJUirj7iil7778WYyqvfnPnebvAVwP-04zdkopehHNFTAoJWOAaH96549llOdLgnjSDvfiRg0Col66z71KqUpY9dJo6BOcyTO0Lhr4KaWmz_hiTJG310l5ftTDwsNsaGLbg4uuJjSkV4XQ51m1R1uE7TAATDr1c-4yvwtVYzNyzsNo/s16000/006a.jpg" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Dziś nie mam żadnych przemyśleń, za to mam nową sukienkę! ^^*~~</span></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwQ_KkYMqfgrcaU4hUzuk3juZdssbLkCLUnmRFnDdSpZBIOL495ZIbI6U0aWUbdobBQ_VfmUwnK9Z87fxi9v5ymjvWNgLpvvUJRLcqasrlg5fpx2NiULyZKq2CDdH5w11QpPjalBuBTPLRpB6O7XmqCk3D47h4r1npIYFlJUS67oyA3AkH9F3o/s918/koncert_zyczen_01.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="918" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwQ_KkYMqfgrcaU4hUzuk3juZdssbLkCLUnmRFnDdSpZBIOL495ZIbI6U0aWUbdobBQ_VfmUwnK9Z87fxi9v5ymjvWNgLpvvUJRLcqasrlg5fpx2NiULyZKq2CDdH5w11QpPjalBuBTPLRpB6O7XmqCk3D47h4r1npIYFlJUS67oyA3AkH9F3o/s16000/koncert_zyczen_01.png" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Model znajomy, chociaż zmodyfikowany, <b>119</b> z <b>Burdy 03/2016</b>, były już dwie wersje: <a href="http://www.friendsheep.com/2020/06/a-w-lublinie.html" target="_blank">cienka z jerseyu</a> i <a href="http://www.friendsheep.com/2019/04/to-jak-z-jazda-na-rowerze.html" target="_blank">z grubszej dresówki</a>. Tym razem kupiłam piękny kwiatowy jersey w <a href="http://dresowka.pl" target="_blank">Dresówka.pl</a>. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiICS3uKZgFjyLM_bycGQVX5za19iPUv9mkNtHfLcYMLC_T96FClFZnKFZ_Av3SPGieMJsNwseSgLhkNkX5uNWABDtQzS-EmkcPZrfo7c6PiHbLZTpRzNe8hkAVoDDd43SBLzZBQ3joZHu1DcnDgn3CXhpFW3lE6o4GuJtp7Z505mDKmJx3oVAg/s888/koncert_zyczen_02.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="888" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiICS3uKZgFjyLM_bycGQVX5za19iPUv9mkNtHfLcYMLC_T96FClFZnKFZ_Av3SPGieMJsNwseSgLhkNkX5uNWABDtQzS-EmkcPZrfo7c6PiHbLZTpRzNe8hkAVoDDd43SBLzZBQ3joZHu1DcnDgn3CXhpFW3lE6o4GuJtp7Z505mDKmJx3oVAg/s16000/koncert_zyczen_02.png" /></a></span></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br />Wycięłam rękawy o długości 10 cm większej niż w oryginale co dało mi wygodne długie rękawy do nadgarstków. Od linii bioder zwęziłam sukienkę po bokach ku dołowi zdejmując na dolnym szwie w sumie 20 cm na obwodzie, pominęłam też poziomą plisę tuż pod biustem (ale chyba ją zrobię, bo kiedy patrzyłam na siebie w lustrze, to podobało mi się bez tej plisy, ale teraz na zdjęciach wyglądam, jakbym jej potrzebowała... *^w^*). Powstała wygodna luźna sukienka która miękko pływa wokół sylwetki.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Podczas zdjęć miałam kudłatą pomocnicę! ^^*~~</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0r_GUgzdfaQM115Y1Rhmu1u3jSq-BZOfQqkWjWLhB4I2-0IiNaCLqZB4O-fIyJaurTNaEdMIrOiVeELtBQ2vB7lH1mZIvaazZNMkcoyiNN4bU4Z_Vf30UegQZNh065rdolE1gLUzxFXKCpfwlUMgZih_VkVCE8nBFPCTsF9QWFb2xMCnhmMKW/s786/koncert_zyczen_03.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="786" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0r_GUgzdfaQM115Y1Rhmu1u3jSq-BZOfQqkWjWLhB4I2-0IiNaCLqZB4O-fIyJaurTNaEdMIrOiVeELtBQ2vB7lH1mZIvaazZNMkcoyiNN4bU4Z_Vf30UegQZNh065rdolE1gLUzxFXKCpfwlUMgZih_VkVCE8nBFPCTsF9QWFb2xMCnhmMKW/s16000/koncert_zyczen_03.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W zeszłym tygodniu miałam też dwa fajne spotkania - najpierw w środę poszłam z psiapsiółkami na wódkę i plotki, *^v^*, a sobotę spędziliśmy na działce kolegi w przemiłym towarzystwie (stąd pies!), były nawet tańce i swawole do późnej nocy! Przez te wszystkie wizyty bankowe, dentystyczne i insze mało miałam czasu na malowanie, ale jedną sikorkę udało mi się naskrobać. (No dobrze, przyznam się, wciągnęły mnie trzy sezony Mistrzów Projektowania Wnętrz... Ale w pewnym sensie nie uważam tego za rozrywkę tylko za dokształcanie się w kwestiach remontowych i inspirację co jak zrobić w naszym mieszkaniu! ^^*~~)<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Ten tydzień również zapowiada imprezę, bo mąż ma w sobotę urodziny. *^-^* Poza tym czeka mnie wizyta w Wydziale Ksiąg Wieczystych, na szczęście to będzie czysta formalność. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Życzę Wam wspaniałego tygodnia! *^V^*</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><b><br /></b></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZFt5hAf2Bsooen9Zgb5tmqPh8s0S-TU26hBqkrEHqJoh002g0FgLDWI50-bSdUJ-iMoZUQ2ZF96I93LvvJdZUsSc59Epw1prCMnjq5zcrO8SkoJw4ii7QdA0nnbMpPaoz5DMFtmGI-Co8viRbQzOZwbwRx8EWIjuj-yA8RPouF5M_g4tpgwxF/s881/2023_11_26_me.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="881" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZFt5hAf2Bsooen9Zgb5tmqPh8s0S-TU26hBqkrEHqJoh002g0FgLDWI50-bSdUJ-iMoZUQ2ZF96I93LvvJdZUsSc59Epw1prCMnjq5zcrO8SkoJw4ii7QdA0nnbMpPaoz5DMFtmGI-Co8viRbQzOZwbwRx8EWIjuj-yA8RPouF5M_g4tpgwxF/s16000/2023_11_26_me.png" /></a></div>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-47062208283761450052023-11-20T11:56:00.001+01:002023-11-20T11:56:09.599+01:00Tajemnica tworzenia<div><div style="text-align: justify;"><br /></div><p style="text-align: left;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilE5VHsjqkWTkIE0V3pX5zHyradKM2HVSj0kv9KW64gxhd_iyyV_Ju6hFzbAdWfzQczXsDPdhMSUt5dnsB7lyvdFvJPmI0EeFIiaOm4lug3U6lYLYREmFDOYlznmCc1sxgbDMkyRunKWxWotcxs9GdOXtTsK3-LL578WlVEvYncukI07De_N-6/s1066/2023_autumn_16.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1066" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilE5VHsjqkWTkIE0V3pX5zHyradKM2HVSj0kv9KW64gxhd_iyyV_Ju6hFzbAdWfzQczXsDPdhMSUt5dnsB7lyvdFvJPmI0EeFIiaOm4lug3U6lYLYREmFDOYlznmCc1sxgbDMkyRunKWxWotcxs9GdOXtTsK3-LL578WlVEvYncukI07De_N-6/s16000/2023_autumn_16.png" /></a></div><p style="text-align: left;"> </p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Odkryłam tajemnicę tworzenia - w sumie czegokolwiek, ale w moim przypadku chodzi o malowanie akwarelami. *^v^*</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjc_uP5q90MCdK2mmI8xOXHh5T1c3zZkDVCtbypfB_3s5rEKvf1esDZ-ZwXLYdsEatOQPy84qPdPucXgth_WPyDxgEOg_PT0kyShyppK-Tyii4PsID5pA_8FZhGpQd1HTU7mdcxIB-SXgFwB89-1DP6ThytWa8XbePLEDPJh6TtfNYtMEPs1zYS/s923/002b.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="923" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjc_uP5q90MCdK2mmI8xOXHh5T1c3zZkDVCtbypfB_3s5rEKvf1esDZ-ZwXLYdsEatOQPy84qPdPucXgth_WPyDxgEOg_PT0kyShyppK-Tyii4PsID5pA_8FZhGpQd1HTU7mdcxIB-SXgFwB89-1DP6ThytWa8XbePLEDPJh6TtfNYtMEPs1zYS/s16000/002b.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"> </span><p style="text-align: left;"></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Najlepsze, że strategia sukcesu jest niesamowicie prosta! Uwaga - to... <b>PRAKTYKA </b>i<b> CIERPLIWOŚĆ</b>!!! ^^*~~</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdJwH1cI4xNGn6pIzCVINlpc5sm6V706EDDhnFpYQ_dBmQXtdxW6D5KCMr7smyrRCZnuZNK3jvMukJ5SOiT6vdNiho92X2mdPR0XdCBuvy29Z9JR5OMzb43tbI88SoZU8dtWigH3wWZQbqjbiQ5AXcg_49zicW2enzRqj6kj2ArzYhDHW4Xc4W/s600/002.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdJwH1cI4xNGn6pIzCVINlpc5sm6V706EDDhnFpYQ_dBmQXtdxW6D5KCMr7smyrRCZnuZNK3jvMukJ5SOiT6vdNiho92X2mdPR0XdCBuvy29Z9JR5OMzb43tbI88SoZU8dtWigH3wWZQbqjbiQ5AXcg_49zicW2enzRqj6kj2ArzYhDHW4Xc4W/s16000/002.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHWqhGcmB7KVcb1KJUFHKRFVyMxQqgq6kChtCs3A5DOKMT0WrplqjvfliLNiaR5dHZWHg2Z7sKVuuyrjD1z6xUuOqARH7tl17TUueQr8CMgA17T26OY_Pin75_3UAoCQredEsR_Xd-qT1cKYmv1uPo3z-0oYvz5ilH7WVcLDRB8GCCcGCnbyVr/s600/002a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHWqhGcmB7KVcb1KJUFHKRFVyMxQqgq6kChtCs3A5DOKMT0WrplqjvfliLNiaR5dHZWHg2Z7sKVuuyrjD1z6xUuOqARH7tl17TUueQr8CMgA17T26OY_Pin75_3UAoCQredEsR_Xd-qT1cKYmv1uPo3z-0oYvz5ilH7WVcLDRB8GCCcGCnbyVr/s16000/002a.jpg" /></a></div><br /> </span><br /><p style="text-align: left;"></p><p style="text-align: left;"></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Kiedyś wydawało mi się, że wystarczy, że usiądę nad kartką papieru, zrobię szybki szkic a potem machnę kilka razy pędzlem, i już uzyskam efekt, jaki będzie dla mnie zadowalający. <u>Nic bardziej mylnego!</u> Żeby mieć takie wyczucie - kształtu, koloru, perspektywy, proporcji, światłocieni - należy daną rzecz dokładnie i wielokrotnie obejrzeć, a potem ćwiczyć rękę i oko w odtwarzaniu tego obiektu na papierze, aż wypracujemy połączenie wiernego oddania danego tematu z naszą jego interpretacją, która jest w naszym stylu lub w danym momencie odpowiada naszemu poczuciu estetyki. To jest <b>PRAKTYKA</b>.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuSHdQQElHlnYN8sjs-GhyphenhyphenPwQilZZi3_m36IAZnStksTNytrurL4EWHXMdvIkRkLLD8jYp4Cbertrh086nNO6-xbebFOE5Rmfif5Vkw7UH63MBB1YcsfNLuqaV44M7mg-434Tujzngbki9ldK9PKAdOI5Ll6_JrqqnYZUorXgxOMes-Yg88QgD/s600/003.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuSHdQQElHlnYN8sjs-GhyphenhyphenPwQilZZi3_m36IAZnStksTNytrurL4EWHXMdvIkRkLLD8jYp4Cbertrh086nNO6-xbebFOE5Rmfif5Vkw7UH63MBB1YcsfNLuqaV44M7mg-434Tujzngbki9ldK9PKAdOI5Ll6_JrqqnYZUorXgxOMes-Yg88QgD/s16000/003.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRvPLsSHfmBYVBciyUzm2SqceIrdNi3WSBwazpfn_4ksAiUqDg2ub0sE8aPBWkCAKc6T8UL8KJRr1uR4AmRpj6sU0dn-APtVjeZo-2seLMxr84rq7MldJyWZ4lzfoN9uF979TFZcLRRuiJ6cZ1s6I18dVGA8afkMBJQTReMSrJUZFkUcZBK9w2/s1200/003a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="690" data-original-width="1200" height="230" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRvPLsSHfmBYVBciyUzm2SqceIrdNi3WSBwazpfn_4ksAiUqDg2ub0sE8aPBWkCAKc6T8UL8KJRr1uR4AmRpj6sU0dn-APtVjeZo-2seLMxr84rq7MldJyWZ4lzfoN9uF979TFZcLRRuiJ6cZ1s6I18dVGA8afkMBJQTReMSrJUZFkUcZBK9w2/w400-h230/003a.jpg" width="400" /></a></div><br /> </span><p style="text-align: left;"></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Ptaki uczą mnie <b>CIERPLIWOŚCI</b>. Owszem, są artyści, których styl charakteryzuje się położeniem kilku plam koloru, ale ja jestem detalistą, dłubkiem. *^o^* Będę nakładać miliony warstw, cieni, kropek, plam, co czasem bywa moją zgubą, bo za bardzo mieszam odcienie i robi się bałagan, bo robię to za szybko, zanim wyschnie poprzedni kolor, i nie przykładam się do dokładnej obserwacji pierwowzoru, ale kiedy w spokoju skupiam się nad pracą, osiągam efekty które mnie zadowalają. Tak, w tworzeniu tła wykorzystuję charakter akwareli - dużo wody i plamy pigmentów, ale to dopiero baza, na której buduję warstwami ostateczny obraz ptaka. Pióra i puch są prawdziwymi nauczycielami cierpliwości, używam na przemian kolejnych pokładów cieniutkich kreseczek robionych m.in. pędzelkiem modelarskim Bunseido z rozmywaniem kolorów dużym puchatym pędzlem. Zatrzymuję się dopiero, kiedy jestem naprawdę zadowolona z ilości warstw i wtedy uznaję efekt za ostateczny. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz3XIbdMkVcwOue_e3XhnTr9xtWOx0WqNQSALzsY56TkZd8eP7Mdva79xjG6M5ODdip_52u07OtPB2hPsvdYHhZmjcEEl0jBRQVWi0NtsZWnhS6rBLOLsxve-t2qzVfJOMN_doAltPBr0r4N5s9e2a15j9Z-Qz3ct2ALOAW-zCKMcaMgdPQdQi/s600/brushes3.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz3XIbdMkVcwOue_e3XhnTr9xtWOx0WqNQSALzsY56TkZd8eP7Mdva79xjG6M5ODdip_52u07OtPB2hPsvdYHhZmjcEEl0jBRQVWi0NtsZWnhS6rBLOLsxve-t2qzVfJOMN_doAltPBr0r4N5s9e2a15j9Z-Qz3ct2ALOAW-zCKMcaMgdPQdQi/s16000/brushes3.png" /></a></div><p style="text-align: left;"></p><p style="text-align: justify;"><br /><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Dużą rolę odgrywa <b>CZAS</b>. Na każdego z tych ptaków poświęciłam 5-6 godzin, to nie są szybkie szkice, to nałożenie warstw, czekanie aż wyschną (mogłabym użyć suszarki, ale mi się nie chce), dokładanie kolejnych warstw, praca nad jednym obszarem, kiedy inny wysycha, ale czasami muszę po prostu odejść od szkicownika i dać tym kolorom wysychać w spokoju, żeby nie porobiły się plamy. Nie jestem w tym dobra, jestem niecierpliwa, chciałabym już, teraz, zbyt szybko, i przez to robi się bałagan na kartce... Uczę się tej <b>CIERPLIWOŚCI</b>, dawania sobie <b>CZASU</b>, traktowania procesu malowania jak medytację, bez popędzania samej siebie. Docenienia czynności tworzenia, nie tylko ostatecznego efektu.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaELAweW1zE35qqvRYTn0j_Ak676vXo1PiwoErOftoRrQ1YvNiJM6wboE-gArsYpWWuYWDHYn4QRs4-xLNSRVXBdzuLDHGx5KpKqCxXqMlcCiUN0PmWqOr0v_FiPYEuDpgrAIwFWFujgvXwjq3_II-OP42FsspUqq7fcxFXizjoJ77hVAjjBQa/s1332/process.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1332" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaELAweW1zE35qqvRYTn0j_Ak676vXo1PiwoErOftoRrQ1YvNiJM6wboE-gArsYpWWuYWDHYn4QRs4-xLNSRVXBdzuLDHGx5KpKqCxXqMlcCiUN0PmWqOr0v_FiPYEuDpgrAIwFWFujgvXwjq3_II-OP42FsspUqq7fcxFXizjoJ77hVAjjBQa/s16000/process.png" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><br /><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">I nagle uświadomiłam sobie, że mogę namalować WSZYSTKO! Jeśli wystarczająco poznam jakiś temat czy obiekt, poćwiczę szkice, poświęcę temu odpowiednio dużo czasu, żeby przyjrzeć się szczegółom, kolorom, fakturom zamiast gnać na oślep i szybko namalować obraz, mogę przenieść na papier cokolwiek mi się zamarzy. Nie ma już tematów, których <i>"nie maluję, bo nie umiem"</i>, są takie, których "<i>jeszcze nie spróbowałam, ale nic mnie nie powstrzyma"</i>! *^0^*~~~</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsjnpJK7o5Q7ZFHz_kShFDLWsNVDXdY8v-AuIN-HgCuCVbd8QnsOMnW52Ud_8zsufQmuomCBXgbMiKSpbZ5W_9HsokEZfMzdRsMAn93t-RBW96_lsJttNnNL1stg5l9wIWS8ZYsGy7XlmL3ty6LvIRbPPnJ6UdBS-cZVHXuOBMniqmLjj5jfqg/s600/004.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsjnpJK7o5Q7ZFHz_kShFDLWsNVDXdY8v-AuIN-HgCuCVbd8QnsOMnW52Ud_8zsufQmuomCBXgbMiKSpbZ5W_9HsokEZfMzdRsMAn93t-RBW96_lsJttNnNL1stg5l9wIWS8ZYsGy7XlmL3ty6LvIRbPPnJ6UdBS-cZVHXuOBMniqmLjj5jfqg/s16000/004.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhosNZP-RLs6E3Kw5Nz-dwRgRShY2NJEpDSxXvan4OmTm9DKphmq_buhqE829FVyO3AX__6-eLiH_xcTP9s0dIE8lmkL1RdYuIXvywhzqx1AjH06t575PZ_8thQ4Y8jRJJ7FlNr3OkNXx8Z-7-anNkxvySLk-cWGZ-JM2gF0U6kRXFTdDvRamwl/s1200/004a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="685" data-original-width="1200" height="229" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhosNZP-RLs6E3Kw5Nz-dwRgRShY2NJEpDSxXvan4OmTm9DKphmq_buhqE829FVyO3AX__6-eLiH_xcTP9s0dIE8lmkL1RdYuIXvywhzqx1AjH06t575PZ_8thQ4Y8jRJJ7FlNr3OkNXx8Z-7-anNkxvySLk-cWGZ-JM2gF0U6kRXFTdDvRamwl/w400-h229/004a.jpg" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi25-uiXsxd8qwnnYyTTevsjfReAFAXhv-sJugO6a39RbUFvp_g5xcEY75ucvF1nzzgqpdYPiPrK9p50EV5K3keT3IFtQTS94L85bA5GlEWp-ivtsa6IW38o1rQmojLjZf5Td9rOu8WEUOdDW-jHGTPKwTOVQXdQNSO6eKrybZUSc9a0pjsdwfR/s600/004b.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi25-uiXsxd8qwnnYyTTevsjfReAFAXhv-sJugO6a39RbUFvp_g5xcEY75ucvF1nzzgqpdYPiPrK9p50EV5K3keT3IFtQTS94L85bA5GlEWp-ivtsa6IW38o1rQmojLjZf5Td9rOu8WEUOdDW-jHGTPKwTOVQXdQNSO6eKrybZUSc9a0pjsdwfR/s16000/004b.jpg" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p style="text-align: left;"></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W weekend poświęciliśmy trochę czasu na oglądanie na żywo wyposażenia łazienki, ale większość soboty i niedzieli spędziliśmy na ponownych poszukiwaniach hoteli na nasz japoński wyjazd na koniec roku. I bardzo dobrze, bo udało nam się zmienić zakwaterowanie i zarezerwować świetny onsen w górach na Sylwestra i Nowy Rok, i bardzo wygodny hotel na początek stycznia w Tokio.</span> *^V^*~~~<span style="font-size: medium;"> Teraz wystarczy poczekać trochę ponad miesiąc i lecimy!<br /></span></p><p style="text-align: left;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq5e6QW7okeBLZIRn5K6tlgrBR_6sOdEFZWX43SdFPBMkUUe1zhfoNKyaCwlw5MGQ9TDVplf3QU003cjdUp-BiTkD_htlwa07EfxgFcHLD0-EGk_a4H9enY6gUNY4S46kMLGj9vpBBXoQik8V9kqzudOf3Rq3xtf9clwNlkB9asl9E93Oz4bgw/s600/005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq5e6QW7okeBLZIRn5K6tlgrBR_6sOdEFZWX43SdFPBMkUUe1zhfoNKyaCwlw5MGQ9TDVplf3QU003cjdUp-BiTkD_htlwa07EfxgFcHLD0-EGk_a4H9enY6gUNY4S46kMLGj9vpBBXoQik8V9kqzudOf3Rq3xtf9clwNlkB9asl9E93Oz4bgw/s16000/005.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIWliemwhTAFElECB3iZY-aDlbOmq3RgsqX_VaeWAdnmWGhAGP_9gUUf_TKMW5c52O0mK9L0ePbODaP0I0ZKIHdFSVU7JZpE3uvJ6zUjQ7cwnI1XfhaJr_RQdtTnwct_6ARGSL51bea2fwfRITe9ZS8N-lyVjtCvOCC9NgqQkRYJmNpVxLSGpo/s600/005a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIWliemwhTAFElECB3iZY-aDlbOmq3RgsqX_VaeWAdnmWGhAGP_9gUUf_TKMW5c52O0mK9L0ePbODaP0I0ZKIHdFSVU7JZpE3uvJ6zUjQ7cwnI1XfhaJr_RQdtTnwct_6ARGSL51bea2fwfRITe9ZS8N-lyVjtCvOCC9NgqQkRYJmNpVxLSGpo/s16000/005a.jpg" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Koty oczywiście będą zaopiekowane, już się cieszą na spędzanie czasu ze swoim ulubionym kolegą, który na pewno je rozpieszcza na lewą stronę!... (no bo są rozpuszczone jak dziadowski bicz, a przecież to raczej nie moja wina! Chyba... *^w^*)</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span><br /></p><p style="text-align: left;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFPqATYqIDGeZg4fLT4WJD3RCbfWSJVrltOjczka2Q90AArQyfyIAB98pLIxd1saCtsPaoJbZdadC6xqDxOePJUTTQ7Esolhi8C8l3lnEy93p8m8lKm8fwDwPcZ-hBNV7zac9NkMesejo7R3RJ2C-nWldYeuUC3C93UNHN5_APhqVNCNLFinxp/s723/2023_11_fuki_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="723" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFPqATYqIDGeZg4fLT4WJD3RCbfWSJVrltOjczka2Q90AArQyfyIAB98pLIxd1saCtsPaoJbZdadC6xqDxOePJUTTQ7Esolhi8C8l3lnEy93p8m8lKm8fwDwPcZ-hBNV7zac9NkMesejo7R3RJ2C-nWldYeuUC3C93UNHN5_APhqVNCNLFinxp/s16000/2023_11_fuki_01.png" /></a></div><br /></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Ale zanim Japonia, to dopinamy sprawy REMONTOWE. We wtorek spotykam się z naszym koordynatorem od remontu i specjalistą od klimatyzacji a w czwartek podpisujemy umowę kredytową. W tym tygodniu mamy mieć jeszcze pierwsze spotkanie z panią architekt od kuchni, moje wyczekane! ^^*~~ Muszę jeszcze przypomnieć się panu od wymiany okien.</span><br /></div><div><p style="text-align: left;"></p><p style="text-align: left;"> </p><p style="text-align: left;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE9xv7tEjRT4fI_LO5eiNz-NqkWHJtcBvuf1u_3g5fwVTcc_jFdEPjiXVankjeIUNqAoIrphJQVeRiQCoz60PEml8eNEIOCPiH7kCdSQAl-Ba8-S2sj3PBdqQ4qt9Fy6QMuVjbNvS8_F_Di_tChxZJh69XRnFLXyaoyqOsZYgGhQ3dDCd5mOCe/s819/autumn_plates.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="819" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE9xv7tEjRT4fI_LO5eiNz-NqkWHJtcBvuf1u_3g5fwVTcc_jFdEPjiXVankjeIUNqAoIrphJQVeRiQCoz60PEml8eNEIOCPiH7kCdSQAl-Ba8-S2sj3PBdqQ4qt9Fy6QMuVjbNvS8_F_Di_tChxZJh69XRnFLXyaoyqOsZYgGhQ3dDCd5mOCe/s16000/autumn_plates.png" /></a></div><p style="text-align: left;"></p><p style="text-align: left;"></p><p style="text-align: left;"></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W tym tygodniu czeka mnie jedno bardzo drogie badanie, które pewnie i tak pokaże, że nie mam problemów neurologicznych (co mnie uraduje, co do tego nie ma wątpliwości!), oraz tuż po nim spotkanie z psiapsiółkami na plotki, co będzie przemiłą rekompensatą tego dnia! *^V^* Jesień wciąż mnie cieszy, otulam się nią jak miękkim szlafrokiem, nie potrafię znaleźć w sobie oburzenia na deszcz i wiatr, niezgody nawet na śnieg, który nas odwiedził w sobotę i został na weekend. ^^*~~ Dziwne, prawda? Ale fajne.<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Miłego tygodnia!<br /></span></p><p style="text-align: left;"><br /> </p><p style="text-align: left;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpUSw2VtTX91uO_oguvDKFhhdI_BZZoY4S6w5bTIlWgCtAiVDzEGRAbzN79GJ9WxgTMt2IyvpT-A3clG005n4qESq2eLR6rRBOhFiLQqzDwESMpf61hpY75Tq5HbWWC-CAihcs9NAvVUAf-fhyRWuluxP9_PMjxacQ4VwRo7Nz3xv1oqoY_Fuz/s1066/2023_autumn_17.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1066" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpUSw2VtTX91uO_oguvDKFhhdI_BZZoY4S6w5bTIlWgCtAiVDzEGRAbzN79GJ9WxgTMt2IyvpT-A3clG005n4qESq2eLR6rRBOhFiLQqzDwESMpf61hpY75Tq5HbWWC-CAihcs9NAvVUAf-fhyRWuluxP9_PMjxacQ4VwRo7Nz3xv1oqoY_Fuz/s16000/2023_autumn_17.png" /></a></div><br /></div>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-3417409300517443102023-11-13T14:30:00.001+01:002023-11-13T14:30:02.810+01:00I love tickets!<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9CNtS0HdSKhBit__ky8-tiBggfAKsjhtkzpkNK5FZJPDbFTUIYZRZY_yDwj5qj6s61J7gugI04dceH7kJ1jp_7d-BCVM73vRmS2QH7tfwAqESkCD2e4hYr4aohFPV0iQNHdCX55RVfxIlEh8Woogm47mraH21Xo__6fzaKSAhGzBMAKQHTyVB/s1066/2023_autumn_14.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1066" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9CNtS0HdSKhBit__ky8-tiBggfAKsjhtkzpkNK5FZJPDbFTUIYZRZY_yDwj5qj6s61J7gugI04dceH7kJ1jp_7d-BCVM73vRmS2QH7tfwAqESkCD2e4hYr4aohFPV0iQNHdCX55RVfxIlEh8Woogm47mraH21Xo__6fzaKSAhGzBMAKQHTyVB/s16000/2023_autumn_14.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Jesień tego roku jest jakaś taka ciepła, miękka, przytulna. Wiem, zrobiło się zimno, mokro i wietrznie, ale ja cały czas mam wrażenie, że aura nas nie atakuje, tylko otula, wycisza, wyhamowuje, opiekuje się nami, czasami jest tak niesamowite światło, że rozglądam się zachwycona i marzę o tym, żeby umieć to namalować! Na serio! Raz nawet stałam na parkingu obok mojego bloku i mówiłam do siebie na głos, że chciałabym namalować światło, w którym byłam zatopiona!... ^^*~~<br /></span></p><p> </p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEij6XRF6y0G912qf5Q61xVvGyXubahu4uqvAEb-B0jVqMgZUPk8eYH_py3nBOnYlPmHjYjlXRJ5pMGDJNW_bY0qomQbzCGlpkbdBSG5dLdkybY-Z6VMiOYY9hIKHOlSrmCznj8Xi2_BE6_z63IcRIycTl1rqA1A0jt6lBpE9EC18MOfg0o_R6YX/s900/2023_Autumn_31a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="776" data-original-width="900" height="345" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEij6XRF6y0G912qf5Q61xVvGyXubahu4uqvAEb-B0jVqMgZUPk8eYH_py3nBOnYlPmHjYjlXRJ5pMGDJNW_bY0qomQbzCGlpkbdBSG5dLdkybY-Z6VMiOYY9hIKHOlSrmCznj8Xi2_BE6_z63IcRIycTl1rqA1A0jt6lBpE9EC18MOfg0o_R6YX/w400-h345/2023_Autumn_31a.jpg" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3N9Xf9p1MrMkbAxgf0aXQxj6v0FTZn67bhFpueqnfUxoWxkwrsJWbwHt3YvtnOKEw3rky-QSS8wyMTmHfgmY-x7mT7wFqqcMYGuwPV65DXLv2WcymnFIlWSNOfxfRp7USuLCNsd4FxahNYjjv9Z7nn6nHkbkCrn3wom2ckU-yeFYv2Mg_Q_4x/s600/2023_Autumn_31.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3N9Xf9p1MrMkbAxgf0aXQxj6v0FTZn67bhFpueqnfUxoWxkwrsJWbwHt3YvtnOKEw3rky-QSS8wyMTmHfgmY-x7mT7wFqqcMYGuwPV65DXLv2WcymnFIlWSNOfxfRp7USuLCNsd4FxahNYjjv9Z7nn6nHkbkCrn3wom2ckU-yeFYv2Mg_Q_4x/s16000/2023_Autumn_31.jpg" /></a></div><p></p><p> </p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Mąż wrócił z wyjazdu służbowego i dostałam prezenty urodzinowe! *^V^* Notesy akwarelowe i komplet farb Sennelier, bardzo zachwalanych przed sprzedawcę w sklepie plastycznym. Co prawda, Ameryka ma swojego cenionego producenta akwareli Daniela Smitha, ale sprzedawca twierdził, że francuskie Senneliery oparte na miodzie i gumie arabskiej są o niebo lepsze!... (Miód i guma arabska, coś Wam to przypomina? Toż to nasze polskie Aquariusy Romana Szmala!... Genialna jakość i niesamowita paleta barw, moje ulubione. *^V^* ) Zawsze fajnie jest spróbować czegoś nowego, więc Senneliery przyjęłam z wdzięcznością, tym bardziej, że ta paleta jest komplementarnie ułożona, mogłabym wziąć ją do plecaka i iść malować w teren, i będę mogła stworzyć zarówno kompozycje scen miejskich, jak i naturę, rośliny i zwierzęta. Bardzo fajne są też miniatury szkicowników Legion, świetny pomysł na przetestowanie papieru. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSJKmLDqrOljyD-YvFL9EIWo1WoE_OoN-ihpGZCECBpkmzi-uaTdRUTvZjaD_Q6dK-mbxkZkx3ZBd3wF3fWdjrXlr2Jh7W4uxltPRvmBxegxBNaW0BJGZCxlFq-yL-KdZFR5p5JJekv69Rg0wPqkS2k9BWasa6aoR1f7E-Z9s5SiM8ROcDmnPa/s600/sketchbooks_01.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSJKmLDqrOljyD-YvFL9EIWo1WoE_OoN-ihpGZCECBpkmzi-uaTdRUTvZjaD_Q6dK-mbxkZkx3ZBd3wF3fWdjrXlr2Jh7W4uxltPRvmBxegxBNaW0BJGZCxlFq-yL-KdZFR5p5JJekv69Rg0wPqkS2k9BWasa6aoR1f7E-Z9s5SiM8ROcDmnPa/s16000/sketchbooks_01.png" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjunCJR5f-fXzqryPjSHdQGWGv59EQJ53cOgewBD0vncIzc7HXQnWrM94eL1eZ8jYVvVH0J4_YQisp8ckjSCqQjxuaOZ_8Ot_l5W8xYKHc1_69fsdgmXRlYkl28Rq_m_4tpUqKZeMuVZfHeiSv3RkMBRB4E4DwQguGUmmjmWYoVtH6-KTkpHBRf/s600/sketchbooks_02.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjunCJR5f-fXzqryPjSHdQGWGv59EQJ53cOgewBD0vncIzc7HXQnWrM94eL1eZ8jYVvVH0J4_YQisp8ckjSCqQjxuaOZ_8Ot_l5W8xYKHc1_69fsdgmXRlYkl28Rq_m_4tpUqKZeMuVZfHeiSv3RkMBRB4E4DwQguGUmmjmWYoVtH6-KTkpHBRf/s16000/sketchbooks_02.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Dzisiaj mam dwa cytaty, które mnie zaintrygowały w zeszłym tygodniu. Najpierw <a href="http://Jestem.Erill">Jestem.Erill</a> i jej przemyślenia o stawianiu siebie na pierwszym miejscu i... jakże to trafne! Nie stać nas, żeby stawiać siebie na ostatnim miejscu, i mam tu na myśli nasze zdrowie psychiczne, czas na dawkę ruchu, odstawienie treści i osób, które nas niszczą, spokojne zdrowe posiłki, momenty ciszy i wsłuchanie się w samych siebie. To nie jest dużo. Ale to jest podstawa, bez której zapłacimy najwyższą cenę - naszym zdrowiem albo nawet życiem! <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKojwZyUSGmfcSL8-P0DjLO__YFJAAsNgzUpgE21M40XQddn0e0RJESteOoGKzJ23nOm21iNfYhM9K_MAvZ29ityXE_6JXKIgoMiuCuhxp0kDnJnbvWpbLshypmQiHoo1j79P7l0D4nDDoLTB1tmAD0oPpUShLIIYX3pYSMzIvp8DLWVIbp3Gf/s600/jestemerill_cytat.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="571" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKojwZyUSGmfcSL8-P0DjLO__YFJAAsNgzUpgE21M40XQddn0e0RJESteOoGKzJ23nOm21iNfYhM9K_MAvZ29ityXE_6JXKIgoMiuCuhxp0kDnJnbvWpbLshypmQiHoo1j79P7l0D4nDDoLTB1tmAD0oPpUShLIIYX3pYSMzIvp8DLWVIbp3Gf/s16000/jestemerill_cytat.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">A drugi cytat pochodzi od nauczycielki jogi <a href="https://www.instagram.com/basiatworek_ninjayogi/" target="_blank">Basi Tworek</a>. Basia wyprowadziła się z Warszawy na południe Polski, do Bielsko Białej, i dostała pytania czy nie żałuje opuszczenia dużego miasta, czy jej tego nie brakuje. I w odpowiedzi (która miała bardzo pozytywny wydźwięk na wielu płaszczyznach) zawarła taką myśl:<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOtG54MUHx0RTMnZZRMfYLT1t-Cdc2lbuS6GShfeupIoDnTUcZ5PZ4wA0gynKlaB20idRSREtdYt-okdMpIOC-XoBPQjHPwPuiJJBW7liQibSygQkxLXf3Y_g2HysFPg4yJwKk_Ej6ICruQSz3Eoavip24xFmbmDyrbiZcIrAZ20vj3tSKLYkv/s600/basiatworek_cytat.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="273" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOtG54MUHx0RTMnZZRMfYLT1t-Cdc2lbuS6GShfeupIoDnTUcZ5PZ4wA0gynKlaB20idRSREtdYt-okdMpIOC-XoBPQjHPwPuiJJBW7liQibSygQkxLXf3Y_g2HysFPg4yJwKk_Ej6ICruQSz3Eoavip24xFmbmDyrbiZcIrAZ20vj3tSKLYkv/s16000/basiatworek_cytat.png" /></a></span></div><p><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Nie można jednocześnie przepłynąć na drugi brzeg rzeki i trzymać się kurczowo pierwszego brzegu. Coś trzeba odpuścić, bo jeśli tego nie zrobimy, to zostaniemy okrakiem - trochę tu, trochę tam. Czasami tak się da, ale w większości przypadków NIE! Wtedy żyjemy półżyciem, kierując nasze zasoby, energię, uwagę na zbyt wiele frontów, tnąc je na kawałki. I jeśli boimy się coś stracić, to nie odważymy się na ten wybór. A trzeba się czegoś pozbyć, żeby zrobić miejsce na coś nowego. Jak nam się nie spodoba, zawsze można spróbować jeszcze raz. Nie ma wyborów stuprocentowych - żeby były zalety i wielkiego miasta i wsi, i tropiki i mroźne zimy na raz. Coś odpuszczamy, ale zyskujemy coś innego, i dojrzałość polega na pogodzeniu się z tym faktem - będziemy mieć to ALBO to, i po prostu dokonywaniu wyborów. Bo jeśli nic się nie wybiera, to stoi się w miejscu i nie ma rozwoju. A jak się człowiek nie rozwija, to się zwija, proste! *^v^*<br /></span></p><p></p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguxemmA3B6-4WdXJX_Lt9yWQ0p8a5GdFz2kZD2B1zu8R10TP4qAClYxgkL66bdTfEBdzADnrwC7gDiYtbLb7sus7bxbCBdX-kcqbzO0MHJPZHSAptc7GTDxnH7tu7q827bGwylx-HM89OsOeN-CiinohH8MPvscuFIFUnpBB0Yw_nCPu1JJDsr/s900/2023_Autumn_32.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="702" data-original-width="900" height="313" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguxemmA3B6-4WdXJX_Lt9yWQ0p8a5GdFz2kZD2B1zu8R10TP4qAClYxgkL66bdTfEBdzADnrwC7gDiYtbLb7sus7bxbCBdX-kcqbzO0MHJPZHSAptc7GTDxnH7tu7q827bGwylx-HM89OsOeN-CiinohH8MPvscuFIFUnpBB0Yw_nCPu1JJDsr/w400-h313/2023_Autumn_32.jpg" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq5yZr3AcalG-Su9-f1VcccgkOplnqxN05t1MenMtCblRtI_-2bN7FQGiwDeRg3cq9cVlBNwEfAwStUyiHzfjk7Ab8FJb87Mo8gH9jgn6WalekmsVUoFoQMG_oZur1aZLCwj2R_ZxVPq1-QQhxf05kesRN66tN6GGiWf75QvS-EgFmJ36C90HR/s600/2023_Autumn_32a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq5yZr3AcalG-Su9-f1VcccgkOplnqxN05t1MenMtCblRtI_-2bN7FQGiwDeRg3cq9cVlBNwEfAwStUyiHzfjk7Ab8FJb87Mo8gH9jgn6WalekmsVUoFoQMG_oZur1aZLCwj2R_ZxVPq1-QQhxf05kesRN66tN6GGiWf75QvS-EgFmJ36C90HR/s16000/2023_Autumn_32a.jpg" /></a></div><p></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">REMONTOWO - w weekend zrobiliśmy fascynującą pracę związaną z remontem - wybraliśmy miejsca na gniazdka elektryczne w całym mieszkaniu! *^w^* Niestety są rzeczy bardziej i mniej ekscytujące, jednak wszystkie są niezbędne. Umówiliśmy się też na przyszły tydzień na podpisanie umowy kredytowej, lada dzień dostaniemy też ostateczną wycenę okien i złożymy zamówienie, żeby już je produkowali! Montaż będzie prawdopodobnie w styczniu.<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEim4A1SQ8En4_s3Mi-VHUpvxSCqVcGdppDyk2_J6CoFypLkVGBazA4c3PzM6K8dh0jHmTXL3wo5LwjIPUPRMYLXuJ5WDMS1ciq2Et_PCljAz4NjXp23ENBKZqOXYJsXOnmKBgeiMleQAl8R0m3tV2KZJaH7Rfs2HwFyEzQFuC8XJvIUwQIl71fr/s600/2023_Autumn_33.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEim4A1SQ8En4_s3Mi-VHUpvxSCqVcGdppDyk2_J6CoFypLkVGBazA4c3PzM6K8dh0jHmTXL3wo5LwjIPUPRMYLXuJ5WDMS1ciq2Et_PCljAz4NjXp23ENBKZqOXYJsXOnmKBgeiMleQAl8R0m3tV2KZJaH7Rfs2HwFyEzQFuC8XJvIUwQIl71fr/s16000/2023_Autumn_33.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNka53Mm0R33MswdIhapZoRW7MeTecTZb4XxpgY_pdA1WbEsN-w8L5l47Tns8-F-vtzpr4TPB2iOj1l1sIr_-rWQzC4l1RtzeM57EGZZDxo_7i1j_u2eAOJP4EJX27oE96P5rFVUaKMx70Ynus_wODJaVDkufhTWqhZyB4CK7oNMqzIFLrgxgp/s900/2023_Autumn_33a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="709" data-original-width="900" height="315" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNka53Mm0R33MswdIhapZoRW7MeTecTZb4XxpgY_pdA1WbEsN-w8L5l47Tns8-F-vtzpr4TPB2iOj1l1sIr_-rWQzC4l1RtzeM57EGZZDxo_7i1j_u2eAOJP4EJX27oE96P5rFVUaKMx70Ynus_wODJaVDkufhTWqhZyB4CK7oNMqzIFLrgxgp/w400-h315/2023_Autumn_33a.jpg" width="400" /></a></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W weekend zrobiliśmy też inną fajną rzecz - kupiliśmy bilety lotnicze i zrobiliśmy rezerwacje hotelowe na koniec grudnia/styczeń. Tak, znowu jedziemy do Japonii!!! *^O^*~~~ Tym razem na dwa tygodnie, w okresie w którym nas tam jeszcze nie było, nowy rok spędzimy w ryokanie z widokiem na górę Fuji! A potem jeszcze trochę czasu w Tokio, nie mamy żadnych konkretnych planów, chcemy się snuć po mieście, zajrzeć do parków, w ogóle będziemy tam trochę incognito i raczej nie będę pisała Fumów na bieżąco, bo to ma być wyjazd inny niż te wakacyjne. Zobaczymy! ^^*~~<br /></span></p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm7IOYJN5j13bIiqYhyphenhyphenFgBmqDgffgTWy7uf1ztK1VT8VZV-0VSwf5oSrfQ_teBT9Bw-A_im_MNOo9W___573-tbe9U5kXFwWa752ej8-gA3ZLuewJo7rJV2RND-CL-3nAp9FXy1og93gyWNLqi1r3alrtgUEhTS0iGfJYXDL2LbcHs_hnZxwnQ/s600/2023_Autumn_34.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm7IOYJN5j13bIiqYhyphenhyphenFgBmqDgffgTWy7uf1ztK1VT8VZV-0VSwf5oSrfQ_teBT9Bw-A_im_MNOo9W___573-tbe9U5kXFwWa752ej8-gA3ZLuewJo7rJV2RND-CL-3nAp9FXy1og93gyWNLqi1r3alrtgUEhTS0iGfJYXDL2LbcHs_hnZxwnQ/s16000/2023_Autumn_34.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDZmvr9r6IsRGUJGDzhe9fbnXQSq5ayL_q1gkdPvIABVhtmCcffMQQNyuGHBWgmGfjH0_ngDLBQhFYzhj5w3LARL1gh_XoGNMjaY55MxlcGNTkvrpVEe10o4Fq1ovsoUN9w1wBSMLV8LxTKoT2-Q2GPSYYNp02DC3WnUzmpQ0Mgtxb8V1WETco/s1200/2023_Autumn_34a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="574" data-original-width="1200" height="191" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDZmvr9r6IsRGUJGDzhe9fbnXQSq5ayL_q1gkdPvIABVhtmCcffMQQNyuGHBWgmGfjH0_ngDLBQhFYzhj5w3LARL1gh_XoGNMjaY55MxlcGNTkvrpVEe10o4Fq1ovsoUN9w1wBSMLV8LxTKoT2-Q2GPSYYNp02DC3WnUzmpQ0Mgtxb8V1WETco/w400-h191/2023_Autumn_34a.jpg" width="400" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Napoczęłam szkicownik Strathmore i postanowiłam go przeznaczyć na akwarelowe ptaki. Na pierwszy ogień poszedł wilgowron mniejszy. Mam mnóstwo zdjęć do inspiracji, tak więc spodziewajcie się teraz upierzonych istot na kartach mojego szkicownika!</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ002rwvHVlulSghGlGK09HxkOgF2KSMaq4kURX-IrSs3O6rRfg65Y_JO55b_OgemxiqR0xLTCkifXOdZVXQmh9iZdo4xgXTTzSHEHOh19jNajaZXnVK9IL3mNy-Ye4Iu9_0RtAaaB5mrd4wAQyJ5arMwIzkifeMjGJ_kud9rBABez1h2e0cpC/s737/001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="737" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ002rwvHVlulSghGlGK09HxkOgF2KSMaq4kURX-IrSs3O6rRfg65Y_JO55b_OgemxiqR0xLTCkifXOdZVXQmh9iZdo4xgXTTzSHEHOh19jNajaZXnVK9IL3mNy-Ye4Iu9_0RtAaaB5mrd4wAQyJ5arMwIzkifeMjGJ_kud9rBABez1h2e0cpC/s16000/001.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxefGXST-14XEj3ppxBJDNMKhuiDIjShJ0LNP-KsDV0hJbnC-g2dk6p6SQfy2xQmeXMxGKGQ6KLXdxNhISzOROoc4uN_jp_Vmurwhkq93Zv8ol8B6-7U48w1U5hJQRU-CUog7DpGvv9QPWq9y4C54KXeAWRayswqEPbpe3fJ9ACY8YeaOIfotS/s860/001a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="860" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxefGXST-14XEj3ppxBJDNMKhuiDIjShJ0LNP-KsDV0hJbnC-g2dk6p6SQfy2xQmeXMxGKGQ6KLXdxNhISzOROoc4uN_jp_Vmurwhkq93Zv8ol8B6-7U48w1U5hJQRU-CUog7DpGvv9QPWq9y4C54KXeAWRayswqEPbpe3fJ9ACY8YeaOIfotS/s16000/001a.jpg" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Weekend spędziliśmy w domu, ale we wszystkie wieczory długo siedzieliśmy przed telewizorem... (kończyliśmy oglądanie wszystkich części Harry'ego Pottera, a potem jeszcze trzy części Fantastycznych Zwierząt), w niedzielę z kolei szukaliśmy hoteli w Tokio, szliśmy spać bardzo późno, spaliśmy długo, i... poniedziałek jest trudny, tym bardziej, że musiałam wstać i wyjść z samego rana z domu, bo byłam umówiona na masaż. Zarywanie nocy to nagle bardzo kiepski pomysł, kiedy to się stało?... *^o^* Najlepiej funkcjonuję, kiedy idę do łóżka ok. 23:00, idealnie po rozciągającej jodze, i wtedy bez problemu wstaję o 7:30. Rutyna snu, coś co kiedyś mogło być dowolnie przesuwalne, teraz jest niezbędne dla mojego dobrego funkcjonowania. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Życzę Wam wspaniałego tygodnia i do następnego razu! *^v^*~~~ </span><br /></p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje9cpj82hbeC4rPRFhFIvIzWBsVLYoA373r2xTRcik6zgTQTP5sCSGsI_onh1DX0cRxnBPxzKpnF80gp4P479y0uwUgwT7m60kiU77Q2V18CgR2rTUeiZ4wKg195QQqojcpC1gVNGncQ6FTp5ENBfOOqkWyDN35kjiZAV2TAj-BgPc35LoPvpc/s1066/2023_autumn_15.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1066" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje9cpj82hbeC4rPRFhFIvIzWBsVLYoA373r2xTRcik6zgTQTP5sCSGsI_onh1DX0cRxnBPxzKpnF80gp4P479y0uwUgwT7m60kiU77Q2V18CgR2rTUeiZ4wKg195QQqojcpC1gVNGncQ6FTp5ENBfOOqkWyDN35kjiZAV2TAj-BgPc35LoPvpc/s16000/2023_autumn_15.png" /></a></div><br /><p><br /></p><p></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-24631330615692121112023-11-06T11:55:00.001+01:002023-11-06T11:55:46.743+01:00Mój wiek<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEy5RaIwLScrxbJnDkzkF6CGwQaRoTxfujMahCuq-PLuzwZsTFim2QP5tlxwKFGS7ZtlrAhpaS9jMETtYUCc9prMQxN2ggiGzFfSPhATTrDG1gNZE9m-RRfmMLBzXuLhII4rd2WK-o5p9ni7wm9kJcQWbr0TauAWTcPZAVJIH-F4VdKvt-CeF6/s933/2023_autumn_11.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="933" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEy5RaIwLScrxbJnDkzkF6CGwQaRoTxfujMahCuq-PLuzwZsTFim2QP5tlxwKFGS7ZtlrAhpaS9jMETtYUCc9prMQxN2ggiGzFfSPhATTrDG1gNZE9m-RRfmMLBzXuLhII4rd2WK-o5p9ni7wm9kJcQWbr0TauAWTcPZAVJIH-F4VdKvt-CeF6/s16000/2023_autumn_11.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">We wtorek miałam urodziny. *^v^*</span><br /></p><p> <br /> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5S7Ryv0PALP2tcSzNwJUToPrpSy9Jux8VwXYNXgmKgqCvvRl6Pj3enj48s03JaCIlneBzGzWBOasHTgYSaMTM3CJMFrSaIn7msvgHGXSUazt5wfybhaGwZDdrBekH7Jg4o6C5GcOk5cMprflWy1vgEdg4pFCWdt3tcPd5NIM64nHsFDo63L1J/s600/2023_Autumn_25a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5S7Ryv0PALP2tcSzNwJUToPrpSy9Jux8VwXYNXgmKgqCvvRl6Pj3enj48s03JaCIlneBzGzWBOasHTgYSaMTM3CJMFrSaIn7msvgHGXSUazt5wfybhaGwZDdrBekH7Jg4o6C5GcOk5cMprflWy1vgEdg4pFCWdt3tcPd5NIM64nHsFDo63L1J/s16000/2023_Autumn_25a.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6Ryu2n06kIuVB6stPKxNRiUqeb8sGbc_W4yjDJcug-k_ZoRj_XxgIxLqEeJgCnZR75zclXXIe4JXS7wy_ao9xnsgN-CYPmJJHXlB55-fF6C4_Vgvjfn2pQxq3unXwGK8-6JZxFn2azyfT4jhuYFPPHGzyLQtL5slRfdFZrkyGObSVWSr7q5Iw/s600/2023_Autumn_25.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6Ryu2n06kIuVB6stPKxNRiUqeb8sGbc_W4yjDJcug-k_ZoRj_XxgIxLqEeJgCnZR75zclXXIe4JXS7wy_ao9xnsgN-CYPmJJHXlB55-fF6C4_Vgvjfn2pQxq3unXwGK8-6JZxFn2azyfT4jhuYFPPHGzyLQtL5slRfdFZrkyGObSVWSr7q5Iw/s16000/2023_Autumn_25.jpg" /></a></div><br /><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Dostałam od męża bukiet, z jabłkami!!! To mnie urzekło najbardziej, bo to bukiet kwiatów, ale można go też zjeść. *^V^*~~~</span></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW6lN0eupUo0B9tBdl7eiO7_mh85wCQ4vJBdsVZL5NSca-gYe5dzzws73Q_Wi_5bImxz1El97v-zIff25sdJweXw41wPqGhyAHs856GFqI9-E9DFFWOv_ixmbnjQoSTghs0Ou2balAqCr7kB4xABVVQuyF7M2OxtP1cog-B4QvLf-0I3NkRLJx/s744/bukiet.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="744" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW6lN0eupUo0B9tBdl7eiO7_mh85wCQ4vJBdsVZL5NSca-gYe5dzzws73Q_Wi_5bImxz1El97v-zIff25sdJweXw41wPqGhyAHs856GFqI9-E9DFFWOv_ixmbnjQoSTghs0Ou2balAqCr7kB4xABVVQuyF7M2OxtP1cog-B4QvLf-0I3NkRLJx/s16000/bukiet.png" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Faktem dodatkowym było to, że mąż był tysiące kilometrów ode mnie, bo w poprzednim tygodniu pojechał służbowo na dwa tygodnie do Nowego Jorku! Rozważaliśmy, czy mogłabym pojechać razem z nim, ale policzyliśmy koszty i podjęliśmy decyzję, że będąc u progu remontu wolimy te pieniądze odłożyć na Japonię, tym bardziej, że tamten kierunek nigdy mnie jakoś bardzo nie interesował, i bardzo dobrze, bo na miejscu okazało się, że Ameryka jest droższa niż się spodziewaliśmy... Za to pierwszy raz w życiu obejrzałam film, którego akcja dzieje się w Nowym Jorku - <a href="https://www.imdb.com/title/tt0075314/" target="_blank">"Taksówkarza"</a>, z młodym Robertem De Niro, cudownie piękną Cybill Shepherd i debiutującą piętnastoletnią Jodie Foster. Trwałam w błędnym przekonaniu, że ten film jest bardzo ciężki, brutalny, i wcześniej nie chciałam go nigdy zobaczyć. Owszem, podejmuje trudny temat i jest brutalny, ale nie ma w nim przesadnego gore'u, natomiast jest świetna gra aktorska, wspaniała jazzowa ścieżka dźwiękowa i - SPOILER - pozytywne zakończenie! *^0^*<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5xDPILvWqDXuRsvZh-28-rWosr51ugvSLVtFpK2KTlYvKZn8hZ5B3917mtHhQOeRIFDOrfGvjyPBNePr8c-qAuyeXvW9IovF2PqqoKFhaG9po6UCQNe34Vaep1r6Zs8_ICE_YoMjOYd_IZSghYymHLMAIefcrMEk02bRaLt3lDvRSPc4YEDXE/s600/2023_Autumn_24.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5xDPILvWqDXuRsvZh-28-rWosr51ugvSLVtFpK2KTlYvKZn8hZ5B3917mtHhQOeRIFDOrfGvjyPBNePr8c-qAuyeXvW9IovF2PqqoKFhaG9po6UCQNe34Vaep1r6Zs8_ICE_YoMjOYd_IZSghYymHLMAIefcrMEk02bRaLt3lDvRSPc4YEDXE/s16000/2023_Autumn_24.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSGo_Bv-j9687gyTs7hD2eum_VpXpMYmOA3cuHTK5pFSZ97Yv2C6m3bMi2_AgoD7LHtFLTIDqUxHHBHTwkMclw1mHmJlcVdrbrgOW8RhuDYZ2SgYDTSNE0YEhUlf9h42Sh8GnWqn2vfEq9c9xd5f6fAELe80GQRorRalg9YmORSW3KE5EYYm0n/s600/2023_Autumn_24a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSGo_Bv-j9687gyTs7hD2eum_VpXpMYmOA3cuHTK5pFSZ97Yv2C6m3bMi2_AgoD7LHtFLTIDqUxHHBHTwkMclw1mHmJlcVdrbrgOW8RhuDYZ2SgYDTSNE0YEhUlf9h42Sh8GnWqn2vfEq9c9xd5f6fAELe80GQRorRalg9YmORSW3KE5EYYm0n/s16000/2023_Autumn_24a.jpg" /></a></div><p></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W każdym razie, mam 49 lat. Trafiłam niedawno w Sieci na pojęcie #ilookmyage czyli <i>"mam tyle i tyle lat, i wyglądam na swój wiek"</i>, i zaczęłam się nad tym zastanawiać. Często słyszymy <i>"nie wyglądasz na swój wiek"</i> albo <i>"on wygląda dużo starzej niż ma lat"</i>, i co to tak naprawdę znaczy? <b> </b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><b>Kto określił kanon wyglądu w wieku 20, 40, 60 lat?</b> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><b>Gdzie jest ten model, do którego należy przyłożyć daną osobę?</b> W Sevres, obok metra i kilograma? *^w^* </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Każdy z nas ma inne geny, przeszedł lub przechodzi inne choroby, dorastał w innych warunkach, klimacie, jadł co innego, prowadził życie w beztrosce lub stresie, urodził się w czasach pokoju albo wojny, pracował fizycznie lub umysłowo, dbał o siebie na wielu płaszczyznach psychicznych i fizycznych lub wcale, kogoś widujemy tylko po fryzjerze i w makijażu a innego saute. Owszem, można wziąć dwie osoby w tym samym wieku, popatrzeć na skórę, włosy, postawę i powiedzieć, że jedna wygląda starzej a druga młodziej - od siebie nawzajem. <u>Ale jak możemy o kimś powiedzieć, że wygląda młodo/staro jak na swój wiek?</u> <b>Skąd my to wiemy? Gdzie jest definicja, jak kto powinien wyglądać w danym wieku?</b>... </span><br /></p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSR7Y9ycDzs612Uc-W4OWqVdMElVhsHFvu0adCS5-HDHwravQcxcd2RuuTO76azM_KTotb6FaOPJqvEbXi-8Nd0JNmFXEdVsaPPmtBO9kD9DONiJtI6zWEgB9np8LaTPHTUM-WmgYddhrAw8_d7imr9jyrsRy38P0JFiaDpW5jO-YCqU-87NaR/s600/2023_10_31_me.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSR7Y9ycDzs612Uc-W4OWqVdMElVhsHFvu0adCS5-HDHwravQcxcd2RuuTO76azM_KTotb6FaOPJqvEbXi-8Nd0JNmFXEdVsaPPmtBO9kD9DONiJtI6zWEgB9np8LaTPHTUM-WmgYddhrAw8_d7imr9jyrsRy38P0JFiaDpW5jO-YCqU-87NaR/s16000/2023_10_31_me.png" /></a></div><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Tak więc, mam 49 lat i wyglądam na 49, bo to jest mój wiek i ja w tym wieku tak właśnie wyglądam! *^V^*</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Zrobiłam sobie prezent z kategorii narzędziowych - dwa komplety pędzli Escoda. Są niesamowite! Miałam wcześniej Escody, ale inną serię (Reserva, Versatil i Ultimo, bardziej miękkie rozczapierzone włochate), Perla i Barroco to pędzle sztywne, zbite, z pięknym czubkiem, trzymają bardzo dużo wody, Barocco są minimalnie smuklejsze. Nie wiem jeszcze, z którą serią lepiej mi się pracuje. Dodatkowo mnie cieszy 10-tka w wersji travel, czyli składana, chcę dokupić jeszcze ze dwa rozmiary w wersji travel, takie pędzle wygodniej zabierać do malowania poza domem, w podróży.<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4r4RB4E2P_v-nhP4uiN4a_C3CjD2cYbqbL0jc0JNvEgS4w6f0-ymnmzwTHss6KSU3YKgemLeyS8WQhNL2aN8623nTy8loB0JDMOWGA8bvKpOrAnaZYivfurLUw3lwrbuvI-ScMAhEY-AyFS4dUfK9mXnGfEPU04eTRmTNb0GyYs07YVfrSR_O/s600/brushes.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4r4RB4E2P_v-nhP4uiN4a_C3CjD2cYbqbL0jc0JNvEgS4w6f0-ymnmzwTHss6KSU3YKgemLeyS8WQhNL2aN8623nTy8loB0JDMOWGA8bvKpOrAnaZYivfurLUw3lwrbuvI-ScMAhEY-AyFS4dUfK9mXnGfEPU04eTRmTNb0GyYs07YVfrSR_O/s16000/brushes.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> <br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Urodziny spędziłam zaczynając dzień od masażu limfatycznego u fizjoterapeuty, potem wróciłam do domu robiąc sobie długi spacer przez jesienny Ursynów. W domu czekał na mnie bukiet kwiatów, na obiad kupiłam sobie pierogi ruskie, a po drzemce nawet przestała mnie boleć głowa (obudziłam się rano z bólem głowy...). Do wieczora słuchałam podcastów, malowałam, oglądałam seriale na BBC, </span><span style="font-size: medium;">dzień zakończyłam jogą, tak więc to był bardzo przyjemny dzień! ^^*~~ Pierwszy raz w życiu spędziłam urodziny sama, w ogóle pierwszy raz rozstaliśmy się z mężem na tak długo, wcześniej wyjeżdżał góra na kilka dni. Interesujące doświadczenie, kiedy mogłam cały dzień podporządkować tylko mojemu rytmowi. <br /></span></p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjehr6FPWiVR94QBdG4P2i4gkYYzyaKZhyphenhyphenCEwYqzHpgv-S5fOjmGIDwHCCJIGUMmnyUnax33LsI_YFhC3eVsumYxuVFbSbR4UPGiiDGqUqoWLKXEFG97_aeDO2BRwtWawPEV045TBs3WvdeJQAvATKFPxaPMwZ_H8A_Gk6piFWgFTxM4xLKUx0b/s984/2023_autumn_12.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="984" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjehr6FPWiVR94QBdG4P2i4gkYYzyaKZhyphenhyphenCEwYqzHpgv-S5fOjmGIDwHCCJIGUMmnyUnax33LsI_YFhC3eVsumYxuVFbSbR4UPGiiDGqUqoWLKXEFG97_aeDO2BRwtWawPEV045TBs3WvdeJQAvATKFPxaPMwZ_H8A_Gk6piFWgFTxM4xLKUx0b/s16000/2023_autumn_12.png" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Porzuciłam już dietę bez glutenu i nabiału. Półtora miesiąca nie dało mi absolutnie żadnego rezultatu zdrowotnego czy wagowego, za to przyczyniało się do codziennego wkurzania się na okropne pieczywo bezglutenowe... Wciąż szukam przyczyn moich dolegliwości robiąc kolejne badania, byłam na przykład u neurologa i chyba była to kompletna strata czasu... Pani doktor negowała źródła moich różnych dolegliwości, po przeprowadzeniu badania stwierdziła, że w zasadzie neurologicznie wszystko jest w porządku, że przecież muszę wrócić do reumatologa, to jest napisane w mojej karcie (wiem o tym, jestem umówiona na wizytę po zakończeniu brania leków, które dostałam, nie wcześniej!...), i skierowała mnie na dodatkowe bardzo drogie badanie... Dodatkowo postawiłam na ruch na miarę moich możliwości i masaże limfatyczne. No i zobaczymy, na razie czuję się raz lepiej raz gorzej.<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3aHUhqFUaBUFoOkJlgHHft3Nb6wq-zLpeTqovriTpsESvGb70WEY_6GiLcu6D_0Z7yxVhef4kx7Hmpm8WdowiNYOnJV6aSN71OYqyYTfbtOFz7qs-iZCSbkA2kn_zgDEhFmPeB7951bN8zxwozKQXkl_XjSdfIgOjdclBg4mN7bBGk7dPj4w9/s600/2023_Autumn_26.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="599" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3aHUhqFUaBUFoOkJlgHHft3Nb6wq-zLpeTqovriTpsESvGb70WEY_6GiLcu6D_0Z7yxVhef4kx7Hmpm8WdowiNYOnJV6aSN71OYqyYTfbtOFz7qs-iZCSbkA2kn_zgDEhFmPeB7951bN8zxwozKQXkl_XjSdfIgOjdclBg4mN7bBGk7dPj4w9/s16000/2023_Autumn_26.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-gUDXK9J3AasGlrEl7YwWsmca8Qu3Qc6jGHALCBhI8uqCbL4STMCUVcBIvm0LsBn3kjBtnP91ruX5oBZRSJGcEGWINZfHpM9npC01XDQS57jQh0gabGMMYEY-fXkvNMyEwOsB8cHc9hnS5L0mNdut9YTa3QssM9WBbu7zSNJkjvBVP9bysgc9/s900/2023_Autumn_26a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="660" data-original-width="900" height="293" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-gUDXK9J3AasGlrEl7YwWsmca8Qu3Qc6jGHALCBhI8uqCbL4STMCUVcBIvm0LsBn3kjBtnP91ruX5oBZRSJGcEGWINZfHpM9npC01XDQS57jQh0gabGMMYEY-fXkvNMyEwOsB8cHc9hnS5L0mNdut9YTa3QssM9WBbu7zSNJkjvBVP9bysgc9/w400-h293/2023_Autumn_26a.jpg" width="400" /></a></div><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Trochę nie poznaję samej siebie. A raczej rozpoznaję siebie z czasów, gdy miałam 16 lat i dużo rysowałam ołówkiem. Miałam wtedy w sobie <b>ciekawość</b>, <b>odwagę</b> i <b>naiwność</b>, które są niezbędne, żeby stać się artystą w jakiejkolwiek dziedzinie. <b>Ciekawość</b>, żeby próbować różnych technik i <b>naiwność</b>, że na pewno mi się uda narysować to co zamierzam, więc próbuję z takim założeniem, co podsyca <b>odwagę</b>, więc człowiek się nie cofa, tylko podejmuje kolejne próby, i koło się zamyka, i ćwiczymy i ćwiczymy, a jak wiadomo <u>praktyka czyni mistrza</u>! Pamiętam jak kiedyś koleżanka powiedziała do mnie <i>"nie narysujesz ołówkiem dymu z fajki wodnej!..."</i> i ja to potraktowałam jak wyzwanie, i tyle czasu próbowałam, aż narysowałam ten dym w sposób mnie zadowalający! *^V^* Ja kilka lat później powiedziałabym raczej <i>"masz rację, nie narysuję"</i>, i odłożyłabym ołówek do szuflady...</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg5RQj4Hk6CMK2_Q83CBj7ft-4sZbVEOhIKM51IjEqOLO1fOBDLWm-DFKHx9uFjmbmTfaEFnBZO_d4-HnqtEJX_wIjLx8gbgWFwXs-KU1lFcWIAa8b2VfGOqfbMAHaXxXVpWPc9uIxUuiIdcnLXhdc1NI83Vo8ama0bpizQrt3Krz57ToaDprp/s600/2023_Autumn_27.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="599" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg5RQj4Hk6CMK2_Q83CBj7ft-4sZbVEOhIKM51IjEqOLO1fOBDLWm-DFKHx9uFjmbmTfaEFnBZO_d4-HnqtEJX_wIjLx8gbgWFwXs-KU1lFcWIAa8b2VfGOqfbMAHaXxXVpWPc9uIxUuiIdcnLXhdc1NI83Vo8ama0bpizQrt3Krz57ToaDprp/s16000/2023_Autumn_27.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEir5odctsonEJ_3LflKyBoaB2HhQ17BKgzmOb0WRYSKrCLwPYZ0Vy2NT74oKJnYBs0h1cPS1AlD6sY6v0_V9-tqL5uUwZlUnYPoHd9mmYiWGdFPAsW6wUYddFmhclidg2j_eVkp7MXOiNedi6fvhhp6GbBzK4WfMSDDaO5c_68D0DV5DzTzbooC/s900/2023_Autumn_27a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="642" data-original-width="900" height="285" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEir5odctsonEJ_3LflKyBoaB2HhQ17BKgzmOb0WRYSKrCLwPYZ0Vy2NT74oKJnYBs0h1cPS1AlD6sY6v0_V9-tqL5uUwZlUnYPoHd9mmYiWGdFPAsW6wUYddFmhclidg2j_eVkp7MXOiNedi6fvhhp6GbBzK4WfMSDDaO5c_68D0DV5DzTzbooC/w400-h285/2023_Autumn_27a.jpg" width="400" /></a></div><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Ostatnio wybieram tematy, do których jeszcze niedawno wcale nie podchodziłam, bo zakładałam że "nie umiem" tego namalować, i zapominałam, że bez spróbowania nigdy się nie nauczę!... Maluję pierzaste ptaki, maluję deszcz na szybach, firankę, nie wygląda to jeszcze tak jak chciałabym to umieć oddać akwarelami na papierze, ale wiem, że bez tych prób nigdy nie dojdę do poziomu, który chcę osiągnąć i nie przestaję. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZlTh2DZk20j8nP8uL1U8Z_9cdpo9RuqvguxHVIVuekcrwiFxv5J7m57Xu5fjWJJPDBc0nh1YQrpXlou-iUVw1W8sUz2T5M76Y4heaHMy-XgyfbFaFYWwR24-89LvUUAb1LQmgJB5ZtixXvEUq_e_g_19It8nbYEucbLSzjrbLY4VQhdbY0vd7/s600/2023_Autumn_28.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="599" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZlTh2DZk20j8nP8uL1U8Z_9cdpo9RuqvguxHVIVuekcrwiFxv5J7m57Xu5fjWJJPDBc0nh1YQrpXlou-iUVw1W8sUz2T5M76Y4heaHMy-XgyfbFaFYWwR24-89LvUUAb1LQmgJB5ZtixXvEUq_e_g_19It8nbYEucbLSzjrbLY4VQhdbY0vd7/s16000/2023_Autumn_28.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgn_XqBCeY2vVdUX5Fzj8zxxttDSn5KrPTX40WbKqVMRwW_gqBGe7La25lPgc6kDMktlECNdCQLV0xlNSM46Rp6zD2S_vSEVTnHaTJ22dCjozdDKqk-gUkHPBQS43U459f6XJ3bWlVFcx7okzrRp4Nf87EJ1UbSxl_K5K0N3Lii0Xg7q7kHVHz6/s900/2023_Autumn_28a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="749" data-original-width="900" height="333" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgn_XqBCeY2vVdUX5Fzj8zxxttDSn5KrPTX40WbKqVMRwW_gqBGe7La25lPgc6kDMktlECNdCQLV0xlNSM46Rp6zD2S_vSEVTnHaTJ22dCjozdDKqk-gUkHPBQS43U459f6XJ3bWlVFcx7okzrRp4Nf87EJ1UbSxl_K5K0N3Lii0Xg7q7kHVHz6/w400-h333/2023_Autumn_28a.jpg" width="400" /></a></div><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Koleżanka (dziękuję, Magda!) poleciła mi książkę <u>"Uwięzieni w słowach rodziców"</u> Agnieszki Kozak i Jacka Wasilewskiego. Tę książkę powinni czytać PRZEDE WSZYSTKIM ludzie, którzy zamierzają mieć dzieci, żeby wiedzieć, <b>jak nie spieprzyć im życia</b>!... To też lektura dla młodych dorosłych którzy chcą zrozumieć swoje zachowania i uporządkować sobie w głowie, żeby móc prowadzić szczęśliwe i pełne życie. BARDZO POLECAM!!!<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0hhVwFY2LmJExGC-_N7ZBktJFRAjEEY3Ebze1X3fSDZ1EMFchJVtitM8x0s5svYNHfcnQ6Y7ND59fLwx6CHSCa9mCcs4wufgo5EMwD3VN9LCG_cnItDTSDh-wfvhrZ0nMmIkslVi25q8zldUdYjIpG3ojnZwrPEc_C-X0JtSgD_DogmTB5c0p/s600/books_nov1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="543" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0hhVwFY2LmJExGC-_N7ZBktJFRAjEEY3Ebze1X3fSDZ1EMFchJVtitM8x0s5svYNHfcnQ6Y7ND59fLwx6CHSCa9mCcs4wufgo5EMwD3VN9LCG_cnItDTSDh-wfvhrZ0nMmIkslVi25q8zldUdYjIpG3ojnZwrPEc_C-X0JtSgD_DogmTB5c0p/s16000/books_nov1.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Kupiłam ją na allegro, a ponieważ chciałam uzbierać kwotę do darmowej wysyłki, do koszyka dorzuciłam książkę <u>"Wolny od bólu"</u> Pete'a Egoscue. Na razie przeszłam przez wprowadzenie, w tym tygodniu zamierzam wypróbować ćwiczenia w niej zawarte.<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu_sW1cm4iGO_i1kXRUCq95DvJO1N6c7Firfitu9TMzHI9E_WsqgmsNZdJUY9yIktbexFtVMYmWhYvPTyyIBQEXnNajyegz7DB0UucCzy6q0IURD3OdKpFhcYy1V_eV0PyGrCmfX1fAE5CQBde0gmmGW4IH3akYkeBiMQO2S915nr8DAH_ZlvA/s600/2023_Autumn_29.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu_sW1cm4iGO_i1kXRUCq95DvJO1N6c7Firfitu9TMzHI9E_WsqgmsNZdJUY9yIktbexFtVMYmWhYvPTyyIBQEXnNajyegz7DB0UucCzy6q0IURD3OdKpFhcYy1V_eV0PyGrCmfX1fAE5CQBde0gmmGW4IH3akYkeBiMQO2S915nr8DAH_ZlvA/s16000/2023_Autumn_29.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhui788mpJOIkh-fyinnsdsrkbiXtmM0oe9Y6dysB13qL6c5OgkXjl6yGZjRSaECa8gn04oQnhPM9t_nZSCFDIJC8-blhS37lHAqKITFyN4kP8uwI_iR3FXz01q37P56lKPfR_4aZRmUn0RUlADuAjUzQJUiKEWL5ony_ZsF-YgwEj3nO8kVk0B/s900/2023_Autumn_29a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="715" data-original-width="900" height="318" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhui788mpJOIkh-fyinnsdsrkbiXtmM0oe9Y6dysB13qL6c5OgkXjl6yGZjRSaECa8gn04oQnhPM9t_nZSCFDIJC8-blhS37lHAqKITFyN4kP8uwI_iR3FXz01q37P56lKPfR_4aZRmUn0RUlADuAjUzQJUiKEWL5ony_ZsF-YgwEj3nO8kVk0B/w400-h318/2023_Autumn_29a.jpg" width="400" /></a></div> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Mąż polecił mi anime na Netflix i jak zaczęłam oglądać, to bardzo mi się spodobało. <a href="https://www.imdb.com/title/tt14115912/" target="_blank">"Blue Period"</a> to historia licealisty, który odkrywa swoją miłość do tworzenia sztuki i postanawia zdawać na Tokijski Uniwersytet Sztuki. Dwanaście odcinków to trochę za szybko, niestety są skróty, ale fajnie jest pokazana droga młodego człowieka, który znajduje swoją pasję i za nią podąża.<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMVk71WkvrpmhigEMxkRHh9luZU2Ed6bZrmse4Q7_oHk84xuf7yjyZY6SpRl84lI4VD3CWppS6YfYLGsT5wnHbtc2VlF0zgo-f4vPNBcwni55odP_C82__XcKFlQSuteB8O0b1N-dc1sHhKUlIIPUbSZAtJmb6aOp53AkBGr5RaEVYbkIkRni5/s637/blue_period_anime.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="637" data-original-width="450" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMVk71WkvrpmhigEMxkRHh9luZU2Ed6bZrmse4Q7_oHk84xuf7yjyZY6SpRl84lI4VD3CWppS6YfYLGsT5wnHbtc2VlF0zgo-f4vPNBcwni55odP_C82__XcKFlQSuteB8O0b1N-dc1sHhKUlIIPUbSZAtJmb6aOp53AkBGr5RaEVYbkIkRni5/s16000/blue_period_anime.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Trafiłam na koncept <a href="https://www.humandesignpopolsku.pl/" target="_blank">Human Design</a> i zaczęłam w tym grzebać, jest to wszystko bardzo ciekawe! Human Design jest podobny do kosmogramu, określa, jakim typem człowieka się rodzimy, </span><span style="font-size: medium;">jakie są nasze mocne i słabe strony, jaka jest nasza rola w życiu. </span><span style="font-size: medium;">Żeby zrobić swój wykres wystarczą szczegółowe informacje o własnej dacie i miejscu urodzenia, wraz z dokładną godziną. Daje to ciekawy wgląd we własne życie, moje wyniki są zaskakująco pasujące do mojej osoby - w sumie cieszę się, że intuicyjnie podążałam moją ścieżką! Uprzedzam, że wygenerowanie wykresu jest błyskawiczne, ale jego interpretacja może długo potrwać, bo jest tam sporo zmiennych, można to zrobić samemu tak jak ja to zrobiłam grzebiąc w Sieci w poszukiwaniu kolejnych stron poświęconych temu tematowi, można zamówić interpretację i ktoś wykona tę pracę za nas. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizx7nIuqldvhm00FPeuyhzC0eMjqdrH4Bn-8or8790yme3IGMl0i1CLWHsEi351azlL_arVC8jIFF8ljZ1NckUHAMunsRmeosElLD5t0QrVGRdPRR2koeja4JLzPwdZ6B-aF6NNIgMIGup6yryAOKJOczLyNabtvzm6cWi55_3eki8Vq7patGc/s921/2023_autumn_13.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="921" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizx7nIuqldvhm00FPeuyhzC0eMjqdrH4Bn-8or8790yme3IGMl0i1CLWHsEi351azlL_arVC8jIFF8ljZ1NckUHAMunsRmeosElLD5t0QrVGRdPRR2koeja4JLzPwdZ6B-aF6NNIgMIGup6yryAOKJOczLyNabtvzm6cWi55_3eki8Vq7patGc/s16000/2023_autumn_13.png" /></a></span></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Wystarczyło dwa dni wichrów i już prawie nie ma liści na drzewach. Ale w sumie nie wiem, kiedy zrobił się listopad... Może dlatego, że jestem zajęta innymi rzeczami niż pogoda (fajnymi i niefajnymi), może dlatego, że jesień jest piękna tego roku, ciepła, w miarę sucha, było mnóstwo słonecznych dni! REMONT w zeszłym tygodniu robił małe kroczki - dostałam od pani architekt wizualizację łazienki i wc, i są PIĘKNE!!! Złożyliśmy wniosek o kredyt. Spotkałam się też z panem od okien w celu zrobienia pomiarów do zamówienia nowych okien. Lada dzień wraca mąż, znowu będzie więcej gotowania, wrócę do dawnego harmonogramu dnia, bo teraz miałam swego rodzaju wakacje. ^^*~~</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Życzę Wam fajnego tygodnia i do następnego wpisu!<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /> </span></p><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpE63kv0n4keNOu5naxqAx_BwvmI2fZ8kiGEO_BispPUA1XITtzbtfiI25aycFVrLd3jgy2PVVqeUyQciPsX2o6RIsQue8tWZ088RZR5lOhcJ202-z53bCqRKfVMMnDimm2Wd83ipEDtpv-LfGMxNtmpfbhTbd_3IHstKR8zsqGLTrNpA2Axq5/s600/2023_Autumn_30.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpE63kv0n4keNOu5naxqAx_BwvmI2fZ8kiGEO_BispPUA1XITtzbtfiI25aycFVrLd3jgy2PVVqeUyQciPsX2o6RIsQue8tWZ088RZR5lOhcJ202-z53bCqRKfVMMnDimm2Wd83ipEDtpv-LfGMxNtmpfbhTbd_3IHstKR8zsqGLTrNpA2Axq5/s16000/2023_Autumn_30.jpg" /></a></div><br />Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-7047179425982738782023-10-30T14:41:00.002+01:002023-10-30T14:41:27.703+01:00Ptasie radio<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsA2iq1dk1fmVatXfIwT5PQSDg90nuS79HFufSOZwYUOIkWIslrYuyPWBUQ_DC4a_giYKGxqUHeSzzORYBC_PvzrGmurSv7AdJ-4RhALF63XvTgCLvlyfQfEStnUM3Zzdh5kesqObVMCbeMofpQdFGvqJQGTaPhI7a0IVY2A_ubzEFJnW69F5h/s630/2023_autumn_08.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="630" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsA2iq1dk1fmVatXfIwT5PQSDg90nuS79HFufSOZwYUOIkWIslrYuyPWBUQ_DC4a_giYKGxqUHeSzzORYBC_PvzrGmurSv7AdJ-4RhALF63XvTgCLvlyfQfEStnUM3Zzdh5kesqObVMCbeMofpQdFGvqJQGTaPhI7a0IVY2A_ubzEFJnW69F5h/s16000/2023_autumn_08.png" /></a></span></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Najważniejsza sprawa zeszłego tygodnia - idźcie najpierw do <b>Małgosi</b> i przeczytajcie, <a href="http://sztukawpapilotach.blogspot.com/2023/10/kicz-czyli-latarnia-morska-i-rozwazania.html" target="_blank">jak jeść czosnek</a>. Na serio, ja tu poczekam, a Wy idźcie się dowiedzieć, ja nie wiedziałam i całe życie robiłam inaczej! Przy okazji można obejrzeć piękne prace Małgosi i poznać przepis na miksturę wspierającą zdrowie jesienią i zimą. *^o^*</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfy-pgn5ZkZFftIiZumUgNSUFEOmIoyU2hDiEN5DeOMR_4q8d4Jn4qSZc2Z9T56lJ7bdx6zBx0MRU37-NEIap_ezpe9ETSNNLxTZlyMvnwGlN3yQjDG_FdKYmoMCNaCCoLpYwDWdCkltvPuZp9PYQQhhNear8QWP4N3KyCpbbV2Yo0Ag52bhjR/s600/4szpaki.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="576" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfy-pgn5ZkZFftIiZumUgNSUFEOmIoyU2hDiEN5DeOMR_4q8d4Jn4qSZc2Z9T56lJ7bdx6zBx0MRU37-NEIap_ezpe9ETSNNLxTZlyMvnwGlN3yQjDG_FdKYmoMCNaCCoLpYwDWdCkltvPuZp9PYQQhhNear8QWP4N3KyCpbbV2Yo0Ag52bhjR/s16000/4szpaki.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Ogłoszenie numer dwa - jeśli ktoś tak jak ja czekał, aż jesienią do oferty Czterech Szpaków wróci masło do ciała Dynia i Kardamon, to melduję, że już jest! Do tego w <a href="https://4szpaki.pl/all/zestawy-4szpaki/zestawy-kosmetykow/p/zestaw-dynia-kardamon?external_browser_redirect=true" target="_blank">zestawie</a> z kremem do rąk, dyni jest tu trochę, za to kardamonu moc, uwielbiam!!!<br /> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQMlBjPZfS__2xkwcWmKFBsAHvewo6agFMYrPm4cKxwlCa3XkTq2aWQaqTdGXg5VdND113aADNxo2ldhqzYgFpjGvBgc4bry2vjwCYxWEVs-IUW2JIfgcaVOVKH4iwVDNGbFv4kptDc8-W1zqOy_pDmQ3402Y2QwzUjjIGNW-8dP7dy1QUdoG1/s1066/2023_autumn_10.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1066" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQMlBjPZfS__2xkwcWmKFBsAHvewo6agFMYrPm4cKxwlCa3XkTq2aWQaqTdGXg5VdND113aADNxo2ldhqzYgFpjGvBgc4bry2vjwCYxWEVs-IUW2JIfgcaVOVKH4iwVDNGbFv4kptDc8-W1zqOy_pDmQ3402Y2QwzUjjIGNW-8dP7dy1QUdoG1/s16000/2023_autumn_10.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Zupełnie niewiele mam w tym tygodniu do napisania, bo działo się wiele, ale nie są to sprawy ciekawe blogowo - wizyty u lekarza (na których odkryłam, że mam więcej zdrowych organów i brak kolejnych chorób!...), drobne ustalenia remontowe (mamy pismo ze spółdzielni w kwestii wymiany grzejników ORAZ wizualizację łazienki i będzie MEGA!!!), mieliśmy też niespodziewany brak gazu - we wtorek mieli wymieniać główny zawór gazu w budynku, co miało trwać tylko 2 godziny, ale chyba coś tam popsuli bo potem przez dwa dni gazu nie było a na wejściu wisiała kartka z napisem "przepraszamy za utrudnienia, brak gazu do odwołania"... Na szczęście w czwartkowy wieczór gaz wrócił. *^v^*<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixDtf_SVeVk36bROv5yDvvMsLF4VKHiF3vvHPf6H5JD8oQFaAbpvYTwp_vsLJu4RJ7dpQQ3DcLZK9NN0QW3_3SiP661Xc7TOCJt9wG0H-r2vhdN0CBxz9GWATydE2l0E2JrVemDA0yuUlwoN_ADq4pamyMcbD5QAH8JiJFpX_vyu0L2RBJGHPO/s600/2023_Autumn_18a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixDtf_SVeVk36bROv5yDvvMsLF4VKHiF3vvHPf6H5JD8oQFaAbpvYTwp_vsLJu4RJ7dpQQ3DcLZK9NN0QW3_3SiP661Xc7TOCJt9wG0H-r2vhdN0CBxz9GWATydE2l0E2JrVemDA0yuUlwoN_ADq4pamyMcbD5QAH8JiJFpX_vyu0L2RBJGHPO/s16000/2023_Autumn_18a.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsFIxywglqt1ABgbxrXVCp4RF3uNas21fNXYU3jelBAlnVvCKSN1RzYW9GIF6vLxwyoxHiEIjpAzxF0gqcymCuHzo8I6uTofbNuEMEyRbmf3ZZYxfVpJmXFCbTFmx_fVpzUBnQrx5UQF81rSQb7I6WMgVWYnItTGovv7LnEXHksDwbeoI_DDL8/s600/2023_Autumn_18.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsFIxywglqt1ABgbxrXVCp4RF3uNas21fNXYU3jelBAlnVvCKSN1RzYW9GIF6vLxwyoxHiEIjpAzxF0gqcymCuHzo8I6uTofbNuEMEyRbmf3ZZYxfVpJmXFCbTFmx_fVpzUBnQrx5UQF81rSQb7I6WMgVWYnItTGovv7LnEXHksDwbeoI_DDL8/s16000/2023_Autumn_18.jpg" /></a></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Ciekawa sprawa - pewne rzeczy bierzemy za pewnik, za oczywistość, i nawet nam do głowy nie przyjdzie, że ktoś może do tego samego podejść inaczej... <u>No bo tak</u>: blok, w którym będziemy mieszkać po remoncie ma kształt litery L i dwie części A i B, do części A są możliwe cztery wejścia z trzech stron budynku, do części B dwa wejścia z dwóch stron. Nasze mieszkanie jest w części B i przez 26 lat kiedy tam mieszkałam a potem przez kolejne 20 lat gdy odwiedzałam tam rodziców wchodziłam do bloku głównym wejściem od strony ulicy. Teraz gdy podaję komuś adres też uważam, że ta osoba podejdzie do wejścia głównego i byłam już dwa razy bardzo zdziwiona, kiedy ktoś wybrał inne wejście i nie mógł się dostać do klatki!... Kiedyś koleżanka przyjechała metrem, wyszła ze stacji przy drugim krańcu budynku i dzwoniła domofonem do części A. W zeszłym tygodniu umówiłam się z panem od wyceny mieszkań, i on jakimś cudem podszedł do bloku od strony podwórka, i też wybrał niewłaściwe wejście. *^o^* Powinnam zmienić moje myślenie i podawać bardziej szczegółowe wskazówki co do adresu, bo inaczej ludzie się gubią, no bo skąd ktoś ma wiedzieć coś, co dla mnie jest oczywistością od wielu lat?... </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj8nO9g0-5Ipb7hKVYpmzHMQABICuifx2dsSw9iV8VxNcLXPiEIb5qeWWj8Ba72B8-wyR6vcAkt6mZk4OCkmpPqAFSEcZyY7cjFJgfj3o87JL_lA0p8PIgBqcFN_miL7SRjCBUmSwoGMeuRl8R-oKSChXCH81BNNIridQN57wL3um8bRAqRGUg/s1067/2023_autumn_09.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj8nO9g0-5Ipb7hKVYpmzHMQABICuifx2dsSw9iV8VxNcLXPiEIb5qeWWj8Ba72B8-wyR6vcAkt6mZk4OCkmpPqAFSEcZyY7cjFJgfj3o87JL_lA0p8PIgBqcFN_miL7SRjCBUmSwoGMeuRl8R-oKSChXCH81BNNIridQN57wL3um8bRAqRGUg/s16000/2023_autumn_09.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Mam też pewne przemyślenia, które do mnie przyszły znienacka, gdy czytałam wpisy <a href="https://www.instagram.com/jestem.erill/">Jestem.Erill</a>, zacytuję fragment:</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">"</span><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: medium;"><i>NORMALIZUJĘ ✨
bycie człowiekiem który lubi się bawić który ma ochotę śmiać się w
głos, nieskrępowanie się wygłupiać i cieszyć tym co jest!</i></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: medium;"><i> </i></span></span><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: medium;"><i>✨ NORMALIZUJĘ✨ to, że w dorosłości pragniemy zabawy, przyjemności i lekkości dla równowagi i dobrego, zdrowego życia.</i></span></span></p><h1 class="_aacl _aaco _aacu _aacx _aad7 _aade" style="text-align: justify;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: medium;"><i>✨
NORMALIZUJĘ ✨ głupie miny, śmieszki z siebie samej, nieskoordynowane
ruchy ciała i głupie teksty, które rozśmieszają głównie mnie.</i></span></span><span style="font-size: medium;">" </span></h1><h1 class="_aacl _aaco _aacu _aacx _aad7 _aade" style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-weight: normal;"></span></span></h1><h1 class="_aacl _aaco _aacu _aacx _aad7 _aade" dir="auto"><span style="font-size: medium;"><span style="font-weight: normal;"> </span> </span><br /></h1><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja4xKpqw78HqVWmKaSA5h_CxbD4Wq7ia85pBVWQl3fq2R4A9pdQQIWLVJo2GWjUHwIv29VRed1v4XQXstbZqu8yzY85F9toJObEZBbwlaBVG7QCTPVuggBpdu5CnyY6HRdBH7owrzjKXBCHnLAOk8cIifXRVfuS7eVWce2oA0kswPIv1Tt7ijp/s1200/2023_Autumn_17.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="976" data-original-width="1200" height="325" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja4xKpqw78HqVWmKaSA5h_CxbD4Wq7ia85pBVWQl3fq2R4A9pdQQIWLVJo2GWjUHwIv29VRed1v4XQXstbZqu8yzY85F9toJObEZBbwlaBVG7QCTPVuggBpdu5CnyY6HRdBH7owrzjKXBCHnLAOk8cIifXRVfuS7eVWce2oA0kswPIv1Tt7ijp/w400-h325/2023_Autumn_17.jpg" width="400" /></a></div><p></p><p><br /></p><h1 class="_aacl _aaco _aacu _aacx _aad7 _aade" style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-weight: normal;">I
tak sobie myślę - naprawdę trzeba takie rzeczy oficjalnie
"normalizować"?... Nigdy w życiu nie pomyślałabym, że miałabym się
wstydzić ochoty na śmiech, wygłupiania się i cieszenia życiem, tego, że
dorosły człowiek pragnie zabawy i przyjemności. Często gadam do siebie,
śpiewam, przechadzam się tanecznym krokiem, cieszą mnie różne rzeczy i
raduję się z nich sama do siebie. To smutne, że najwyraźniej są ludzie, którzy muszą sami sobie dać prawo do wyrażania swojej radości..<br /></span></span></h1><h1 class="_aacl _aaco _aacu _aacx _aad7 _aade" style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-weight: normal;"> </span></span></h1><p></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh57oOA72yxzr_3Ya6fsMB1j0JGI0MdjOxvQMx74Gu0txV0vynmC6tH7_DK0wY3KchPQ_9RNwLWVETIby6lG3ZqQ9wuxW2nSuOcWHnxmx6oYFhDXSXnu2w356NaVkB4mFR4L-2EKX3wYmUM8rMyrmxcS9dngb0boUtWccJPR1ZqJBd16vZOAdb/s600/2023_Autumn_20.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh57oOA72yxzr_3Ya6fsMB1j0JGI0MdjOxvQMx74Gu0txV0vynmC6tH7_DK0wY3KchPQ_9RNwLWVETIby6lG3ZqQ9wuxW2nSuOcWHnxmx6oYFhDXSXnu2w356NaVkB4mFR4L-2EKX3wYmUM8rMyrmxcS9dngb0boUtWccJPR1ZqJBd16vZOAdb/s16000/2023_Autumn_20.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbUlCRYJn17wmcd8HYkMt7-UZ66N2EKa2CgWbALyMAyPgOx9JI7UOxBLFHslNx5269miEh9xs3QKuLZTD1r7aJAudI1tZBCCqF65NZ9SmNMAj-avcJ8FoSuMdJakXq9U2_kRs_JClvOnx-8skYY7Py_YCLA9fuOQRgSrXswo0B_5ehu3DMpSt7/s600/2023_Autumn_19.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbUlCRYJn17wmcd8HYkMt7-UZ66N2EKa2CgWbALyMAyPgOx9JI7UOxBLFHslNx5269miEh9xs3QKuLZTD1r7aJAudI1tZBCCqF65NZ9SmNMAj-avcJ8FoSuMdJakXq9U2_kRs_JClvOnx-8skYY7Py_YCLA9fuOQRgSrXswo0B_5ehu3DMpSt7/s16000/2023_Autumn_19.jpg" /></a></div><p></p><p> </p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W piątek robiłam test tolerancji glukozy, polegający na tym, że pobierają krew, a potem pijemy słodki roztwór i następne pobranie następuje po dwóch godzinach (okazuje się, że nie mam też cukrzycy!...). Przez te dwie godziny nic się nie robi tylko siedzi i czeka, więc przeczytałam książkę. *^v^* <i>"Zanim wystygnie kawa. Opowieści z kawiarni"</i> to druga część serii Toshikazu Kawaguchi i tak samo jak pierwsza opowiada ciepłe historie klientów pewnej tokijskiej kawiarenki, w której można się przenieść w czasie. Jest jeszcze trzecia część, którą zamierzam kupić.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqVMSraf_3GDWbB-zW9NYh9PByi7ccRBw2qXYX5ZDcvGHpk0zp2UW-1p-aiM4zGoMc-Jklb2GajdwCldgQSw4ee9QkdHzmUoyj1Hk71RcqVHU1LQB-_s_Ct0oM6jDCUqVCDxDesE5xS4EhfV4pSG6A6eK4Phza4aPhmPQaWQGctNHZNEn8-vAg/s747/books_oct2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="747" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqVMSraf_3GDWbB-zW9NYh9PByi7ccRBw2qXYX5ZDcvGHpk0zp2UW-1p-aiM4zGoMc-Jklb2GajdwCldgQSw4ee9QkdHzmUoyj1Hk71RcqVHU1LQB-_s_Ct0oM6jDCUqVCDxDesE5xS4EhfV4pSG6A6eK4Phza4aPhmPQaWQGctNHZNEn8-vAg/s16000/books_oct2.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrOcSNCs53um9Kc0LR5E_AQf5S7T8uFaSCeI3QokybXSct6NlMjcX-oyM_CraCoQ-_6hcaENB63YrTN9eKC7-Claj0HSwXgYIxBbCV7cpEo1VENFDyjRDvpgBGzLUpXGFNQAkx-FDG9Jb8bo5Q7WpPcJsUaWMky74o0qQ8bhEoplPLzOYzzmCU/s600/2023_Autumn_20.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="551" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrOcSNCs53um9Kc0LR5E_AQf5S7T8uFaSCeI3QokybXSct6NlMjcX-oyM_CraCoQ-_6hcaENB63YrTN9eKC7-Claj0HSwXgYIxBbCV7cpEo1VENFDyjRDvpgBGzLUpXGFNQAkx-FDG9Jb8bo5Q7WpPcJsUaWMky74o0qQ8bhEoplPLzOYzzmCU/s16000/2023_Autumn_20.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAgQz0-KjZr93AHXxh5_pnjG7sgbCq8fB_brUo0-dUoJsaUokQEVzwhgzHf5g2oG8gtkroxlaZi5-_8sneXhWoNR6DgPUPlLU6U3Iyxx0F_eh0FMudFW1TwpHCTvlrzZBnoiS55sW4h1RRKQGcPHaXW0dvHXvGwO2h_fFOhBYvP3HhjiwCHt8b/s1200/2023_Autumn_20a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="653" data-original-width="1200" height="217" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAgQz0-KjZr93AHXxh5_pnjG7sgbCq8fB_brUo0-dUoJsaUokQEVzwhgzHf5g2oG8gtkroxlaZi5-_8sneXhWoNR6DgPUPlLU6U3Iyxx0F_eh0FMudFW1TwpHCTvlrzZBnoiS55sW4h1RRKQGcPHaXW0dvHXvGwO2h_fFOhBYvP3HhjiwCHt8b/w400-h217/2023_Autumn_20a.jpg" width="400" /></a></div><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Weekend spędziłam aktywnie - dużo sprzątałam, dużo malowałam, zabierałam siebie na spacery mimo, iż było chłodno i deszczowo. Przy okazji odkryłam miejsce na osiedlu, gdzie powietrze pachnie lasem i grzybami!... Podejrzewam, że to zasługa gęstej mieszanej obsady liściasto-iglastej, i pewnie jakieś grzyby tam się kryją! *^V^* Trafiłam na Instagramie na Birdtober, oczywiście nie zamierzam nadrabiać całego miesiąca z listy ptaków do namalowania, ale kilka propozycji jest bardzo interesujących i trafi na kartki mojego szkicownika. Ptaki to dla mnie prawdziwa lekcja cierpliwości, jeśli chcę oddać jak najwierniej realistyczny wygląd ptaka to nakładam kolejne warstwy jedna po drugiej precyzyjnie, nie ma mowy o kilku machnięciach pędzlem i szybkim rezultacie!<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGiXCnZ-_p5llxnoh4l01QH_KQQ9O0nQ8mbKdULIy_DMRglxbifosySWo15-vU5CJ2WeYK1rg6Ir4Kk7rYKWRbRhRyIs3OVGWzE-3r94r07pbPrGRpYbYLvbnsYlUzTRLef1-YKwVDRhEgeRooZctUmGJvGSQ5jnSylmEGF8jtyi7M_ffBljev/s600/2023_Autumn_21.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGiXCnZ-_p5llxnoh4l01QH_KQQ9O0nQ8mbKdULIy_DMRglxbifosySWo15-vU5CJ2WeYK1rg6Ir4Kk7rYKWRbRhRyIs3OVGWzE-3r94r07pbPrGRpYbYLvbnsYlUzTRLef1-YKwVDRhEgeRooZctUmGJvGSQ5jnSylmEGF8jtyi7M_ffBljev/s16000/2023_Autumn_21.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjObumWjdofj7fVBXJaJbmIlylE25hz3o6B_qTfjg04KpCPew-T06b3GhdUhnBPiA0Ai7BTg6OHYkMGYrzXd4pbn36mBNzF598Zu8H8ng9XwSX8q9qEMwqOH6RFHpRU5QqX8ouzZM7kfUzniequXVBKgXVUkNbKsA3n9O7ccPhnRLE4kE9FE8qn/s600/2023_Autumn_21a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjObumWjdofj7fVBXJaJbmIlylE25hz3o6B_qTfjg04KpCPew-T06b3GhdUhnBPiA0Ai7BTg6OHYkMGYrzXd4pbn36mBNzF598Zu8H8ng9XwSX8q9qEMwqOH6RFHpRU5QqX8ouzZM7kfUzniequXVBKgXVUkNbKsA3n9O7ccPhnRLE4kE9FE8qn/s16000/2023_Autumn_21a.jpg" /></a></div><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Wróciłam do codziennej jogi powięziowej i rolowania ciała (korzystam ze wskazówek m.in. <a href="https://www.instagram.com/karolina_dachowska/" target="_blank">Karoliny Dachowskiej</a>), to jest niełatwe, męczące i bolesne, ale czuję, że mi pomaga, tak samo jak chodzenie. Kiedy długo siedzę albo leżę sztywnieję, ruch i masaże są bolesne i ciężko mi się ćwiczy, ale potem czuję się lepiej niż przed. Postanowiłam też przypomnieć sobie tai chi i qigong, chodziliśmy kiedyś w Robertem 3 miesiące na zajęcia tai chi i bardzo nam się podobało, w sumie nie wiem, czemu przestaliśmy, chyba to był taki trzymiesięczny kurs i się skończył, a my nic dalej z tym nie zrobiliśmy... <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcpc3GuPzP_5JT5i-rtpJZ_WCBdHWbFALziApr23yJltI-uSo4VcSKLheGNDEK1THU-H_7srvmlPU7TTYLMK1caeF6EGBG4whhh030EzCBqHyx8xbm_wVe-TdidTyofO00tMJzshmxgrCmZNsJr1wRIjjSfBUDYsqF-FwXLv8JP1C3peD2WR68/s600/2023_Autumn_22.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcpc3GuPzP_5JT5i-rtpJZ_WCBdHWbFALziApr23yJltI-uSo4VcSKLheGNDEK1THU-H_7srvmlPU7TTYLMK1caeF6EGBG4whhh030EzCBqHyx8xbm_wVe-TdidTyofO00tMJzshmxgrCmZNsJr1wRIjjSfBUDYsqF-FwXLv8JP1C3peD2WR68/s16000/2023_Autumn_22.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt81falU1pPdJXbUdmr3npWzxZnM-yv9BZ7xjDjY_8_rUrLm2m5EJECfRhpaRVCQQqtdmjvZjSa7lZ9GTwidJsq-WU4UMEmofR8IgEkmiQ082O2CzrGZRlGXWDuGPqGualV_UWUdFwr2K0b0pw6szTrlvKLvFWHn88uTobNlTYpSdA_B1vBqic/s600/2023_Autumn_22a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt81falU1pPdJXbUdmr3npWzxZnM-yv9BZ7xjDjY_8_rUrLm2m5EJECfRhpaRVCQQqtdmjvZjSa7lZ9GTwidJsq-WU4UMEmofR8IgEkmiQ082O2CzrGZRlGXWDuGPqGualV_UWUdFwr2K0b0pw6szTrlvKLvFWHn88uTobNlTYpSdA_B1vBqic/s16000/2023_Autumn_22a.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYHnbRSKW3BJjmcPuasNvHfhbfpi0NwDvGchiGx9Z5nrlKmKJSbG7XO-YCUAr1wEzYXFeuMFc9jdErpxLPunvG6YN4D6ELzU6-ZQtikAttEZpobmKD0q2tYK6CbYRYkzPcvL6zm8TZ9kTxZmkXs56qfz9S0e1VuYulwPMVmJ45ruj3F18tm_uD/s1067/2023_Autumn_22b.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYHnbRSKW3BJjmcPuasNvHfhbfpi0NwDvGchiGx9Z5nrlKmKJSbG7XO-YCUAr1wEzYXFeuMFc9jdErpxLPunvG6YN4D6ELzU6-ZQtikAttEZpobmKD0q2tYK6CbYRYkzPcvL6zm8TZ9kTxZmkXs56qfz9S0e1VuYulwPMVmJ45ruj3F18tm_uD/s16000/2023_Autumn_22b.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimOZ4zgfEEQES0WJvPQIZ6qcFggi14msxHk86oUIbEv8njIt3slllr2Ljf0469ebPgBNDTGpwnMSvIhLvuG9PxfZsfXZe_EiTQkqsUkJK746-w7aOsQxWaul_wdZxZLIli0mSlHEUtJbMmqvX7rAyFC5QLT_QZ91Q9ZBmTH9Kyahdj70sBE1z-/s1067/2023_Autumn_22c.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimOZ4zgfEEQES0WJvPQIZ6qcFggi14msxHk86oUIbEv8njIt3slllr2Ljf0469ebPgBNDTGpwnMSvIhLvuG9PxfZsfXZe_EiTQkqsUkJK746-w7aOsQxWaul_wdZxZLIli0mSlHEUtJbMmqvX7rAyFC5QLT_QZ91Q9ZBmTH9Kyahdj70sBE1z-/s16000/2023_Autumn_22c.jpg" /></a></div><span style="font-size: medium;"><br /></span><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W tym tygodniu będę mogła poświęcić jeszcze więcej czasu na ćwiczenia, malowanie i szycie, bo... ale o tym następnym razem! *^v^* </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJAVK2FPZS3cfV83Q72ClHaXeLvqSg4CvIellqVICpVZYeGJ2shvvM4TcrycuLjB574XjvDSzBQCBHgKFgbtZbduBEJb4TzfKDU4lu3MmIawBuvjfeii-riChFkpvgE6wzkRBnPLsyX2PKEFP_mj6fOoZf_jTDxBAs4yV7JTqVKkioP_RIfJ5G/s600/2023_Autumn_23.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJAVK2FPZS3cfV83Q72ClHaXeLvqSg4CvIellqVICpVZYeGJ2shvvM4TcrycuLjB574XjvDSzBQCBHgKFgbtZbduBEJb4TzfKDU4lu3MmIawBuvjfeii-riChFkpvgE6wzkRBnPLsyX2PKEFP_mj6fOoZf_jTDxBAs4yV7JTqVKkioP_RIfJ5G/s16000/2023_Autumn_23.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSVQAUr0kV676IHeehPf5sGOPdz6WJKRFtzHWTkgUlu9gJgjC1Af4kcjDK-Y6ppdCskp0k6vrYF6LeDh_qqEFaReku6Q9FfoWafioEiAN5sc44Fdf4Xh5fKmAtDJYI6alDTGwfdWZ8FMQ_R8o1mH-mTf-9N8YGx15Pssm31tveYX_Pmbs3Poy5/s600/2023_Autumn_23a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSVQAUr0kV676IHeehPf5sGOPdz6WJKRFtzHWTkgUlu9gJgjC1Af4kcjDK-Y6ppdCskp0k6vrYF6LeDh_qqEFaReku6Q9FfoWafioEiAN5sc44Fdf4Xh5fKmAtDJYI6alDTGwfdWZ8FMQ_R8o1mH-mTf-9N8YGx15Pssm31tveYX_Pmbs3Poy5/s16000/2023_Autumn_23a.jpg" /></a></div><br /> </span><br /><p></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-44151492565176689752023-10-23T15:58:00.001+02:002023-10-23T15:58:33.635+02:00Bez ojojania!<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyo6h5E-eWLNkqgyQcUBQ0Ve-08TuBEXtVb9op23SXWS0hqwRZytPChIIw97XrsuFNux4PM87CQ-FHNHySHTCXyevl0Il-1brEznhNDI-X_boG8gxs_C8xg4Ofzfzzfybm2JIn47a4NkBYfYK-uE5Hn5_4kFD82Cynr3yCvRgrvCfIeUbYbfia/s759/2023_Autumn_14a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="759" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyo6h5E-eWLNkqgyQcUBQ0Ve-08TuBEXtVb9op23SXWS0hqwRZytPChIIw97XrsuFNux4PM87CQ-FHNHySHTCXyevl0Il-1brEznhNDI-X_boG8gxs_C8xg4Ofzfzzfybm2JIn47a4NkBYfYK-uE5Hn5_4kFD82Cynr3yCvRgrvCfIeUbYbfia/s16000/2023_Autumn_14a.jpg" /></a></div><br /><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">To dla mnie zawsze moment zaskoczenia. Kiedy robi się zimno - tak naprawdę przenikająco zimno! - i trzeba się poowijać w płaszcze, czapki i szaliki, i nagle już nie pamiętam, jak to było latem, nie mogę uwierzyć, że znowu będzie tak upalnie, że narzucę szorty i koszulkę na ramiączkach, i będę jadła zmrożonego arbuza... Będę tak trwać w tym niedowiarstwie przez całą jesień, zimę i wiosnę, mam nadzieję, że maj zmieni moje zdanie, jak co roku! *^o^*~~~ Skąd to się bierze? Ten podskórny strach, że ciepło nie powróci? Przecież jeszcze tak nie było, żeby nie było lata. Pierwotny lęk, nieuzasadniony ale nie do opanowania. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiBnDb6rQrUTpxF9irjgpF7sqoKdxlhMrIv0nSf0YU7eLyGiq7mlfDCPf_QmZoqfmucgOk7y-_lOI_wNIWSdnn6BM605AeZqwfiDs7I8SriYyoUkkWJefmckv9Z6lFl8vF_vepelj4coX-N8-5AOSZQEhAa_SyxLzgLKLFQT-_g0QZzxo1pwav/s600/2023_Autumn_14.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="599" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiBnDb6rQrUTpxF9irjgpF7sqoKdxlhMrIv0nSf0YU7eLyGiq7mlfDCPf_QmZoqfmucgOk7y-_lOI_wNIWSdnn6BM605AeZqwfiDs7I8SriYyoUkkWJefmckv9Z6lFl8vF_vepelj4coX-N8-5AOSZQEhAa_SyxLzgLKLFQT-_g0QZzxo1pwav/s16000/2023_Autumn_14.jpg" /></a></span></div><p><span style="font-size: medium;"></span></p><p><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Dużo maluję. Mam ochotę malować jeszcze więcej, zgubiłam gdzieś opór przed jakimiś tematami, nie ma w mojej głowie <i>"tego nie umiem więc nie narysuję"</i>, zabieram się za różne tematy i próbuję. Trochę mi w zeszłym tygodniu brakowało czasu, bo ogarniałam tematy remontowe, włosowe, zdrowotne i towarzyskie, ale starałam się chociaż zrobić szkice. <br /></span></p><p><span style="font-size: medium;"> </span></p><p><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggE-PrrZPDBwrvY2ODOhklSLKvDcvYq8EGqVANNqws3OJIsjHGMYR2OVDzK7VE8hRA7WetyNHb4ouEnYqWVQnCF6S3Mp1vh-9rIBulOr9oUw0dKEjRRbRpW12pJq8WQ4Yq6B0OoZAfzUzvamntbrgJoKhX28yOGEDXu8ZEMgnvxnRUEutRLD02/s1200/2023_Autumn_15.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="852" data-original-width="1200" height="284" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggE-PrrZPDBwrvY2ODOhklSLKvDcvYq8EGqVANNqws3OJIsjHGMYR2OVDzK7VE8hRA7WetyNHb4ouEnYqWVQnCF6S3Mp1vh-9rIBulOr9oUw0dKEjRRbRpW12pJq8WQ4Yq6B0OoZAfzUzvamntbrgJoKhX28yOGEDXu8ZEMgnvxnRUEutRLD02/w400-h284/2023_Autumn_15.jpg" width="400" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgih5uEyYLy-AINwf2t9xhnHVpWD-xhnPUeU0YZKnuPUWHCLsEl_MnSpQwqrTAwX05quBHWsuEfqYPpzjgHPI0vRGUsCfiZ0ic5rdusBXbJCFjkvQw2w0NGPnSICND9Hr774BoV7joXUc3Fi5dPDTbj6LHqcFcyUANIwoKHsFE9TXpRwmHJ9Z7B/s600/2023_Autumn_15a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgih5uEyYLy-AINwf2t9xhnHVpWD-xhnPUeU0YZKnuPUWHCLsEl_MnSpQwqrTAwX05quBHWsuEfqYPpzjgHPI0vRGUsCfiZ0ic5rdusBXbJCFjkvQw2w0NGPnSICND9Hr774BoV7joXUc3Fi5dPDTbj6LHqcFcyUANIwoKHsFE9TXpRwmHJ9Z7B/s16000/2023_Autumn_15a.jpg" /></a></div><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">U fryzjera nie zaszalałam, ale zgodnie z podpowiedziami zmieniłam kolor na mieszane fiolety, w każdym świetle wygląda to trochę inaczej, a ogólnie trochę jak benzyna rozlana na wodzie, co mi się bardzo podoba! *^v^* Trochę podcięłam końce, ale tylko kosmetycznie, bo na razie trochę zapuszczam włosy. Teraz mam fryzurę idealną, suszę po umyciu i sama się układa! (a potem od razu robią się loczki...) Mojej fryzjerce marzy się krótka asymetryczna grzywka - mnie też, ale cóż z tego!... Moje włosy w pół godziny od poniższego zdjęcia zaczęły się kręcić, taka grzywka wytrzymałaby na prosto chwilkę a potem miałabym nad czołem precelki... <br /></span></p><p><span style="font-size: medium;"> </span></p><p><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPHpKfoS9wsaNdMhAM7MI5AA9fd7vCoqqH4CtyiInBKHGm4wLu1bGIgvmpSnz99LYHUwNp5DT-eRN2Ok3YfKrIIXQmGGT1dpL2npS-6lZw4PurN0yg4HC4F4EAHood7p-u5fscjSBzHiKNgdV-1yov320rQkwJXWOOfuZ0eVX_3iIjGYpuJA0j/s600/2023_10_17_me.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="547" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPHpKfoS9wsaNdMhAM7MI5AA9fd7vCoqqH4CtyiInBKHGm4wLu1bGIgvmpSnz99LYHUwNp5DT-eRN2Ok3YfKrIIXQmGGT1dpL2npS-6lZw4PurN0yg4HC4F4EAHood7p-u5fscjSBzHiKNgdV-1yov320rQkwJXWOOfuZ0eVX_3iIjGYpuJA0j/s16000/2023_10_17_me.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> <br /></span><p></p><p><span style="font-size: medium;"></span></p><p><span style="font-size: medium;"></span></p><p><span style="font-size: medium;"></span></p><p><span style="font-size: medium;"></span></p><p><span style="font-size: medium;"></span></p><p><span style="font-size: medium;"></span></p><p><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><b>REMONTOWO</b> - w zeszłą środę spotkaliśmy się z panią architekt, obejrzeliśmy jej propozycje urządzenia naszego mieszkania, wskazaliśmy nasze opcje i materiały. Teraz czekamy 10 dni na kontakt z jej strony, dostaniemy wizualizacje i będziemy się umawiać z działem meblowym na dopracowanie szczegółów zabudowy kuchennej i innych mebli. Musimy jeszcze dograć kilka szczegółów ze spółdzielnią (np.: kwestię wymiany grzejników), nanieść na plan miejsca kontaktów i lamp, sprawdzić jakie są oferty misek wc. W sobotę odwiedziliśmy firmę produkującą okna drewniane i mamy gotową ofertę na wymianę okien, w przyszłym tygodniu będziemy umawiać spotkanie, żeby firma zrobiła pomiary i zamawiała produkcję okien dla nas! *^V^* (ten element zdecydowaliśmy się załatwić sami, a nie za pośrednictwem firmy remontowej, bo sami znaleźliśmy okna lepiej pasujące do naszych wymagań)<br /></span></p><p><span style="font-size: medium;"> </span></p><p><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDRhIlTM1LjUizm5ITGI2CXAuanQ2Fu5PT0k-FuusfBiCk0DXguAc_e3inrIRNtRxq_6HILmE88OARxuAv7orEvxCMTaGgc2bLPs6c9abKkx0YUHfyjGuSk6-e_FgAz7cQOvykHk7ootYXhyphenhyphencHYDCsLlHW9F23rZYHMMWzdfndLhXy1IuUv0wt/s600/2023_10_aki_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="504" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDRhIlTM1LjUizm5ITGI2CXAuanQ2Fu5PT0k-FuusfBiCk0DXguAc_e3inrIRNtRxq_6HILmE88OARxuAv7orEvxCMTaGgc2bLPs6c9abKkx0YUHfyjGuSk6-e_FgAz7cQOvykHk7ootYXhyphenhyphencHYDCsLlHW9F23rZYHMMWzdfndLhXy1IuUv0wt/s16000/2023_10_aki_01.png" /></a></span></div><p><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p><span style="font-size: medium;"></span></p><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Kupiłam nowe książki kucharskie. Trzecią książkę <b>Samar Khanafer</b> <u>"Dukkah, kumin i włoszczyzna. Wegetariańska kuchnia bliskowschodnia"</u> - miałam nie kupować, bo trochę przepisów się powtarza z jej poprzednich kolekcji, ale jest pięknie wydana, są nowe ciekawe potrawy i ... ja po prostu kocham książki kucharskie! *^V^* </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc-hT-7JLWsgSH3KXKHiffLQbn4LZ1aICZqj05U7gMNDiaihPg3o-QS6zidAkhXT5maNjFqzU-4ozqBqYQrJMWPa-QkGKkSPG6FJbvxm729HEiBZDuxJdV9LkqyWbMyOEXlxHPtMs8xVG-jiEJpwWWQzsRTz8YG61FCgtvg4z81yPkEMo-7O3k/s797/books_Khanafer.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="797" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc-hT-7JLWsgSH3KXKHiffLQbn4LZ1aICZqj05U7gMNDiaihPg3o-QS6zidAkhXT5maNjFqzU-4ozqBqYQrJMWPa-QkGKkSPG6FJbvxm729HEiBZDuxJdV9LkqyWbMyOEXlxHPtMs8xVG-jiEJpwWWQzsRTz8YG61FCgtvg4z81yPkEMo-7O3k/s16000/books_Khanafer.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">No i <u>"Wegetariańska Sycylia"</u>. Bo Sycylia, wiadomo. Jak we mnie weszła zeszłego lata tak wrasta coraz głębiej i nie chce puścić!... Coś mi mówi, że się tam znowu wybiorę. Przejrzałam bloga i widzę, że w ogóle nie zrobiłam w zeszłym roku wpisu z naszego wyjazdu na Sycylię, <b>chcecie?</b> Mogę pokazać. Jest dużo jedzenia i trochę Katanii. *^V^*<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL5xg6RoC2e2jZiht54tEFu7xlQQUFHwzQHH9n2ZwSivNS88_9V4sHGqggmlv2n-FeSdZNDLej_FTOpO4QTsfJmrIX8V_BDopx8zPSRr7_RXbEUKVyOqgvRvqNm5i3zptB-QiBlcS_lRe4ZSg453PPM431bp64LzoEK1H9I084OrdsJaj7OH36/s642/books_WegeSycylia.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="642" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL5xg6RoC2e2jZiht54tEFu7xlQQUFHwzQHH9n2ZwSivNS88_9V4sHGqggmlv2n-FeSdZNDLej_FTOpO4QTsfJmrIX8V_BDopx8zPSRr7_RXbEUKVyOqgvRvqNm5i3zptB-QiBlcS_lRe4ZSg453PPM431bp64LzoEK1H9I084OrdsJaj7OH36/s16000/books_WegeSycylia.png" /></a></span></div><p><span style="font-size: medium;"><br /> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Obejrzeliśmy świetny serial SF na Amazon Prime - "The Peripheral", nic dziwnego, że taki dobry bo oparty na książce Wiliama Gibsona o tym samym tytule. Niestety, jak to jest ostatnio częstą praktyką, zaplanowany drugi sezon serialu został odwołany... Na szczęście pierwszy sezon jest pewną zamkniętą całością, a dodatkowo mam książkę, którą zamierzam teraz przeczytać, bo jestem bardzo ciekawa, co tam dalej się wydarzy!</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibSuOa_eHYfFeFpuDOZtULYThYotGKwbxQwIrSI4BY9HWxaIaerQZK7RHuar8E2dnmLY-WDHSO38cAOwBE57NF_TVadTOcY4XUh6Nr3v5Xx7V2A9XIFKYATEUuhK1ncRREIuJ-48rxtMtSWtBCVX5d7KJNUZninhNp_SgODwg-t_KOLjUlMnHx/s600/the_perypheral.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="467" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibSuOa_eHYfFeFpuDOZtULYThYotGKwbxQwIrSI4BY9HWxaIaerQZK7RHuar8E2dnmLY-WDHSO38cAOwBE57NF_TVadTOcY4XUh6Nr3v5Xx7V2A9XIFKYATEUuhK1ncRREIuJ-48rxtMtSWtBCVX5d7KJNUZninhNp_SgODwg-t_KOLjUlMnHx/s16000/the_perypheral.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Zimno.
Co mnie motywuje, żeby zabrać się wreszcie za ten płaszcz, ale to chyba
musi poczekać do przyszłego weekendu, bo ten był wypchany planami do
rozpuku!</span><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtapegHnXyPPwW21qNJQgMsedW5V_SEw2Q9-EYJsBJ_XUxYm2CAVOSRngH9AnFtJZoo59v_IM3cnUA23Hl-0hDv9khkr_R572Tw8UHRsRy6U2ZJ9op-n3cfduiXqi_8570xjNI4Aj9y04kg2Kcclo0OWG6x_pvqrYGibwSOWem14ikycy-jPLx/s600/2023_autumn_05.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="485" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtapegHnXyPPwW21qNJQgMsedW5V_SEw2Q9-EYJsBJ_XUxYm2CAVOSRngH9AnFtJZoo59v_IM3cnUA23Hl-0hDv9khkr_R572Tw8UHRsRy6U2ZJ9op-n3cfduiXqi_8570xjNI4Aj9y04kg2Kcclo0OWG6x_pvqrYGibwSOWem14ikycy-jPLx/s16000/2023_autumn_05.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W pi</span><span style="font-size: medium;">ątek byliśmy na koncercie muzyki elektronicznej w Centrum Nauki Kopernik - <a href="https://www.kopernik.org.pl/cosmic-live-electronic/andrzej-karalow-i-jerzy-przezdziecki" target="_blank">Cosmic Live Electronic </a></span><span style="font-size: medium;"><a href="https://www.kopernik.org.pl/cosmic-live-electronic/andrzej-karalow-i-jerzy-przezdziecki" target="_blank">Andrzej Karałow i Jerzy Przeździecki</a>. Wiedzieliście że w Planetarium są koncerty? Ja nie wiedziałam! Muzyka była świetna, pokaz laserowy trochę nudny i jakby obok muzyki. Zamierzamy polować na następne koncerty i iść wreszcie odwiedzić samo Centrum, wstyd powiedzieć, że jeszcze tam nie byliśmy! </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiVVoMzMCgB_VKcBmiX0Akua2Nf3xJf1juF7IdB9lGpiE0MWWbeehHHnm1dsAePkoawv10Bzft_npzQxD4L_EZfUTKYFF07lN7gqJNAGOCJuCjtTNGA2DuuD9MTkI7FmMCym3yek6WQB0PGTaRrYeOp16jzFDpY9eYQBSyj-lzw9_VOJgMGa7_/s944/2023_autumn_06.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="944" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiVVoMzMCgB_VKcBmiX0Akua2Nf3xJf1juF7IdB9lGpiE0MWWbeehHHnm1dsAePkoawv10Bzft_npzQxD4L_EZfUTKYFF07lN7gqJNAGOCJuCjtTNGA2DuuD9MTkI7FmMCym3yek6WQB0PGTaRrYeOp16jzFDpY9eYQBSyj-lzw9_VOJgMGa7_/s16000/2023_autumn_06.png" /></a></div><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Po koncercie poszliśmy na kolację do restauracji </span><span style="font-size: medium; font-weight: normal;"><b>DOCK19 by Mateusz Gessler</b> i nie polecamy... Ceny wysokie, ale za ceną nie idzie jakość potraw, wiedziały o tym zapewne cztery koleżanki ze stolika obok nas, bo zamiast jeść robiły sobie mnóstwo pozowanych zdjęć a tle ozdobnej ściany restauracji!.... *^W^*~~~ Za to w sobotę po wizycie w sklepie z oknami zjedliśmy obiad w </span><span style="font-size: medium;"><b>Heritage Shop & Wine </b>i to miejsce możemy śmiało polecić! Ceny przystępne a jedzenie pyszne!!! Dodatkowo, jest to sklep z włoskimi wędlinami, serami i innymi produktami, a w zasadzie każde wino z półki można u nich dostać na kieliszki do posiłku. <b><br /></b></span></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtre-SUlSPvW0ff4J8Yapu_R5oCPniFVX6vTBeg0RCLv25O6VaEIXDnRF7vFRVHefWVBRdOpCc0zfT3Kz80ZkD5Qg1ACY2DUmZzbiDSTMl0Le61x5nPQ-ifVCnqCiTRQ2adW7dFZTpI7WgvWqH83VPFdzGIgfNIlEBr4d8SYBEZYnCpK1pQit6/s872/heritage.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="872" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtre-SUlSPvW0ff4J8Yapu_R5oCPniFVX6vTBeg0RCLv25O6VaEIXDnRF7vFRVHefWVBRdOpCc0zfT3Kz80ZkD5Qg1ACY2DUmZzbiDSTMl0Le61x5nPQ-ifVCnqCiTRQ2adW7dFZTpI7WgvWqH83VPFdzGIgfNIlEBr4d8SYBEZYnCpK1pQit6/s16000/heritage.png" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Nie wiem co się dzieje, ale ostatnio życie mnie wyjątkowo cieszy. *^v^*</span><br /></p><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdY4Sf38PH5ScpMvm9bDMS_yJEYsRktl6FUB3VtNPWRo8gQF4aTvqHHJG3vYlbxOUGtHOqBMlkKF1H8wI9_eoMfuUKRVhBqXacwR2lFlEzN4p-cS5pYllHlUMaLzOehKZpyd7iEr0jdg7QYECflyo-woOCy1oZmmMQk7KvWoHft9zirxdORa2i/s600/2023_Autumn_16.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdY4Sf38PH5ScpMvm9bDMS_yJEYsRktl6FUB3VtNPWRo8gQF4aTvqHHJG3vYlbxOUGtHOqBMlkKF1H8wI9_eoMfuUKRVhBqXacwR2lFlEzN4p-cS5pYllHlUMaLzOehKZpyd7iEr0jdg7QYECflyo-woOCy1oZmmMQk7KvWoHft9zirxdORa2i/s16000/2023_Autumn_16.jpg" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> </td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> </td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> </td></tr></tbody></table><p></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Nawet jak po obudzeniu widzę deszcz i wichurę za oknem, nawet jeśli muszę wyjść z domu w taką pogodę, nawet jeśli tak jak dzisiaj muszę zacząć tydzień od wizyty u dentysty, bo ząb mi się ukruszył na włoskim biscottini o twardości szwedzkiej skały... Nie szukam wymówek, żeby się dołować, nie pozwalam sobie na marudzenie nawet tylko w mojej głowie, jak coś się dzieje to myślę o sposobach reakcji na sytuację a nie o ojojaniu siebie i szukaniu pocieszenia. Dziwne, nie? Fajne. Podobam się sobie, taka pozytywna. ^^*~~ <br /></span></p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPvApJVM-sA78S795KMDIUQXnRbx6Ee5FCO275M2Hu0pVdhLkD5hAzRsfIrJyv27mn7uJgrHQekBWu5yU-Gl6S5x5E2qOtmLYmPZcdnoZWJejjiNChJaEwJiIHhkSeAmr0MyCS_nuR5zA4qbj44v9bgu9aDHhbQP0UDyzgpMbZCgFZ5p7mNV-c/s899/2023_autumn_07.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPvApJVM-sA78S795KMDIUQXnRbx6Ee5FCO275M2Hu0pVdhLkD5hAzRsfIrJyv27mn7uJgrHQekBWu5yU-Gl6S5x5E2qOtmLYmPZcdnoZWJejjiNChJaEwJiIHhkSeAmr0MyCS_nuR5zA4qbj44v9bgu9aDHhbQP0UDyzgpMbZCgFZ5p7mNV-c/s16000/2023_autumn_07.png" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Ten tydzień też na razie zapowiada się na zabiegany, tak więc życzę Wam ciepłej słonecznej pogody i do następnego razu! *^v^*</span><br /></p><p></p><p></p><p></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-91519336242033859312023-10-16T09:40:00.001+02:002023-10-16T09:40:34.798+02:00Jesienności<p style="text-align: justify;"> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj66hvRU1ESgpW0WwjCEA50iScVtZS-u8yfZ77ybZi7G6hyZhtIrWOSmKKlFDVD9yb3kb-8130EZ0IaneYdyuMoGklAAz9CJf6PT-180IAAYg3K-6w6UWgzSMt7uWzZNbKWQ4eDLV1h1JiP1NOHlnm31Citi9-TYavyuTJlFYP3YIBs6ouEUa0E/s600/nuts_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="588" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj66hvRU1ESgpW0WwjCEA50iScVtZS-u8yfZ77ybZi7G6hyZhtIrWOSmKKlFDVD9yb3kb-8130EZ0IaneYdyuMoGklAAz9CJf6PT-180IAAYg3K-6w6UWgzSMt7uWzZNbKWQ4eDLV1h1JiP1NOHlnm31Citi9-TYavyuTJlFYP3YIBs6ouEUa0E/s16000/nuts_01.png" /></a></div><br /><p></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Drobne przyjemności. W tym roku wyjątkowo wszystko do czego wyciągam ręce krzyczy "JESIEŃ!!!". Na przykład orzechy, świeżutkie włoskie, które po rozłupaniu (skorupka twarda, że hej!... zawijam orzecha w ściereczkę i walę od góry metalową praską do czosnku, bo w rękach zgnieść się nie dają...) mają kremowobiały mięciutki środek pokryty delikatną skórką, która bardzo łatwo schodzi. Tym razem nie jest gorzka, więc ściągam ją tylko dla przyjemności skubania!... ^^*~~.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguxx9-KSCsSzSkt9fnF99F_sXQRHkSv5YXU_68v3blr6Aq2zhfYJxsnVd-75DTLEyWIPSij9TbcXD37C1B9omJnQxBidgiomgAWO7Ch1UhwUko2Wh6A0k3CtKpIsrPbZIsMOaasIKhy3vxVn5N1jS7Y-383cjQ5lldFeip9C-M1uI3-UvTk2YZ/s600/nuts_02.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="549" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguxx9-KSCsSzSkt9fnF99F_sXQRHkSv5YXU_68v3blr6Aq2zhfYJxsnVd-75DTLEyWIPSij9TbcXD37C1B9omJnQxBidgiomgAWO7Ch1UhwUko2Wh6A0k3CtKpIsrPbZIsMOaasIKhy3vxVn5N1jS7Y-383cjQ5lldFeip9C-M1uI3-UvTk2YZ/s16000/nuts_02.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Jem jedzenie czerwone i pomarańczowe, noszę też najchętniej czerwienie, fuksje, wyraziste kwiaty na czarnym tle. Po białym, błękitnym, pastelowym lecie mam potrzebę nasączyć się mocnymi ciepłymi kolorami, czyżby zima miała być mroźna?... Kupiłam kilka jesiennych materiałów, zobaczyłam w Sieci listopadową Burdę i od razu zaplanowałam wykorzystanie jednego z wykrojów, a tu trzeba czekać, aż ten numer pojawi się w sprzedaży, bo na półkach na razie wydanie październikowe!... *^0^* Nic to, mam inne wykroje, wrzucę na maszynę inny pomysł na sukienkę. W weekend zrobiłam przegląd butów jesiennych, spakowałam sandały i letnie balerinki, zobaczymy się znowu za kilka miesięcy. *^v^* </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZd2mPpNrgGiWrlSi1d_wknE_-UX8t0VmNO8OGSuPJhZOMfI20QgasUFQS_mWbYxmSyRqLYEhy7XmZ87poA9Bc8jXtMkNyZXaxeq8RACGKDFi69DGaaWRBoCkTq0-1-xWmW4zW2vj52WrkpgXePweyPBdbZ8beTP6bQaJey-_hyXgL9WE3DFVO/s600/2023_Autumn_11.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZd2mPpNrgGiWrlSi1d_wknE_-UX8t0VmNO8OGSuPJhZOMfI20QgasUFQS_mWbYxmSyRqLYEhy7XmZ87poA9Bc8jXtMkNyZXaxeq8RACGKDFi69DGaaWRBoCkTq0-1-xWmW4zW2vj52WrkpgXePweyPBdbZ8beTP6bQaJey-_hyXgL9WE3DFVO/s16000/2023_Autumn_11.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUjqSvX1f8P0HfJK5RCvmM9lIZnW_TH2fe-dzrF8XK7iHJsTrRphM4ICsUqq5wzF8p2kxpxBL6AOKMbJll8ccR4v-MWyizchvq-NHVM6h4Ki7ObU5beMBc_6b0IH9Zi5Yhcy1RJus9et1qRTXBZN-zAqyAZsUprZmIdmCe4MGLpjOE8Z2EBdne/s1200/2023_Autumn_11a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="592" data-original-width="1200" height="197" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUjqSvX1f8P0HfJK5RCvmM9lIZnW_TH2fe-dzrF8XK7iHJsTrRphM4ICsUqq5wzF8p2kxpxBL6AOKMbJll8ccR4v-MWyizchvq-NHVM6h4Ki7ObU5beMBc_6b0IH9Zi5Yhcy1RJus9et1qRTXBZN-zAqyAZsUprZmIdmCe4MGLpjOE8Z2EBdne/w400-h197/2023_Autumn_11a.jpg" width="400" /></a></div><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Niewiele się działo w zeszłym tygodniu, mąż chorował, więc czas spędzał na kanapie z padem do Playstation w dłoniach, kaszląc i smarkając. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Upiekłam kolejny jesienny deser, chyba chwilowo ulubiony - <a href="https://fullofplants.com/vegan-apple-crisp" target="_blank"><b>jabłka pod kruszonką</b></a>, z dużą dawką wanilii, cynamonu i garścią siekanych migdałów (mój dodatek). Wegańskie i bezglutenowe (użyłam mąki gryczanej), nie obierałam jabłek i nie mieszałam ich z mąką ziemniaczaną dla zagęszczenia dolnej warstwy deseru, być może zrobię tak następnym razem, za to na pewno następnym razem dodam mniej cukru do jabłek i może figi albo śliwki?... Bo że będzie następny raz to pewne! Zjedliśmy z kulą wegańskich lodów waniliowych i z kubkiem gorącej herbaty. *^o^*~~~<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyF3N6ZqQkx6kIVMSK_sc2oNCei3NNIfMVua_hza-MqRKNXl6CAk1_6qSvpwW3KGlLjPY1Vb8ECMComYN_MX4FSRYcJJbj0_fuOYQVVtNGkqzqR2jAEQ_fcxV_IFmjc78JQkylzFCUGSkc8uamNhP5Ap1aYvK9riPPiqssNsPz4BhFWUC9I1Pv/s600/apple_crumble_01.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="530" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyF3N6ZqQkx6kIVMSK_sc2oNCei3NNIfMVua_hza-MqRKNXl6CAk1_6qSvpwW3KGlLjPY1Vb8ECMComYN_MX4FSRYcJJbj0_fuOYQVVtNGkqzqR2jAEQ_fcxV_IFmjc78JQkylzFCUGSkc8uamNhP5Ap1aYvK9riPPiqssNsPz4BhFWUC9I1Pv/s16000/apple_crumble_01.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><b>REMONTOWO</b> - firma remontowa przeprowadziła inwentaryzację mieszkania i jesteśmy umówieni na spotkanie z panią architekt w tym tygodniu w środę, obejrzymy jeszcze raz próbki materiałów, porozmawiamy o projektach kuchni i łazienki, dopytuję też spółdzielnię o kolejne szczegóły dotyczące instalacji elektrycznej i możliwości zamontowania klimatyzacji. I powiem Wam - każdemu życzę takiej spółdzielni mieszkaniowej, jaka jest na Służewiu nad Dolinką na warszawskim Mokotowie!!! Osoby są kompetentne, pomocne, nawet jeśli trafiam do niewłaściwej osoby to od razu jestem kierowana do kogoś odpowiedzialnego za obszar, o który pytam, pismo do banku o niezaleganiu z czynszem dostałam w dwa dni, i to nie tylko zdanie "brak zaległości czynszowych" ale też dane, o które nie prosiłam a na pewno się przydadzą - informacje o członkostwie w spółdzielni, numery Ksiąg Wieczystych mojego mieszkania i gruntów, na których stoi mój blok. Człowiek naprawdę czuje, że administracja spółdzielni jest po to, żeby ułatwić życie mieszkańcom!<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMidxtI_ITH_HSr-HS7kb-eXHCwoUya1GpEkyE6m2snN-YIiWgqBCFA5vOpThpLzyhAGOcpE7XXlV7OajQ9MzefEK1J2w2CalcEbyqlgqdMziMrjwcSTFUUgPbZiUeGJ3ykQzwYoetZNadDq_8WZJ7YHSCytN_pZMh6I-qmPjbKn-gGGDIWkH5/s600/books_oct.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="484" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMidxtI_ITH_HSr-HS7kb-eXHCwoUya1GpEkyE6m2snN-YIiWgqBCFA5vOpThpLzyhAGOcpE7XXlV7OajQ9MzefEK1J2w2CalcEbyqlgqdMziMrjwcSTFUUgPbZiUeGJ3ykQzwYoetZNadDq_8WZJ7YHSCytN_pZMh6I-qmPjbKn-gGGDIWkH5/s16000/books_oct.png" /></a></div><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W zeszłym tygodniu przeczytałam autobiografię Mathew </span><span style="font-size: medium;">McConaughey - nie jestem aż tak zachwycona jak się spodziewałam po entuzjazmie w Sieci dla tej pozycji, ale była to ciekawa historia. Wyniosłam z niej na pewno cytat z matki Mathew, której życiowym motto było zdanie: <br /></span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><i><u>"Do żadnego miejsca nie wchodź tak, jakbyś chciał je kupić, </u></i></span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><i><u>wchodź tak, jakby już do ciebie należało."</u></i></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">(Ojciec uczył synów, że np.: kradzież jest w porządku, ale mają nie dać się złapać - no nie wiem, czy to takie fajne przesłanie....)<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Za to <b>"Miasto zwane samotnością"</b> jest bardzo ciężkie, ponure, jestem w połowie i na razie odłożyłam, kiedy przyśnił mi się sen-horror po tym, jak czytałam przed snem o artystach umierających na AIDS... Ktoś gdzieś to już napisał i zgadzam się z ta opinią - wbrew podtytułowi to nie jest książka o Nowym Jorku, tego miasta jest tam bardzo mało, za to jest dużo smutku i samotności, poranionych ludzi, którzy mogliby żyć w każdym innym mieście na świecie. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiASkughnoAHc1e6y98-BU_uQxMKBBwL9DQ2HFN5gIHghAuriOHJW897iuFmt5hjEvYVkWrYOJdAZCSeBbjNm9cPfIpTcoTnRg3Pf8cRhYoEh4moLeJDZid0ClyLPJK1QhPL2CxmRmVGU7Odcd1-ubEBD3LjuBMq1tEx_jdUYOfkcjJJgrTPHzV/s755/AsteroidCity.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="755" data-original-width="510" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiASkughnoAHc1e6y98-BU_uQxMKBBwL9DQ2HFN5gIHghAuriOHJW897iuFmt5hjEvYVkWrYOJdAZCSeBbjNm9cPfIpTcoTnRg3Pf8cRhYoEh4moLeJDZid0ClyLPJK1QhPL2CxmRmVGU7Odcd1-ubEBD3LjuBMq1tEx_jdUYOfkcjJJgrTPHzV/s16000/AsteroidCity.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Obejrzeliśmy "Asteroid City" Wesa Andersona i polecamy jak każdy film tego twórcy - zakręcony jak świński ogonek, przepiękny wizualnie - kolorystyka nieprzypadkowa, komplementarna, cudownie kojąca, no i obsada jak zawsze bombowa! Szczególnie doceniam występ Jeffa Goldbluma! *^V^*~~~ W niedzielę, kiedy szliśmy na wybory zrobiłam sobie zdjęcie bez specjalnych filtrów i popatrzcie - wyglądam jak wyjęta z filmu Andersona!!! *^0^*</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiVT00EBh1rqq40TSdIZsoukFZjDFFnAdJS-m_7m0o6AgtY3b70-WZKFlyGurYkWg1qUX_PoX_BAEwfqFSmuQ3BhMuEHoDzaLt9FwdZcpB_-hPzKej2dXofldIPQ7BrR9bl4k4sbPqQf8PLN8Zrl_c9NX5hJsBoTCLzIAPEcdigw1aQs7w5Agk/s991/2023_10_15_me.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="991" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiVT00EBh1rqq40TSdIZsoukFZjDFFnAdJS-m_7m0o6AgtY3b70-WZKFlyGurYkWg1qUX_PoX_BAEwfqFSmuQ3BhMuEHoDzaLt9FwdZcpB_-hPzKej2dXofldIPQ7BrR9bl4k4sbPqQf8PLN8Zrl_c9NX5hJsBoTCLzIAPEcdigw1aQs7w5Agk/s16000/2023_10_15_me.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"></span><p></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;">***<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTsxE0RRYpraoW805g7uX03a6AzgkL3qcrJ7MySUBxvvEGHS-ND_u6eA7Of1-DqLqjjx75t0yZflncAl73NjBAn26lH9o37Mxl13uakliPpDdf6XbY3KNjgNEoRWLfvpuH5zIzqNjX-tKM1kDk5wonADABvzs_us3kdU7qW87xI667HYQspkfh/s1067/2023october_13.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTsxE0RRYpraoW805g7uX03a6AzgkL3qcrJ7MySUBxvvEGHS-ND_u6eA7Of1-DqLqjjx75t0yZflncAl73NjBAn26lH9o37Mxl13uakliPpDdf6XbY3KNjgNEoRWLfvpuH5zIzqNjX-tKM1kDk5wonADABvzs_us3kdU7qW87xI667HYQspkfh/s16000/2023october_13.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Nie mogę uwierzyć, że jest połowa października, wciąż jest tak zielono dookoła!... Tak, są już żółte i czerwone liście, ale niewiele, są kasztany i żołędzie, można robić ludziki z użyciem zapałek. ^^*~~ Za to zrobiło się wyraźnie wietrzniej, zimniej i tak już chyba pozostanie, a wręcz będzie się ochładzać, czas się okutać i opatulić! We wtorek lecę do fryzjera a wciąż nie wiem, co mam zdecydować w kwestii koloru - pozostać przy ciemnym brązie? Robić się znowu na niebiesko? Może jakiś inny kolor?... Decyzje, decyzje... </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqDdtq5jFNuXu4X5hvqJD-SAkeC1CIwfKC9pb1lmJXMHw-IdDxsgxe1sZYUCxy3fSB9tucnMxSLAVcddZCX1zF8IX09h__nQSMrKgY2-JsIQk7MAxHqqXkPMj3YHSUzDeaXk-4N17R_QnOBWx-4UGEnCn0yDaNmlqThs1jgrztYXeDC1_DDqwJ/s600/2023_Autumn_12.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqDdtq5jFNuXu4X5hvqJD-SAkeC1CIwfKC9pb1lmJXMHw-IdDxsgxe1sZYUCxy3fSB9tucnMxSLAVcddZCX1zF8IX09h__nQSMrKgY2-JsIQk7MAxHqqXkPMj3YHSUzDeaXk-4N17R_QnOBWx-4UGEnCn0yDaNmlqThs1jgrztYXeDC1_DDqwJ/s16000/2023_Autumn_12.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXuGz-yYV6dxRaEazbmKtR62Tao21MrBw1dFTnlxT5MaWl6sJZlUi33izucQocslR7e_nkPqDGl9lTioZ5xPyB1fqfjhiALyaFYNXn-gEd7rurnIzyz3jv-AreynKWt6PbCVk367SrjsOKuBh_dBUY53pfYzPWDsMFeralLjruaqdWnwU7Ul3K/s1200/2023_Autumn_12b.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="729" data-original-width="1200" height="243" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXuGz-yYV6dxRaEazbmKtR62Tao21MrBw1dFTnlxT5MaWl6sJZlUi33izucQocslR7e_nkPqDGl9lTioZ5xPyB1fqfjhiALyaFYNXn-gEd7rurnIzyz3jv-AreynKWt6PbCVk367SrjsOKuBh_dBUY53pfYzPWDsMFeralLjruaqdWnwU7Ul3K/w400-h243/2023_Autumn_12b.jpg" width="400" /></a></div><p><br /><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Życzę Wam przemiłego tygodnia pomimo pogody, na którą przecież nie mamy wpływu, więc nie ma sensu się nią przejmować! *^V^* </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjl-aBR3gsWfbtLw4s6dFNkbAJMfKNni85TXkUJM0qL3wEPWrVeGUtSYIsny0RlS7M3AJQ-dVRM621zLD1_HwihCnpfDJZE8b4eWBqojyTjnrQd0Fo_G3FwW-tCQJvfgDVIvPI3YIp_7t246ZzLDbvbUjw6rziVZickpBURg9srLrTdNAr8h6Tl/s600/2023_Autumn_13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjl-aBR3gsWfbtLw4s6dFNkbAJMfKNni85TXkUJM0qL3wEPWrVeGUtSYIsny0RlS7M3AJQ-dVRM621zLD1_HwihCnpfDJZE8b4eWBqojyTjnrQd0Fo_G3FwW-tCQJvfgDVIvPI3YIp_7t246ZzLDbvbUjw6rziVZickpBURg9srLrTdNAr8h6Tl/s16000/2023_Autumn_13.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy2FW2EQXOVssxEn-oc0iUPyqj2S9MRShZGNrDmKRB66-GIcUMW2OpTYdAodeQzXixvps8fBoyRAfZ-ZL1vdk39gGpcLQGBUW7yTZGjQ1EZ99zt1qTIP-zMnYWmJt1_CLg8Ag1ebvWo_-tNT2TcqUvxhMaQL7DvY9T4Ix9pj3VbY7LwNLoW_16/s1200/2023_Autumn_13a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy2FW2EQXOVssxEn-oc0iUPyqj2S9MRShZGNrDmKRB66-GIcUMW2OpTYdAodeQzXixvps8fBoyRAfZ-ZL1vdk39gGpcLQGBUW7yTZGjQ1EZ99zt1qTIP-zMnYWmJt1_CLg8Ag1ebvWo_-tNT2TcqUvxhMaQL7DvY9T4Ix9pj3VbY7LwNLoW_16/w400-h225/2023_Autumn_13a.jpg" width="400" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-33905060141795147792023-10-09T14:46:00.001+02:002023-10-09T14:46:41.118+02:00Nie musi być rycerz na białym koniu!<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWd7rGXmjk0CVrWYc3RkFFxrnL_fZTWHaA92wds2Mb9luNe2CUye3OjSHBWhvILslbipkwF8vldVyzRQuYsD8JBGANwPZKGtLkULMlTpy7QjmwZPgbrN09UaxFKqIIbyzau46Na3N4ATvueKaTebYRvxMM_NmbNcupJ6HtA97xXenvmIiP9yIg/s600/2023_Autumn_07a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWd7rGXmjk0CVrWYc3RkFFxrnL_fZTWHaA92wds2Mb9luNe2CUye3OjSHBWhvILslbipkwF8vldVyzRQuYsD8JBGANwPZKGtLkULMlTpy7QjmwZPgbrN09UaxFKqIIbyzau46Na3N4ATvueKaTebYRvxMM_NmbNcupJ6HtA97xXenvmIiP9yIg/s16000/2023_Autumn_07a.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Wiadomość zeszłego tygodnia - zaniosłam kołdrę zimową do pralni i miała być gotowa dopiero na 13-go, no bo zrobiło się zimno i nagle wszyscy zanieśli do pralni kołdry i płaszcze do prania chemicznego... Na szczęście moją kołdrę można prać w wodzie i najwyraźniej zwolniło się miejsce w zwyczajnej pralce, bo odebrałam ją już w środę! *^V^* (prałabym ją w domu, ale mamy płytką pralkę na 8 kg i zimowa kołdra puchowa się nie mieści)</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7GkwrvauhaPgIGFmROdnOCLsCD6KCgqscFB5pb_Z5x3pjRlySfylJthyphenhyphenJnKHYjQXGwEQmU11NI6KFQdoJpHsLGZgG_BANVZyfqSVYW14z5mf-CpbbMy_z9VpNusbPcPU-Ft0opzWacILCZNqv-TJeZvlp37PgNMTzDzlIx6Y6qGBau45HyYwA/s600/2023_Autumn_07.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7GkwrvauhaPgIGFmROdnOCLsCD6KCgqscFB5pb_Z5x3pjRlySfylJthyphenhyphenJnKHYjQXGwEQmU11NI6KFQdoJpHsLGZgG_BANVZyfqSVYW14z5mf-CpbbMy_z9VpNusbPcPU-Ft0opzWacILCZNqv-TJeZvlp37PgNMTzDzlIx6Y6qGBau45HyYwA/s16000/2023_Autumn_07.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS5CRRhUQkSCMDQB7pez1ZPTZdmmRh7dpUivISzJoozr1DYlX6PCx4Uf9FsBXMIB1GwrjTtqL88C18PR44Vk4dTEUjQMWuAcczvT1lVmDmI_vdnKcXlmJt1iDKiIAJbk1V1NTSDOFWtrmKz3sTSdX6yYwBlCs8LCDoiVcfEP1jU-99gKPNBnrt/s900/2023_Autumn_06.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="900" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS5CRRhUQkSCMDQB7pez1ZPTZdmmRh7dpUivISzJoozr1DYlX6PCx4Uf9FsBXMIB1GwrjTtqL88C18PR44Vk4dTEUjQMWuAcczvT1lVmDmI_vdnKcXlmJt1iDKiIAJbk1V1NTSDOFWtrmKz3sTSdX6yYwBlCs8LCDoiVcfEP1jU-99gKPNBnrt/w400-h400/2023_Autumn_06.jpg" width="400" /></a></div><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W każdym razie, umościłam ciepłe miękkie łóżko, w którym z przyjemnością można się zakopać wieczorami. ^^*~~ Zapisałam sobie w szkicowniku mieszankę przypraw do ciasta dyniowego, które można dodać do ciasteczek, muffinek, pumpkin spice latte. Kupiłam też kilka herbat, które będę popijać jesienią (piszę tylko o sobie, bo Robert nie przepada za herbatami smakowymi). Ta z syropem klonowym i orzechami pekan jest naprawdę świetna - miękka, pełna na języku, kremowa, czuć wyraźnie syrop i orzechy. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhO3-Iv04yoqa-aQltNwk5Z34s9wEti0lmKu2bYNbhHVzCmf6EMBnlDiZJXjfygY3P18l4ii3md8NFOxwU9zRm5PmD5Cjk7aQTNRS-mMCeel0Cpp5Pn2LjjpdhydhZL-SFcYlq8fLrDAUmKf9yiTdbv76hezluoaNp031RuJth2Lc9EYhyphenhyphenD1S0A/s600/teas_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="563" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhO3-Iv04yoqa-aQltNwk5Z34s9wEti0lmKu2bYNbhHVzCmf6EMBnlDiZJXjfygY3P18l4ii3md8NFOxwU9zRm5PmD5Cjk7aQTNRS-mMCeel0Cpp5Pn2LjjpdhydhZL-SFcYlq8fLrDAUmKf9yiTdbv76hezluoaNp031RuJth2Lc9EYhyphenhyphenD1S0A/s16000/teas_01.png" /></a></span></div><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSu_awG1N4PcPaKbB2VxmOJ9bMwYZAwlKTjz01PkHdvCUl0GHeLMOXvzTgjvhdAeokC4fhOiLI3rjd_SXHzONKMLjdJuI48kB9CRra4-yT2vMcif-VUtJhKJ7N_ohRkbN7DPwMzkIv2zvoB126S04QUg2P_U4aq0B6wKcm6T12eGdw7Y1_uQeV/s626/teas_02.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="626" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSu_awG1N4PcPaKbB2VxmOJ9bMwYZAwlKTjz01PkHdvCUl0GHeLMOXvzTgjvhdAeokC4fhOiLI3rjd_SXHzONKMLjdJuI48kB9CRra4-yT2vMcif-VUtJhKJ7N_ohRkbN7DPwMzkIv2zvoB126S04QUg2P_U4aq0B6wKcm6T12eGdw7Y1_uQeV/s16000/teas_02.png" /></a></div><p></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;">***</span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: center;"></p><span style="font-size: medium;"></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Dzisiaj znowu mam pewne przemyślenia, wywołane oglądanym niedawno filmem na youtube. Sytuacja była taka, że kobiety pytały panią po rozwodzie jak ona sobie sama radzi bez partnera mieszkając w domku na Mazurach, bo musi załatwiać różne sprawy, małe naprawy i większe remonty, itd. Bo one by sobie same bez faceta tak nie poradziły... I tak sobie pomyślałam - <u>dlaczego dziewczynki wychowuje się tak, że kiedy stają się dorosłymi kobietami, to są przekonane, że nie poradzą sobie z wieloma codziennymi rzeczami</u>?... Dlaczego dorosłe kobiety oczekują, że w ich życiu musi być mężczyzna, który załatwi za nie wiele spraw, bo same tego nie potrafią? </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">(Oczywiście nie mówię o rzeczach, które wymagają np.: przeniesienia ciężkiej szafki w dwie osoby. I oczywiście nie chodzi o przyjemność dzielenia naszej rzeczywistości z drugą osobą.)<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Chodzi mi o takie sytuacje - kran zaczął cieknąć albo trzeba złożyć zeznanie podatkowe albo chcesz wymienić kafelki w łazience, tego typu zadania. Skąd w kobietach przekonanie, że nie będą wiedziały co zrobić, gdzie się zwrócić, jak to ogarnąć?<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Co ciekawe, kiedy o tym pomyślę, to ja wyrosłam w takim domu - moja mama była przez całe życie aktywna zawodowo, przez połowę kariery obejmowała stanowisko kierownicze z bardzo dużą odpowiedzialnością, zarządzała zespołem ludzi i pieniędzmi, i była wzorowym pracownikiem i szefem. Ale w domu... Owszem, robiła zakupy, gotowała, sprzątała, mój tata też to robił. Ale kiedy trzeba było załatwić cokolwiek w urzędzie czy umówić ekipę do zrobienia jakichś napraw w mieszkaniu, musiał się tym zająć tata. Wyobrażacie sobie, co się działo, kiedy mój tata zmarł i mama nagle musiała stanąć oko w oko z zadaniami życia codziennego, bo nie miała już na kogo zrzucić tych spraw... </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Ja też przez wiele lat miałam wielki problem z załatwianiem spraw urzędowych czy wykonaniem zwykłego telefonu do kogoś w jakiejś kwestii domowej. Jeśli tylko mogłam, oddawałam te zadania mężowi. Ale jakiś czas temu po raz pierwszy powiedziałam sobie <i>"Jesteś dorosła, dlaczego miałabyś mieć problem z wykonaniem tego telefonu? Jak czegoś nie będziesz wiedziała czy rozumiała, to zapytasz, żaden wstyd."</i> I o dziwo dużo spraw do załatwienia okazuje się bardzo proste, i nawet, jeśli pojawia się jakiś problem, to da się go rozwiązać a urzędnicy wbrew pozorom są po to, żeby nam pomagać, nawet ci w Urzędzie Skarbowym. *^0^* Jesteśmy teraz u progu remontu, musiałam się zmierzyć ze sprzedażą kilku mebli na Olx, czyli dać ogłoszenie, rozmawiać z obcymi ludźmi przez telefon, spotkać się z nimi na odbiór kupionych rzeczy. Załatwić kilka dokumentów w spółdzielni i w Wydziale Ksiąg Wieczystych. I dałam radę! <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Nie róbmy z dziewczynek niemot, którym się wydaje, że nie potrafią myśleć logicznie i zadaniowo, i boją się rozmawiać z ludźmi. Nie ograniczajmy ich wpajaniem przekonania, że musi być rycerz na białym koniu, który je "uratuje" i wszystko za nie załatwi, bo czasami tego rycerza nie ma i wtedy życie może stać się dla kobiety nie do zniesienia... Bo przytłacza ją własna bezradność i beznadziejność, a to są kłamstwa! Owszem, we dwoje jest łatwiej, fajniej, ale czasami nie ma takiej opcji. Albo nawet jesteśmy w parze, ale zrzucamy wiele spraw na partnera - z wygody? ze strachu? bo nie pomyślimy, że można inaczej, bo taki model rodziny oglądaliśmy w domu rodziców i dziadków? A my dajemy radę, moje panie! Lepiej lub gorzej, tak samo jak mężczyźni. A jeśli nie dajemy rady, to zawsze można kogoś poprosić o pomoc, o radę, o wsparcie - rodzinę, przyjaciół, urzędnika. Czy samotnego mężczyznę ktoś pyta, jak sobie radzi z płaceniem rachunków czy wezwaniem hydraulika do cieknącego kranu? Nie! Najwyżej jakaś kobieta zapyta, czy dobrze się odżywia... (Co ciekawe, moja mama miała kilka świetnych potraw, których się trzymała przez lata ale </span><span style="font-size: medium;">to mój tata gotował lepiej, chętniej i ciekawiej!) Dajmy córkom szansę, żeby nie drżały ze strachu przed codziennością dorosłego życia. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;">***<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><b>REMONTOWO</b> - we wtorek skontaktowała się ze mną przemiła pani architekt a w czwartek zawiozłam do firmy remontowej klucze, żeby mogli zrobić inwentaryzację. Wysłałam też mailem moje pomysły na urządzenie kuchni, łazienki, listę wybranych przez nas podłóg i ścian, listę sprzętów agd które planujemy kupić, to będzie baza dla pracy, jaką wykona architekt biorąc pod uwagę nasze potrzeby i pomysły. Czyli jak na razie, remont ruszył i się dzieje.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnmYYBmZW819xaynHLa0E7CNi7SCY_dVhyXfvVH1N-Fuy9CITU0IRbngVToNdgWgOYHp0Nnrmfkce9CP_9SHWmyzCrV-76lGUmQcDQrBrBs-P8Xn4G22LDLLSKlQwfYSk2GzlchM1HAiINcllOZ1NlEO_72Fr2sYIgy6NVziQgvzfGXxgQnuMS/s600/2023_Autumn_08a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnmYYBmZW819xaynHLa0E7CNi7SCY_dVhyXfvVH1N-Fuy9CITU0IRbngVToNdgWgOYHp0Nnrmfkce9CP_9SHWmyzCrV-76lGUmQcDQrBrBs-P8Xn4G22LDLLSKlQwfYSk2GzlchM1HAiINcllOZ1NlEO_72Fr2sYIgy6NVziQgvzfGXxgQnuMS/s16000/2023_Autumn_08a.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Za to w piątek mąż pojechał do lekarza po leki na zapalenie gardła i zwolnienie... No to nagotowałam rosołu i próbujemy to przeczekać. Trochę nam to pokrzyżowało plany na ten weekend, ale nic się nie da poradzić, trudno. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3AIFdfaTIUg9o2jot-baqUkKJf4opKKS35HNGl2kCOV8EEO435IBioIplG9KYSFsMV95Cda6Pl9mE5CC3RGFssGdrZIOYrzYTA8qFN9LIjJFjlbPE1MBv90IQlMqBJFY72NVUSgso9XA3DC3hgg6UwL5vhSWv-IHtaQXIySs_P_rAvu5KniWf/s600/2023_Autumn_08.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3AIFdfaTIUg9o2jot-baqUkKJf4opKKS35HNGl2kCOV8EEO435IBioIplG9KYSFsMV95Cda6Pl9mE5CC3RGFssGdrZIOYrzYTA8qFN9LIjJFjlbPE1MBv90IQlMqBJFY72NVUSgso9XA3DC3hgg6UwL5vhSWv-IHtaQXIySs_P_rAvu5KniWf/s16000/2023_Autumn_08.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Upiekłam <a href="https://www.veganricha.com/pumpkin-pie-crisp/" target="_blank">ciasto dyniowe</a> - wegańskie, bezglutenowe (użyłam mąki ryżowej i gryczanej). Na ciepło to nie jest ciasto, to raczej mus dyniowy z kruszonką (dodałam do niej orzechy włoskie i migdały). Z kulką lodów waniliowych (wegańskich) jest pyszne!!! Jest element miękki, jest chrupiący wierzch, wszystko jest korzenne, słodkie i jesienne. *^0^*~~~<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPzFoEo2-fvF672fIdjp1_q-8z3sZbyG-HqQBK1fkDg4DKf8UCl6EhJjp0VHv-OLtiYWlVyfueHAkOYAuLMllICiEjkjWQB2IkF1yBcS0xj7KqecRPgGOL2R28sQHTAHeTdcuu8Qj-11aAEogxb7pe4aw4A4eprnZHdpHO_G34KE12qTObBEVC/s600/pumpkin_kruszonka.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="525" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPzFoEo2-fvF672fIdjp1_q-8z3sZbyG-HqQBK1fkDg4DKf8UCl6EhJjp0VHv-OLtiYWlVyfueHAkOYAuLMllICiEjkjWQB2IkF1yBcS0xj7KqecRPgGOL2R28sQHTAHeTdcuu8Qj-11aAEogxb7pe4aw4A4eprnZHdpHO_G34KE12qTObBEVC/s16000/pumpkin_kruszonka.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> <br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Ostatnio maluję duże owoce, czytam o <a href="https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4968933/lampart-w-pomaranczach-sycylijskie-zapiski-kulinarne" target="_blank">kuchni sycylijskiej</a> i o <a href="https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5047237/miasto-zwane-samotnoscia-o-nowym-jorku-i-artystach-osobnych" target="_blank">samotności w Nowym Jorku</a> (co na przykład idealnie pokazuje na swoich obrazach Edward Hopper, artysta którego sytuacja małżeńska doprowadziła mnie do wkurzenia... Ożenił się z Josephine Novison, która też była malarką, ale po ślubie praktycznie zrezygnowała ze swojej pasji na rzecz opieki nad życiem prywatnym i zawodowym swojego męża - to ona zajmowała się jego korespondencją, wypożyczaniem obrazów, mobilizowała go do malowania, a ten nie dość, że jej nie zachęcał do tworzenia to jeszcze wyśmiewał jej prace, ograniczał jej możliwości malowania, był wobec niej agresywny fizycznie, nawet zabraniał jej prowadzić samochód!... Okropny związek kobiety-ofiary z paskudnym dziadem!!!),</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkGXVhTQIJ6mVwRuOSj1CBdpp1UbkcbCAiZOsB6UMvQzRa0BU9bcAVbtlIlfzv7k9B1dR3-CBLIVkVGiwAXe4ms3nJxscikaO9TMQSCDn7AlTfi1-3VK73Jn6c7pnOb_u-ipfLEtD0tQV-MwBxK6_jdMo_hR7xGADvU2LXibXCxsncRIdDi74k/s600/2023_Autumn_09.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkGXVhTQIJ6mVwRuOSj1CBdpp1UbkcbCAiZOsB6UMvQzRa0BU9bcAVbtlIlfzv7k9B1dR3-CBLIVkVGiwAXe4ms3nJxscikaO9TMQSCDn7AlTfi1-3VK73Jn6c7pnOb_u-ipfLEtD0tQV-MwBxK6_jdMo_hR7xGADvU2LXibXCxsncRIdDi74k/s16000/2023_Autumn_09.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">i próbuję zdecydować, jaki model płaszcza wybrać do uszycia z wełny w jodełkę (wełna oczywiście już czeka na półce!). Dieta bez nabiału mnie nie dotyka, za to bezglutenowa mnie przygnębia i denerwuje, chleby kukurydziane i ryżowe są nudne i niewarte moich kubków smakowych... Schudnę z żalu za utraconym smakiem chrupiącej chlebowej skórki, w sumie zawsze to jakiś zysk! *^0^* </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9ScXaS_YnbSv6lEcr1pVm_fCwPFPYqnuZVUxB7L96p7-6aqsAU3ZenLX6hYiJE-_enIzy5nd7Gle1J_h3qC5eKg74vz0YAKEYr9-h2XYn48KICoakGd5QwPpuXNvbV74ymA9-1sixqFvyyoreYDdRT89Epfjlg9UNlvHpUa2drJVwJW688LG9/s600/2023_Autumn_09a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9ScXaS_YnbSv6lEcr1pVm_fCwPFPYqnuZVUxB7L96p7-6aqsAU3ZenLX6hYiJE-_enIzy5nd7Gle1J_h3qC5eKg74vz0YAKEYr9-h2XYn48KICoakGd5QwPpuXNvbV74ymA9-1sixqFvyyoreYDdRT89Epfjlg9UNlvHpUa2drJVwJW688LG9/s16000/2023_Autumn_09a.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">I nagle chce mi się tradycyjnych polskich obiadów!... Duszony kurczak w sosie koperkowym, do tego ziemniaki i surówka z buraczków (<u>najszybsza i najpyszniejsza surówka</u> - ugotowane lub upieczone i wystudzone buraki i surowe jabłko zetrzeć na dużych oczkach tarki, skropić sokiem z cytryny, już! ^^*~~). Kotlety mielone z ziemniakami i ogórkami kiszonymi (czas mizerii był latem). Lada dzień zrobię wielki gar gołąbków! A w niedzielę dostaliśmy od znajomych słoik domowego przecieru pomidorowego, w sam raz, bo dodałam je do resztki rosołu i mieliśmy garnek zupy pomidorowej, Królowej Wszystkich Zup! *^V^*~~~<br /> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWoHCpxAldNpRHMI2_TXvlArRJDkC_eCCjVTJR6l4tzYtBvyO_oPf9PYZ9PWbuvqMr-FZVspGhn5fdbkIOJ3Z50DnDqrP5lAryQFU0nPbpVFvIWFOTqvIY9uwIW2hp1aO8goQ04zIxyuw8Denhy6Uas66If3mQWiW372UPpTPI2JdUEFgSLAP3/s1200/2023_Autumn_10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="854" data-original-width="1200" height="285" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWoHCpxAldNpRHMI2_TXvlArRJDkC_eCCjVTJR6l4tzYtBvyO_oPf9PYZ9PWbuvqMr-FZVspGhn5fdbkIOJ3Z50DnDqrP5lAryQFU0nPbpVFvIWFOTqvIY9uwIW2hp1aO8goQ04zIxyuw8Denhy6Uas66If3mQWiW372UPpTPI2JdUEFgSLAP3/w400-h285/2023_Autumn_10.jpg" width="400" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTWekcemA9NP_f2pc-9fSQVHs_tycz3xx6fBcBEP2V4yGzEsIO_77vzPWaF5tTRbt8hJ3DifsDja8W8QFrJMlCuMR8AsEEXDRRBtWDgqHw_OJVUfiBkwhHy-tllHqpHVrImrlWNI6F_WWYOTp22TjpOvGL9R1zUMB0R_v-AtaDG1a9jUrGAlhj/s1200/2023_Autumn_10a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="690" data-original-width="1200" height="230" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTWekcemA9NP_f2pc-9fSQVHs_tycz3xx6fBcBEP2V4yGzEsIO_77vzPWaF5tTRbt8hJ3DifsDja8W8QFrJMlCuMR8AsEEXDRRBtWDgqHw_OJVUfiBkwhHy-tllHqpHVrImrlWNI6F_WWYOTp22TjpOvGL9R1zUMB0R_v-AtaDG1a9jUrGAlhj/w400-h230/2023_Autumn_10a.jpg" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLmS1qoJh19so9AJAGemjOe4LHBsA2lUECL_MnrDe3MUmhn1ns4CH4mfJH9BtT-bdnjgDSfzv1gEpXGqW5U1qUdl_AuM0PMJKLWBfyoJ8HYZu7pIvrsHju9u_1UYCHgDGbyOCruo-fXxG4oKlnD41mzHl6m_7sj777X6dm8I9tOooGuI6ZFmWQ/s1200/2023_Autumn_10b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="706" data-original-width="1200" height="235" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLmS1qoJh19so9AJAGemjOe4LHBsA2lUECL_MnrDe3MUmhn1ns4CH4mfJH9BtT-bdnjgDSfzv1gEpXGqW5U1qUdl_AuM0PMJKLWBfyoJ8HYZu7pIvrsHju9u_1UYCHgDGbyOCruo-fXxG4oKlnD41mzHl6m_7sj777X6dm8I9tOooGuI6ZFmWQ/w400-h235/2023_Autumn_10b.jpg" width="400" /></a></div><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Życzę Wam fajnego tygodnia bez chorowania i do następnego razu! ^^*~~~ <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span><br /></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-80318309218377450452023-10-02T11:23:00.001+02:002023-10-02T11:23:18.321+02:00Ruszyło!<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGZJ6_QGf8fQguSmWWm_AZzjb_FM4mbuyXzfwkxw_YomNH3fn5yHATZ_k4Apt_pKAwEzYJ2WWVMYfVEWCpAzZogxH61NzuzofTzrcnGJUTBQSiQM5u4mgsGeWFLNLvJV2gMzqlx87JuKagruDcpSbEflHfTFhkCD6hoE-gu_Or6pY0BaM5oOfZ/s900/2023_Autumn_01.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="677" data-original-width="900" height="301" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGZJ6_QGf8fQguSmWWm_AZzjb_FM4mbuyXzfwkxw_YomNH3fn5yHATZ_k4Apt_pKAwEzYJ2WWVMYfVEWCpAzZogxH61NzuzofTzrcnGJUTBQSiQM5u4mgsGeWFLNLvJV2gMzqlx87JuKagruDcpSbEflHfTFhkCD6hoE-gu_Or6pY0BaM5oOfZ/w400-h301/2023_Autumn_01.jpg" width="400" /></a></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Zaczęła się jesień a ja jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zaczęłam mieć spore problemy z wczesnym wstawaniem... Jeszcze tydzień temu, kiedy budzik zaczynał dzwonić o 6:30 od razu go wyłączałam, siadałam na łóżku, wsadzałam stopy w kapcie i leciałam zaczynać dzień. A teraz, chociaż cały czas kładę się spać około 23:00 (a nawet zdarza mi się o 22:00), rano wyłączam długo już krzyczący budzik i po prostu z powrotem zakopuję się w pościeli, i zasypiam na dodatkową godzinę... Albo, jeśli już się wybudzę, to leżę i leżę, i wcale nie mam ochoty wyjść z łóżka. Za to zrobiło się chłodniej i bardziej wietrznie, i to z kolei mi wcale nie przeszkadza, a ja zazwyczaj nie znoszę wiatru!... </span></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqeY8yiGDW92UU36TSH0EDKIrknjBpS8l_9zjMGxkLuBtxVSSlKv8ISiLElHKMwB9s5TPaFQ3Tr5ZBDbMNPVJwzWhwlOyMMSE0pESeqt3-kz2UnhhUls0kwQvVgHGx3EjPS5MPO6WqSznqN-l9wQOwE5Xtq_ZwFJlVMEi-a6c4_HGqLxzP4sqI/s600/2023_Autumn_02.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqeY8yiGDW92UU36TSH0EDKIrknjBpS8l_9zjMGxkLuBtxVSSlKv8ISiLElHKMwB9s5TPaFQ3Tr5ZBDbMNPVJwzWhwlOyMMSE0pESeqt3-kz2UnhhUls0kwQvVgHGx3EjPS5MPO6WqSznqN-l9wQOwE5Xtq_ZwFJlVMEi-a6c4_HGqLxzP4sqI/s16000/2023_Autumn_02.jpg" /></a></div><p></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Upiekłam trzy bezglutenowe chleby, jeden nawet na zakwasie, który sama robiłam przez tydzień, i... nie! Nie wychodzi mi to i nie smakuje. Upiekłam trzy super-zakalce, więc jakbyście potrzebowały super-zakalca na konkurs zakalców, to proszę się do mnie odezwać, służę pomocą... >0< Jednak w pszenicy i życie jest magia, która pozwala chlebom mieć gąbczastą strukturę, pyszny smak i chrupiącą skórkę. Wiem, wiem, ta magia nazywa się GLUTEN... Dałam sobie trzy miesiące na dietę bezglutenową i wytrwam w tym postanowieniu, ale nie będę już próbowała upiec bezglutenowego chleba, wolę jeść ryżowe wafle i chrupki jaglane, a ryżowe bułki i chleb owsiany z Putki daje radę. Za to, co ciekawe, w ogóle nie mam ochoty na nabiał! Owszem, kiedy Robert kupił nowy ser dojrzewający, którego jeszcze nie próbowaliśmy, to miałam ochotę go spróbować, ale tego nie zrobiłam i nie było dramy. Całe lato jadłam biały ser każdego ranka - a teraz kiedy zrobiło się chłodniej to nie mam na niego ochoty! Czyli z nabiałem spoko. ^^*~~<br /></span></p><p><span style="font-size: medium;"> </span><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgn8zITW5UzRMoMjudmNkJS8GPfnN3qHPnjNqCc37wkaqWdHjMXFhpjQYWFrXFHNKIgr-lAb8sJ6cUjLEzhIHPtUfuGDB_ssNQ_w6YN4JX9raf_TvkktbgEPa5RbQ3cQUpInGjpLeBzYNsSQw9Mzk8vRUp5Pnm8pUztMfLx8lwlkNbDrEVyRoxk/s1200/2023_Autumn_02a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="695" data-original-width="1200" height="231" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgn8zITW5UzRMoMjudmNkJS8GPfnN3qHPnjNqCc37wkaqWdHjMXFhpjQYWFrXFHNKIgr-lAb8sJ6cUjLEzhIHPtUfuGDB_ssNQ_w6YN4JX9raf_TvkktbgEPa5RbQ3cQUpInGjpLeBzYNsSQw9Mzk8vRUp5Pnm8pUztMfLx8lwlkNbDrEVyRoxk/w400-h231/2023_Autumn_02a.jpg" width="400" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><b>REMONTOWO</b> - udało się ruszyć z miejsca!!! *^V^*</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLHLKop_mHJbkrDE2tHtaH4WlRf0Kz23U5-LdVSxJPLGmnrFWkTon786N2HfPcoMlF9ZsnnfdJ0_6fOO6rJyWEa_xps4nFEluS6IljtuJ1S9dNpHedEcAsWHLfkJA9B70dFdxXZAKceLB90mb83kUwlaB33QqHh9MqXGsxuHBbSB6dYuOrGXli/s905/2023_09_28_me.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="905" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLHLKop_mHJbkrDE2tHtaH4WlRf0Kz23U5-LdVSxJPLGmnrFWkTon786N2HfPcoMlF9ZsnnfdJ0_6fOO6rJyWEa_xps4nFEluS6IljtuJ1S9dNpHedEcAsWHLfkJA9B70dFdxXZAKceLB90mb83kUwlaB33QqHh9MqXGsxuHBbSB6dYuOrGXli/s16000/2023_09_28_me.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W zeszły czwartek spotkaliśmy się z panią z firmy remontowej, podpisaliśmy umowę na realizację projektu i na zaprojektowanie kuchni - jest w kilku miejscach nietypowa i w sumie będę szczęśliwa, jeśli ktoś wymyśli i zrobi mi meble na wymiar według potrzeb, bo nie kupię gotowych mebli kuchennych w takich kształtach i wymiarach, a sama nie zamierzam przycinać szafek, frontów czy kawałków blatu (i mówię też w imieniu męża). Najfajniejsza sprawa - obejrzeliśmy na żywo próbki kafli, podłóg, blatów, frontów, wybraliśmy wstępnie piękne podłogi ceramiczne i drewniane, fronty szafek kuchennych, niesamowitą glazurę do łazienki, zdecydowaliśmy się na konkretny pakiet wykończeniowy. Teraz kolejnym krokiem jest przekazanie kluczy do inwentaryzacji i spotkanie z panią architekt, żeby zrobiła konkretny projekt. Na razie ze współpracy jestem zadowolona pół na pół - pierwszy pan, z którym się kontaktowaliśmy okazał się nieprofesjonalny i zawalał robotę na wiele sposobów..., druga pani była szybka, konkretna i profesjonalna. Mamy już podpisaną umowę, która nakłada na nas obowiązki finansowe, ale też na firmę remontową obowiązki dotrzymania harmonogramu i jakości, więc moją opinię o niej wyrażę za kilka miesięcy, i wtedy będę mogła ją polecić albo nie. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja7B-N7RStvVr2YPnNvg2fqRaLFPl3izcE4JokmVQCxlOemAypivEsPmrsxWbnwrGxeJgy9z-wrz81dKiHL2Qv4sFSyCRKXJfiWP0azP9UK3gf58ZIvOk9LkWjXFav1wNlob4QTYcyEgTF4C3Ksy0xzwuzHs54YLSmJtdiktoTr2NPwIcJUbrP/s900/2023_Autumn_03.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="776" data-original-width="900" height="345" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja7B-N7RStvVr2YPnNvg2fqRaLFPl3izcE4JokmVQCxlOemAypivEsPmrsxWbnwrGxeJgy9z-wrz81dKiHL2Qv4sFSyCRKXJfiWP0azP9UK3gf58ZIvOk9LkWjXFav1wNlob4QTYcyEgTF4C3Ksy0xzwuzHs54YLSmJtdiktoTr2NPwIcJUbrP/w400-h345/2023_Autumn_03.jpg" width="400" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;">***</span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLo4eQ0UScfnUnu3x2HOipSNef9FkM43mVJTmqEOuaHDqsCGQCTV4rfPZQTcM2rSYzXWZNuesjbElSfWaLIPmq5ldOguO0EV1nb11Th8lDzRimS4g9skA2CBmR25_q-j8YK2B49zxPp_J3yK6lgnQFI4V6yzD0YrgyDG7BDykSGMR0rystGAoc/s900/2023_Autumn_04.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="900" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLo4eQ0UScfnUnu3x2HOipSNef9FkM43mVJTmqEOuaHDqsCGQCTV4rfPZQTcM2rSYzXWZNuesjbElSfWaLIPmq5ldOguO0EV1nb11Th8lDzRimS4g9skA2CBmR25_q-j8YK2B49zxPp_J3yK6lgnQFI4V6yzD0YrgyDG7BDykSGMR0rystGAoc/w400-h400/2023_Autumn_04.jpg" width="400" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Kupiłam kolejną w mojej kolekcji książkę Jamiego Olivera - "<b>Razem</b>". Miałam jej nie kupować, ale obejrzeliśmy serię sześciu programów towarzyszących tej książce i są w niej naprawdę świetne nowe pomysły i całe zestawy posiłków dla większej liczby osób, bo pokazuje ona jak nakarmić grupę naszych bliskich kompletnym obiadem, przyjęciem lub piknikiem, z przystawką, daniem głównym, deserem i napojami. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrRNH1jLTFf6XXyY_sLWCMrypM3tECbRVPYhWamDl3Wa2OOAc0qdkVL6W1gU8Sm_vei6E-8HtMY7864n_sQqUkFsv6hLvry7snJ_2e1R_avU1GZmQZV2y49Mv9mlK1RlB1wzGqquafi_lHTxlXdefnFE4hTenlExRbeXjjBzCOQVpiW9KCGcfx/s961/jamieoliver_razem.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrRNH1jLTFf6XXyY_sLWCMrypM3tECbRVPYhWamDl3Wa2OOAc0qdkVL6W1gU8Sm_vei6E-8HtMY7864n_sQqUkFsv6hLvry7snJ_2e1R_avU1GZmQZV2y49Mv9mlK1RlB1wzGqquafi_lHTxlXdefnFE4hTenlExRbeXjjBzCOQVpiW9KCGcfx/s16000/jamieoliver_razem.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Pierwsza naprawdę zimna noc zastała mnie samą w łóżku, bo mąż wyjechał na weekend na coroczną ucztę swojej grupy historycznej... W poniedziałek rano od razu pobiegłam do pralni z zimową kołdrą, bo wciąż śpimy pod cienką kołderką letnią, która raczej wygląda jak prześcieradło i nie daje za dużo ciepła! Czy też tak macie, że kołdra powinna mieć swoją wagę? Nie lubię chodzić spać latem, kiedy używamy cieniutkiej jak mgiełka kołdry, bo muszę czuć na sobie ciężar przykrycia. Może nie aż taki jak kołdry obciążeniowe, ale jednak, dlatego m.in. lubię jesień, bo wraca porządna ciężka kołdra! ^^*~~<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg9wGJhuZ6ercoL_aVeR0_DI1wb0b6Oa3-X8lhGO45P8rgAO0LrwMEkDxzv1uaPviSThEawdYofXUGsGlTAyjsF0-m3MlgTV75Gd3FX2CcR2hyLeS3B6hxy-p8jhLRwc4-IQikik4SoocOZaCl9SHE1zHInZkBVIe_Hi0MIGMdVfiHtXvwtbfT/s900/2023_Autumn_05.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="708" data-original-width="900" height="315" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg9wGJhuZ6ercoL_aVeR0_DI1wb0b6Oa3-X8lhGO45P8rgAO0LrwMEkDxzv1uaPviSThEawdYofXUGsGlTAyjsF0-m3MlgTV75Gd3FX2CcR2hyLeS3B6hxy-p8jhLRwc4-IQikik4SoocOZaCl9SHE1zHInZkBVIe_Hi0MIGMdVfiHtXvwtbfT/w400-h315/2023_Autumn_05.jpg" width="400" /></a></span></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">No i taka sytuacja wczesnojesienna. *^v^* </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Wkroczyliśmy właśnie w miesiąc moich urodzin i być może wydarzy się niespodziewana podróż, ale o tym napiszę później, jeśli uda się już coś załatwić. A tymczasem cudownego tygodnia Wam i sobie życzę, i do usłyszenia następnym razem!<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjra2nQHLUMp-tUlc0eWBzOEVbiSEJ9Hi5I0c164BuVV6uNq7BOk_1iwiEbm7SfjjLHiJ9G1PLKNiqvutmjPvO6u_WUHqmTqBq6WJhKCzWJVbyp1Lz0Cakw3f5FIXcQYpG5O-ct_ws4tt1AfhM56LO9XoLnj3guZgeZ0LRJXYtYQ13zV4der-Zm/s600/2023_Autumn_05a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjra2nQHLUMp-tUlc0eWBzOEVbiSEJ9Hi5I0c164BuVV6uNq7BOk_1iwiEbm7SfjjLHiJ9G1PLKNiqvutmjPvO6u_WUHqmTqBq6WJhKCzWJVbyp1Lz0Cakw3f5FIXcQYpG5O-ct_ws4tt1AfhM56LO9XoLnj3guZgeZ0LRJXYtYQ13zV4der-Zm/s16000/2023_Autumn_05a.jpg" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><br /><p></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-23914658.post-50933894578839607572023-09-25T12:06:00.001+02:002023-09-25T12:06:57.898+02:00No więc, jesień...<p style="text-align: justify;"></p><p></p><p></p><p><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSmjdN4c0IkYD3BkTUHn9dgd2eCrBNnm0DBeH5bACFIFi7fraQ8xMz_34K_M1rPATj31JwP_pOQIYeBOc_2AdH9LTT4nggaO-m2s4VQyXqltby2wtJ-tzFBPqmY-w1xV6Z69d5Gy3M3_ENT5beGKbdEym6vJTQJALN9R0Itreu4dlMMbSOx8he/s600/jesien2023_01.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="515" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSmjdN4c0IkYD3BkTUHn9dgd2eCrBNnm0DBeH5bACFIFi7fraQ8xMz_34K_M1rPATj31JwP_pOQIYeBOc_2AdH9LTT4nggaO-m2s4VQyXqltby2wtJ-tzFBPqmY-w1xV6Z69d5Gy3M3_ENT5beGKbdEym6vJTQJALN9R0Itreu4dlMMbSOx8he/s16000/jesien2023_01.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"><br /> </span><p></p><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Wiem, wiem, jeszcze są upalne dni, ale ta kalendarzowa już się rozpoczęła, zresztą powietrze o poranku i wieczorem już rześkie, zrobiło się bardziej wietrznie co mi w tym roku bardzo odpowiada, to bardzo dziwne bo ja zazwyczaj nie lubię wiatru... Dogadzamy sobie jesiennymi potrawkami, np.: ugotowałam <a href="https://blimsien.com/kitchari-lekkostrawne-danie-podobne-congee/" target="_blank">kitchari</a> (zwane ajurwedyjskim risotto), </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"></p><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhO70ti2cq0nnQ6pPFu-aKZ2QtAHy-2kI_jTmHPM8wvbOvNr323T9s_7DcpwAJdZ0FuvbijdY5uWuxZahU-GlvtgGSLFnr99uXoF4iMq6sLNZ4PVpQZyYuWVZ5ZKKwv0CUFRdmAmaVFvpVFAZMSJeXLPmVEwq3C6HHogbssdyv0-kXttueSGYoa/s600/kitcheri.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="486" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhO70ti2cq0nnQ6pPFu-aKZ2QtAHy-2kI_jTmHPM8wvbOvNr323T9s_7DcpwAJdZ0FuvbijdY5uWuxZahU-GlvtgGSLFnr99uXoF4iMq6sLNZ4PVpQZyYuWVZ5ZKKwv0CUFRdmAmaVFvpVFAZMSJeXLPmVEwq3C6HHogbssdyv0-kXttueSGYoa/s16000/kitcheri.png" /></a></span></div><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">a Robert wyszukał przepis na wegańską potrawkę z jackfruita i mnóstwa warzyw, gotujemy, zjadamy i pakujemy resztę w słoiki na później. Kupujemy kolejne dynie, jabłka, śliwki. W tym roku jak nigdy wcześniej czuję zmianę sezonu i dostosowuję się do tej zmiany. Na przykład, z końcem lata odechciało mi się jeść surowych pomidorów, czekam na sosy i zupy. Poza tym, cały czas smaruję ręce kremem, bo strasznie mi wysychają, mam zapas maseł do ciała i balsamuję się jak szalona!... *^W^* Od tygodnia piję gorące kakao a lada dzień zacznę palić pachnące świece - coś, czego nie robię przez całą wiosnę i lato. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzQgTpdrfNaGoZM6FJzWcrzfzku6SFZpPXaI2npSbIjDX5asd48xTKA2RyQkbAJEiZ3Foc19Y1r57tqTIrv2HtXUL7Ftp8JFMWleYYm4fVcxNy5SPiFiXnveY0oDnk5Qt2aecShqUOu7og_XOkPku9yVw0aomroQ094m_1pqf8Y_DUbPmyX-Tf/s600/2023_autumn_03.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzQgTpdrfNaGoZM6FJzWcrzfzku6SFZpPXaI2npSbIjDX5asd48xTKA2RyQkbAJEiZ3Foc19Y1r57tqTIrv2HtXUL7Ftp8JFMWleYYm4fVcxNy5SPiFiXnveY0oDnk5Qt2aecShqUOu7og_XOkPku9yVw0aomroQ094m_1pqf8Y_DUbPmyX-Tf/s16000/2023_autumn_03.png" /></a></span></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Kupiłam spirulinę i spożywam wedle zaleceń mojej fizjoterapeutki. Zapisuję sobie przepis na spirulinowy shake dla pamięci proporcji:</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_5UFUQLS6r4ZTZPpQrIjFsqdi-DrqRr9TBgZhTLGsHKMy4OpT1wq9UOMqZsvs9_eNsrbBOXWFxYh6MovRu3qwojGekjRI6dnp93egbgrgUioBw1WMi0MwkT08V3hC1ONa9gO2jVkfWmqFCMWJmCzGXH3EbUzlvFfNkRvmxBPXFoz55OIA59Oo/s737/shake_spirulina_01.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="737" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_5UFUQLS6r4ZTZPpQrIjFsqdi-DrqRr9TBgZhTLGsHKMy4OpT1wq9UOMqZsvs9_eNsrbBOXWFxYh6MovRu3qwojGekjRI6dnp93egbgrgUioBw1WMi0MwkT08V3hC1ONa9gO2jVkfWmqFCMWJmCzGXH3EbUzlvFfNkRvmxBPXFoz55OIA59Oo/s16000/shake_spirulina_01.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">1 </span><span style="font-size: medium;">czubata łyżeczka spiruliny</span><span style="font-size: medium;"> <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">1 banan</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">1 figa</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">1 </span><span style="font-size: medium;">szkl. mleka roślinnego</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">(składniki w kolejności dodawania do miksera, jeśli nasypiemy spirulinę na wierzch, to nie zmiesza się dokładnie bo się rozpyli pod samą pokrywkę, a kiedy będzie pierwsza na samym dnie, to się ładnie wymiesza) </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Można dodać też inne owoce, np.: 0,5 szkl. jagód powoduje, że kolor zmienia się w bakłażanowo fioletowy. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Poza tym, przekonałam się, jaka jestem wybredna jedzeniowo! Wiedziałam, że uwielbiam kukurydzę - z kolby, ziarna z puszki albo w formie zupy-kremu, ale NIE ZNOSZĘ tortilli kukurydzianych!... Coś takiego dzieje się z mąką kukurydzianą w trakcie smażenia, że wydaje mi się okropna w smaku i zapachu, a teraz tylko takie tortille mogę jeść (więc nie jem żadnych). Za to nie mam problemu z makaronem kukurydzianym, nie jest to pszenica ale smak i tekstura są w porządku. Za to mimo, iż kocham ryż nad życie, to wciąż nie lubię makaronów ryżowych!... Na szczęście są makarony kukurydziane, jaglane i z konnyaku (te dodatkowo prawie nie mają kalorii). Chleby kukurydziane są takie sobie, ale odkryłam <a href="https://www.putka.pl/produkt/8/produkty-bezglutenowe/bezglutenowa-bulka-szkolna-150-g-(3-szt.)" target="_blank">bułki z mąki ryżowej</a> z Putki i duże nadzieje wiążę z ich bezglutenowym chlebem owsianym. *^V^* Nastawiłam też bezglutenowy zakwas i chcę spróbować sama upiec chleb na tym zakwasie.<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W zeszłym tygodniu spotkałam się z przyjaciółkami na plotki w barze <a href="https://sobremesatapas.com/" target="_blank">Sombremesa</a> na Koszykach. Bardzo polecam to miejsce, to hiszpański <i>tapas bar</i> i karmią tam naprawdę przepysznie!!! (Za to drinki jakoś dziwnie cienkie...)</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiwP4IyYrf3OnSbtY1aUx67CukMnQmQBBKtQtX0aFKMdDnMa-IeOeUD63Je2Q0Rx9VeMSrVsiRPtTUtEHf9AHhpI6X19ilHCgWS1whPNnaHNFwKexpWwWH6FUXBMlNuNhL-0bbH6GFl99_dAc4UNoUcDnH3nxJwNB1SoSfRlZKDj5tbjQId0X0/s1005/Sombremesa.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1005" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiwP4IyYrf3OnSbtY1aUx67CukMnQmQBBKtQtX0aFKMdDnMa-IeOeUD63Je2Q0Rx9VeMSrVsiRPtTUtEHf9AHhpI6X19ilHCgWS1whPNnaHNFwKexpWwWH6FUXBMlNuNhL-0bbH6GFl99_dAc4UNoUcDnH3nxJwNB1SoSfRlZKDj5tbjQId0X0/s16000/Sombremesa.png" /></a></div><br /><span style="font-size: medium;"> </span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">A w niedzielę poszliśmy do klubu niedaleko naszego domu, gdzie nasz przyjaciel grał szanty. ^^*~~</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><b>REMONTOWO</b> - po falstarcie z jednym panem z firmy remontowej, który nie przykładał się do swojej pracy zaczynam jeszcze r</span><span style="font-size: medium;">az z inną panią. W czwartek idziemy na spotkanie na którym mamy już podpisać umowę i wybrać pakiety wykończeniowe, to jest ten fajny ekscytujący moment w trakcie remontu! ^^*~~ Trzymajcie kciuki, żebym znowu nie musiała robić awantury, bo wcale tego nie lubię, a mamy już dwa miesiące opóźnienia... Niby nam się jakoś strasznie nie spieszy, ale wiadomo, że skoro mieliśmy już ruszyć z pracami to chciałoby się zobaczyć pierwsze postępy!</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Na koniec zostawiamy jeszcze zdjęcia pierwszej jesiennej sukienki testowej (złapane na szybko w drodze na szanty! ^^*~~). Muszę dopracować wykrój bo coś mi się nie podoba w rękawach i na górze korpusu, ale po to właśnie uszyłam ten egzemplarz, żeby sprawdzić wykrój. Materiał to mieszanka lnu/wiskozy/poliestru z Kameleona (nie ma już w sprzedaży tej wersji kolorystycznej, ale jest <a href="https://tkaninysklep.pl/len-z-wiskoza/18-len-z-wiskoza-kolorowe-kwiaty-na-granatowym-tle.html?search_query=len&results=43" target="_blank">granatowa</a>, którą też mam w moich zapasach), dość luźno tkany ale nosi się go bardzo przyjemnie. Materiał na następną wersję jest już uprany i czeka na swoją kolej! *^V^*<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicKQHUArb2ZdyQHfmmASh_uSyI3IpXensgFAmq7mG8nsZa_9ffI6UWVCUn0EkbfBrd8YvAvw5-1FouK77U9RcC9WDaMnmm3oM82cI_-RN6IBXVXniEcv3mAX-AWEOikmaEE-mzWVEfAECB8ZQrFhVudi_lXphzDpd2C2bE3uQz4C9YTtOpyQrY/s853/jesien2023_02.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="853" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicKQHUArb2ZdyQHfmmASh_uSyI3IpXensgFAmq7mG8nsZa_9ffI6UWVCUn0EkbfBrd8YvAvw5-1FouK77U9RcC9WDaMnmm3oM82cI_-RN6IBXVXniEcv3mAX-AWEOikmaEE-mzWVEfAECB8ZQrFhVudi_lXphzDpd2C2bE3uQz4C9YTtOpyQrY/s16000/jesien2023_02.png" /></a></div><br /><br /><span style="font-size: medium;"></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Tyle na dzisiaj ode mnie, nowy tydzień przed nami, w którym czekają nas m.in. przygotowania do dorocznej uczty Draconii, grupy historycznej, w której działa mój mąż. I nie mogę się doczekać spotkania w sprawie remontu, wszystkie kciuki mile widziane i życzę Wam cudownego tygodnia! ^^*~<br /></span></p>Brahdelthttp://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.com12