Jest już nowa Rebecca i znowu jestem zakochana!
Za to ani nowy numer Interweave Knits, ani Knitscene ani Rowan 46 nie wywołał u mnie żadnego przyspieszenia bicia serca. I dobrze, może dzięki temu uda mi się dokończyć stare projekty i zrobić coś z mojej wielgaśnej kolejki na Ravelry (nie pytajcie, ile stron już liczy!... ~^^~).
New issue of Rebecca magazine is available now and I'm in love again!
On the other hand, neither new Interweave Knits, nor Knitscene nor Rowan 46 doesn't make my heart sing at all. Good, I may have a chance to finish some old projects and choose some new ones from my Ravelry queue (don't ask me how long it is!... ~^^~).
Nie mogę się doczekać jesieni. Mam dosyć upałów, które "sercowcom" dają się szczególnie w kość, chciałabym już nosić ubrania na cebulkę, zawijać się w szale, nosić wydziergane sweterki, spacerować po parku pod parasolem. Lubię deszcz, lubię jesienne jednogarnkowe dania, jesienią zaproszę przyjaciół na fondue i grzane wino. ~^^~
Widziałam już na drzewach pierwsze pomarańczowe liście, to dobry znak! ^^
I cannot wait till it's Autumn again. I'm sick of the hot weather that is especially tiresome for the people with heart problems. I'd like to start wearing clothes in layers, wrap myself in shawls, put on the cardigans I've knitted, walk around the park with the umbrella. I love rain, I love one-pot dishes, in the Autumn I'm going to invite my friends for a fondue and warm wine with spices. ~^^~
I've seen first orange leaves on some trees, that's a good sign! ^^
Dla urozmaicenia dzisiejszego wpisu - ptak na gałezi, zaobserwowany z mojego balkonu. Tak wyglądał w zbliżeniu:
To make my post most interesting - the bird sitting on a branch I saw from my balcony. Here is a close-up:

A to jest drzewo, na którego czubku sobie beztrosko siedział! Te ptaki to są!... *^v^*
And here is the full tree it was sitting on! Them birds!... *^v^*

Za to ani nowy numer Interweave Knits, ani Knitscene ani Rowan 46 nie wywołał u mnie żadnego przyspieszenia bicia serca. I dobrze, może dzięki temu uda mi się dokończyć stare projekty i zrobić coś z mojej wielgaśnej kolejki na Ravelry (nie pytajcie, ile stron już liczy!... ~^^~).
New issue of Rebecca magazine is available now and I'm in love again!
On the other hand, neither new Interweave Knits, nor Knitscene nor Rowan 46 doesn't make my heart sing at all. Good, I may have a chance to finish some old projects and choose some new ones from my Ravelry queue (don't ask me how long it is!... ~^^~).
Nie mogę się doczekać jesieni. Mam dosyć upałów, które "sercowcom" dają się szczególnie w kość, chciałabym już nosić ubrania na cebulkę, zawijać się w szale, nosić wydziergane sweterki, spacerować po parku pod parasolem. Lubię deszcz, lubię jesienne jednogarnkowe dania, jesienią zaproszę przyjaciół na fondue i grzane wino. ~^^~
Widziałam już na drzewach pierwsze pomarańczowe liście, to dobry znak! ^^
I cannot wait till it's Autumn again. I'm sick of the hot weather that is especially tiresome for the people with heart problems. I'd like to start wearing clothes in layers, wrap myself in shawls, put on the cardigans I've knitted, walk around the park with the umbrella. I love rain, I love one-pot dishes, in the Autumn I'm going to invite my friends for a fondue and warm wine with spices. ~^^~
I've seen first orange leaves on some trees, that's a good sign! ^^
***
Dla urozmaicenia dzisiejszego wpisu - ptak na gałezi, zaobserwowany z mojego balkonu. Tak wyglądał w zbliżeniu:
To make my post most interesting - the bird sitting on a branch I saw from my balcony. Here is a close-up:

A to jest drzewo, na którego czubku sobie beztrosko siedział! Te ptaki to są!... *^v^*
And here is the full tree it was sitting on! Them birds!... *^v^*
