Mina nie jest typową piękną lalką, do jej urody trzeba się przyzwyczaić i pokochać ją za nietypowe rysy. Nie jest też łatwa do fotografowania, z niektórych kątów wygląda uroczo a z niektórych dziwacznie. Wymagająca lalka.
Mina is not a typical pretty doll, you have to get used to her beauty and get to love her unusual face. She's not easy to take photos of, from some angles she looks adorable whereas from other angles quite bizarre. A demanding doll.
Pamiętam, kiedy
pierwszy raz wyjęłam ją z pudełka, moją pierwszą myślą było "Ojej, jaka brzydula!... Dlaczego wybrałam właśnie ją?...". Makijaż firmowy był do zmycia (był wyjątkowo paskudny i niechlujnie wykonany...), ale po perypetiach makijażowych i modyfikacji kształtu twarzy (starcie kwadratowej szczęki) Mina dostała wreszcie nową piękną buzię a ostatnio nową perukę, która na razie z nią zostanie (założona na czas szycia i przymierzania sukienki, żeby lalka nie stała łysa a długie włosy plątałyby się i przeszkadzały, ten bob okazał się wyjątkowo Minie pasować *^v^*).
I remember when she arrived and I
took her out of the box for the first time, my first thought was "Oh, boy!... She's ugly!... Why on earth did I buy her?....". The original makeup was really horrid and messy, but after some face modifications (I removed the square jaw she had...) and with a new makeup she changed. Recently Mina got new wig - I removed the long hair wig for the time of sewing and trying on the dress, and this short bob suddenly turned out so fetching for her! *^v^*
Zawsze jest troszkę zadziwiona, zadumana, żyje w swoim lalkowym świecie.
She is always a bit surprised with the world outside and living in her own doll thoughts.
~Mina~
(X-3, Dollzone on Volks SD10 body)
Bardzo chciałam pojechać z Miną do Wilanowa albo do Ogrodu Botanicznego, ale przy trwającej w tym tygodniu wichurze na zdjęciach byłaby tylko przewracająca się lalka, włosy zawiane w każdą stronę i ja manewrująca chusteczkami do nosa, bo od tego wiania i deszczu dostałam wczoraj kataru... Tak więc, na razie szybkie zdjęcia na balkonie, a za parę dni mam nadzieję się rozpogodzi i przestanie tak wiać, i zdjęcia następnej lalki zrobię już w jakimś ciekawszym otoczeniu.
Pozdrawiam i do następnego wpisu! *^o^*
I really wanted to take her to some park or garden for the shoot but it's been really windy and cold this week so you'd only see falling doll, shattered hair and me manoeuvring with the tissues in the photos (I got a cold from yesterday's walking in the rain and wind...). So, his time Mina stayed on the balcony and let's hope for the better weather soon for the next doll's photo shoot.
See you soon! *^o^*