Showing posts with label Volks. Show all posts
Showing posts with label Volks. Show all posts

Thursday, September 08, 2016

Matsuri

Trochę wyszłam z wprawy w robieniu zdjęć lalkom... Zabrałam ze sobą wszystko oprócz statywu, w związku z czym do pokazania nadaje się garstka fotek, kilka pięknych ujęć rozmazałam, buuu... 
Ale coś tam się udało uchwycić, tak więc zapraszam do obejrzenia sukienek z serii "Matsuri" (czyli święto, wciąż mamy piękne lato więc niech to będą sukienki na letnie festiwale! *^v^*).
I am a bit out of practice with doll's photos. Maybe that's why I packed everything for a photo shoot but the tripod... I had some lovely shots that turned out totally out of focus, oh well...
Next time I'll be wiser and today let me share with you the Matsuri dresses (it means "celebrations, festival" in Japanese and is usually used with Summer festivals *^v^*).




Każda z lalek ma sukienkę i halkę oraz torebkę mojego autorstwa, oczywiście jest dużo koronek i koralików, trudno mi się powstrzymać. ^-^*~~ Ciuszki będą niebawem dostępne w moim sklepie na Etsy. Wszystkie zdjęcia można powiększyć. Miłego oglądania! ^^*~~
Each doll has an underdress and overdress, and a bag, all made by me. Of course there is a lot of lace and beads, I cannot stop myself! ^-^*~~They will be available soon in my Etsy shop. You can enlarge the photos. Enjoy! ^^*~~

Kiri (Volks FCS F-43 white, SD10)









Kokardka (Volks FCS F-05 white, SD10)






Monday, August 29, 2016

Lalkowe marzenia

Czasami marzenia się spełniają, trzeba tylko trochę poczekać. Tak się dzieje z moimi marzeniami lakowymi. 
Lalki można kupować na różne sposoby - np.: od firm w sklepie stacjonarnym i wysyłkowo, od prywatnych osób z drugiej ręki, na aukcjach. Volks prowadzi m.in. taką sprzedaż, że osobiście zamawiamy całą lalkę np.: w siedzibie w Kioto - siadamy przy stoliku z pracownikiem, który pokazuje nam katalog i przechodzimy po kolei przez wszystkie elementy - kolor lalki, model główki, typ ciała, rodzaj dłoni i stóp, makijaż, oczy, peruka, stroje. Potem lalka jest przez miesiąc robiona specjalnie dla kupującego według wytycznych. Jest to najbardziej ekskluzywny rodzaj sprzedaży, bo trzeba być osobiście, nie da się tego zrobić online. A do Kioto przecież nie tak łatwo się wybrać.... Oczywiście tam kupujemy wybrane modele główek, które są niedostępne w szerokiej sprzedaży, Volks lubi tworzyć taką atmosferę tajemniczości wokół swoich lalek. Ta metoda nazywa się FCS czyli Full Choice System - mamy możliwość absolutnej dowolności wyboru części lalki.
Sometimes dreams come true, you only have to wait a bit. My dollfie dreams for example.
You can buy dolls from different sources - from the companies directly in their shops or online, second hand from the collectors, on auctions, ect. Volks sells some of their dolls in FCS - Full Choice System - you go to Kyoto to their shop, sit with a salesperson and choose everything from a catalogue - the head, the body type, the colour, hands and feet, make-up, eyes, hair, clothes. Then after a month you get a brand new doll according to your specifications. It's the most exclusive type of a purchase because you have to take part in it in person and it's not that easy to travel to Kyoto... Of course, you can buy there some exclusive models only, not available in the normal sale online.

Oczywiście najpiękniejsze lalki to te w limitowanej ofercie, dostępne tylko w loterii na dużych lalkowych imprezach organizowanych kilka razy w roku w Japonii, albo niektóre modele FCS-a właśnie. Kiedyś zamarzyła mi się lalka z FCS model F-05 i kiedy wydawało mi się, że nigdy nie uda mi się jej dostać przypadkiem zauważyłam ją na półce w sklepie z figurkami i lalkami w Nakano Broadway w Tokio pięć lat temu!... *^V^* Ktoś dokonał zakupu w Kioto, a potem odsprzedał samą główkę do tego sklepu i tak trafiła w moje ręce. Dziś znacie ją jako Kokardkę.
Of course the most beautiful dolls are the limited ones sold during the doll festivals in Japan a few times a year and some of the FCS types. I once wanted an FCS F-05 dollhead and I found it in the second hand dollshop in Nakano Broadway in Tokio five years ago!... *^V^* Somebody ordered this doll in Volks's headquarters and then sold the head alone. You know this doll as Kokardka.

Podobnie było z lalką, którą kupiłam sobie w ramach prezentu imieninowego. Moje marzenie prawie od początku zabawy lalkami - FCS model F-43. Lalka mocno niedoceniona, w Polsce jest chyba tylko drugi taki egzemplarz, znam jedną Japonkę, która ma tę główkę i publikuje jej zdjęcia na Instagramie, poza tym pustka. Mnie udało się trafić na nią na międzynarodowym forum lalkowym od kolekcjonerki w Kanadzie.
It was similar with this doll, I dreamt about this model almost from the time I started collecting dollfies. It's a FCS F-43, the doll totally undervalued in my opinion. There is one more doll like this in Poland (as far as I know), and I found one Japanese girl who owns it and shows her pictures on Instagram, and then nothing more. I managed to find it on the international doll forum from the Canadian owner.

Transakcja przebiegła błyskawicznie ale na przesyłkę poleconą miałam czekać około dwa tygodnie, i już gryzłam paznokcie z niecierpliwości... A tu dziś rano pan listonosz wręcza mi pudełko! *^V^* Po sześciu dniach dotarła do mnie cała i zdrowa, i to bez wejścia na cło, co niestety według prawa polskiego prawie zawsze zdarza się przesyłkom wartym 100 dolarów i więcej. Na szczęście sprzedająca bez pytania zaniżyła wartość i główka przeszła bez opłat! *^O^*
No to może teraz czas na pierwszą prezentację na gorąco. Mówiąc "lalka" miałam na myśli to, że kupiłam na razie samą główkę, ciało muszę sobie teraz dokupić. Na razie F-43 jest bezimienna, dostała robocze oczy i perukę, i zabrała ciało Kokardce, bo to jedyne dwie lalki, jakie mam w kolorze białym. Ma makijaż do zmiany, ale o tym pomyślimy później, kiedy zdecyduję się na jej ostateczny image. Na razie pierwsze zdjęcie tuż po wyjęciu z pudełka:
The transaction went smoothly but then I was supposed to wait at least two weeks for the delivery... But this morning just after six days the head arrived! *^V^* And I didn't have to pay the customs fees, I'm so happy about that! The seller put some low value on the parcel and it went through unnoticed. *^O^*
Okay, so here is the first photo after I took her our of the box - when I say "doll" I mean just the head for now, I'll have to get her a body some time in the future. It's nameless yet, I just put some eyes and a wig on her and borrowed Kokardka's body (these are the only two white dolls I have). I want to have her make-up changed in the near future and decide on her image. At the moment, the first photo for reference:




Oczywiście zupełnie nie byłam przygotowana na to, że lalka przyjedzie już w tym tygodniu, nastawiałam się na szóstego września najwcześniej, więc ciuszki dla niej w proszku (a raczej w kawałkach, bo się szyją), tak więc na porządną prezentację musicie chwilę poczekać. ^^*~~ Dawno nie kupowałam nowej lalki, zapomniałam, jakie to jest ekscytujące!
Of course I thought I still had at least a week to make her the outfit so everything is in pieces at the moment. So, the proper introduction will follow soon. I haven't bought a doll in a while, I forgot how exciting it may be!


***

Kartki z codziennika.
Daily journal pages.






Sunday, May 03, 2015

Folk Tale

Nie mogłam Was zostawić na weekend z pustymi żołądkami, więc dziś dwie propozycje na dania pyszne i przeze mnie rekomendowane! *^o^*
Najpierw coś, bez czego moje życie kulinarne nie byłoby kompletne, czyli stir fry z boczku i kalmarów po koreańsku. Robiłam to danie już dwa razy i nie mogę się doczekać, aż znowu je sobie upichcę!
I couldn't leave you with empty stomachs for a weekend so today two dishes I recently tried and got to love! *^o^*
First, something my culinary life wasn't complete without that is the Korean pork and squid stir fry. I already ate this twice and cannot wait to taste it again!





Następne danie, tym razem potrawa z Okazu Rakku Raku numer zimowy, to wieprzowina duszona z kapustą i kiełkami, z towarzyszeniem "surówki" z makaronu sojowego z wodorostami wakame.
Next dish is another idea from the Okazu Rakku Raku Winter edition, the pork and cabbage stew served with soy noodles and wakame seaweed salad.


Danie główne (dla 2 osób):
200 g boczku w plasterkach pokroić w 3 cm kawałki, tak samo pokroić 3 liście kapusty. Do rondla wlać 3 szkl. wody, 1,5 Ł sake, 1/2 ł bulionu dashi w granulkach, zagotować, dodać boczek i dusić przez chwilę, aż zmieni kolor. Następnie dodać kapustę i znowu dusić ok. 1 min. Dorzucić dużą garść kiełków fasoli mung. Odlać ok. 1 szkl bulionu i rozmieszać w niej 2,5 Ł pasty miso, wlać do rondla, wymieszać porządnie i wyłączyć gaz. Przed podaniem posypać ziarnami białego sezamu.

Surówka:
4 g glonów wakame zalać na chwilę chłodną wodą, aż liście się rozwiną, porządnie odcedzić. 30 g makaronu sojowego Harusame zalać w misce wrzątkiem i zostawić, aż zmieni kolor na przezroczysty, odcedzić.
Wymieszać sos - 2 Ł octu, 1 Ł mirinu, 1 Ł cukru, 1 Ł sosu sojowego, podgrzać do rozpuszczenia cukru, przestudzić, tuż przed podaniem wymieszać sos z glonami i makaronem.
Main dish (for 2 people):
200 g pork belly thinly sliced cut into 3 cm piece, cut likewise 3 leaves of cabbage. Into the pan put 3 cups water, 1,5 Ł sake, 1/2 ł granulated dashi stock, bring to the boil, add pork and simmer for a moment, until it changes its colour. Add the cabbage and simmer for about 1 minute. Add a handful of mung bean sprouts. Take about 1 cup of stock and mix it well with 2,5 Ł of miso paste, then return it to the pan, mix well and serve. Sprinkle with white sesame seeds just before serving.

Salad:
Add some cold water to 4 g of wakame seaweed, leave until the leaves catch the moisture and strain well. Pour some boiling water over 30 g of soy noodles, wait till they change the colour into translucent and strain well.
Mix the sauce - 2 Ł vinegar, 1 Ł mirin, 1 Ł sugar, 1 Ł soy sauce, warm it on a stove until the sugar dissolves, cool it down and mix with wakame and noodles.

***



Wybrałyśmy się dzisiaj z Kokardką na spacer do parku i przy okazji zrobiłam jej kilka zdjęć. Wszystkie elementy stroju (oprócz butów) są mojej produkcji - uszyłam spódnicę, halkę i pończoszki, zrobiłam na drutach sweterek, na szydełku powstała czapka z króliczymi uszami, ozdobiona haftem. 
Wyszło ludowo i lalkowo, dokładnie tak, jak miało być. *^o^* 
Today me and Kokardka went for a walk in the park and some photos. All the clothes were made by me - I sewn a skirt, petticoat and stockings, I knitted the sweater, crocheted a bunny hat and did some embroidery on it.
It's a real doll folk tale, please enjoy! *^o^*




Kokardka
Volks white FCS F-05 on SD10 body









EDIT: zapomniałam dodać tabelkę z Wyzwaniem 15 projektów w 2015 - tymi dwoma udziergami odkreślam wykonanie haftu na czymś wydzierganym i drugi bardzo mały projekt.
EDIT: I forgot to add the 15 projects in 2015 table - the hat and sweater fulfil the points "12. to embroider something knitted or crocheted" and my second one for point 10 "to knit something really tiny".



Tuesday, April 14, 2015

Mina



Mina nie jest typową piękną lalką, do jej urody trzeba się przyzwyczaić i pokochać ją za nietypowe rysy. Nie jest też łatwa do fotografowania, z niektórych kątów wygląda uroczo a z niektórych dziwacznie. Wymagająca lalka.
Mina is not a typical pretty doll, you have to get used to her beauty and get to love her unusual face. She's not easy to take photos of, from some angles she looks adorable whereas from other angles quite bizarre. A demanding doll.





 Pamiętam, kiedy pierwszy raz wyjęłam ją z pudełka, moją pierwszą myślą było "Ojej, jaka brzydula!... Dlaczego wybrałam właśnie ją?...". Makijaż firmowy był do zmycia (był wyjątkowo paskudny i niechlujnie wykonany...), ale po perypetiach makijażowych i modyfikacji kształtu twarzy (starcie kwadratowej szczęki) Mina dostała wreszcie nową piękną buzię a ostatnio nową perukę, która na razie z nią zostanie (założona na czas szycia i przymierzania sukienki, żeby lalka nie stała łysa a długie włosy plątałyby się i przeszkadzały, ten bob okazał się wyjątkowo Minie pasować *^v^*).
I remember when she arrived and I took her out of the box for the first time, my first thought was "Oh, boy!... She's ugly!... Why on earth did I buy her?....". The original makeup was really horrid and messy, but after some face modifications (I removed the square jaw she had...) and with a new makeup she changed. Recently Mina got new wig - I removed the long hair wig for the time of sewing and trying on the dress, and this short bob suddenly turned out so fetching for her! *^v^*




Zawsze jest troszkę zadziwiona, zadumana, żyje w swoim lalkowym świecie.
She is always a bit surprised with the world outside and living in her own doll thoughts.




~Mina~
 (X-3, Dollzone on Volks SD10 body)




Bardzo chciałam pojechać z Miną do Wilanowa albo do Ogrodu Botanicznego, ale przy trwającej w tym tygodniu wichurze na zdjęciach byłaby tylko przewracająca się lalka, włosy zawiane w każdą stronę i ja manewrująca chusteczkami do nosa, bo od tego wiania i deszczu dostałam wczoraj kataru... Tak więc, na razie szybkie zdjęcia na balkonie, a za parę dni mam nadzieję się rozpogodzi i przestanie tak wiać, i zdjęcia następnej lalki zrobię już w jakimś ciekawszym otoczeniu.
Pozdrawiam i do następnego wpisu! *^o^*
I really wanted to take her to some park or garden for the shoot but it's been really windy and cold this week so you'd only see falling doll, shattered hair and me manoeuvring with the tissues in the photos (I got a cold from yesterday's walking in the rain and wind...). So, his time Mina stayed on the balcony and let's hope for the better weather soon for the next doll's photo shoot.
See you soon! *^o^*