Friday, May 23, 2008

Znikam/I disappear

Dziś rano pan listonosz przyniósł mi włóczkę od Rawenny.
Zresztą wiąże się z tym zabawna historia: poprosiłam ją, żeby wysłała przesyłkę na mnie, a nie na Roberta, (konto na allegro jest na niego, a używamy go wspólnie) bo łatwiej mi w trakcie dnia pobiec na pocztę i odebrać przesyłkę, a on siedzi w pracy do 17:00. I to jest prawdziwy i jedyny powód, dla którego prosiłam o zaadresowanie paczki na mnie. Nie ukrywam moich zakupów włóczkowych przed mężem! *^v^*
Na co Rawenna mi odpisała:
Będzie jak Pani sobie życzy :))))
Zakładam, że ten zwielokrotniony uśmiech dotyczy właśnie faktu, że wiele klientek prosi o wysyłkę na ich nazwisko, żeby małżonek nie dowiedział się o potajemnym powiększaniu zasobów włóczkowych, przed którym nie sposób się powstrzymać! *^v^*

This morning I've received the yarn I bought on online auction from Rawenna. Which is connected with the funny story: I asked the seller to write my name on the box because it's easier for me to go to the post office to collect the parcels when my husband is at work, and we use only one auction account, which is his, with his name and address. And this is the real and only reason why I asked her about that.
She wrote to me:
It will be as you wish. :))))
I assume that the multiple smiles mean that she thought I wanted to hide my yarn addiction from my husband, as probably many of her buyers do! *^v^*

Teraz sama włóczka:
Now, the yarn itself:

Jasny bordowo-malinowy akryl, 67 dkg
Light maroon-raspberry, 67 dkg


Szmaragdowy nasycony, (kolor trudny do sfotografowania, pożyczyłam sobie zdjęcie z aukcji, bo przy dzisiejszym zachmurzonym niebie w ogóle nie jestem w stanie złapać koloru...), akryl/wełna, 58 dkg
Juicy emerald, (very difficult to catch with a camera, I borrowed the photo from the auction because I couldn't take a good shot with today's clouded sky...), acrylic/wool, 58 dkg


Już mam mniej więcej plany na obydwie włoczki, na razie potrzebuję na wyjazd weekendowy coś do "bezmyślnego dziergania", więc zaczynam z tej malinowej włóczki ten sweterek (Phildar 438, model T5-107):
I more or less have in mind projects for both yarns, for now I'm casting on for the cardigan below (Phildar 438, model T5-107) with the light raspberry yarn, because I need some mindless knitting for a weekend away.


Wiem, jeszcze nie skończyłam Kimona, Lydii, i Seaside Memories, ale tak, jak napisałam, potrzebuję na wyjazd czegoś, co samo się będzie dziergać podczas rozmów rodzinnych przy herbacie. Zresztą, dla mnie kilka projektów w robocie to nic nowego, potem szybciutko je po kolei kończę i mam kilka rzeczy gotowych! *^v^*
I know, I still haven't finished Kimono, Lydia, and Seaside Memories, but as I said I need something to knit while talking to the family, sipping a nice cup of tea. Anyway, it's not unusual for me to have several projects on the needles at once, then I finish them one by one and have several items ready more or less at the same time! *^v^*

***

Na koniec jeszcze trochę sztuki. *^v^*
Ponieważ jedziemy dzisiaj do teścia na 10 rocznicę ślubu (350 km od Warszawy, więc znikam Wam na weekend! ^^) przygotowałam dla nich prezent własnoręcznie i namalowałam im zegar. Mam nadzieję, że się spodoba.
Some art for the end of this post. *^v^*
Today we are leaving for the weekend (350 km from Warsaw) to visit my Father-in-Law and celebrate his and his wife's 10th wedding anniversary, so I prepared a present myself - I painted for them a clock. I hope they'll like it! *^v^*

Poza tym jestem ciekawa ich nowego domu, który kupili miesiąc temu i do którego się powoli przeprowadzają z Warszawy (obydwoje są na emeryturze, więc mogą sobie mieszkać daleko od miejsca pracy. W końcu już nie pracują...) Lubię oglądać cudze domy! =^v^=
Moreover, I'm very curious of their new house they bought about a month ago and to which they slowly move in (they are leaving Warsaw, but they are both retired so they can live far from their workplaces, they don't work anymore...) I like visiting other people's houses! =^v^=

***

Miłego kreatywnego weekendu! Jak wrócę, sprawdzę, ile pięknych rzeczy stworzyliście! *^v^*
Have a great creative weekend! When I'm back I'll check all your beautiful creations! =^v^=

7 comments:

  1. Zegar jest przepiękny! Też bym taki chciała ;P
    co do włóczek: ten różowo-bordowy jest bardzo interesujący (uwielbiam ten kolor), a turkusowo- morski mam podobny :]właśnie jestem w trakcie bawienia się nim :]

    ReplyDelete
  2. I really love the clock, it's gorgeous! Hope you enjoy the weekend!

    ReplyDelete
  3. Piękny zegar!
    W romantyczno-tajemniczym stylu:)

    ReplyDelete
  4. I love the clock too... what a lovely gift to give!! I hope you have a great weekend!

    ReplyDelete
  5. The yarn is lovely-nice colors-i want to reach into my computer screen and squeeze it :)
    i totally understand needing a simpler project for your trip i do that as well and lately i have had a case of startits :)
    I hope you have a wonderful weekend and they are very lucky to be receiving that clock-You did a great job, so beautiful!!!

    ReplyDelete
  6. Oh I love your clock too!! I saw the picture and it caught my eye immediately. So pretty with those flowers.

    ReplyDelete