Sunday, April 29, 2012

Wyprzedaż książek


Chciałam dzisiaj pokazać coś smacznego, ale mi nie wyszło... Nie zamierzam się poddać i spróbuję zrobić to jeszcze raz, a na razie tylko informacja, że robimy porządki i wyprzedajemy sporo książek, zapraszam do zajrzenia na nasze aukcje na Allegro.

A nie, jednak zrobiłam coś smacznego, co się udało! ~*^o^*~ Rurki z ciasta francuskiego z serkiem mascarpone, proszę się częstować. ^^



Saturday, April 28, 2012

Znowu trochę kota / Cat again

Śniadanie mistrzów - grapefruit i naleśniki z domową konfiturą: z dyni i imbiru i śliwkową. ^^
The perfect breakfast - greapefruit and pancakes with homemade jams: pumpkin-ginger and plum.^^


A na obiad - bakłażan w paście miso. [nom, nom, nom... ^^*~]
And for lunch - eggplant in miso paste. [nom, nom, nom... ^^*~]



Ponieważ nie mam dzisiaj nic konstruktywnego do powiedzenia - pokażę kota. ~*^o^*~
I have absolutely nothing interesting to say today - so I'll show you the cat. ~*^o^*~

Kot wśród zieleni.
Cat and the plants.

Czy widać moje kompletne szaleństwo? Ukorzeniłam i wsadziłam już do ziemi dwa pędy trawy cytrynowej. Jeśli ktoś nie wie, jak duża rośnie ta roślina, to niech sobie wygoogla... Na moje usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że to był pomysł mojego męża, cytuję: "No przecież od razu nie dorośnie do tej średnicy 1,5 metra!..."  T_______T  
Przy okazji, osobom pragnącym uprawiać trawę cytrynową polecam porzucenie myśli o zakupie nasion albo drogich sadzonek na allegro - kupcie jeden czy dwa pędy w supermarkecie lub sklepie z orientalną żywnością (nie przejmujcie się, jeśli wyglądają na zasuszone) i włóżcie do słoika z wodą, po około 3 do 4 tygodni powinna wypuścić korzonki. Jest to roślina wieloletnia (na zimę trzeba ją zabrać do domu albo opatulić), więc będzie długo służyć naszym potrawom.
Can you see my craziness? I took two pieces of lemongrass, made them grow roots and planted them in the soil yesterday, and if you don't know the size of that plant just google it... It wasn't even my idea, it was my husband's, let me quote: "It just cannot reach 1,5 m in diameter right from the start, huh?!..." T_______T  
BTW, if you want to grow lemongrass don't buy the seeds or expensive seedlings, just buy a piec or two in a supermarket or an oriental food store (don't worry if they look a bit dry), place them in a jar with water and after 3 to 4 weeks you'll have roots coming out. It's a perennial (you have to take it home for Winter or cover), so it'll serve our dishes for a long time.


Kot w trakcie czynności upiększających.
Cat while cleaning his fur.



Kot pod choinką. ^^
Cat under the Christmas tree. ^^


Kot mył brzuch i mu się zasnęło...
Cat was cleaning his fur and suddenly he was asleep...

Friday, April 27, 2012

Nie mam / I have nothing

OMG, OMG, OMG!!!... 
9 czerwca idę na ślub i wesele w stylu retro, i kompletnie nie mam co na siebie włożyć!...
~*^-^*~
[pobiegła w panice przeglądać Burdy...]

OMG, OMG, OMG!!!... 
I've been invited to a vintage style wedding held on 9th June and I have absolutely nothing to wear for the occasion!...
~*^-^*~
[she panicked and ran off to look through the Burda sewing magazines...]

Thursday, April 26, 2012

Rozwiązanie konkursu

Zgodnie z obietnicą ogłaszam dzisiaj zwycięzcę w konkursie firmy Bosch, w którym nagrodą jest żelazko Bosch TDA 7680.


Nagrodę przyznałam osobie, która zaskoczyła mnie rozwiązaniami, które mi jeszcze nigdy nie przyszły do głowy!
Tą osobą jest: Monika (Senninha)!

Serdeczne gratulacje!!! ~*^o^*~

Wszyscy podawali przydatne porady dotyczące prasowania, niektóre znam i z powodzeniem sama stosuję, i gdybym mogła, to każdy z Was dostałby po żelazku. ~^-^~
Ale w komentarzu Moniki pojawiły się pomysły, które mnie zaskoczyły - krochmal w sprayu na niesforne firanki; rozwieszenie pomiętego ciuszka w łazience podczas brania gorącej kąpieli - wtedy para zrobi dobrą robotę rozprostowując zagniecenia; spryskiwanie prasowanych ciuszków ciepłą wodą. A wisienką na torcie okazał się pomysł na schłodzenie wilgotnego jeansu! - to na pewno wypróbuję, bo mam taką jeansową spódnicę skłonną do bycia bardzo pogniecioną po praniu. *^v^*

Na podanego maila wysłałam już prośbę o dokładny adres, żebym mogła wysłać nagrodę.
Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom konkursu!


I jeszcze na koniec moja krótka recenzja owego żelazka, które mam już okazję używać prawie miesiąc.
- żelazko jest dość ciężkie, na początku myślałam, że zbyt ciężkie, ale dzięki temu bardzo dobrze przylega do prasowanej tkaniny co ułatwia prasowanie
- dużą zaletą jest system Sensor Secure: można zostawić żelazko na prasowanej odzieży i nie wypali nam dziury, dodatkowo można je odstawiać na płasko na deskę do prasowania i nie wygrzeje nam szarej plamy na pokrowcu na desce (ciągłe odstawianie żelazka w pionie jest dla mnie uciążliwe, deska do prasowania nie jest zbyt stabilna i kilka razy żelazko mi po prostu spadło na podłogę...)
- 2,5 metrowy przewód to duże ułatwienie, kiedy mamy większą odległość do gniazdka elektrycznego
- duży wygodny otwór z tyłu do nalewania wody - w poprzednim żelazku miałam mały otworek w górnej części, trudno było w niego trafić strumieniem wody, która lała się wszędzie dookoła

Te kilka cech powodują, że uciążliwa praca jaką jest prasowanie staje się szybsza i przyjemniejsza (i można więcej czasu poświęcić na robienie na drutach zamiast stać przy desce do prasowania! *^v^*).

Wednesday, April 25, 2012

Z pamiętnika sałatożercy / Lettuce-Eater Diary

"Sałaty? Jakie sałaty?... Jak możesz?!...Nie zjadłem ani listeczka! Ja nawet nie wiedziałem, że ty jakieś sałaty uprawiasz..."
"Lettuce? What lettuce?... How can you say that?!... I didn't eat a single leaf! I had no idea you were growing any lettuces..."


"Wcale - WCALE - nie jestem zainteresowany sadzonkami pomidorów." [foch]
"I am not interested in the tomato plants, AT ALL."


"Tylko sprawdzam, czy aby na pewno równo rosną."
"I only check whether they grow straight."


"O, zobacz, leci ptaszek!..."
"Look, birdie!..."


"Jestem tylko grubym kotem siedzącym na balkonie wśród roślin, nie trzeba się mną przejmować, można iść do drugiego pokoju i zostawić mnie tu samego... "
"I'm just a fat cat sitting on a balcony among the plants, you don't have to worry about me, just go to another room and leave me alone for a bit..."


"Chyba nie dała się nabrać... Kazała mi wejść do środka i zamierza zamknąć balkon, ech..."
"I guess she didn't believe me... She told me to go inside and decided to close the balcony door, oh well..."

Tuesday, April 24, 2012

Burda 2012 05

Zapomnijmy już o niewygranych konkursach i przejdźmy do bardziej interesujących rzeczy - majowy numer Burdy! *^v^*
Let's just forget about the contests lost and let's talk about something more interesting - the May issue of Burda's! *^v^*

Nie kupiłam numery kwietniowego, bo uznałam, że nie opłaca mi się go kupować dla jednego modelu ołówkowej spódnicy, który zresztą jest całkiem klasyczny i mam taki wykrój w milionie innych starych Burd. Za to numer majowy...
I didn't buy the April issue because I didn't want to pay for one classic pencil skirt pattern I have ien millions of other magazines, but the May issue...

Na szybko przerzuciłam go w Trafficu i poszłam z nim do kasy, a tam ... dostałam piękną różę (z okazji Światowego Dnia Książki i Praw Autorskich)! ^^ A po przyjściu do domu na spokojnie obejrzałam zawartość i zaznaczyłam sobie kilka projektów do realizacji.
I looked through it quickly in the shop and took it to the cashier's where... I got a beautiful rose! ^^ (it was because of the World Book and Copyright Day). When I came home I had a good look at the projects and I found some of them interesting.

Po pierwsze, mamy wykrój na klasyczną sukienkę z 1961 roku, z niesamowitym dekoltem na plecach!
First, there is a vintage 1961 dress with a beautiful low back!



Po drugie, zaintrygował mnie jersey. Nie znam tej tkaniny, spotykałam się z nią tylko w gotowych ciuchach ale nie na maszynie, ale jestem bardzo ciekawa, czy poradziłabym sobie z uszyciem takich modeli:
Then I got intrigued by the jersey projects. I don't know how to work with it, I've never tried and I was wondering whether I could manage to sew such items:

spódnica 113 C




sukienka 112 B



Poza tym, z tkanin nieelastycznych podobają mi się te modele:
Apart from jersey projects, I liked the ones from the non-stretchy fabrics:

spódnica 125 z ciekawym górnym brzegiem / skirt with an interesting top part



sukienka 141 z modeli Plus, ale myślę, że dałabym radę ją zmniejszyć / dress from the Plus section, but I believe I could make it smaller


A w numerze czerwcowym będzie letnia sukienka, którą uszyję z jedwabiu w łososiowe paski! ~^o^~
And in the June issue there will be a pattern for a Summer dress I'm going to make from the striped silk I have! ~^o^~

***


Kilka słów o moim parapetowym ogródku - pięknie rosną mi pomidory (5 gatunków) i chilli (12 gatunków), trzyma się też bazylia (zwyczajna, czerwona, tajska, trochę cytrynowej, cynamonowa nie bardzo...), szałwia argentyńska mi się rozszalała, mitsuba mashimori po późnym starcie dogania innych, mam cztery sadzoneczki fioletowej shiso (pachnotki), rośnie sałata rzymska, szałwia lekarska, szczypior czosnkowy. Za to definitywnie pożegnałam się z rukolą, estragonem, ostała się jedna siewka kolendry.
A few words about my windowsill gardening - I have lots of beautiful tomatoes (5 types) and chillis (12 types), I have basil (normal, red, Thai, a bit of lemon, cinamon basil doesn't want to grow...), I have chia, mitsuba mashimori, 4 tiny plants of red shiso, I have Roman lettuce, sage, garlic chives. I said goodbye to rocket, tarragon, and there is only one tiny coriander left. 

No, i dramat dnia wczorajszego - postawiłam na podłodze pod oknem balkonowym doniczkę z dorodnymi sadzonkami sałaty azjatyckiej (prawdopodobnie mibuny, to były rośliny z tej głupiej torebki z mieszanką pięciu nieposortowanych i nieopisanych gatunków "ziół japońskich"...), wyszłam z domu na godzinę a w tym czasie Rysiek pożarł wszystkie liście!... Będę je wysiewała jeszcze raz.
And the horror of last night - I took the pot with severel beautiful plants of mizuna lettuce and put it on the floor next to the balcony door, I left the house for one hour and when I came back I realised that... Rysiek ate all the leaves!... I'll be sowing them again soon.

W kolejce do wysiania bezpośrednio do doniczek na balkonie czekają: groszek, edamame i okra. Poza tym, planuję na bieżąco dosiewać sałaty i zioła, bo te najszybciej się zjadają.
There are some plants to be sown directly into the pots on the balcony: green peas, edamame and okra. And I'm going to keep sowing lettuces and herbs because we eat a lot of them.

Monday, April 23, 2012

....

Łucznik opublikował właśnie wyniki konkursu i... moja sukienka z czerwonym sweterkiem przeszła kompletnie niezauważona... Trochę mi przykro, ale co tam. I tak będę ją nosić i nadal będę szyć na starym Brotherze. ~^-^~
I didn't win anything in the sewing contest, oh well, that's life. I'll still be wearing my dress and a red cardigan, and sewing on my old Brother machine. ~^-^~

Saturday, April 21, 2012

Friday, April 20, 2012

A na drutach.../And on the needles...

Przypominam o konkursie i zapraszam do brania w nim udziału, bo nagroda jest zacna! *^v^*

~*~

Obiecałam, że napiszę, co aktualnie rozważam do wrzucania na druty. Jest tego kilka sztuk.
I promised to write about my current knitting plans, so here we go:


Po pierwsze, zaczęłam drugą wersję Safire. Bardzo spodobał mi się dekolt tego sweterka a od jakiegoś czasu planowałam prosty czarny kardigan, i ten model idealnie wpisuje się w moje plany - tym razem będzie zrobiony z włóczki YarnArt Wool w kolorze czarnym, na drutach 2,5 mm, bo włóczka jest cieniutka. Idzie powoli, tym bardziej, że robię go wieczorami przy oglądaniu japońskich filmów, gdzie muszę czytać napisy, ale po troszeczku go przybywa. ^^*~
First, I've started the second version of Safire's. I loved the neckline and for some time now I've planned to knit a simple black cardigan, and this pattern combines everything I wanted to put into such project. I'm using Yarn Art Wool and 2,5 mm needles. It's been growing slowly because I've been knitting it in the evenings while watching the Japanese movies (I have to read the English translations), but it will eventually be knitted. ^^*~

Po drugie, odchodzę na moment od klasycznych Małych Sweterków na rzecz Małego Sweterka Japońskiego. Wpadło mi w oko takie bolerko, które jest na granicy małego kardigana a dużego luźnego owijacza, wygląda na wygodne i łatwe do zestawiania z wiosennymi warstwami.
Second, I'll be leaving the classic Tiny Cardigans for the Tiny Cardi Japanese Style. I found this bolero, the pattern that can be placed somewhere in between the small cardi and a loose wrap, it looks comfortable and good for layering.


Po trzecie, rozważam sweter wypatrzony w kwietniowym numerze japońskiego magazynu Classy, tylko nie jestem pewna takich rękawów robionych na prosto bez podkroju, hm...
Third, I've been considering the blouse found in the April issue of the Japanese Classy's magazine, I'm not sure about the sleeves though, they look like they're attached along the straight line. 


Po czwarte, wciąż mam zamiar zrobić sweter z gazetki "Columbia-Minerva #736, Jubilee Collection! Quick and Bulky Hand-Knits", mam na niego błękitną wełnę.
Fourth, for some time now I've wanted to knit this cardigan from the "Columbia-Minerva #736, Jubilee Collection! Quick and Bulky Hand-Knits" pamphlet, I have light blue wool for that one.

I to chwilowo tyle pomysłów, nie wykluczam, że wpadnie mi do głowy coś jeszcze, nie omieszkam się wtedy tym z Wami podzielić. ~*^o^*~
That's all for at the moment but I cannot promise I won't change my mind and add something different to that list. ~*^o^*~

Wednesday, April 18, 2012

Konkurs

Zgodnie z obietnicą ogłaszam konkurs,  w którym jeden z Czytelników mojego bloga wygra żelazko Bosch TDA 7680! Obejrzyjcie moją krótką prezentację najważniejszych cech tego żelazka wraz z przykładowym szybkim prasowaniem.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Regulamin konkursu:
1. Organizatorem konkursu jestem ja i zostanie on przeprowadzony na moim blogu. 

2. Żeby wziąć udział w konkursie należy w komentarzu do tego wpisu podać poradę na szybkie i łatwe prasowanie oraz swoje imię i adres email. Nie musisz mieć bloga, żeby wziąć udział w konkursie. Jedna osoba = jeden komentarz.

3. Zwycięzca zostanie wybrany przez organizatora konkursu, czyli mnie.

4. Na odpowiedzi czekam od 18 kwietnia 2012 do 25 kwietnia 2012 do 23:59 (i to jest czas trwania konkursu). Zwycięzca zostanie ogłoszony 26 kwietnia na moim blogu.

5. Nagrodą jest żelazko Bosch TDA 7680. Nagroda jest niewymienna na ekwiwalent pieniężny.

6. Udział w konkursie jest jednoznaczny z akceptacją regulaminu i wyrażeniu zgody na podanie danych teleadresowych w celu przekazania nagrody.

7. Jeśli wybrana osoba nie skontaktuje się ze mną w celu podania danych adresowych w ciągu 3 dni od dnia ogłoszenia zwycięzcy, będę wybierać ponownie.


Czekam na Wasze porady - jak szybko i łatwo prasować, jakie są Wasze sposoby na trudne i delikatne tkaniny, jakie cechy żelazka są pomocne a jakich nie lubicie/w ogóle nie używacie, czy macie jakieś nietypowe rozwiązania ułatwiające lub uprzyjemniające prasowanie. ~^v^~
A może w ogóle nie ma co tracić czasu na prasowanie, bo przecież i tak podczas noszenia ubrania się gniotą?... Zapraszam do dyskusji!  ~*^o^*~

Tuesday, April 17, 2012

Najlepszy / The best

A dzisiaj świętujemy imieniny najlepszego męża, jaki mógł mi się trafić! ~*^o^*~
And today is a name's day of the best husband's I could ever have! ~*^o^*~

Saturday, April 14, 2012

Grochy / Dots

Rzutem na taśmę skończyłam wczoraj sukienkę. ~^o^~
I finished my dress last night just in time. ~^o^~

Dlaczego "rzutem na taśmę"? Bo tydzień temu dowiedziałam się o konkursie Łucznika i beztrosko postanowiłam wziąć w nim udział, wierząc, że na pewno zdążę... ^-^
Just in time for what? Week ago I found out about the Łucznik's sewing competition and I decided I have plenty of time to prepare my outfit. ^-^

Przyznaję, że kiedy w środę spadły na nas nieprzyjemne wiadomości mieszkaniowe cały mój entuzjazm diabli wzięli i  przestałam mieć ochotę na kończenie tego projektu (albo na cokolwiek innego). Ale Robert niejako zmusił mnie do tego, żebym przestała siedzieć w kąciku i lać ślozy, tylko żyła, jakby się nic nie stało. Więc sukienkę skończyłam. ~^o^~ 
I must admit that when on Wednesday we heard some unpleasant news about the necessity to move out of our apartment my enthusiasm for sewing (or doing anything fun) dropped dead. But my husband told me not to worry and keep living as if nothing happened, so I finished my project. ~^o^~

Oparłam się na modelu 116 z Burdy 08/2004, zmieniłam tylko rękawy na krótsze i nie zaszywałam plis, żeby dół sukienki był jeszcze obfitszy.
I based my dress on model 116 from Burda 08/2004, I only changed the sleeves to shorter ones and didn't partly stitch the pleats to make the skirt fuller.

Do sukienki wydziergałam czerwony sweterek według tego wzoru. Polecam go ze względu na uroczy dekolt robiony rzędami skróconymi.
To accompany this dress I knit the cardigan from this pattern. I highly recommend it because I love the neckline knit with short rows.

Pamiętacie, jak bałam się, czy wystarczy mi włóczki? Miałam jej tylko trzy moteczki, kupione kiedyś w ciuchlandzie, więc nie było szans na dokupienie. Melduję, że nie tylko wystarczyło, ale zostało mi jeszcze troszkę, jakby przyszło mi do głowy coś dodać. ^^
Do you remember how I was afraid that I might run out of that yarn (which I bought second-hand and couldn't buy more). Lucky me it turned out it was more that enough. ^^

I nawet udało mi się dobrać guziki-grzybki w idealnym kolorze! *^v^*
And I even managed to get the perfect matching buttons! *^v^*

Tym razem jest bardzo dużo zdjęć, bo jakoś tak dużo mi ich wyszło. ~^-^~
There are a lot of photos this time because I took and liked lots of them. ~^-^~


Materiał to bawełna z minimalnym dodatkiem elastanu. Do sukienki założyłam obowiązkowo nylonowe pończochy (Eva Point), czerwone szpilki (Marks&Spencer) i czerwoną szminkę (Inglot). 
This fabric is cotton with some elastane. I also wore nylon stockings (Eva Point), red pumps (Marks&Spencer) and red lipstick (Inglot).

Czy podziwiacie moją grzywkę a la Betty Page? Wczoraj odkryłam idealny sposób na zrobienie takiej grzywki, kyaaa! ~^o^~
Do you like my Betty Page fringe? Last night I invented the perfect way to make it, kyaaa! ~^o^~


Podczas pracy nad tym projektem nauczyłam się szyć kołnierzyk. Zawsze myślałam, że to czysta magia, takie wywinięty kołnierz z klapami, teraz już wiem, jak go zrobić, yikes! ~^v^~
Working on this project I learned how to make such collar with lapel. I always thought it's pure magic but now I can sew it myself, yikes! ~^v^~

Bad girl! ^0^

Mówiłam, że dziś dużo zdjęć... ^^
I told you there are a lot of photos... ^^

Dzisiaj Rysiek wcale nie chciał współpracować przy robieniu zdjęć... Chyba bał się lamp fotograficznych (rano padał deszcz, więc rozłożyliśmy studio, jak tylko skończyliśmy fotografować, wyszło piękne słońce i w pokoju zrobiło się jasno, duh....).
Today Rysiek didn't want to be a part of the photoshoot... I think he was scared of the photolamps (it was raining in the morning so we set up a studio, as soon as we finished a beautiful sun started to shine and entered the room, duh...).

Buziaki na miłe popołudnie!
Kisses for the pleasant afternoon!


Jak wspominałam, sukienka wraz ze sweterkiem bierze udział w konkursie Łucznika. Trzymajcie kciuki, bo mam chrapkę na nową maszynę do szycia! *^v^*
As I said I applied for the sewing machine competition with this dress, keep your fingers crossed! *^v^*

Friday, April 13, 2012

Para - buch!

Tak, macie rację, że tym najbardziej zwariowanym rozwiązaniem jest sprzedanie wszystkiego i wyjazd do Japonii. *^v^* Jednak nie jest to takie proste, bo tam nie można ot tak sobie pojechać na dłużej niż trzy miesiące, nie mając zapewnionej pracy, a nawet będąc na miejscu nie tak łatwo tę pracę dostać jako obcokrajowiec.
W każdym razie, ponieważ nie można wciąż rwać włosów z głowy (w końcu łysa zostanę...) to wracam do rzeczywistości i dzisiaj wpis jak najbardziej w tej rzeczywistości ugruntowany. ^^

***

Nie jestem osobą prasującą.
Nie noszę bluzek koszulowych ani spodni "w kancik", bawełny robią teraz takie, że po praniu są w zasadzie  gładkie, więc rano zakładam którąś z wielu kolorowych bluzek z krótkim lub długim rękawem i już jestem gotowa do moich codziennych zadań. Mąż informatyk do pracy nosi t-shirty, a nie koszule i garnitury, więc żelazko przydawało się w naszym domu kilka razy w roku od wielkiego dzwonu, kiedy chcieliśmy ubrać się super elegancko.

Ale... Od kiedy w mojej szafie zaczęło przybywać szytych przeze mnie sukienek i spódnic okazało się, że te wymagają porządnego przeprasowania, bo inaczej wyglądają żałośnie i nie da się ich tak nosić. 

Ten fakt skłonił mnie do zastanowienia się nad wymianą naszego żelazka-staruszka, które dostałam od mamy, gdy wyprowadzałam się z domu (! *^v^*), a które zipało już ostatkiem sił (raz nawet, w jednym w wynajmowanych mieszkań zagnieździła się w nim kolonia mrówek, serio!... ^-^). A ponieważ nie ma przypadkowych zbiegów okoliczności, to jak na życzenie zgłosiła się do mnie firma Bosch z propozycją przetestowania ich żelazka TDA 7680 i wyrażenia mojej opinii.


Testuję to żelazko od kilku dni i jak na razie jestem całkiem zadowolona z jego działania, ale z ostatecznym werdyktem wstrzymam się jeszcze jakiś czas. Tymczasem zapraszam do obejrzenia krótkiego filmu z moim udziałem, który prezentuje najważniejszą funkcję tego modelu (proszę się nie śmiać i nie patrzeć na zagraconą pracownię...).  ~*^o^*~ Film bierze udział w konkursie dla blogerów.



Ale, ale... to jeszcze nie wszystko! 
Spodziewajcie się niebawem konkursu, w którym jeden z Czytelników mojego bloga będzie mógł wygrać takie samo żelazko! ~*^o^*~
Zapraszam do zajrzenia tutaj za kilka dni!

Thursday, April 12, 2012

...cd

Tu był wpis, ale już go nie ma. Zdjęłam go na prośbę mojego męża, który nie chce zaogniania sytuacji i dyskusji, które mogą się pod nim rozwinąć.
Może rzeczywiście były to sprawy zbyt osobiste.
Wszystkie Wasze komentarze mam zapisane i za wszystkie bardzo dziękujemy.

Jutro blogowanie wróci na swoje normalne tory.

Wednesday, April 11, 2012

...

Nagłe zmiany. Czy na lepsze? Pewnie tak. Na razie na niepewne. 
Boję się mniej niż się spodziewałam. Ale może to jeszcze szok.
W skrócie - z własną rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu.
Proszę trzymać kciuki i napisać mi jakieś dobre słowo.
Sudden changes. For better? Probably. At the moment nothing is for sure.
I'm scared less than I expected. Or maybe it's just the initial shock.
In short - your family aren't necessarily your best friends. 
Please keep your fingers crossed and say something nice.

Monday, April 09, 2012

Paski! / Stripes!


Dziś obiecana sukienka, pierwsza z serii wiosenno-letnich (ta jest bardziej letnia niż wiosenna ~^-^~). Na pierwszy ogień poszły czarno-białe paski, z których postanowiłam uszyć dopasowaną ołówkową. Wybrałam sukienkę 102 z Burdy 04/2004.
Today the first Spring-Summer dress (this one is rather for Summer ~^-^~). I took the black&white stripes and made the pencil dress, using the pattern 102 from Burda 04/2004.


Żałuję, że nie miałam więcej tej tkaniny, bo wtedy mogłabym pokombinować z układem pasków wszerz i wzdłuż albo nawet pod skosem. Niestety, ograniczona ilością kroiłam tak, aby wystarczyło, więc pozostałam przy pionowym układzie (aparat nie lubi drobnych paseczków, więc czasami wzór wygląda bardzo dziwnie).
I wish I had more of this fabric, I could arrange them differently. Unfortunately I didn't so I stayed with the vertical stripes (the camera doesn't like such tiny stripes so they look strange sometimes).


Materiał to bawełna z dodatkiem elastanu kupiona kiedyś na allegro. Sukienka nie należy do takich, w których bez problemu wsiądę do autobusu, ale też nie autobusem się powinno jeździć w takich sukienkach i szpilkach... *^v^*
The fabric is the cotton with some elastane, bought online some time ago. The dress is the easiest to walk in and I probably wouldn't be able to get on the bus in it but on the other hand, who travels by bus wearing such dress and high heels! *^v^*


Ten model nauczył mnie wykańczania dekoltu i podkrojów pach w taki sposób, że wszystkie brzegi są zaszyte do środka. Zawsze myślałam, że to czysta magia, a teraz sama umiem to zrobić! ~^o^~ Wyjątkowo opis w Burdzie był przejrzysty i prosty do zastosowania. 
This pattern taught me how to finish the neckline and the sleeve lines in the way that all the seams stay inside. I always thought it's pure magic and now I can do it myself! ~^o^~  I must admit that the description in Burda was really clear and easy to follow.



W połowie zdjęć Rysiek postanowił, że on też zostanie gwiazdą i zaczął nerwowe tuptanie pomiędzy moimi i Roberta nogami, tam i z powrotem...
Halfway the photoshoot Rysiek decided that he also wanted to be a photo star and started to walk nervously around my legs and Robert's... 


Uspokoił się dopiero wzięty na ręce i pozujący do zdjęć! *^v^*
He calmed down when I took him up and he started to strike a pose! *^v^*



Czerwony sweterek gotowy (blokuje się), wyszedł dokładnie taki, jak go sobie wyobrażałam. Sukienka do sweterka w fazie wykończenia (ta będzie bardzie wiosenna, z rękawami ^^). A ja rozważam, co wrzucić teraz na druty - sweterek pasujący do sukienki kwiatowej, następnej w kolejce do maszyny? Coś z wcześniejszych zaplanowanych projektów? A może coś zupełnie nowego?... ^^*~
Last night I finished my red cardigan, it turned out exactly how I imagined it. The matching dress is almost finished (this one will be a Spring one, with sleeves ^^). And I started to consider the next knitting project: should I start a cardi matching my next floral dress? Should I pick up some old knitting or should I just start something totally new and unexpected?... ^^*~