Tuesday, April 12, 2011

Geniusz, geniusz!

Skoro tak komplementujecie moją Abigail ~^^~, to pokażę Wam jeszcze kilka detali - kołnierzyk, kieszonka, listwa guzikowa (bardzo fajnie robiona, z zapasem, który potem się zawija w pionie i przyszywa, dzięki temu brzeg jest wzmocniony i się nie zwija).
If you compliment my Abigail so much ~^^~, let me show you some more details - the collar, the pocket, the button band (very clever construction, you knit additional part and fold if under the edge and sew, thanks to that the edge is stiffer and not curly).



Naprawdę nie lubicie takiego okrągłego kołnierzyka? W sumie jest dość pensjonarski i może już mi nie przystoi w moim wieku (w moim wieku!... ~^^~), ale chciałam wypróbować, jak wyglądam w takim fasonie.

Agato, ja mam jeszcze kilka wcieleń, bo uwielbiam zmiany kostiumów (przez 16 lat zajmowałam się odtwarzaniem strojów historycznych i brałam udział w innych projektach "kostiumowych"). ^^

PinUpCandy, o spódnicy nic nie było, bo uszyłam ją kilka lat temu i już się tutaj pojawiała, to wzorzysta bawełna prowansalska zebrana w talii, zapinana na suwak i guziczek.

Dziękuję też za komentarze na temat Waszych zmysłów, lubię w ten sposób poznawać innych ludzi.
Yadis, Twój komentarz dał mi do myślenia, bo ja też w pewnym zakresie jestem multisensorykiem - stany mojego organizmu mają dla mnie kolor i fakturę, np.: pewien specyficzny ból ręki od razu przywołuje mi w głowie słowo "szarość" i obraz chropowatej cegły, nie steruję tym w żaden sposób, po prostu tak się dzieje. Chciałabym dowiedzieć się więcej na ten temat.

Ja do mojej listy powinnam jeszcze dodać mały szczegół - słyszę niektóre dźwięki, które nie wszyscy słyszą, i są one dla mnie tak bardzo nie do zniesienia, że wychodzę z pomieszczenia, w którym jestem bo zaczynam wariować. Są to bardzo niskie częstotliwości, ciekawe, czy usłyszałabym psi gwizdek?...

***

Jakiś geniusz wymyślił rękawy wrabiane od podkroju pachy!
Zaczęłam w ten sposób rękawy w moim następnym marynarskim sweterku, wszystko jest ładnie dopasowane, nie muszę się bawić z wszywaniem, genialne! *^v^*
Some real genius invented the set-in seamless top-down sleeves!
I knit the sleeves like that in my latest marine sweater, everything fits perfectly, there is no sewing in, genius! *^v^*

***

SPRZEDANE! I jeszcze szybka oferta włóczkowa - mam 400 g Ice Soft Merino w kolorze lilac (delikatny wrzos, nie ma go już w ofercie na stronie Yarn Paradise), nie mam na niego chwilowo konkretnego pomysłu a może ktoś chciałby sobie zrobić z niego mały sweterek? ~^^~
134 m/50 g, druty 3 - 3,5 mm, 80% merino/20% nylon


6 comments:

  1. Detale w sweterku są oczywiście piękne - widać, że dopracowane - ale ja się na tę agrafkową broszkę nie moge przestać gapić. Sama ją zrobiłaś?

    ReplyDelete
  2. Same ciekawostki pokazałaś. Nigdy nie robiłam takiej pliski.Rozumiem , że robisz ją jednocześnie z całym sweterkiem. Druga sprawa to ten rękaw. Już chodzą dobre opisy robienia takiego rękawa od góry a Ty gdzieś wynalazłaś sposób od podkroju pachy . Ciekawe. Gratuluję udanych sweterków i wprowadzania nowości. Pozdrawiam.

    ReplyDelete
  3. Ja też mam nadzwyczajnie wyczulony słuch. Może nawet nie tyle co wyczulony i dokładny, co przesunięty względem zakresu słyszalności dostępnego dla normalnych ludzi.

    Słyszę częstotliwości bardzo wysokie (na przykład nietoperze latające nad moją głową :-D ), ale jestem głucha na niskie dudnienie. I tak jak Ty bardzo cierpię, gdy mam do czynienia z dźwiękami niesłyszalnymi dla innych - piszczenie wwierca mi się w mozg. Koszmar.

    Jeśli chodzi o multisensoryzm informacji na ten temat prawie nie ma. Interesują się nim raczej spece od paranormalnych zjawisk niż naukowcy. Ale poczytać trochę an ten temat możesz tutaj: http://www.eioba.pl/a/1nve/pomieszanie-zmyslow

    Chyba będę musiała napisać coś więcej o tym na moim blogu, bo wszystko co znalazłam w sieci na ten temat na specyficzny "posmak" sensacji, który bardzo mnie drażni.

    ReplyDelete
  4. Dzięki detalom wszystko tak wykwintnie wygląda - jestem pod wrażeniem. Motywujesz:-)

    ReplyDelete
  5. zadzam się, że i plisa zawijana i wrabiane rękawki są rewelacyjne :)
    O przypisywaniu kolorów stanom psychicznym, emocjom itd. napisała artykuł kilka lat temu kumpelka-psycholog w "Charakterach"; pamiętam tylko, że go czytałam ;)

    ReplyDelete
  6. Temat zapachu i połączenia zmysłów nie dawał mi spokoju od czasu twojej ostatniej notki. Chcesz dowiedzieć się jak to jest u mnie to zapraszam http://yadis-art.blogspot.com/2011/04/pomieszanie-zmyslow.html" :)

    ReplyDelete