Sunday, May 20, 2018

おしゃれ服 - タック入りシャツ Peace Race



Niedawno na blogu Eri zobaczyłam bluzkę z plisowanymi rękawami i od razu mi się spodobała. Z materiałowych zapasów wyciągnęłam białą bawełnę i w jedno popołudnie powstał "Wyścig Pokoju". *^v^*
Recently on Eri's blog I saw a blouse with tacked sleeves and I immediately liked it. I dug out white cotton from my stash and in one afternoon I made this "Peace Race" blouse. *^v^*




Plisowane rękawy są bardzo łatwe do wykonania, Eri wszystko jasno opisała i pokazała na zdjęciach, więc osoby zainteresowane odsyłam do jej wpisu. W skrócie, odmierzamy odpowiednie odcinki na rękawach, robimy 5 cm pliski i zaszywamy krótkie odcinki. 
Tacked sleeves are easy to make, Eri described everything and showed on the photos so if you want to make it just visit Eri's blog. In short, you measure the parts of the sleeve, pin the 5 cm pleats and stitch them over.




***

I jeszcze zeszłotygodniowa porcja MeMadeMay - myślałam, że to będzie tydzień sukienek, ale niestety pogoda się popsuła i sięgnęłam po swetry!...
And last week's MeMadeMay portion - I thought it would be the Dresses Week but the weather went bad on Wednesday and I had to put on the sweaters!...



10 comments:

  1. Jaka fajna! Wygląda na super wygodną. świetne te rękawy, w pierwszej chwili pomyślałam, że to podciągnięte/zbluzowane za rękawy, tylko jak "zbuchcenia" one się trzymają na całej długości a nie opadają na dół? A tu taki sprytny patent!:D
    Wzór też super, w sam wraz na lato.
    Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję! ^^*~~ No właśnie fajne jest to, że nie trzeba podciągać rękawów, one są tak na stałe zbufkowane. A wzór na materiale kojarzy mi się z dzieciństwem, bo kiedy Wyścig Pokoju jechał przez Warszawę, to fragment trasy prowadził niedaleko mojego domu. *^o^*

      Delete
  2. Bluzka w sam raz na lato - lubię ten rowerowy wzór i fason też (w rękawach się oczywiście nie połapałam). I jak śliczna ta sukienka po prawej - rozkloszowana też ładna, ale ta nadzwyczajnie elegancka. No i kot bardzo dodaje uroku zdjęciom. Cudne jest to przejście od leniwego leżenia na komodzie do postawy polującej. :D
    A co tam masz w miseczce dobrego?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję! ^^*~
      Jak patrzę na swoje zdjęcia w sukienkach, to chyba najbardziej lubię siebie w rozkloszowanych albo z dołem z pełnego koła (tak wizualnie). Bo nosić lubię najbardziej takie bliżej ciała - trapezowe albo ołówki, nie ma niebezpieczeństwa nagłego podwiania sukienki na plecy, wiosna taka wietrzna tego roku... *^w^*
      W miseczce mam tajskie lody - nie wiem, na ile są autentyczne, ale w tym roku robią furorę w Warszawie, wybierasz jeden, dwa lub trzy smaki i na Twoich oczach pani miesza owoce ze słodkim mlekiem, dziabie je i rozprowadza na chłodzonej płycie i potem zwija w ruloniki, można dodać posypki czy polewy. Plusem jest to, że to tylko mleko i świeże owoce. Minusem - możesz mieć jeden, dwa lub trzy smaki, ale wszystko jest zmieszane ze sobą, nie ma opcji osobnych kilku rolek a ja lubię w rożku czekoladowe, porzeczkowe, mango, karmel... Tak więc, smaczne ale dla mnie raczej ciekawostka niż wielka lodowa miłość. *^v^*

      Delete
  3. Ale piekne sukienki!!! Pozdrawiam, Jagoda.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję! ^^*~~ Mam nadzieję, że pogoda się ociepli i następny tydzień będzie lepszy do noszenia sukienek a nie swetrów...

      Delete
  4. "Dama z kotem" w sukience, albo "Dama w sukience" z kotem, co wazniejsze, sukienka, czy kot?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Myślę, że dla kota kot jest najważniejszy. *^v^* Ale dla MeMadeMay raczej sukienka, bo kota nie zrobiłam sama, tylko wykarmiłam w pół roku od chudego patyczaka do puchatej kulki!

      Delete
  5. What a fun and pretty blouse! Love the print too. I am glad that you made it😊 Thank you for sharing your MMM. I love all, especially like the sasiko jacket with the dress. The big flower patterned fabric and gathered skirt are lovely. Well done!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Thank you very much! ^^*~~ The print reminds me of the bicycle races that went close to my house when I was a child, we used to watch it from our balcony.
      I think I like dresses with gathered skirts most (although sometimes they're not very practical, on a windy day... *^w^*).

      Delete