Sunday, June 14, 2009

WWKIPD


I udało się! Pogoda dopisała i spotkałyśmy się na warszawskie publiczne dzierganie na Polu Mokotowskim.
Na miejsce przybyły: Kalina, Ela, Myszoptica, Kruliczyca, Rene i Julita.


No i ja. *^v^*

Słońce spaliło mi ręce do łokci (dalej miałam bluzkę), obgadałyśmy mnóstwo tematów robótkowych i nierobótkowych, wzbudziłyśmy umiarkowane zainteresowanie otoczenia i jest szansa na regularne warszawskie spotkania robótkowe, bomba! *^v^*

10 comments:

  1. my też w skromnym gronie obchodziłyśmy WWKIP w Galway. Bylo nas 5 plus dwójka dzieciaczków. Siedziałyśmy w pubie, bo pogoda była pod psem ale zabawa była przednia. No i nas też jest szansa na regularne sobotnie spotkania przy kawce i dtruach (szydełku). Już się doczekać nie mogę przyszlej soboty!

    ReplyDelete
  2. Looks like a beautiful day. and quite a few knitters! I bet you had fun.

    ReplyDelete
  3. Z przyjemnoscia podziergam w szerszym gronie. To chyba jakiś atawistyczny odruch, jak na kobitkę wychowaną w indywidualistycznym społeczeństwie, ale za to ileż przynoszący zadowolenia. ^__^

    ReplyDelete
  4. Cudownie! My tez chciałyśmy wybrać się do parku, ale ostatecznie przysiadłyśmy na Starym Rynku w kawiarnianym ogródku :) Dziergające Poznanianki pozdrawiają dziergające Warszawianki :)

    ReplyDelete
  5. Będzie super, jak nasze spotkania wypalą:) Pożyczyłam sobie od Ciebie zdjęcie-bez pytania, sorki:)

    ReplyDelete
  6. Jak już pisałam wszędzie, gdzie się dało: zazdroszczę Wam pogody, u nas lało cały dzień, dopiero wieczorem przestało. Prawo Murpy'iego jak nic ;)

    ReplyDelete
  7. Nas we Wrocławiu było 4 plus dzieciaczki (w sumie 5 ale nie wszystkie naraz). Pogoda piękna, opaliłyśmy się też (ja wręcz nie mogę ciucha założyć).
    Pozdrawiam Warszawianki :)

    ReplyDelete
  8. Kurczę, a mogłam się wybrać z moją Chmurką. Poprowadziłabyś za rączkę zabłąkaną owieczkę chociaż kawałeczek... :)

    ReplyDelete
  9. Widać, było pięknie, szkoda że łamanie w kościach zatrzymało mnie w pozycji horyzontalnej. Chętnie dołączę do kolejnego spotkania.:))

    ReplyDelete
  10. dziękuję za miłe spotkanie:)))) mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec:)

    ReplyDelete