Wednesday, November 03, 2010

A w Krakowie...

Warszawa, 3 w nocy. Z lewej strony na poduszce chrapie mąż, z prawej strony na poduszce chrapie kot. To wstałam, żeby napić się kakao. ~^^~
Warsaw, 3 am. On the pillow on my left - husband's snoring, on the pillow on my right - cat's snoring. So I got up to drink some cocoa. ~^^~
Bardzo dziękuję za to wszystko, co przeczytałam pod poprzednim wpisem, dla takich słów od Was piszę tego bloga! (no, i oczywiście po to, żeby chwalić się tym, co wydziergam czy uszyję... *^v^*). Dzisiaj ktoś mi powiedział, że może ten rok nie będzie "interesujący" lecz "ciekawy", niby to samo znaczenie, ale inne słowo, być może odarte ze złych naleciałości roku 2008-9.
Thank you very much for all that I read under my previous post, I write this blog for your words like that! (and to show off my knitting or sewing, of course... *^v^*). I've heard today that maybe the coming year won't be "interesting" but "peculiar", the meaning is similar but the change of a word may bring the change of attitude.
W każdym razie, nastawiłam dzisiaj nową porcję kimchi do ukiszenia, nastawiłam siebie pozytywnie i na nadchodzący rok mam plan, który można przedstawić w skrócie jako "Tworzyć! Tworzyć!" To już było, wiem, ale brzmi nieźle i dobrze oddaje to, co zamierzam robić. ~^^~
Anyway, today I prepared a new batch of homemade kimchi, I set myself towards the positive attitude and for the coming year I have a very cunning plan which can be summarized to: "Create! Create!"I know, you've heard this before but it sounds nice and perfectly conveys exactly what I want to do. ~^^~
***

A w Krakowie - od 3 listopada do 26 stycznia Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha oraz Zakład Japonistyki i Sinologii Uniwersytetu Jagiellońskiego zapraszają na cykl wykładów
Lalka w kulturze i sztuce Japonii

Zazdroszczę krakowianom!

8 comments:

  1. Nie ma czego zazdrościć. Wsiada się w pociąg i już :) To nie Japonia na końcu świata :D

    ReplyDelete
  2. Jest plan na nowy rok - to jest dobrze :) Popieram Sekutnicę - wsiadaj w pociąg :) Hm... a co to jest kimchi...?

    ReplyDelete
  3. Hm... mam jakby troszkę lepiej: mój kot nie chrapie :)
    Jonko, przez te moje zmagania temperaturą i boleściami nawet nie złożyłam ci na czas życzeń urodzinowych! Ale często ciepło o Tobie myślę, więc niech to będzie za usprawiedliwienie.
    Buziaki zatem przesyłam, bezpieczne bo przez internet :*

    ReplyDelete
  4. Twórz! Rozwijaj się! Powodzenia! Uściski(^*^)

    ReplyDelete
  5. Przecież pociag dwie i pól godziny jedzie (expres ) . W jeden dzień obskoczysz .

    ReplyDelete
  6. przyjedź - to się poznamy. spotkanie się urządzi. może nie lalkowe, ale krafciary pewnie się zlecą.

    ReplyDelete
  7. Podrzucam lalkowy link (choć może już znasz): http://www.strangedolls.net/doll_series.html

    ReplyDelete