Sunday, February 06, 2011

Postępy / Progress

Zulko, jak najbardziej! One się nazywają Fuji, a nazwa oznacza "bardzo miękki materiał jedwabny, matowy i pięknie się układający", i autorka książki uznała, że taka nazwa będzie idealna dla skarpet noszonych podczas pedicure. ~^^~

***

U Pimposhki z okazji drugiej rocznicy bloga - rozdawajka! Taki piękny moteczek byłby w sam raz na parę pięknych skarpetek. ~^^~

***

A propos skarpetek, moje zaczęte kilka dni temu niebieskie skarpetki zostały odłożone na przyjście bardziej odpowiedniej włóczki, gdyż ta okazała się stanowczo za gruba. Natomiast w temacie błękitów, z pobabcinej niebieskiej wełny wycięłam w piątek drugą spódnicę ołówkową. ^^
I decided to put away the sock pattern I chose a few days ago until I have thinner yarn, the blue one turned out to be much too thick for this design. But as far as blue colour is concerned, I used the blue wool tweed from Robert's Grandma's stash and cut out the second pencil skirt for myself. ^^


Kombinowałam, jak połączyć mój pierwszy wykrój z obniżonym stanem z podwyższeniem tegoż stanu na wzór rozkloszowanej spódnicy letniej, którą uszyłam w zeszłym roku, i o której wiem, że jest dobrze dopasowana w talii. Ale okazało się, że wcale nie musiałam kombinować, bo w lutowej Burdzie jest wykrój na ołówkową spódnicę dokładnie taką, jaką sobie wymyśliłam. *^v^*
I wanted to combine my first lower waist pencil skirt pattern with a higher waistline from the summer full skirt I made last year, of which I know that it fits me fine. It turned out that I didn't have to do it myself, because in Burda's February issue there is a pattern for just the skirt I imagined. *^v^*

Przekalkowałam wykrój na rozmiar 42 (według moich bioder), potem zmierzyłam, ile ten rozmiar daje mi obwodu w talii (83 cm - za dużo!), poobliczałam odpowiednie ujęcie centymetrów z każdego elementu wykroju i wycięłam spódnicę według mojego uszczuplonego wzoru (oczywiście z dużymi zapasami, na wypadek, gdybym jednak potrzebowała dodatkowych centymetrów ^^). Potem spięłam całość na sobie i jeszcze dodatkowo ujęłam po kawałeczku na bokach, na zaokrągleniu bioder, po czym poprawiłam papierowy wykrój według tej ostatniej poprawki. Dodałam też kilka centymetrów w długości, bo chciałam mieć spódnicę wzorowaną na modelach retro z lat 40-tych, 50-tych.
Tym samym, mam już wykrój na dopasowaną spódnicę ołówkową z wysokim stanem dokładnie na moją sylwetkę. ~^^~
I copied the pattern pieces in 42 size (according to my hip size), then I measured the waistline on the pattern (83 cm - too much!), I measured all the pieces and subtracted the correct number of centimeters from each piece, then I cut out the skirt according to my corrected pattern (with big reserves of fabric just in case ^^). I pinned it all together on me and I did some additional corrections on my hips, and then I altered the paper pieces using the last changes done directly on my figure. I also added some centimeters to the length to make the skirt more similar to 40's and 50's vintage shape.
In this way I have a pencil skirt with a higher waist pattern exactly for my size and shape. ~^^~

Teraz muszę dokupić suwak i podszewkę, i w przyszłym tygodniu moja garderoba wzbogaci się o drugą (w życiu ^^) spódnicę ołówkową.
Now I need to buy a zipper and an underlining fabric, and next week I'll have a second (in my life ^^) pencil skirt in my wardrobe.

A w piątek w mojej skrzynce pocztowej wylądowały zamówione archiwalne numery Burdy, z których już zaplanowałam sobie szycie. *^v^*
And on Friday I received some archive Burda's issues in my mailbox, and I already planned some sewing from them (skirts, dresses, trousers, a coat).

4 comments:

  1. Mogę pozazdrościć składu materiałów! Znaleźć odpowiednie nie jest łatwo(i zbyt tanio). Czekam z niecierpliwością na zdjęcia niebieskiej!

    ReplyDelete
  2. Widzę, że się na dobre rozkręciłaś z szyciem :) Czekam z niecierpliwością na skarpetki Fuji.

    ReplyDelete
  3. Hej Joasiu, nie wiem, czy lubisz zamieszczać na blogu wyróżnienia, ale jeśli tak, to jedno czeka u mnie (http://random-forest.blogspot.com/). Dziękuję za Twojego świetnego bloga i przesyłam dużo uśmiechów. :-))

    ReplyDelete
  4. Gratuluję samodzielnego wykonania dobrego wykroju. Tak to się właśnie robi. Wezmę ze sobą na meeta jakąś lekturę poglądową o takich działaniach.
    gackowa

    ReplyDelete