Thursday, July 26, 2012

Tu i tam / Here and there

Chwilowo jesteśmy w kawałkach. Trochę tu (na starym mieszkaniu) a trochę tam (na nowym), a trochę w magazynie CitySelfStorage (rzeczy wartościowe). Trochę u kolegi Igora (Ryszard), a trochę u przyjaciół na Tarchominie (my). Stan ten mam nadzieję nie potrwa długo i niebawem blogowanie wróci do swojego normalnego trybu. 
Pokażę Wam rośliny na nowym balkonie, pokażę moją japońską łazienkę, pokażę nowe pomysły na rzemiosła i ich, mam nadzieję, realizacje.
Mój stary adres zamieszkania przestaje być aktualny. Do zobaczenia niebawem na nowym miejscu i trzymajcie kciuki! ~*^o^*~
At the moment we are in pieces. A bit here (old apartment) and a bit there (new apartment),  and over there at the CitySelfStorage (valuables). A bit over there at our friend Igor's (Ryszard) and a bit farther over there at our friends' house (the two of us). I hope this won't take long to reunite all of us and the normal blogging will resume soon.
I'll show you my new balcony garden, I'll show you my Japanese style bathroom, I'll share new craft ideas and hopefully finished items.
My old street address is no longer valid. See you very soon and wish me luck! ~*^o^*~

25 comments:

  1. Niecierpliwie czekam, lubię czytać Twój blog :) No i oczywiście chętnie zobaczę roślinki i łazienkę :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo się cieszę! *^v^* Wszystko pokażę!

      Delete
  2. Kochana, trzymam kciuki za bezbolesną przeprowadzkę i dużo rozkosznych chwil na nowej kwaterze.
    Serdeczne uściski :)

    ReplyDelete
  3. Znam to uczucie, przeprowadzałam się 10 razy! Powodzenia.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ojejku, niezły wynik! Dziękujemy! *^v^*~~~

      Delete
  4. Rozdarcia mieszkaniowego nie zazdroszczę, ale to szybko mija. Trzymam kciuki, żeby bardzo, bardzo szybko był już tylko nowy kąt i wiele radości.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki! ~*^o^*~ Chwilowo zupełnie nie wiem, gdzie co mam. I jeszcze nieprędko się dowiem...

      Delete
  5. Współczuję tego chaosu, ale chaos sobie chwilę potrwa, a potem minie. Fengszuje się oczyszczą, wszystko sobie na nowo poukładasz, dostaniesz kopa energii!
    (prywata: apeluję o zmianę ustawień zamieszczania komentarzy. Ja wiem, że popularna strona przyciąga więcej kretopająków, ale komentować chcą też normalni ludzie, którym nie w smak odcyfrowywanie bohomazów gugla :( )

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mam nadzieję, że szybko minie, zresztą przerabiałam to trzy lata temu, przeżyjemy! *^v^*~~~
      Nie wiem, o co chodzi z komentarzami, niczego ostatnio nie zmieniałam w ustawieniach, napisz mi, co mam zmienić.

      Delete
    2. Faktem jest, że u ciebie zawsze była weryfikacja obrazkowa przed wpisaniem komentarza, natomiast blogger ostatnio uczynił obowiązek udowadniania, że się nie jest koniem, bardziej nieznośnym, żądając odcyfrowywania bardzo niewyraźnych ciągów liter i cyfr. W internetach coraz powszechniejsze są pomruki niezadowolenia wśród komentujących, pojawiły się także i u mnie, więc w opcjach komentownia po prostu zrezygnowałam z weryfikacji obrazkowej.

      Delete
  6. Będziecie mieszkać bliżej nas, sialalala :-)) Wiem, że przeprowadzka to hardcore ale już za chwileczkę, już za momencik będzie po wszystkim i odpoczniecie :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Na razie dzielnie walczymy, ale w niedzielę zamierzamy poleżeć plackiem. *^o^*

      Delete
  7. Czekam z niecierpliwością na nowe zdjęcia i stałe blogowanie :)) Zazdroszczę Wam powrotu na Ursynów, też chcielibyśmy tam wrócić ale jakoś nie mozemy znaleźć odpowiedniego kąta ;))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Okazuje się, że remont może się przedłużyć, ech... Ja też się cieszę, że wracam na Ursynów, w skrytości marzyłam o tym od trzech lat. ^^*~~

      Delete
  8. Zupełnie nie a propos... Czy podczytujesz i podglądasz blog "Na wsi w Japonii"?

    A także witaj back na Ursynowie:-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak, znam tego bloga. ^-^
      Dziękuję za przywitanie, już chciałabym tam być z powrotem, ale remont się przedłuża, buuuuu.....

      Delete
  9. Trzymam kciukale i nie mogę doczekac sie zdjec nowego gniazdka :) Oj wiem, ze będzie pięknie :]

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję! Przydadzą się, bo sprawa się przeciąga, ech...

      Delete