Wednesday, May 04, 2016

Wnikliwe czytanie i skończone dzierganie

Bardzo chciałam w tym tygodniu wziąć udział w Czytaniu i Dzierganiu u Maknety. Bardzo! Ucieszyłam się, że mam wreszcie coś na drutach, co mogę pokazać, co przełamało mój drutowy zastój. No, ale znowu się nie udało!...
I really wanted to take part in this week's Reading and Knitting at Makneta's blog. Really! I finally had something on my needles since Thursday that found my knitting mojo. But I failed again!...


No bo sweter z Brushed Alpaca Silk Dropsa zaczęłam i... skończyłam! A na kolejny włóczka w drodze (ech, te długie weekendy! ><), więc aktualnie nie mam nic na drutach.
Last Thursday I started a pullover from Drops Brushed Alpaca Silk and... I finished it last night! Yarn for the next project is on the way by post so again I'm without any project on the needles.




A w kwestii czytelnictwa też nie zabłysnę, bo mam książkowego niechcieja i jedyne, na co mam ochotę to czytanie przewodnika po Tokio Anny Zielińskiej-Elliott po raz drugi, ze zrozumieniem i zaznaczaniem miejsc, które chcę odwiedzić.
As far as reading, I also don't have anything new, somehow I don't feel like reading nowadays, I took up Tokio guide by Anna Zielińska-Elliott once more, this time I mark all the places I want to visit.


Tak więc, jak widać znowu nie mam z czym się zgłosić do Maknetowej akcji!...
So, as you can see I cannot really join the Makneta's blog event again this week!...


PS.: Być może uda mi się jutro zrobić zdjęcia sweterka! *^V^*
PS.: I might be able to have the photos of that sweater's taken tomorrow ! *^V^*

22 comments:

  1. Ale draka, skończyłaś? 😀 no, to czekam na zdjęcia i jakiś przypływ gotówki na kłębki ☺

    ReplyDelete
    Replies
    1. No, skończyłam! Na piątkach to leci jak strzała!
      Następny będzie jeszcze szybszy, bo ma mieć rękawy 3/4 i ma być krótszy, do talii. Włóczka już w drodze, więc pewnie w piątek odbiorę z poczty. ^^*~~

      Delete
  2. sweter w tydzień! moje marzenie! mam plan połączyć Brushed Alpaca Silk Dropsa ze zwykłą alpaka (tez dropsa)i zrobić sobie sweter "niedzielny" według Isabell Kraemer ale nie sadze żebym się w miesiąc uwinęła

    ReplyDelete
    Replies
    1. Na serio na piątkach robi się błyskawicznie! Sama się zdziwiłam, a większość czasu dziergałam tylko wieczorami kilka godzin przed telewizorem.
      Rozważam dodanie tej cienkiej nitki do grubszej wełnianej w jakimś kolejnym projekcie, widzę, że to popularne rozwiązanie a na pewno wzmacnia grzejność. *^v^*

      Delete
  3. Fiu, fiu już skończyłaś :) Wykrakałam, że po weekendzie będziesz miała sweterek gotowy ;)))
    A co do czytania ze zrozumieniem to się uśmiałam, bo ja też używam tego określenia ale trochę w innym kontekście. Przed wyjazdem czytam przewodniki, a po powrocie czytam je jeszcze raz, tym razem "ze zrozumieniem" , bo już tam byłam i wiem o co chodzi ;)))
    Czekam na zdjęcia sweterka.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wykrakałaś! *^V^* Czekam teraz z niecierpliwością na nowe włóczki, bo już chcę zacząć drugi taki!
      Ja w sumie nigdy nie czytam przewodników przed wyjazdem, jakoś zawsze na miejscu z dnia na dzień wybieramy, co chcemy zobaczyć. Ale tego przewodnika nie mogłam sobie darować. ^^*~~ Ale Twoja metoda też jest fajna!

      Delete
  4. Jak pisałam dzisiejszy wpis makrnetowy to bałam się, że będę jedyną, która ma problem z pokazaniem czegoś, ale widzę że wszyscy dziś mają jakieś braki, a to robótkowe, a to książkowe. Więc nie jest źle ^v^ przynajmniej coś tam czytasz.
    A sweterka się już nie mogę doczekać w całości :3

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie wiem czemu, ale od jakiegoś czasu nie mogę się zabrać za żadna książkę, chyba przeczytam jakąś starą Chmielewską na rozruch. *^v^*

      Delete
  5. Koniecznie pokaż zdjęcia swetra! Podoba mi się komentarz, który napisała "knitolog w podróży" :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mnie też podoba się metoda Knitologa! ^^*~~

      Delete
  6. Ja chwilowo mam odwrotne proporcje, na drutach nic nowego ale książki czytam w hurtowych ilościach.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Miałam tak miesiąc temu, połykałam książki ale na druty patrzeć nie mogłam. Może to się w końcu wyrówna! *^v^*

      Delete
  7. A malunki? Nie ma dziś malunków w szkicowniku? (bardzo je lubię).

    ReplyDelete
    Replies
    1. Będą w niedzielę, jak się zbiorą z całego tygodnia! ^^*~~

      Delete
  8. Sweterek wygląda na bardzo delikatny.
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wciąż nie mogę uwierzyć, że zeszło mi na niego tylko 100 gm włóczki! *^v^* Ale masz rację, jest delikatny, trzeba trochę uważać, żeby go nie pozaciągać. Za to jest cieplutki, ach, ta alpaka! ^^*~~

      Delete
  9. pokaz cały sweter!!! najlepeij na sobie. mam ochote na takie też
    !

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zaraz pokażę! Tylko zdjęcia zrzucę z aparatu. *^v^*

      Delete
  10. Gotowe sweterki też można, a nawet trzeba pokazywać, zwłaszcza te szare.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ale ja nie lubię tak na wieszaku... Wolę poczekać i pokazać na ludziu, wtedy widać co i jak! *^v^*

      Delete
  11. no nie masz tak zupełnie pustki w czytaniu, bo choc kolejny raz, to jednak czytasz i czasem dobrze jest ludziom przypomniejć tę sama książkę.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zabieram ją ze sobą na wyjazd, pewnie jeszcze nie raz do niej zajrzę. *^v^*

      Delete