Monday, October 05, 2020

W blokach ... czekoladowych!

Jesień, nie da się jej pomylić z żadną inną porą roku... Już się w sumie pogodziłam z jesienią, i nawet czekam na te pluchy i kolorowe liście w kałużach. *^w^*

Autumn, you cannot mistake it for any other season... I am okay with it now, and I even cannot wait for the rainfalls and colourful leaves in the muddy puddles. *^w^*

 


 

A skoro jesień, to można sobie uprzyjemniać życie na całego! Na przykład, znacie blok czekoladowy? *^o^* W czasach socjalizmu nazywało się to po prostu "blok" bo czekolady za bardzo nie przypominało, przygotowane na margarynie, z dodatkiem jakiegoś podejrzanego wyrobu kakaopodobnego... Zrobiłam ostatnio wypasioną wersję na maśle i z holenderskim ciemnym kakao, i jakoś chyba za dobrze wyszła, jak tabliczka czekolady!.... W każdym razie polecam i dodaję przepis, bo chyba nie znalazł się nigdy na blogu, cały sekret tkwi w smaku mleka w proszku, ach!... 

And when it's Autumn let's make our lives as pleasant as possible! I don't know if anyone outside Poland knows this dessert but it's a classic sweet treat from the socialist era - we called it "chocolate block" or just "block" because it was made from margarine and poor quality cocoa, and wasn't very similar to chocolate... I made the version with butter and good Dutch dark cocoa, ale it turned out too good for the old version!... Anyway, the secret of taste is the powdered milk!



Blok czekoladowy

Składniki:

- 0,5 szk. mleka

- 0,75 szk. cukru

- 4 Ł ciemnego kakao

- 250g masła (w oryginale była margaryna lub masło roślinne)

- 2 szk. mleka w proszku

- garść "przeszkadzajek": herbatniki, wafle, bakalie, orzechy, dmuchany ryż, itp


Mleko, cukier, masło i kakao przełożyć do garnka i podgrzewać do rozpuszczenia i połączenia się składników (nie gotować!). 

Zdjąć garnek z ognia i dodawać stopniowo mleko w proszku, mieszając trzepaczką. Na koniec wmieszać połamane na małe kawałki herbatniki lub wafle i bakalie.

Masę wyłożyć do formy keksowej wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównać łyżką i wstawić do lodówki do stężenia na parę godzin. Gotowy blok kroić na kawałki.

Chocolate block

Ingredients:

- 0,5 cup milk

- 0,75cup sugar

- 4 Tbsp dark Dutch cocoa

- 250g butter

- 2 cups powdered mik

- a handful of fillers: cookies, waffles, raisins, nuts, puffed rice, ect

 

Combine milk, butter and cocoa in a pan and warm up stirring till it's dissolved and combined (do not boil!)

Take it away from the heat and gradually add powdered milk, beating it in with a whisk. At the end add crushed cookies, nuts, ect, and stir.

Pour the dough into the cake form (on the parchment paper) and place it in the fridge for a few hours to set. Then remove it from the cake form and cut into slices. Enjoy!

 ***

Z innych wieści niekulinarnych - oto skończona sukienka Sporty Spice, którą zdążyłam założyć w poprzedni weekend, kiedy było jeszcze całkiem ciepło! 

From the non-culinary field - here's the finished Sporty Spice dress I was able to wear on the previous weekend when it was still quite warm outside!


Wzór z Burdy ale mocno modyfikowany - dekolt w serek, przód marszczony na ramionach, a spódnicy dodałam stębnowane kieszenie. Materiał to jersey bawełniany z CottonBee.

The pattern comes from Burda but it's been heavily modified - I made v-neck with gathered shoulders at the front, and I added overstiched pockets to the skirt. It's cotton jersey from CottonBee online shop.

 




I na razie przestaję szyć sukienki, ponieważ... chwilowo szyję coś innego! *^V^* Pokażę na dniach, w sprzyjających okolicznościach przyrody, ponieważ jutro wybieramy się na krótki urlop. 

At the moment I ceased to sew dresses because... I started to make something else! *^V^* I'll share it soon in the pretty photos from the nature trail because we are leaving for short vacations tomorrow.


 

Zabieram ze sobą skończony sweter oraz drugi wciąż na drutach, i być może jeszcze trochę włóczki na wypadek, gdybym ten drugi tam na miejscu skończyła... *^o^* 

I am taking with me my recently finished pullover, and another one still on the needles, and maybe a bit of additional yarn in case I finished kniting the second sweater soon... *^o^*

 

 

Trzymajcie kciuki za ładną pogodę! Do przeczytania wkrótce! ^^*~~ 

Keep your fingers crossed for good weather! Till next time! ^^*~~


8 comments:

  1. Jednym słowem - podałaś kapitalistyczną wersję przepisu na blok socjalistyczny :). Sukienka przecudna, bardzo Ci w niej do twarzy i do figury! I sam materiał cudownej piękności :).

    ReplyDelete
    Replies
    1. Masz rację, wersja kapitalistyczna!... *^0^*
      Bardzo dziękuję! W sumie nawet jesienią da się nosić takie jerseyowe sukienki z rajtuzami i swetrem pod kurtką, będę w każdym razie próbować.

      Delete
  2. Pewno że pamiętam blok, pyszny był, ważne że słodki.Suuenka cudowna, sweter też, to teraz wypoczywaj.Sloneczka życzę.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję! ^^*~~
      Na razie słoneczko jest i zwiedzamy okolice jak szaleni!

      Delete
  3. Muszę moje dzieciaki zapoznać z blokiem czekoladowym, dzięki za przepis! Tylko teraz gdzie kupić mleko w proszku :D To dzidziusiowe jest ok? Bo to przynajmniej wiem, gdzie kupić :D.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mleko w proszku kupuję w supermarkecie, leży w okolicach mleka skondensowanego w puszkach. I pewnie jest tańsze niż takie specjalnie dla niemowlaków! *^o^*

      Delete
  4. Ja robilam kiedys blok wedlug przepisow dostepnych poza Polska i blok tu nazywa sie fridge cake/chocolate fridge cake. Tylko w przepisach tego mleka w proszku brakuje ;), za to przepisy czesto maja golden syrup, mmmmrrrrr

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zapewne też jest pyszne, ale właśnie mleko w proszku jest istotą smaku bloku czekoladowego! *^V^* Przyznam się, że jak go robię, to zjadam kilka łych suchego mleka w proszku bo uwielbiam jego smak!... *^w^*

      Delete