Sunday, March 22, 2009

Wiosennie / Spring time

Kochane, dziękuję za wyjaśnienia co do schematu! Koronki klockowej jeszcze nie próbowałam, i na razie chyba się wstrzymam, jakoś mnie przerażają te kołeczki z nitkami, zaraz by mi się to poplątało... ^^ Choć nie obiecuję, że kiedyś tego nie spróbuję! *^v^*
Thank you very much for the explanation about the bobbin lace chart! I haven't tried it yet and I feel I won't for now because I feel a bit intimidated by those numerous bobbins and strings, I wound tangle them together in no time... ^^ Of course I cannot promise you I won't try it one day! *^v^*

***


Remont trwa. W sobotę kupiliśmy baterię do prysznica i deszczownicę, bo w przyszłym tygodniu hydraulik wchodzi do łazienki. Poza tym widać postępy - kaloryfery zdjęte (pojadą do piaskowania), stare parapety wyrwane, rury od co schowane pod maskownicą, rogi wyrównane i zaczyna to powoli nabierać konkretnych kształtów. Oczywiście jeszcze daleko do końca, więc na razie niczego nie dźwigam, do pakowania i przenoszenia rzeczy jeszcze trochę czasu, poza tym nie zamierzam ich sama dźwigać, tylko zamówić firmę przeprowadzkową z kilkoma silnymi tragarzami. ^^
Pod koniec tygodnia dostaliśmy wreszcie pozytywną decyzję kredytową od jednego z dwóch banków, do których składaliśmy wnioski, więc widzę już fundusze na opłacenie tego remontu (przynajmniej na horyzoncie... ^^).
Redecoration is On Saturday we bought some parts for a shower because the plumber starts working next week. The progress is really visible - the radiators are off the walls (they're going to be sanded down and repainted), old window sills are off too, the central heating pipes are hidden behind the masking walls, the corners has been straightened and it starts to take shape. Of course there's still a long way to go, so no heavy works like packing and lifting for me for some time, and anyway I'm not going to move all the stuff by myself but to hire a removal company with some fit men to lift all the weigths. ^^
Last week we finally got a positive credit decision from one of the two banks we applied to, so I started to see the money to fund our redecoration (at least on the horizon... ^^).


***

Kath, nie zapomina się tak szybko! Ja robiłam w naszym mieszkaniu własnoręcznie trzy malowania i po trzecim cztery lata temu powiedziałam, że już więcej wałka do ręki nie biorę, wolę zapłacić fachowcowi, niż znowu się uchetać jak osioł w kieracie...

Myszoptico, ludzie, którym ten świerk rośnie TUŻ przed oknami, pewnie nie są zbyt szczęśliwi. ^^ Ja mam tak podobnie w obecnym mieszkaniu, przed oknami mam las iglasty, bo sąsiad-szaleniec nasadził drzew przez lata i porosły. W sypialni mam zawsze mrok...

Justynko, przenoszę się z Ursynowa na Ochotę, czyli nadal pozostaję po "tamtej" stronie Wisły, z Twojego punktu widzenia. A do wspólnej kawy to jest mi blisko skądkolwiek. *^v^*

Lauro, mogę Ci obiecać różne rzeczy, a farbą po uszy mogę się upaprać choćby dziś ^^, ale zapachu lawendy przy mnie nie uświadczysz... Nie wiem, co jest z tą lawendą... Podobno uspokaja, pomaga zasypiać, itd, mnie doprowadza do szału, po prostu nie znoszę tego zapachu. Nasturcje, owszem, róże, konwalie, fiołki, frezje, proszę bardzo, tylko nie lawenda! ^^

***

Oto skończony Wiosenny. Ogólnie jestem zadowolona, tylko mam jedno "ale" - wyszedł nieco za krótki, a robiłam zgodnie ze wzorem (może powinnam była robić rozmiar większy?...). Czyli, jest taki na późną wiosnę, kiedy nie trzeba już tak dokładnie okrywać nerek. Oczywiście wrodzone lenistwo powoduje, że nie chce mi się pruć całości (komu by się chciało pruć całość do 1/3 wysokości...) i dorabiać kilku rzędów, więc zostanie taki, jaki jest. *^v^*
Here is the finished Wiosenny cardigan. Generally I'm very happy with how it came out but it is a bit too short, and I followed the pattern directions (maybe I should have chosen the bigger size?...). So, it is not for the early Spring, when you have to keep your hips warm but for a late hot Spring in full bloom. Of course my inborn laziness won't let me frog it and add a few rows (I'd have to frog everything down to 1/3 of it's length), so it stays as it is. *^v^*


Wzór / Pattern: #05 Flower Tied Cardigan by Kim Kotary (Vogue Knitting, Spring/Summer 2006)
Włóczka / Yarn: Elian Klasik (acrylic), 400 g
Druty / Needles: 4 mm


Moja wersja kolorystyczna pasuje mi jak najbardziej, ale przyznam po cichu, że bardzo przemawia do mnie wersja Susiekay, różowo-szara. ^^ Tylko - ja w szarym?...
My colour combination suits me fine but I must quietly admit that I really like the
Susiekay's version, grey-pink mix. ^^ But - me in grey?...

***

A to Motylek i tu muszę powiedzieć, że to jest w 100% strzał w dziesiątkę, kształt jest idealny dla mojej figury a w tym kolorze czuję się bardzo wiosennie, wręcz letnio! *^v^*
And here is my Butterfly and I'm 100% happy with the result, it's perfect for my figure and it feels very Spring-like, even Summer-like! *^v^*



Wzór / Pattern: KnittingInfo.ru
Włóczka / Yarn: Virginia (Anilux, bawełna / cotton), 320 g
Szydełko / Hook: 1,75 mm


Tak wygląda układ opracowany przez Osinki, na różowo zaznaczyłam kształt mojej bluzki, widocznie wybrałam grubszą włóczkę.
Here is the pattern made by the ladies at Russian Osinka forum, in pink I outlined my blouse, I must have chosen the thicker yarn.


***

I mam jeszcze wielką probę o pomoc, bo kompletnie zgłupiałam przy tym wzorze szydełkowym... Czy ktoś mógłby im wytłumaczyć, jak szydełkować według poniższego schematu? Na pierwszy rzut oka wydaje się banalny, ale za chwilę okazuje się, że każde okrążenie składa się z tak jakby dwóch okrążeń... Rozumiem, że zaczynam dziesięcioma oczkami łańcuszka i zamykam je oczkiem ścisłym. Następnie robię trzy oczka łańcuszka, a na nich pęczek z trzech słupków, potem pięć oczek łańcuszka łączących ten element z następnym w kolejności. I tu mam problem: powinnam teraz zrobić znowu potrójny pęczek ze słupków na podwójnym słupku, ale do czego mam je przyłączyć?
Naturalnym byłoby zrobić najpierw w okrążeniu 11 słupków podwójnych, a potem na każdym z nich po jednym potrójnym pęczku, ale tutaj trzeba inaczej... I każdy kolejny rządek też jest jakiś taki podwójny, jak mam zrobić słupek, skoro nie mam go do czego podczepić?...
Help?
Another cry for help with the crochet chart. Could someone explain me how to work according to this chart? It looks easy but when I started to follow it I got stuck at the beginning. I made 10 chain stiches and closed them into a circle. Then I should crochet three chain stitches and attach a bundle consisting of three double crochets on top of them, next I should make five chain stitches. And here comes the problem: now I should make the next three double crochets bundle, but I don't know how I should attach it to the base?
It would be natural to make 11 triple crochets first and in the next round to attach a three double crochets bundle on top of each triple crochet, but here you have to do it somehow different. Every round in this chart is somehow double, but how do I make a crochet when I have nowhere to attach it to?...
Help?


14 comments:

  1. na moje wątpliwe oko tam jest 6 o czek łańcuszka a pęczekjest zrobiony na połowie (dorobione dwa słupki)
    potem 5 oczek łańcuszka
    a potem słupek podwónie nawinięty, i w jego połowie jeszczedwa słupki razem przerobione

    tak bym kombinowała
    ale nie wiem czy mam rację :)

    p.s. nienawidzę zapachu lawendy :)

    ReplyDelete
  2. Podziw nad podziwy - jeszcze pamiętam jak brałaś szydełko do ręki, a teraz rozumiesz takie schematy? Dla mnie jesteś wielka.
    Chyba to co mnie odrzuca od szydełka to nieczytelność tych schematów (kiedyś odmówiłam nauki HTML bo uznałam te znaczki za nieestetyczne).
    Motylek przecudny! Ten drugi sweterek nie ukrywam, na nogi mnie nie powalił, choć imponująca misteria

    ReplyDelete
  3. Ale pracuś z Ciebie:) Tyle na raz skończonych :) Mnie też bardziej podoba się motylek, chociaż nie potarfie powiedzieć co mi nie gra w pierwszym żakiecie - od dawna mi się podobał i fason i zestaw kolorystyczny:) Co do malowania - od zawsze malowaliśmy sami i chociaż w czasie malowania klnę (zwłaszcza przy klatkach schodowych i salonie) nie zamówę fachowców bo źle się czuję jak mi się obcy ludzie po domu kręcą i takie tam różne inne:) Właśnie drogą napomykania przekonałam Marcina do kolejnej akcji malowania!

    ReplyDelete
  4. Kiedy mieliśmy z męzem małe mieszkanko malowaliśmy je sami,potem szczęśliwie się ułożyło i mieliśmy dom - wydawało mi się,że damy radę... nie daliśmy. Zabiły nas klatki schodowe i m2 sufitów.Teraz nie mam problemu. Jestem bezdomowcem.Wynajmuję mieszkania a malują właściciele :-).
    A co wzoru:
    Zrobiłabym to tak ( ale zawsze mi łatwiej sprawdzać metodę na już wykonanej serwetce).
    5 oczek łańcuszka, podwójny półsłupek wbity w drugie z koleji oczko środka,nawinięcie nici na szydełko, wbicie w połowe słupka, bez przerabiania,nawinięcie niki kolejny raz,wbicie w połowie słupka i dopiero teraz przerobienie wszystkiego jednym oczkiem łańcuszka. I ponownie 5 oczek... :-)

    ReplyDelete
  5. Świetne sweterki! Wiosenny może rzeczywiście mógłby być ciut dłuższy...?
    P.S.Widzę, że nie jestem osamotniona w "nielubieniu" zapachu lawendy. Mnie po prostu dusi ten "zapach".

    ReplyDelete
  6. Pisze się z kolei - przepraszam ;)

    ReplyDelete
  7. Super wyglądasz w różu :D (chyba się powtarzam). I masz genialną spódnicą :D:D Tę różowo-folklorystyczną. Rewelacyjna :D:D

    ReplyDelete
  8. Asiu wiosenny jest śliczny , bardzo fajnie w nim wygladasz.
    A w różowym motylu jest Ci cudownie , to powinien byc kolejny Twój kolor:))) i nie tylko na wiosnę.
    A remoncik w toku:)))
    Dobrze ,że wiekszość spraw ułożyło Ci się pozytywnie:))))
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  9. rzeczywiście , spódniczki masz obłędne! folkowa rządzi:)
    "to różowe - bardzo dobre":)

    i rzeczywiście - nie pomyślałam o "szczęśliwych" posiadaczach świerku pod oknem, czym udowodniłam prawdziwość stwierdzenia, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...

    ReplyDelete
  10. The cardigan looks great! I do understand that you'd want it t be a bit longer... Though, I even more understand you for not being prepared to rip as smuch as you needed to in order to make it longer. :)
    The color combination is very nice - those colours are perfect fr you. Well, you knew that all the way ;)))

    ReplyDelete
  11. niestety nie zgodze sie z Laura, natomiast Fanaberia jest bardzo blisko, ja robilam ten top i do konca jeszcze nie rozgryzlam bo zajelam sie innymi sprawami, ale najpierw wiadomo lancuszek, a potem:

    1 rzad - 7 o.lancuszka, dwa slupki nawijane przerobione razem wbite do 4 o.lancuszka od szydelka, 5 o.lancuszka, "nawijamy nitke na szydelko cztery razy, wbijamy sie w okrag (podstawe) i robimy 1 nawijany slupek, czyli nawijamy nitke na szydelko, przeciagamy przez podstawe (mamy teraz 6 nitek na szydelku) nawijamy nitke na szydelko, przeciagamy przez dwie ostatnie nitki na szydelku, nawijamy tak jeszcze trzy razy az zostana dwie nitki na szydelku, teraz *nawijamy trzy razy nitke na szydelko i wbijamy sie w ostatnie >kolanko< od szydelka, czyli gdzies w jedna czwarta wyskosci tego tworu i robimy slupek potrojnie nawijany nie do konca zeby ostatnie oczko zostalo na szydelku, powtarzamy od *jeszcze raz i mamy cztery nitki na szydelku i wtedy nawijamy nitke na szydelko i przeciagamy przez wszystkie cztry nitki na raz - powstaje nam taki twor ktory jednym slupkiem trzyma sie podstawy a u gory ma trzy potrojne, przerobione razem slupki... potem powtarzamy od " jeszcze 10 razy i mamy 12 takich zlozonych slupkow...

    mam nadzieje ze nie namieszalam, ale widze ze bardzo ladnie sobie szydelkiem radzisz wiec jak to pocwiczysz to juz wszystko bedzie latwizna dla ciebie... (na wszelkie pytania bardzo chetnie odpowiem, a chyba i gdzies u Maranty sa te slupki zlozone opisane, musze poszukac, moze i nawet lepiej niz ja to opisalam)
    pozdrawiam i powodzenia...

    ReplyDelete
  12. bajer Ci ten sweterek wyszedł :D
    a że troszkę przykusy, krótkie rzeczy też powinno się mieć w swojej garderobie :)

    Motyle też super :D
    ja właśnie rozpoczęłam produkcję swojego, może na przyszły sezon zdążę :P

    ReplyDelete
  13. Mnóstwo się u Ciebie ostatnio dzieje;ja już nie nadążam.
    Sweterki fajniste;ten pierwszy szczególnie mi do gustu przypadł.
    Co do różowego - widzę,że szydełkowanie idzie Ci bardzo sprawnie;a tak się bałaś tego instrumentu używać jeszcze całkiem niedawno

    Za pomyślne i szybkie zakończenie remontu trzymam mocoe kciuki.
    Komentować będę już "gotowca".

    ReplyDelete
  14. Your sweaters came out great. I especially like Butterfly.
    I am glad to hear a bank finally approved you for some credit.

    ReplyDelete