Friday, March 05, 2010

Kasieńka

Skończyłam Kasieńkę (Kat wg Kim Hargreaves). Bardzo przyjemny wzór, pomijając moją nieumiejętność czytania ze zrozumieniem (sic!) to bardzo klarowny opis wykonania. Zużyłam śladowe ilości Sasanki w kolorze wrzosowym, druty 3mm i 4 mm, czapka jest ładnie dopasowana do mojej głowy (styropianowy łeb jest mniejszy, dlatego wydaje się, że czapka jest za duża).
I finished Kasieńka (Kat by Kim Hargreaves). It's a very nice pattern, very clearly written (please disregard my inability to read descriptions with understanding, it wasn't Kim's fault! ). I used a small amount of Sasanka yarn (acrylic) in light heather, 3mm and 4 mm needles, it nicely fits my head although here you may be deceived by the smaller size of the styrohead.


Najśmieszniejsze jest to, że ten kolor nie pasuje mi kompletnie do niczego... Czapeczka jest cienka, więc raczej na wczesną wiosnę, płaszcz wczesnowiosenny mam w ciemnej wojskowej zieleni, drugi czerwony, kurtka czerwono-czarna a cienki płaszcz wiosenny jest czarny. Hm... Chyba lepiej wrócę do drugiej rękawiczki olimpijskiej.
The funny thing is I have nothing to wear it with... The hat is rather thin so it's suitable for the early Spring, my Spring coat is dark military green, the other one is red, the jacket I have is red/black, the light Spring coat is black. Well... I think I should be going back to my second Olympic glove.


Wracając na chwilę do olimpiany, widzieliście, jakie swetry miała olimpijska drużyna Kanady na ceremonii zakończenia? Na Ravelry znalazłam podobny wzór, na którym można się oprzeć dziergając ten sweterek. ~^^~
Talking about the Olympic Games, have you seen the cardigans the Canadian Olympic team wore during the closing ceremony? I found the similar pattern on the Ravelry that can be the basis for this one. ~^^~


***

Kalino, ehm... nie każdy palec załuguje na złoty medal... Powinnam niektóre z nich nieco poprawić, ale chyba najpierw zrobię drugą rękawiczkę do pary. ^^

Magii66, masz na myśli jej ostatni projekt Tenderness? Velveta jest jedną z moich ulubionych dziergaczek, jej projekty są zawsze jak spod igły, dopracowane do ostatniego szczegółu. ~^^~

Fanaberio, właśnie chcę dorobić mankiet na szydełku i może zapinać na guziczek? Zobaczymy. Co do kapelutka, to chwilowo żyję nadzieją, że dokupię brakujący motek, to wełna 100% i jakoś zadziwiająco trudno się pruje (a w ogóle, to szkoda mi włożonej pracy, może rzeczywiście dorobię resztę innym kolorem?)

Justyno, to co piszesz ma sens, jak nie dokupię motka, to może właśnie tak zrobię! ^^

Jagienko, kupiłabym tych motków kilka, tylko ten był jedyny ostatni...


6 comments:

  1. jaki wyczesany sweter, moze jakbym się za coś takiego wzięła teraz to na przyszłą zimę bym Jankowi akurat go skończyła~~
    a, czapeczka bardzo fajna, a wojskowa zieleń ani czarny nie będą pasowały do tego wrzosiku?

    ReplyDelete
  2. Czapeczka sliczna. Do czarnego pasuje. A i zawsze mozna cos do czapeczki dokupic... :)

    ReplyDelete
  3. Czapka urocza :] Wydaje mi się, że będzie pasować i do wojskowej zieleni i do czarnego.

    ReplyDelete
  4. Oooo, guziczek w rękawiczce to byłoby coś. Super pomysł.
    Z brakującą wełną nie pomogę, ale może się znajdzie...
    Co do kolorow.To ja tez tak mam, rozpływam się nad czyms, a potem ni przypiął , ni przyłatał.
    Ale ja mysle,ze roz do czarnego to jest ok.

    ReplyDelete
  5. Your hat is lovely. it looks so light and airy. i want to reach on and touch it.
    You can wear it with your light black coat.
    oh yes i noticed a few knitted items that were worn in the olympics. i liked the gray bulky weight sweaters the ladies that carried the flowers and medals had on.

    ReplyDelete
  6. Sprawdzone przeze mnie rozwiązanie w takim przypadku: trzeba kupic nową kurtkę, która pasuje do czapki. ;]

    ReplyDelete