Tuesday, April 14, 2015

Mina



Mina nie jest typową piękną lalką, do jej urody trzeba się przyzwyczaić i pokochać ją za nietypowe rysy. Nie jest też łatwa do fotografowania, z niektórych kątów wygląda uroczo a z niektórych dziwacznie. Wymagająca lalka.
Mina is not a typical pretty doll, you have to get used to her beauty and get to love her unusual face. She's not easy to take photos of, from some angles she looks adorable whereas from other angles quite bizarre. A demanding doll.





 Pamiętam, kiedy pierwszy raz wyjęłam ją z pudełka, moją pierwszą myślą było "Ojej, jaka brzydula!... Dlaczego wybrałam właśnie ją?...". Makijaż firmowy był do zmycia (był wyjątkowo paskudny i niechlujnie wykonany...), ale po perypetiach makijażowych i modyfikacji kształtu twarzy (starcie kwadratowej szczęki) Mina dostała wreszcie nową piękną buzię a ostatnio nową perukę, która na razie z nią zostanie (założona na czas szycia i przymierzania sukienki, żeby lalka nie stała łysa a długie włosy plątałyby się i przeszkadzały, ten bob okazał się wyjątkowo Minie pasować *^v^*).
I remember when she arrived and I took her out of the box for the first time, my first thought was "Oh, boy!... She's ugly!... Why on earth did I buy her?....". The original makeup was really horrid and messy, but after some face modifications (I removed the square jaw she had...) and with a new makeup she changed. Recently Mina got new wig - I removed the long hair wig for the time of sewing and trying on the dress, and this short bob suddenly turned out so fetching for her! *^v^*




Zawsze jest troszkę zadziwiona, zadumana, żyje w swoim lalkowym świecie.
She is always a bit surprised with the world outside and living in her own doll thoughts.




~Mina~
 (X-3, Dollzone on Volks SD10 body)




Bardzo chciałam pojechać z Miną do Wilanowa albo do Ogrodu Botanicznego, ale przy trwającej w tym tygodniu wichurze na zdjęciach byłaby tylko przewracająca się lalka, włosy zawiane w każdą stronę i ja manewrująca chusteczkami do nosa, bo od tego wiania i deszczu dostałam wczoraj kataru... Tak więc, na razie szybkie zdjęcia na balkonie, a za parę dni mam nadzieję się rozpogodzi i przestanie tak wiać, i zdjęcia następnej lalki zrobię już w jakimś ciekawszym otoczeniu.
Pozdrawiam i do następnego wpisu! *^o^*
I really wanted to take her to some park or garden for the shoot but it's been really windy and cold this week so you'd only see falling doll, shattered hair and me manoeuvring with the tissues in the photos (I got a cold from yesterday's walking in the rain and wind...). So, his time Mina stayed on the balcony and let's hope for the better weather soon for the next doll's photo shoot.
See you soon! *^o^*

20 comments:

  1. Absolutnie nie znam się na lalkach, to Twoja jest mroczno piękna:) Cała stylizacja bardzo elegancka, koroneczki, krateczka i futerko, o broszce nie wspomnę, wszystko dopracowane w najdrobniejszych szczegółach:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję! *^o^*
      Mina jest lalką specyficzną, w ogóle to jest męska główka, tak ja dwie inne moje lalki, i nie jest to model popularny. Musiałam nad nią trochę popracować, bo na firmowych zdjęciach wyglądała pięknie - chciałam, żeby była takim klasycznym "urodzonym" rudzielcem, ale potem okazało się, że mój egzemplarz jest bardzo kiepsko pomalowany. I jak widać zmieniła swój image. *^v^*

      Delete
  2. śliczna sukienka i... bardzo jej pasuje. Najpierw pomyślałam, nie, to nie dla niej, ale po chwili doszłam do wniosku, że właśnie cudnei wygląda w tych delikatnych koronkach i falbaneczkach.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję! *^v^* Widzę, że znowu ubrałam Minę w podobne kolory co poprzednio, chyba następna dla niej będzie jakaś wesoła kolorowa sukienka. ^^

      Delete
  3. Jest śliczna i tak. A dopiero jak przyznałaś, że ma męską głowę to zaczęłam szukać na siłę. :p
    Te dollfy są tak piękne... ah <3

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję! *^o^*
      Mam trzy lalki z (teoretycznie) męskimi główkami, ale u mnie są dziewczynkami. Jest wiele takich główek, ktore są dość uniwersalne i pozwalają pomalować i wystylizować lalkę na obie płcie. I są też wyjątkowo męskie twarze, z których na pewno nie da się zrobić kobitki! ^^

      Delete
  4. o, jak dawno lalek nie było :D i pomyśleć, że właśnie przez dollfie trafiłam na Twojego bloga :) Urocza ta stylizacja

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję! *^v^* Przewiduję, że teraz trochę lalek będzie, przez jakiś czas.

      Delete
  5. Ach jak najwięcej lalek! Stęskniłam się za nimi ;) Fryzurka jak najbardziej pasuje. Bardzo fajnie wygląda to połączenia dużej kraty z koronkami.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję! Teraz będą lalki, bo mam dużo pomysłów na stroje. ^^*~~

      Delete
  6. Och Mina wrocila! Zupelnie inna, ale ona zawsze byla najbardziej kameleonowa dla mnie. Te ujecia, w ktorych nie widac calej sukienki, tylko futro i profil przywodza mi na mysl Kabaret albo ogolnie kobiety dwudziestolecia miedzywojennego. One umialy fascynowac ;)
    Swietna stylizacja - bardzo dziekuje, bo Mina to moja ulubiona.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję! *^v^* To jest myśl, żeby uszyć dla Miny całą stylizację na lata 20-ste, pomyślę o tym!

      Delete
  7. Ma w sobie bezbrzeżny smutek.
    I chyba... chyba brak nadziei...?
    Tak ją odbieram.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dla mnie jest raczej zadumana. Te lalki nigdy nie są uśmiechnięte w taki oczywisty sposób, mają w sobie tajemnicę. *^v^*

      Delete
  8. A mi się Mina bardzo podoba ☺ mogę się założyć, że jakby była żywa i by ją Karl Lagerfeld zobaczył to byłaby czołową modelką Chanel 😊

    ReplyDelete
    Replies
    1. Cieszę się, że Mina ma swoich fanów! *^v^* Kiedyś chciałam ją sprzedać, ale nie było chętnych, a potem zmieniłam zdanie i już jej nie oddam!

      Delete
  9. oh, Mina :) urodę ma specyficzną, to jej trzeba przyznać, ale i tak ją lubię :) i ta fryzura pasuje jej idealnie ^v^
    cieszę się że znowu robisz zdjęcia lalkom :) strasznie się za nimi stęskniłam :3
    to teraz nie pozostaje mi nic innego jak trzymac kciuki za jakąs ładna pogodę i sesję z Ogrodu :)

    PS. Karl Lagerfeld chyba niestety cały czas gustuje tylko w kościstych szkieletach :/ trzeba by do sesji dla niego przenieść Minę na jakieś ciało DollChateu ;D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję! *^v^*
      Następna będzie Kokardka, a mam dla niej stylizację zupełnie inną niż ta poważna dla Miny. ^^*~~ Podobno od wtorku ma przestać wiać, trzymaj kciuki!

      Delete
  10. Replies
    1. Dollfie przeważnie są zamyślone, nie mają uśmiechniętych buź (ani takich przerażających, jakie miały lalki wiktoriańskie, brrr......).

      Delete