Tuesday, February 04, 2020

Yocchan is back!

Miało być o malowaniu.
Na początek, nowa porcja grzybów (ale lepiej ich nie jedzcie, bo większość jest trująca!... ^^*~~)
Last time I promised painting, so here we go. A new portion of #mushroomsAday (but don't eat them, most of them are poisonous!... ^^*~~)











Zabrałam się też za nowy pomysł. O ile pojedyncze grzyby to fajna zabawa, to zachciało mi się dużego projektu i połączyłam w nim rośliny, grzyby i ... Yocchan, pamiętacie ją? *^v^* Pojawiała się kiedyś w moich rysunkach kredkami i w mixed media journal, a teraz powraca cała w akwarelach w formacie A3!
I started to work on a new idea. One mushroom a day is fun but I wanted to work on something bigger where I could connect plants, mushrooms and... Yocchan, do you remember her? *^v^* She used to appear on my coloured pencils drawings and in my mixed media journal, now she came back in watercolours full throttle, in A3 size!

Ja zwykle zaczęłam od szkiców ołówkiem i konturów cienkopisami.
As usual, I started from pencil sketches and black markers shading. 




A potem przeszłam do akwareli.
And then I took the brush in my hand.
 




I efekt końcowy (pierwszy obrazek można powiększyć, dalej macie zbliżenia na szczegóły).
And the final effect (click to enlarge the first picture, you can see the details in the following photos).










Wybrałam papier akwarelowy 400 series Strathmore 300 g/m CP a malowałam akwarelami Aquarius (Roman Szmal, profesjonalne polskie farby i aktualnie moje ulubione!), Holbein i Daniel Smith. Co mnie bardzo ucieszyło, papier Strathmore idealnie współpracuje z płynem maskującym! A samo malowanie tak dużej pracy to jak medytacja. *^-^*
Od razu kiedy skończyłam pierwszy obraz usiadłam do szkicowania następnego. Nie ukrywam, że mam z nimi związane pewne plany, ale o tym innym razem, kiedy zbliżę się nieco do ich realizacji. A tymczasem wracam do malowania i do następnego razu! *^v^*
I chose the watercolour paper 400 series Strathmore 300 g/m CP and used watercolours by Aquarius (Roman Szmal, Polish paints of pro quality and currently my favourites!), Holbein and Daniel Smith. What surprised me nicely was the fact that this paper has no problem with masking fluid! And working on such a big project is like a meditation. *^-^*
As soon as I finished the first painting I sat down to sketching the next one. I have some plans concerning a series of those pictures but I'll share it later when I'll be closer to making it happen. For the time being, I'll go back to painting and see you next time! *^v^*

12 comments:

  1. Te trujące grzyby są piękne w Twoim wykonaniu. Obraz fenomenalny.Zdolniacha.

    ReplyDelete
  2. Ojej, ojej, jakie to przepiękne! Najpierw zachwyciły mnie pojedyncze grzybki, są bardzo realistyczne... ale ten duży obrazek to po prostu rewelacja! Sam pomysł na taka kompozycję jest przeuroczy, a te wszystkie detaliki to cud-miód-malina! Maluj, maluj, pokazuj!

    ReplyDelete
  3. O rety, co za talent! Pisałam już kiedyś, przy okazji kwiatków, że marzy mi się papeteria z takimi malunkami, ale wiem, wiem - któż teraz pisze listy... Ale proszę sobie wyobrazić - lekko żółta karta, a na dole rośnie grzybek, albo z boku zwisa bluszcz. Niechże ktoś to zacznie produkować! :) Albo jako okładki do zeszytów, notesów czy kalendarzy... A obrazek - rewelacja! Bardzo mi się podoba "relacja" z poszczególnych etapów tworzenia - od białej kartki po takie kolory i detale... Rysunek w cienkopisie już wygląda rewelacyjnie, z tymi wszystkimi cieniami, kropeczkami, kreseczkami... Mogłaby Pani ilustrować książki dla dzieci z baśniami i książki młodzieżowe. Pozdrawiam!!! I oczywiście zazdroszczę! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję! *^o^* Znam jedną taką, co wciąż pisze listy i używa papeterii, ale sama ją maluje i ozdabia koperty. Z książkami dla dzieci to nie wiem, ja się na dzieciach z bardzo nie znam, więc nie wiem, czy to bym im się podobało... ^^*~~
      A zazdrościć nie ma czego, tylko trzeba brać ołówek w dłoń i ćwiczyć, ja też kiedyś nie umiałam! *^V^* I proszę mi mówić po imieniu!

      Delete
  4. Wszystko piękne! I te grzyby cudnie trujące i detale akwareli z Yocchan <3

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję! ^^*~~ Mam wrażenie, że trujące są ciekawsze od jadalnych, bo kolorami ostrzegają, że trują, a przez to są takie pięknie kolorowe!

      Delete
  5. Ale piękne! Grzyby rewelacyjne, faktycznie super seria, ciekawsza niż kwiaty chyba. Genialna akwarela z Yocchan!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję! ^^*~~ Seria kwiatowa była interesująca, ale jednak grzyby i ryby to będą moje podstawowe motywy, może trzeba to połączyć?... *^v^*

      Delete
  6. Akwarela powala! Sama nie wiem, na którym etapie podoba mi się najbardziej: czarno-biały szkic, szkic z zielenią czy efekt końcowy - dobrze, że nie muszę wybierać ;-)
    Seria z "trujakami" też świetna! :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję! *^v^*
      No, teraz to już nie ma wyboru, bo wersja czarno-biała została pomalowana i tyle ją widzieli, co na tym zdjęciu powyżej!... ^^*~~

      Delete