Friday, December 04, 2009

Różności / Varia

Znowu dostałam wyróżnienie, tym razem od Art-glass-ak, bardzo mi miło! *^v^*
I've been awarded again, this time by Art-glass-ak, it's very kind of you! *^v^*



Moja przyjaciółka Kasia powiedziała mi w piątek, że czeka na mój następny wpis na blogu. Tylko, że ja kompletnie nie mam o czym pisać...
My friend Kasia told me on Friday that she was waiting for my next post. But I have nothing interesting to write about...

No bo tak, na drutach mi nie przybyło. Na lalce mi wprawdzie przybyło, ale nie mam zdjęć, za to dziś dowiedziałam się, że przyszły pierwsze z zamówionych butów! *^v^* We wtorek je odbieram i jadę po lampę fotograficzną, i mam nadzieję na sesję zdjęciową po południu.
There is nothing new on the needles. There is something new on my doll but no photos yet because of the lack of shoes. Today I've been informed that my first shoes arrived and I'd collect them on Tuesday! *^v^* I'm also planning to buy the photo lamp on that day and take some pictures so stay tuned for that.

W przyszłą sobotę idę po raz pierwszy na warszawskie spotkanie lalkowe i uświadomiłam sobie, że Rori nie ma co na siebie włożyć!... No więc od rana szyję sukienkę na szybko, jaki będzie efekt końcowy, zobaczymy. ~^^~ Na razie jest nieźle, właśnie zabieram się do obszywania spódnicy koralikami.
Next Saturday I'm attending the Warsaw dollfie meeting for the first time and I've realized that Rori has nothing to wear for that occasion!... So since this morning I've been making a quick dress, as for the final effect, we'll see. ~^^~ It's not bad at this stage and now I'm starting to add millions of beads to the skirt part.

Poza tym upiekłam chleb - ciekawy, bo na maślance, takiego jeszcze nie piekłam. Ma wyraźny kwaskowaty smak, ale nie za mocny, smakowity.
I baked a bread, very interesting one, with the addition of a buttermilk, I haven't tried making it yet. I like the lightly sour taste of it.


Napiekłam też kruchych ciastek i niech ktoś mi powie, po kiego grzyba kierowałam się przepisem, w którym stało, że należy dodać łyżeczkę proszku do pieczenia?!... Ciastka spuchły w piecyku i zamiast płaskich kruchych ciasteczek ma pulchne półkruche poduszeczki... Nie powtarzać więcej tego błędu!
I also baked butter biscuits and please tell me why I followed the recipe that said to add a teaspoon of baking powder to the dough?!... The biscuits got swollen in the oven because of that and instead of flat crisp biscuits I got the soft small pillows... Don't do it at home!


Były jeszcze łosie, ale te zostały pożarte w pierwszej kolejności... *^v^*
There were also elks but these were eaten first. *^v^*


A jutro (wiem, znowu nie idę na Szarotkowo, ale nic na to nie poradzę!) mamy zaplanowaną wycieczkę do Muzeum Starożytnego Hutnictwa Mazowieckiego w Pruszkowie.
And for tomorrow we have planned a trip to the Ancient Steelmaking Museum close to Warsaw.

2 comments:

  1. Skądś znam tą wiewiórkę. Ale mój ulubiony jest lis i mały niedźwiadek, chociaż łosie też są niczego sobie. :)

    ReplyDelete
  2. o matko, nietopce!! genialne foremki :D
    ja się właśnie wzięłam za kanelbullary, ciekawe co mi z tego wyjdzie :D
    Twoje były pyszne~~ ^^

    ReplyDelete