Sunday, February 07, 2010

Zakatarzona... / Cold...

Kiedy kot chce, żeby opiekun się obudził, stosuje różne metody - miauczy jak opętany, biega mu po głowie, drapie szafę (!), znam takiego, który delikatnie kładł swojej pani łapki na oczach, żeby je otworzyła ^^, Barbi przytykała mi swój zimny mokry nosek do mojego ~^^~.
When a cat wants his human being to wake up he uses different methods - cries like crazy, jumps on his head, scratches the wardrobe doors (!), I know a cat which delicately placed his paws on the woman's eyelids to make her open the eyes ^^, Barbi used to stick her cold wet nose to my nose ~^^~.

Rysiek nie jest standardowym kotem.
Rysiek is nothing like an ordinary cat.


Moja koszula nocna ma elastyczne ramiączka jak w biustonoszu. Kilka dni temu przebudziłam się rano, ponieważ poczułam, że ktoś "strzela" mi w plecy z owych ramiączek. Odwróciłam się i już miałam obsobaczyć Roberta za głupie żarty a zobaczyłam... Ryśka rozpartego jak król lew na połowie mojej poduszki, wesoło pogrywającego pazurem na moim ramiączki niczym na harfie! Miał przy tym szelmowski uśmiech na wąsach...
My nightgown has bra-like elastic straps. A couple of days ago I was woken up in the morning because I felt my straps "shooting" against my back, over and over again. I turned around, ready to say a few nice words to Robert obviously playing this silly game with me and I saw... Rysiek in a lion king position on half of my pillow, happily having fun while using his claws on my strap like playing the harp! And he even had a wicked smile hanging on his whiskers...

***

Wciąż jestem chora, katar zatokowy, obtarty od chusteczek nos smarowany wazeliną (więc możecie sobie wyobrazić, jak pięknie wyglądam...), dzisiaj rano przyplątał się ból gardła i kaszel, a już wydawało się, że choroba ma się ku końcowi.
Przez ten tydzień nie miałam kompletnie siły, żeby zajmować się lalkami, za to dziergałam sweterek, ale wyszedł jakiś za krótki, za wąski, nie wiem, czy go przerabiać, czy rzucić w kąt...
Odezwę się znowu, jak mi się polepszy, hm...
I'm still sick. I have a cold, my nose is red from wiping it and shiny from the Vaseline I'm using to soothe the soar skin, so you can imagine how beautifully I look... This morning suddenly the cough and the soar throat appeared out of nowhere just when I thought I'm getting better.
During this week I had no strength to take care of my dolls but I took up some knitting project, although the cardigan came out too short, too tight and I still haven't decided whether to do something about it pr just throw it into the UFO bin...
I'll come back when I feel any better, well...

5 comments:

  1. Łączę się w bólu .Od dwóch tygodni z czymś podobnym walczę .

    ReplyDelete
  2. o biedna. temat przeziębienia przerabiałam tydzień temu, nawet na l-4 poszłam, bo nie byłam w stanie myśleć i łazić. zdrowiej szybko! na gardło mleko z koglem-moglem, masłem i miodem:)

    nasza kota miała w zwyczaju grywać na metalowym stojaku na cd...jak na harfie właśnie:D pazurem o te metalowe rurki. stojak wyleciał. więc zaczęła walić w metalowe drzwiczki od licznika w przedpokoju - włożyliśmy blokadę.
    pozostało jej wiercenie się i zaczepianie łapą, cóż ma biedna zrobić innego...

    ReplyDelete
  3. Na gardło to zwykle biorę rożniaste tabletki do ssania i wspomagam się mlekiem z miodem i dużą ilością czosnku (wiem, że ohyda, ale wolę to niż chorobę). A na zatoki spróbuj zrobić inhalację - z rumianku lub wody z olejkiem eukaliptusowym np. Mnie zwykle pomaga. Tylko po inhalacji zakaz wystawiania głowy na zimno! Zdrowiej szybko, a Ryśkowi przekaż, żeby Ci nie dokuczał jak jesteć chora :)

    ReplyDelete
  4. Wracaj do zdrowia! Ja się wyleczyć już 3 tydzień nie mogę ;/

    ReplyDelete
  5. Na otarty naskórek wokół nosa dobrze robią chusteczki velvet z balsamem (nagietkowym bodaj), w zwielononiebieskim opakowaniu. Z praktyki wyniosłam, że lepsze są te paczkowane po 10, nie takie w pudełku do hurtowego chorowania. Znacząco zmniejsza sie ścieranie naskórka.
    Przy okazji chciałam zaznaczyć, ze nie mam nic wspólnego z przedsiębiorca produkującym i dystrybuującym ów produkt. :-)

    ReplyDelete