Friday, June 25, 2010

Knitscene Fall 2010

Gutillo, już Ci o tym pisałam tutaj.

Ewo, muszę koniecznie zrobić te pierogi! W ogóle dawno nie lepiłam pierogów, czas to nadrobić w przyszłym tygodniu. ^^

Aniu, kurs portugalskiego będzie dostępny za jakiś czas (jest to nowy kurs w ofercie i najwyraźniej jest w trakcie nagrywania/dopracowywania szczegółów) pod tym adresem: www.portuguesepod101.com, z tym, że uprzedam, że jest to kurs prowadzony po angielsku. Cała pula języków jest widoczna tutaj: www.languagepod101.com

***

Pojawiło się preview magazynu Knitscene Jesień 2010 i jest kilka ciekawych projektów (całość do obejrzenia tutaj). Mnie w oko wpadły:
There is a preview available of the Knitscene's Fall 2010 issue, there are some interesting projects, here are my favourites:


Lettuce Raglan


Carrot Cardigan


Brise-Soleil Cardigan


***

A dzisiaj wyprawiłam się na bazarek i przytachałam (w wózeczku) m.in. kapustkę na gołąbki
Today I went to the market and among other things I brought back (in a shopping trolley) the cabbage for gołąbki dish


oraz taaaką wielką miętę pieprzową! Przesadziłam ją od razy do donicy na balkonie, bo podobno ma się ładnie rozkrzewiać. Nie mam ręki do kwiatów w doniczkach, może zioła mnie pokochają, w końcu od roku mam na kuchennym parapecie doniczkę z pięknię rosnącą szałwią (mięta i rozmaryn jakoś się nie udają, chyba muszę kupić porządne sadzonki od ogrodnika, bo te z supermarketów nadają się tylko do odcięcia od korzeni i wykorzystania).
and the huuuuge pepper mint plant! I moved it immediately to a big pot on the balcony and I hope it will grow into a nice bush. I don't have green fingers as far as the flowers are concerned, but I maybe the herbs love me? I'm planning to get the rosemary plant as well, from some good garden seller.


Natomiast wczoraj wyjęłam ze skrzynki zapas oranżadek Kool Aid od Myriam! Teraz mam ich naprawdę sporo i jeszcze tylko potrzebuję futerka, które zostały zatrzymane na cle... W przyszłym tygodniu - farbowanie i szycie peruk! *^v^*
Yesterday I found in my mailbox the parcel from Myriam's with KoolAid for dyeing! Thank you so much, darling! ~^^~ Now I have a really big stash and all I need is the fur (that got stopped by the Customs Office...). So, next week I'll be dyeing and sewing doll wigs! *^v^*

7 comments:

  1. O,dzięki.Musiałam jakoś się niegdyś nie dopatrzeć.Spróbuję-może być ciekawie.Widzę że szykuje sie farbowanko-powodzenia w robocie.
    I jeszcze małe zapytanko:
    Napisałaś "40 stopni albo 60 stopni (w zależności od tego, jak bardzo chcesz sfilcować torbę)".Czyli jak w 60 to mocniej?

    ReplyDelete
  2. dosyć fajny jest ten numer knitscene. ma potencjał:)
    mięta powinna Cię pokochać, to wyrozumiała roślina jest :) mnie też polubiła, a byłam dla niej podła:)

    ReplyDelete
  3. Obejrzałam sobie wszystkie modele i tak myślę, że wypatrzyłaś te zdecydowanie najciekawsze.

    ReplyDelete
  4. Dziękuję:)
    Rozmaryn mi niesamowicie w Portugalii rośnie, dosłownie płoży się i zakrzewia inne rośliny:)

    ReplyDelete
  5. A mnie bazylia z hipermarketu w dużej doniczce rośnie bez opamiętania!
    Do pierogów najlepsze są świeże leśne grzyby, mogą być mrożone (ja zamrażam półfabrykat czyli uduszone z cebulą) a w ostateczności pieczarki uszlachetnione koncentratem grzybowym. Nie wiem, czy ten wynalazek dotarł do stolicy - produkuje go Stefan Skwierawski w Brusach. Polecam np. do zrazów. Ewa

    ReplyDelete
  6. W Greenway dają gołąbki z kaszą gryczaną,takie jak te w Siedmniogrodzie były bardzo dużo lepsze

    ReplyDelete
  7. Glad the kool-aid arrived safely and i know you will have fun with it!
    if i see any new colors i will be sure to grab some for you, sometimes they have specials.

    ReplyDelete