Tuesday, March 15, 2011

Nogi ciąg dalszy / Legs again

No właśnie nie groszki są moim materiałem, niestety... Ale mam już namiar na sklep, w którym kupię sobie takie groszki! ~^^~ Moja jest kratka, a podobne paseczki też już sobie kupiłam, więc pewnie skompletuję wszystkie trzy wzory w mojej szafie.

PJ, well, we cannot get crazy about it, it's not the region with ongoing war or some lethal illness, it's just the forces of Nature and you can't foresee its behaviour.

RandomForest, absolutnie nie przejmuj się swoim komentarzem bo nie był nie na miejscu, życie idzie dalej, tym bardziej nasze niedotknięte kataklizmem, chociaż wiadomo, że zostawiło to ślad w każdym wrażliwym człowieku.

Kalino, mam ten serial ale go jeszcze nie oglądałam, zrobię sobie kiedyś maraton, może w któryś weekend. Natomiast mam milion zdjęć sukienek z MadMen i chociaż to już lata 60-te, czyli późniejsze od głównej sfery moich zainteresowań, to nadal mi się podobają i mogłabym takie nosić. ~^^~

Kruliczyco, no właśnie, może będzie taniej, może będzie większy wybór noclegów/miejsc w restauracjach/możliwości wejść do muzeów, itp, skoro niektóre państwa ostrzegają swoich obywateli przed wyjeżdżaniem do Japonii i zapewne w tym roku będzie tam mniej turystów.

Antonino, strasznie żałuję, że mam tak mało zdjęć rodzinnych, moja rodzina ze strony mamy była bardzo liczna i dość uboga, i zdjęć sobie nie robiła, a ze strony taty też mam tylko jeden niezbyt gruby album.

Acha, i serdecznie witam nowych Obserwatorów, którzy mi po cichutku, kiedy nikt nie patrzy, przybywają na liście obserwujących! *^v^*

***

Wracając jeszcze raz, mimo wiosny, do jesienno-zimowego ocieplania naszych nóg i powyżej, znalazłam coś, co zamierzam sobie zakupić i testować w przyszłym sezonie - ciepłe pończochy:
Coming back to Autumn-Winter warming up as fas as the legs go, I found something that I'm going to buy and test next season - warm stockings, 50 den and wollen 100 den:

50-tki o składzie: 92% poliamid : 8% lycra elastane, dostępne w kolorach: czarny, mocca


Oraz 100-tki o składzie: 70% wełna : 15% poliamid : 15% lycra, dostępne w kolorach czarny, mocca, sherry

W połączeniu z wełnianymi majtasami, które zamierzam sobie wydziergać (pamiętacie, żeby mi przypomnieć we wrześniu? ^^), oraz długim do pół łydki płaszczem wełnianym i kozakami powinnam być wystarczająco ocieplona na 15-sto stopniowe mrozy. *^v^*
Combined with wool knitted shorts I'm planning on knitting (please remind me about it in September ^^), long wool coat and Winter boots, I think I'll be ready for minus temperatures. *^v^*

O, takimi na przykład (zdjęcie ze szweckiego magazynu Husmodern z 1943 roku):
Here is the example of such shorts (Swedish magazine Husmodern from 1943):

Natomiast a propos naszej niedawnej dyskusji o pończochach i butach peeptoe, znalazłam taką ciekawostkę, nie dla mnie, bo a. nie noszę cienkich rajstop, b. czułabym się, jakby mi oczka puściły na palcach ^^, ale może kogoś zainteresuje - bardzo cieniutkie więc prawie niewidoczne na nodze (8 den) rajstopy bez palców (Pretty Polly Open Toe)
Co Wy na to? ~^^~
Talking about the legs and our recent thoughts on stockings and peetoes, I found something funny. Not for me, because: a. I don't wear tights, b. I'd feel as if I had torn the fabric on the fingers ^^, but maybe useful for someone - very thin and almost invisible on the leg (8 den) Pretty Polly Open Toe.
How about that? ~^^~


***

Z frontu robótkowego - skarpetki chwilowo czekają w zawieszeniu, bo zajęłam się Małym Sweterkiem III i tak się skutecznie nim zajęłam, że... już go prawie skończyłam. *^v^* Został mi kawałek rękawa i listwa guzikowa. A marynarskie inspiracje na sweterki przybywają do mnie zewsząd, będę tej wiosny i lata bardzo marynarska! ~^^~
Oczekujcie niebawem rozdawajki związanej z motywami morskimi. ^^
From the knitting front - the socks are on hold because I just wanted to start knitting the Tiny Cardi III and... I've almost finished it by today. *^v^* I still need to knit a piece of sleeve and the buttonbands. Marine inspirations come to me from everywhere and I feel I'll be very marine this Spring and Summer! ~^^~
I promise the marine themed giveaway soon, so stay tuned. ^^

7 comments:

  1. ciekawe rozwiązanie z tymi bezpalcowymi. godne zapamiętania ^^

    Chyba się jeszcze nie wypowiadałam w tematyce pończoszniczej, ale osobiście też wolę pończochy, wrzynanie się rajstop z żołądek, co daje efekt salcesonu i wiecznie zsuwający się krok, to totalna porażka... choć z braku laku zimą noszę rajtuzy. Odkryłam natomiast kiedyś rajstopy biodrówki, które nie są tak koszmarnie wysoki i kończą się w takim miejscu, w którym z niczym nie kolidują ^^

    Przetrzepałam wczoraj swoją pończoszato-rajstopiatą kolekcję i muszę przyznać, że kolekcją to tego nazwać nie mogę, raczej zrzutek resztek :/
    muszę to nadrobić ^^
    tak jak to ostatnio robię z butami ;D

    ReplyDelete
  2. Ojej, a ja nie mogłabym nosić takich rajstop, czułabym się jak w dziurawych... Ale z drugiej strony jakoś w tej chwili nie przepadam za butami peep-toe, więc jakby sprawa się rozwiązuje. Pewnie jak zobaczę ładne pantofle tego rodzaju, to mi się odmieni :) jak zawsze.

    A do Japonii jedźcie koniecznie.

    ReplyDelete
  3. Do takich ciepłych pończoch polecam pas panty girlde, na pewno będzie Ci cieplej niż w zwykłym. Jeśli chodzi o fikuśne rajstopki to chętnie wypróbuję.

    ReplyDelete
  4. Ooo, jaka ciekawostka ;) Nie wiem, czy bym nosiła, ale pomysł interesujący.
    Ciepłe pończochy jak najbardziej. Muszę sobie takie sprawić w końcu, ale to na jesień dopiero. Mam takie same obiekcje co do rajstop jak yarnFerret :P

    ReplyDelete
  5. Szukałam takich rajstop bez palców na swój ślub ale nie znalazłam tz. na ślubie i tak miałam buty pełne więc było mi to rybka :D ale tak ogólnie fajny pomysł. Widziałam kiedyś instrukcję jak samemu zrobić takie rajty :> muszę wypróbować czy to w ogóle wychodzi :D

    ReplyDelete
  6. Te bezpalcowe pończochy to sobie muszę zapamiętać. A nuż się przydadzą.
    Przy okazji bywania na salsotekach w czasie zimy wpadłam na pomysł zakładania do spódnicy legginsów za kolano (takich rajstopowych), do tego ciepłych bawełnianych podkolanówek i kozaków. Na miejscu ściągałam kozaki i podkolanówki i zakładałam buty do tańca na gołe stopy. Się sprawdziło. I wygodnie, i ciepło, i sexy. A co do majtasów, to ja Ci już teraz o nich przypominam, bo pamięć mam dobrą, ale krótką :)

    ReplyDelete
  7. przeczadowe. to by rozwiązało moje dylematy rajtkowe. skąd takowe wziąć?

    ReplyDelete