Thursday, January 05, 2012

Podsumowanie

Dziękuję za komplementy dla mojej talii ściśniętej gorsetem. ~^^~ Ściśnijcie się tak samo, a zobaczycie, jak Was pięknie wetnie w połowie!... *^v^*
Do spódnicy na halkach czy do ołówkowej gorset na pewno będzie pasował, a pod spodem oczywiście nosimy pończochy nylonowe! ^^ (szczególnie, że zima tego roku niczym jesień, więc nie ma strachu, że nas zawieje czy przeziębi)

Pimposhko, Warszawa pomaga, ale nie do końca. Pasy do pończoch z prawdziwego zdarzenia i pończochy nylonowe kupuję w Sieci, na przykład w UK! ~^^~ Sklep z gorsetami niebieliźnianymi też jest w zasadzie jeden, inne sprzedają tylko w Internecie.

***

Dzisiaj podsumowania roku 2011 - najpierw rękodzielnicze: to zdecydowanie był Rok Małych Sweterków - powstało ich siedem, do tego dwa elementy odzieży z zupełnie innej bajki - pantalony i szyjoowijacz. Skupiłam się prawie wyłącznie na włóczce wełnianej i taki kurs zamierzam utrzymać w tym roku. Najczęściej noszone były: Abigail, Chmurka i In the Navy.
Today I want to sum up the year 2011 - first, knitting. It definitely was the Year of the Tiny Cardigans - I made seven plus two completely different items: wool knickers and a neck warmer. I almost exclusively used wool yarns and I'm going to stick to that this year too. The most often worn were: Abigail, Chmurka and In the Navy.


Wydziergałam też sześć par skarpet i one również będą się pojawiać w tegorocznych robótkach. ~^^~
I also made six pairs of socks and I'll continue to knit them this year too. ~^^~


Oraz jedną rzecz nie dla mnie - czapkę dla męża. ^^
Plus one item not for myself - a hat for my husband. ^^


***

W zeszłym roku zabrałam się też za szycie i powstały spódnice:
Last year I also went back to sewing and I made some skirts and a dress:
Ołówkowa

Grafitowa

Kolorowy Ołówek

Kwiatowa



i sukienka Paseczkowa


***

Lalkowo niewiele się działo - miałam w planach zakup lalki w Japonii, ale w ostatniej chwili zmieniałam zdanie i kupiłam samą główkę, inną niż planowałam (Volks FCS F-05), a potem już w Polsce dokupiłam do niej ciałko. Nadal jestem bardzo zadowolona z tej zmiany zdania! ~^^~ Sprzedałam też główkę Chesi (Napidoll), bo po wstępnym zachwycie nie potrafiłam dla niej znaleźć czasu i odpowiedniej stylizacji.
I tyle, żadnych więcej lalkowych zakupów czy sprzedaży, niewiele w porównaniu z rokiem 2010 ale w zeszłym roku nie dysponowałam takimi funduszami ze względu na wyjazd do Japonii.
As far as dolls - nothing much was happening, I planned to buy a doll in Japan, but at the last moment I changed my mind and bought only a doll's head (Volks FCS F-05), other than I wanted, and then in Poland I bought the body for it. I'm still very glad I changed my mind! ~^^~ I sold my Chesi's head (Napidoll), because after the initial enchantment with that doll I couldn't find the time for her and the nice style.
And that was it, no more purchases or sales, not much compared to 2010 but the money was tighter last year because of the trip to Japan.

5 comments:

  1. a trend produkcji małych sweterków chcesz utrzymać? ja jestem za, bo uwielbiam je oglądać :)
    zazdroszczę osiągnięć szyciowych, wszystkie spódnice i sukienka są piękne! fajnie było je znów zobaczyć :)

    i ze swojej strony chciałabym poczynić obserwację, że 2011 był chyba rokiem "eksplozji kobiecości" - szalenie to lubię w Twoim blogu

    ReplyDelete
  2. Wszystkiego dobrego w nowym roku:-))Ten 2011 był dla ciebie produktywny - małe sweterki i ołówkowe spódniczki bardzo mi do ciebie pasują. Mój rok był jakiś taki na pół gwizdka, ale nowy zaczęłam od ukończonego projektu własnego pomyślunku i mam nadzieję, że to zapowiedź, że 2012 będzie kreatywny nie tylko w tańcu ;-)

    ReplyDelete
  3. Całkiem pokaźna kolekcja! Wszystko piękne! Szczególnie zazdroszczę skarpetek, bo ja nie umiem robić, a bym chciała. Może pokusisz się o łopatologiczny kursik? Byłabym zachwycona ;-). Te robione równocześnie od palców - marzenie. Co ty na to?
    Pozdrowienia i HNY!

    ReplyDelete
  4. Trend małych sweterków proponuję kontynuować - bardzo Ci pasują. Mnie zachwyciły rzeczy uszyte: kobiece, eleganckie, perfekcyjnie wykonane. Ale!!! W 2011 największym hitem jest mężowska czapka.

    ReplyDelete
  5. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    Jestem wielką fanką Twoich wyrobów, szczególnie sweterków!

    ReplyDelete