Thursday, May 20, 2010

Makijaże / Makeups

Jadwigo, akurat Rysiek to niewiele procent faceta, bo kastrowany... *^v^*

Kalino, te lalki mają różnie - czasami mają bardzo duży biust aż do przesady, czasami są kompletnie płaskie i bezpłciowe (patrz: Volksowe ciałka Tenshi, czyli anioł), a w większości mają biust różnej wielkości.

***

Solange dziękuje za ciepłe przyjęcie, teraz siedzi sobie w gablotce i czeka, aż zabiorę się za sukienkę dla niej. *^v^*
Solange would like to thank you for the warm welcome, she's been in the cupboard (or should I call it a cabinet?) waiting for her turn to get a dress. *^v^*

Na życzenie Izuss - makijaż z bliska. Chociaż od razu mówię, że idzie do zmiany, bo coś się dziwnego z nim stało, co zauważyłam już po skończeniu - na ustach z lewej strony widać białą kreseczkę - zrobiło się pionowe pęknięcie, nie wiem, od czego. Jakby pękła tak gruba warstwa farby akrylowej, to bym zrozumiała, ale tam są pastele, MSC i werniks nabłyszczający, dziwne...
Zmieniłam jej oczy na jasne akryle a perukę - na żółte proste włosy, takie eksperymenty stylizacyjne.
Here is the closeup on the makeup. Although I must warn you that I'm going to change it soon because something weird happened which I noticed after I finished painting - there is a white line on her mouth on the left side, it's a crack and I don't know how it happened. I could understand such crack on the very thick acrylic layer but there are only soft pastels, MSC and some gloss varnish there, weird...
I changed her eyes to light blue acrylics and the wig is yellow straight hair, just some stylization trials.




I przemalowana Mina, tak podoba mi się znowu i udało mi się nie zapaćkać ząbków pastelami! ~^^~
Zrobiłam drobną modyfikację - starłam jej papierem ściernym nieco żywicy wokół ust, dzięki czemu nie ma już "dziubka" który rzucał brzydkie cienie na buzi na zdjęciach.
Chyba czas na nową sukienkę dla Rudzielca!
And the repainted Mina, now I like her again, when I managed not to cover her teeth with pastels! *^v^*
I made a small modification - I sanded the area around her lips so the face is now more even and there is no shadow effect around her mouth.
I think it's time to make her a new dress!


A w ogóle, to staram się ze wszystkich sił nie rozchorować, bo w sobotę mamy gości, a coś mnie rozkłada na łopatki, ech...
And I'm trying not to get ill because on Saturday we are having guests and I've been feeling under the weather for the past few days...

5 comments:

  1. Makijaże coraz lepsze. A Rysiek i tak robi męskie wrażenie. A pozuje nader przyjemnie. Zdecydowanie ma "parcie" na obiektyw bo zawsze chętnie uwidacznia na zdjęciach jakiś kawałek swojej postaci.
    Miłego dnia.

    ReplyDelete
  2. Zgadzam się z Jadwigą-trening czyni mistrza!Korekta w twarzy rzeczywiście dobrze jej zrobiła,a blondyna też niczego sobie^^Oczywiście-nie mogę się doczekać kreacji dla Solange i Miny.
    Co do pęknięcia to rzeczywiście dziwna sprawa.Może z werniksem coś nie tak?

    ReplyDelete
  3. łał, specjalnie dla mnie, ależ mi miło! :*
    to niesamowite i bardzo mnie zaskakuje że w zasadzie tylko kilka prób i robisz tak niesamowite makijaże! one zupełnie zmieniają Twoje lalki, w zasadzie Tworzą je po prostu.
    też zwróciłam kiedyś uwagę na "dziubek" Miny i faktycznie bez niego chyba ciut lepiej. co nie zmienia faktu, że wśród Twoich panien to nie jej kibicuję :)

    ReplyDelete
  4. Strange that you got that little crack in your paint.
    the brush you use for the makeup must be very thin! i could never do that but that's okay.
    Hope you stay healthy!!! Vit D helps!!

    ReplyDelete
  5. Dla mnie Mina jest jak coca cola - to jest to!
    Czy to jest ostateczna wersja makijazu Solange w sensie - czy po zmyciu bedziesz dazyla do odtworzenia czy planujesz jakies zmiany? Moze troche brwi jej uwydatnic jesli moge tak niesmialo podsunac? Oczywiscie juz ustalilysmy, ze ostateczne zdanie nalezy do ciebie :))

    ReplyDelete