Thursday, September 17, 2009

Inhyeongsa

Znowu dzisiaj listonosz o 6 rano przyniósł paczkę z włóczką! Czy on oszalał?! Czy to taki sygnał od listonosza, żeby nie zamawiać paczek, bo jak się zamówi (a on musi ją wtedy przynieść do domu), to będzie złośliwie przychodził z bladym świtem? Robert już zaczyna być drażliwy na ten temat, bo on śpi od brzegu i to on musi szukać szlafroka i lecieć do drzwi, chociaż dzisiaj to akurat była włóczka na JEGO sweter! ~^^~
Again today the postman brought a parcel with yarn at 6 am! Is he crazy or what?! Or maybe it's a hint from the postman that I shouldn't order anything in bigger packs because when I do he has to bring it to my door and he's not happy about carrying the parcels so he comes so early?
Robert is beginning to be touchy about it because he sleeps on the side of the bed closer to the door so it's his task to wake up, rush to find a dressing gown and open the door. Although today it was the yarn for HIS sweater! ~^^~

***

Fanaberio, czy Ty przypadkiem nie śniłaś mojego snu z tą Szwecją?... *^v^*

Heather, I believe it's been too late for me for a long time now... ~^^~ But to be precise, I didn't dream about actually knitting the dress, I just saw the dress in my dream and decided to make it.

Kocurku, trzymam kciuki za Kashmir, ciekawa jestem efektu!

Magdaleno, trochę mnie zastanowiłaś tą ciążą, ale jednak u mnie to nie to. Może to jesień? A może pod szarą sukienkę będę zakładać różową bluzkę i rajstopy?! *^v^*

Fiubzdziu, no to ciekawe jaki kształt przybierze Twoja sukienka, ja na razie niczego nie zdradzam, żeby Ci nic nie sugerować. ~^^~

No widzisz, Kruliczyco, Art-glass-ak jest żywym dowodem na działanie tego mechanizmu ubierania się w swetry zimą! *^v^*

Magdaleno B, coś w tym jest co mówisz o szarości, bardzo ładnie komponuje się z turkusem, czerwienią albo różem. ~^^~

***

Całkiem przypadkiem trafiłam niedawno na koreański horror zatytułowany "Inhyeongsa" czyli... "Władca lalek"! *^v^*
Scenariusz nie jest zbyt odkrywczy, ale bohaterkami są dollfie oraz duże lalki manekiny.
Totally by a chance I've recently found a Korean horror movie entitled "Inhyeongsa" which is ... "The Doll Master"~ *^v^*
The script is not very innovative, but the point is that the story goes around the dollfies and the big manequin dolls.

Jest dziewczyna, która ma lalkę:
So, there is a girl who has a dollfie:

Jest dom, w którym właściciele mają wielką kolekcję dollfie:
There is a house where the owners have a huge collection of dollfies:

A co powiecie na takie lustro? Astarise, liczę na Twoje zainteresowanie tematem, w filmie jest jeszcze kilka takich zaskakujących sposobów na dekoracje lalkowe, np.: ... w toaletach! ~^^~
And how about the mirror like that? There are more ideas like that in the movie, for example, ... in the toilets! ~^^~

Jest też pracownia lalek:
And there is a dollfie workshop:

Jak już wspomniałam, historia nie jest zbyt porywająca, ale reżyser oparł swój film na ciekawej koncepcji lalek, które mają duszę i co z tego może wyniknąć.
As I mentioned before, the story isn't very good but the director based his movie on the interesting concept of the dollfie's soul and what can result from it.

***

Co do nowej stylizacji Rori, same kłody pod nogi!...
As for the new stylisation of Rori's I have only troubles!...

Najpierw zabrałam się za perukę do różowej stylizacji i zabrakło mi kordonka na górne 3 cm główki. Zamówiłam brakujący motek w Fastrydze, ale po otworzeniu pudełka z zamówieniem okazało się, że dostałam tylko dorzuconą do zamówienia włóczkę (Yarn Art Shetland musztardowa..., wzięłam ją, żeby nie płacić 10 zł za przesyłkę motka kordonka za 5,9 zł), a za kordonek dostałam zwrot pieniędzy w kopercie. I nie ma jej nigdzie indziej, bo to cieniowana w róże Garden Space, nietypowa, numer 701-34.
First, I started to make a new wig from a pink shaded crochet floss and I ran out of yarn for the last 3 cm of the top of the head. I ordered the missing skein from on online shop but when I opened the box I found out that there were only three additional skein of other yarn I ordered only because I didn't want to pay for the shipping of one skein of cotton floss (it was the infamous mustard Yarn Art Shetland...), and there was an envelope with the money for the yarn I needed because they didn't have it eventually although the website said they did. And I cannot find it anywhere else because it's not a very popular yarn, it's Turkish Garden Space, variegated pink, number 701-34.

A teraz okazuje się, że postawiłam sobie zadanie nie do wykonanie, bo do czarno-białego stroju od jakiegoś czasu poszukuję tkaniny w wąziuteńkie czarno-białe paseczki. I nie ma. Przeszukałam już kilka ciuchlandów, bo świetnym materiałem na stroje dla lalek są ... męskie koszule, a na ciuchach trafiają się prawdziwe perełki, często nowiutkie jedwabne cudeńka! Ale w wąziutkie czarno-białe paseczki nie ma. Ech...
And now I've found out that I gave myself the task impossible to fulfill because for the black&white outfit I chose a fabric with the tiny black&white stripes. I've been looking for such fabric in many places with no luck. I even checked the second hand shops because you can find real treasures there and men's shirts are the valuable source of the good quality interesting in patterns fabric for the dollfie's clothes, and you can even find brand new silk shirts! But not with tiny black&white stripes though...

Muszę przeformatować moje koncepcje i ruszyć z tym tematem, proszę mnie wspierać! ~^^~
I really must transform my conceptions and move on with this subject, please support me! ~^^~

8 comments:

  1. wspieram z daleka :D
    a co do czarnego swetra to mój małzonek tez sobie zazyczył czarny golf...znam ten ból, nie cierpię przerabiac czarnej włóczki i moze dlatego sonata od roku czeka na przeznaczenie ;)

    ReplyDelete
  2. Wspieram Cię z Podlasia. Zrobię kurs po lokalnych ciuchlandach, może coś ciekawego znajdę :] Jak cieniutkie paseczki mają być?

    ReplyDelete
  3. To nie złosliwość listonosza-oni poprostu pozbywaja sie paczek aby nie targac niepotrzebnego ciężaru po rejonie-to tłumaczenie mojego listonosza,gdy przynosi paczki...ale to o 8 rano a nie bladym świtem

    ReplyDelete
  4. U mnie czasem i o 7 rano zawita listonosz ( ale tylko paczki :))
    Bo małe paczuszki mój kochany listonosz przynosi koło 10:)I za to go lubię.
    Co ci faceci widzą w czarnych , grubych golfach?? Ja mam też w planie taki golf dla małżona i już mnie trzepie , bo czarnego to ja nie lubię robić. Jakoś nie widzę oczek.

    Lalki mają w sobie coś magicznego , i to nie tylko Dollfie , ale zwykłe lalki też. Moja Jula lalek nie lubi...nie wiem czemu.
    No ale to malutkie dziecię , więc pewnie jeszcze nie rozumie co z nimi robić:)))

    Asiu mogę popatrzeć w Charity Shop , tam czasem zdarzają się istne perełki , prawie za darmo.
    Trzymam kciuki...na pewno dasz radę.

    Hm...a nad kaszmirem wiszą czarne chmury.
    Strasznie mi to się wsysło przy tych warkoczach...ale chyba tak ma być.
    Na razie walczę.
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  5. No patrz Ty :) Fiubździu wspiera z Podlasia, to i ja się do niej dołączam :) horrory... coś w Nich jest :) ostatnio oglądałem dośc, stary bo z 1992 roku... "Candyman" za większe wrażenia to ja podziękuję.

    ReplyDelete
  6. 6AM!!!!!! Oh my, i think i would be a little grouchy too if my mailman came so early i am lucky if my mailman comes before 1:00 in the afternoon.
    the movie does sound a bit interesting.

    ReplyDelete
  7. Well, if it's 6am for a postman (they start here at 9)he BETTER have yarn, yes? I loved your recent red sweater project! Looks great on your as well as all the rest of your collection. Very stylish! Fun about the 'Ram Pickup' are they popular where you live? (we have a red two tone 4x4 Mega cab like the one in the photo)Dodges are very popular here..(not 'as' pricey as the Chevy's and Fords) Those shoes were cute, too!

    ReplyDelete
  8. Oooo, jestem zainteresowana tym filmem! Danke~!
    Niekoniecznie ze wzgledow scenariuszowych, ale na pewno z estetycznych. Taki manekin-lustro to mniej wiecej cos o co mi chodzi. Nie pamietam czy ci o tym mowilam, ale moim marzeniem jest miec czesci manekinow (bez ubran) 'wychodzace' ze scian (tzn tak wmurowane) i pomalowane wszystko na gladki, ciemny odcien (sciany + manekiny). Na razie mam zamiar zamocowac jedne reke zgieta w lokciu zeby mi zaslony trzymala, hehe.

    Dziwne, ale jakos nie mam tak ze mnie moje lalki i manekiny spookuja. Ot przedmioty i tyle...

    Moj listonosz nawiedza o 10 i tez jest to dla mnie dramat wiec zazwyczaj go ignoruje. Ale o 6? Swir XD

    ReplyDelete