Sunday, April 20, 2008

Z frontu robót(ek)/Knitting news

No proszę - jest już pierwsza korzyść z prowadzenia mojego bloga w dwóch językach, Krissie z dalekiej Australii poćwiczy sobie język polski! *^v^*

Z wiadomości dziewiarskich - 14 czerwca odbędzie się jak co roku Światowy Dzień Dziergania na Drutach w Miejscach Publicznych, szykujcie druty i kłębki, jako i ja szykuję! (w zeszłym roku akurat byłam na wycieczce w Pradze Czeskiej, zresztą widać mnie z robótką w ręku w ogródku kawiarenki na zdjęciu w poprzednim poście.)


There you go - we have the first advantage of my blog being written in two languages, Krissie from Australia can practice understanding Polish! *^v^*

From the knitting front - World Wide Knit In Public Day is happening again - 14 June, prepare your needles and yarn! (Last year I was in Czech Prague at that time, you can see me knitting in a outdoor cafe in the previous post's picture.)


Wczoraj z samego rana przyszedł do mnie listonosz i przyniósł mi nowe zapasy włóczki - motek zielonej Luny - będę mogła dokończyć Lords&Ladies,

Yesterday early morning I had a visit from a postman, who brought me some new yarn supplies - I'll be able to finally finish Lords&Ladies cardigan,


ponadto włóczkę Samara, z której zamierzam wkrótce zacząć Lydię z Rowana 41 - niestety nie było nigdzie odcieni niebieskiego, więc wybrałam jasny wrzos.
Trochę obawiałam się mohair'owego podgryzania i błyskawicznie rozpakowałam przesyłkę z włóczkami, żeby pomiziać się kłębkiem Samary po szyi i rękach, i na szczęście nie gryzie! =^v^=

there was also Samara yarn for Lydia (Rowan 41), unfortunately I couldn't find any blue shades anywhere, so I decided upon the light heather.
I was a bit worried about the softens of this yarn so I immediately unpacked the parcel just to touch my neck and hands with Samara skein - lucky me it doesn't bite! =^v^=


i a koniec kilka motków Elian Izabel w kolorze zieloniutkim, który zamierzam połączyć z niebieską Himalayą Ultra Kasmir, żeby otrzymać - sweterek Lupin (także z Rowana 41). *^v^*
Nie był to zamierzony projekt, ale skoro już miałam pół kilo niebieskiej włóczki, która okazała się za gruba na Lydię, to nie mogła tak sobie bezczynnie leżeć i czekać na niewiadomo jaki projekt. ^^


and last, but not least - several skeins of Elian Izabel in light green, which I'm going to combine with blue Himalaya Ultra Kasmir to knit Lupin from Rowan 41.
It wasn't an intended project for now, but I had in stash half a kilo of blue yarn which turned out to be too thick for Lydia, I couldn't let it wait for some unknown project for ages! ^^


Znikam zrobić sobie herbatkę i wziąć się za druty! *^v^*

Now I'm off to make myself a cup of tea and knit! *^v^*

3 comments:

  1. Ja niestety zdolnosci manualnych mam niewiele, do robotek na drutach jeszcze mniej :(
    tak wiec do tego swiatowago dnia dziergania raczej sie nie przylacze niestety ;)

    ReplyDelete
  2. Yarns look yummy!!
    Can't wait to the projects :)

    ReplyDelete
  3. czytam czytam!!! I jak fajnie sie czyta po polsku!niestety nie umie pisac tak dobrze jak ty, lae lube probowac! zycze ci przyjemnego dnia z drutami i welna!

    ReplyDelete