Saturday, April 24, 2010

Rocznicowy / Anniversary Meet

Dzisiaj był dzień szczególny dla polskiego światka lalkowego, bowiem forum dollfowe świętowało piątą rocznicę istnienia w warszawskiej kawiarni Herbathea. Zebrało się ok. 40 kolekcjonerów i dużo więcej lalek (chyba nikomu nie udało się policzyć wszystkich lalek całych i w kawałkach, bo były głowy bez ciałek i ciałka bez głów... ~^^~). Wspaniale było zobaczyć znajomych ale też nieznajomych, dopasować wreszcie twarze do nick'ów z forum, na żywo zobaczyć wiele nieznanych mi modeli lalek.
Today was a special day for the Polish dollfie collectors - the dollfir forum had its 5th anniversary, that's why we had a big meeting in the teashop in Warsaw. About 40 dollfie collectors came, with many more dolls (I don't think anybody managed to count all the full dolls and doll parts, because there were also heads without bodies and bodies without heads... ~^^~). It was great to meet so many friends and unknown people whom I knew only by their nicknames, and see so many dolls live.

Poniżej kilka zdjęć moich i jedno grupowe wszystkich lalek autorstwa Pajęczyny.
Here are some photos by me and one group photo by Pajęczyna.




***

A kiedy wróciłam ze spotkania lalkowego i rozpakowywałam lalki z "podróży" na miasto, Robert mówi do mnie "Ale teraz będziesz miała dużo lalek!...", a ja mu na to "A czemu?", a on: "Bo przyszła dzisiaj jeszcze jedna!"
And when I came back home from the dollfie meeting and started to unpack the dolls from the carrier, Robert suddenly said "You'll have so many dolls now!...", and I asked why, and he answered "Because another one arrived today!"

Moja Lana z Leeke przyleciała z Korei wczoraj rano, a dzisiaj pan listonosz przyniósł mi ją do domu! (bez cła! ~^^~)
My Lana from Leeke arrived yeasterday morning from Korea to Poland, and this morning the postman brought her to me (without the customs fee! ~^^~)


Dostałam certyfikat. / I got a certificate.


Klasyczne zdjęcie pudła. *^^* / Classic arrival box photo. *^^*

I mumie - mumia-lalka, mumia-peruka, mumia-oczka. Bardzo starannie opakowane.
And mummies - doll-mummy, wig-mummy, eyes-mummy. Everything carefully packed.
Mały golasek. / Little naked doll.
Laleczka będzie malowana w poniedziałek, więc na razie zdjęcia bez oczu, za to w butach i peruce, które dla niej kupiłam. Poznajcie Henriettę. ~^^~
The doll will be painted on Monday so I didn't put in the eyes, but here you have the shoes and the wig I bought for her. Meet Henrietta. ~^^~

Henrietta to lalka w rozmiarze MSD, czyli ok. 40 cm. Ma bardzo zgrabne, proporcjonalne ciałko i od razu po wyjęciu z pudła bardzo mi się spodobała i na razie jestem bardzo zadowolona z zakupu. Mam już nawet pomysł na pierwszą sukieneczkę, siadam do maszyny od poniedziałku, bo jutro...
Henrietta is a MSD doll which means about 40 cm length. She has a very nice proportionate body, I liked her the moment I took her out of the box and at the moment I can say I'm totally happy with this purchase. I already have an idea for the first dress for her and I'm going to start working on it since Monday because tomorrow...

Jutro idę na Szarotkowo na spotkanie robótkowe! *^v^* (i zabieram stary szydełkowy projekt do wskrzeszenia.) Acha, Avalon skończony, blokuje się i wysycha, jeszcze mu tylko guziczków brakuje, więc zdjęcia gotowego swetra lada moment.
Tomorrow I'm going to attend the craft meeting! *^v^* (and I'm taking an old crocheting project with me). Oh, and I finished Avalon, it's now being blocked, and I need to buy the buttons. Expect the photos soon.


PS.: Czy Wam też od wczoraj nie otwiera się Ravelry?...
PS.: Have you also had problems with opening Ravelry website since yesterday?


EDIT: jeśli ktoś chce, żebym przyniosła lalkę na Szarotkowo (czy i którą), to niech mi da znać mailem albo w komentarzu do jutra do 13:00.

8 comments:

  1. Henrietta jest genialna,nawet ładniejsza niż się spodziewałam!Wizerunki ze zdjęć firmowych często są dość wyidealizowane ale w tym wypadku jest według mnie nawet lepiej!Świetny wybór!Powodzenia przy stylizacji.Widzę też ze spotkanie lalkowe chyba się udało^^

    ReplyDelete
  2. Nie otwiera się Ravelry :(
    Szarotkowo... qurcze, mnie chyba nie będzie :( Nie wiem czy doczytałaś na forum, że miałam prośbę, żebyś zabrała jedną ślicznotkę lalkę do Szarotkowa. Bardzo bym chciała ją obejrzeć, ale niestety M pokrzyżował mi plany i nie mogę jutro przyjść na spotkanie.

    ReplyDelete
  3. Ja bym najchętniej zobaczyła Lillipot - może dlatego, że najbardziej ja ze wszystkich lalek rozpoznaję?

    ReplyDelete
  4. wow! ale lale! niezwykłe są niektóre stylizacje, piękne suknie, dodatki (te uszka!!)
    Henrietta bez oczu dość demonicznie wygląda:)

    niech ten Avalon szybciutko wysycha!

    ja bez problemu buszuję po Ravelry, nie zauważyłam problemów.

    ReplyDelete
  5. lalki w masie mocno upiorne mi się zdają. ale ja nie o tym. przez weekend miałam problemy z raverly, nie otwierało się wcale, albo w bardzo ograniczonym stopniu. dziś w pracy otworzyłam bez problemu, działa bez zarzutu. i nie wiem, czy to jakaś awaria była, czy może to kwestia przeglądarki?

    ReplyDelete
  6. Problem z Ravelry ogranicza się prawdopodobnie do sieci Aster. Albo ograniczał się, bo dziś już działa poprawnie. Być może po naszym niedzielnym zgłoszeniu poprawili :-).

    ReplyDelete
  7. no popatrz, a ja też zgłaszałam wczoraj usterkę do Aster bo mi się wykrzaczył, coś poprawili, ale ravelry nie ruszył...

    ReplyDelete
  8. Ooooooo, I WANT one! so many cool and beautiful dolls!!
    I love your new doll, especially her wig. i can't wait to see her all painted and dressed.

    ReplyDelete