Wednesday, August 10, 2011

A na drutach.../And on the needles...

Susanno, dziękuję! Za zeszły tydzień należą mi się jedynie 3/5 brawa... ^^

Agnieszko M., czasami nie jest łatwo, szczególnie przy rękawach. Ale lubię taką dłubaninę. *^v^*

Edi, jak tylko zdobędę więcej tych koralików to dam Ci znać i szyjemy! ~^0^~

***

Błękitny skończony, suszy się. Premiera na ludziu jak wyschnie.
The blue one finished, wet blocking. I'll show him on me as soon as it's dry.

Granatowy ma już gotowe plecy i prawie gotowe obydwa przody. Już nie mogę się go doczekać! ~^^~
The dark blue one has the back and half of both fronts, I cannot wait to wear it! *^v^*

10 comments:

  1. Błękitny super,a granatowy ma piękny wzorek!!!Pozdrawiam

    ReplyDelete
  2. Widzę, że nie tylko ja jestem zauroczona małymi, kobiecymi sweterkami. Czy ja dobrze widzę, że ten błękitny jest zapinany na zamek błyskawiczny?

    ReplyDelete
  3. Kolory obu przepiękne!! Ażurki też. Z niecierpliwością czekam na prezentacje. A jeżeli chodzi o sukienki to wiedziałam, że na Ciebie to zawsze można liczyć!:-)

    ReplyDelete
  4. Bardzo mi się podoba wzór na błękitnym . Na granatowym też bardzo ciekawy.Czekam na efekty końcowe. Pozdrawiam.

    ReplyDelete
  5. Na plaskato niebieski wygląda interesująco, zapewne na Tobie będzie się prezentował jeszcze lepiej. A granatowy ma piękny ażur.

    ReplyDelete
  6. Pysznie się ten granat zapowiada! A niebieski pięknie wygląda - pokaż się w nim koniecznie!

    ReplyDelete
  7. to ja sobie czekam z niecierpliwością na ludziowe zdjęcia, bo sweterki (oba) zapowiadają się bardzo sympatycznie ^^

    :*

    ReplyDelete
  8. Witaj! Jestem podgladaczka namietna Twoich zdolnosci od kilku lat. Mialam problemy z zostawianiem komentarza. Moze dzisiaj mi sie uda.Mialam tez problemy z internetem a taka byla ciekawa Waszej podroży. No i zeby sie nie rozwodzic w zeszlą niedziele weszlam na blog bez problemów, doczytalam o drugim blogu no i ....Niedziele wędrowalam z Toba po Japonii.Wycieczke przerwalam w Kioto. Relacje swietne, zdjecia również. Jestem zachwycona i juz ciesze sie na drugą część mych wędrówek. Gratuluje pomyslu. Jak skoncze wędrówke podziele sie kolejnymi wrazeniami. A prace, lalki ich stroje itd swietne. A posilki szkoda słow. Link do blogu powedrowal do mojej córki ktora podobnie jak Ty uwielbia celebrowac jedzonko. Serdecznie pozdrawiam. gaga1957 /nie mam blogu, moze kiedys/ale robótkuje.

    ReplyDelete
  9. Super- ja podziwiam w ogóle cierpliwość do drutowania swetrów...
    Aktualnie robię pierwszą chustę ^^

    Ciekawe czy dojdę kiedyś do tego poziomu cierpliwości ;>

    Pozdrawiam :*

    ReplyDelete