Thursday, October 30, 2008

Hair

Jestem po drugim fryzjerze i teraz jest trochę lepiej.
I am after the second visit to the hairdresser's and I'm feeling a bit better.

Zdjęcia pierwszej fryzury nie mam, ale może to i lepiej, bo NAPRAWDĘ wyglądałam koszmarnie. Powinnam była uciekać z gabinetu (Salon S Studio, na ursynowskim Leclerc'u) w momencie, kiedy fryzjerka od razu zabrała mnie na mycie głowy, zamiast najpierw posadzić mnie na fotelu, obejrzec moje włosy i zapytać co bym chciała oraz zorientowac się, co można wyczarowac z mojego typu włosów. Ale nie uciekłam, tylko dałam się zaprowadzić jak krowa do rzeźni... Pani przerzuciła kilka gazetek z fryzurami i zdecydowała, że zrobi mi cieniowanie po całości, o jakie ją pytałam. Takoż i zrobiła, a ja nie protestowałam, bo w końcu ona się na tym zna, prawda? Cięła, cięła, cięła, potem nałożyła mi tonę pianki, wysuszyła, wyprostowała prostownicą, miała być fryzura ciekawa, awangardowa, łatwa w utrzymaniu.
I don't have any photos of the first hairdo and that's good because it was REALLY lawful. And I mean it. I should have run away from the hair salon the moment the hairdresser took me to clean my hair, because she should have taken me to the mirror first, touch my hair, talk to me about what I want, think about the hairdo suitable for my kind of hair, and she didn't. And I didn't run away, just let her cut my hair... The woman looked through some magazines with hairdos and decided to layer my hair here and there, just as I asked her about (I asked whether it'd be good for me, not asked her to do it no matter what...)
She cut, cut, cut, then put a lot of mousse on my hair, then dried it, straightened it, my hairdo was supposed to be interesting, artsy, easy to maintain.

Kiedy wyszłam od fryzjera myślałam, że to kwestia przyzwyczajenia się do nowego wyglądu, zresztą tuż po układaniu na piankę i szczotkę wyglądało to jako tako. Wieczorem w domu ufarbowałam sobie włosy i byłam ciekawa, jak moja nowa fryzura będzie wyglądać po zmyciu fryzjerskich dodatków. Było źle. Z przodu nawet nie wyglądało to tak tragicznie, ale już z lekkiego profilu okazywało się, że mam... kwadratowy tył głowy, słowo daję!... Poza tym kosmyki wycieniowane w różne długości układały się każdy w swoją stronę, i nie miało to nic wspólnego z artystycznym nieładem.
When I left the salon I thought that I have to get used to my new hair, it's normal, hair always look okay when it's treated by the hairddresser with some mousse and a special brush. In the evening I decided to dye my hair and see how it's going to look like without all the hairdresser's care. It was bad. It was so so when I was an face but looking at my profile - I had a perfectly square head!... My hair had different layers so it went in many different directions and you couldn't call it an artistic hairdo.

A kiedy rano wstałam i spojrzałam w lustro!!!.... To prawie się popłakałam, naprawdę. Nawet po uczesaniu się wyglądałam koszmarnie, obrzydliwie, brak mi przymiotników...
And when I woke up this morning and looked into the mirror!!!... I almost burst into tears, really. Even after I tried to tame my hair with a brush I looked awful, disgusting and I'm running out of the adjectives to describe it...

Więc założyłam chustkę na głowę i poszłam do innego fryzjera na ratunek. Zrobił, co mógł, ale niestety mam teraz na głowie bardzo krótkie włosy, taką bombkę, która dodaje mi z 10 lat, i strasznie tęsknię za moimi długimi włosami, nieważne, jak cienkie i słabe były! Trzeba było podciąć 5 cm końcówek i tyle, ech... Wiem, że włosy odrosną, ale teraz muszę czekać na to odrastanie i nosić czapki, chusty, berety...
So I put a scarf on my head and went to another hairdresser to save me. He did what he could but now I have a very short hair, kind of a bob that adds me about 10 years to my age, and I miss my long hair so much, irrespective of how thin and damaged it was! I should have cut off 5 cm of the ends and leave it at that. I know that hair grow back but now I'm going to wear hats, shawls, berets for a long time...

Wyglądam tak: / Here I am:



***

Hersylio, tak było, kiedy miałam długie włosy, chlip, chlip...

Krissie, I know I have to get used to my new hairdo, it's a big shock for me going from long hair to very shot one.

Kalina, no właśnie trochę w ciemno, bo ja nie chadzam do fryzjera, więc nie mam swojego sprawdzonego, a u tej fryzjerki bywa teściowa, którą ładnie obcina, ale ona ma proste włosy, a ja falowane... Z przyjemnością wezmę kontakt na dobrego fryzjera, bo teraz przy krótkich włosach czuje, że będę musiała się co jakiś czas przejść na podcięcie fryzury.

Herbatko, wciąż jestem w szoku, przyznam się nawet, że dziś po wyjściu od fryzjera byłam taka rozżalona i zdenerwowana cała sytuacją, że mało co nie popłakałam się w piekarni, jak mi ostatnią bagietkę wykupili tuż spod ręki. Drama queen! A włosy podciąć musiałam, bo były mocno postrzępione i trzeba było im dać odpocząć i się wzmocnić. Kolor sobie zrobiłam wczoraj (sama), kupiłam Casting Mroźny Kasztan i wyszedł całkiem ciemny brąz, hm... Może w słońcu będzie bardziej kasztanowy.

Myriam, thank you for your words of comfort! I am rather depressed now.

17 comments:

  1. Współczuję dramatycznych przeżyć! Pamiętam, że po każdym drastyczniejszym ścięciu włósów budziłam się w nocy sprawdzając czy są jeszcze długie czy nie :(
    Nie martw się - krótkie włosy nie postarzają - wręcz przeciwnie! Przemęczysz okres przejściowy i ani się obejrzysz będą długie - dużo duzo głasków!
    Kup sobie jakąś fajną włóczkę, to musi pomóc :(

    ReplyDelete
  2. Biedactwo,tyle przeżyć.
    Jedno jest pewne- nowa fryzura absolutnie lat Ci nie dodaje;wyglądasz bardzo młodzieńczo

    ReplyDelete
  3. Joasiu!
    Wygladasz naprawdę ładnie :) i młodziutko :) Głowa do góry!!!
    Serdecznie pozdrawiam!!!
    Codzienna bywalczyni Twojego bloga- też Joasia (i Twoja rówiesnica :)

    ReplyDelete
  4. sluchaj, trafilas na mnie i musze ci powiedziec ze mimo ze zle sie czujesz w takich wosach to wygladasz slicznie... ja bardzo lubie krociutkie wlosy i bardzo ci zazdroszcze bo chcialabym teraz moje sciac, ale obiecalam mezowi ze nie zetne (na razie :])
    przedtem zawsze zapuszczalam dwa lata poczym scinalam (i tu niespodzianka!) na zapalke i tak w kolo... naprawde lubie te zmiany... a teraz naprawde trzeci rok musze chodzic w takich... jakos wytrzymam az sie zgodzi...

    naprawde mi sie podobasz, i pamietaj - uzywaj pianke albo zel i z tylu je zawsze "potargaj", a bedziesz fajnie wygladac i poczujesz sie lepiej!
    pozdrawiam z zazdroscia ;]

    ReplyDelete
  5. Matku bosku...spodziewalam sie koafiury a la zapuszczony strach na wroble w stanie rozkladu slomy a tu...SWIETNIE Ci w tych wlosach, odmladza Cie to, daje labedzia szyje i inne walory, slowo daje, ze wygladasz o wiele mlodziej!

    ReplyDelete
  6. oh my gosh, i think it looks great, but such a change. i'm not sure i could deal with it in one fell swoop like that!!

    ReplyDelete
  7. Joasiu! Wygladasz slicznie z tymi wloskami. Rozumie jak sie czujesz, bo sama zmienilam dlugosc wlosow z takich poza siedzenie do krotszych niz Twoje teraz. Z tym, ze ja tak chcialam. I zabralo mi trzy wizyty u fryzjera, zeby dojsc do tego co ja chcialam - nikt nie chcial sciac takich dlugich wlosow na tak krotko.
    Teraz tylko zycze Ci, zeby to sciecie wyszlo na zdrowie Twoim wlosom, a one odwdziecza Ci sie szybkim rosnieciem.
    Pozdrowienia, Halina

    ReplyDelete
  8. Oh No! Don't be depressed, your hair actually looks great. Fresh and Healthy and makes me think of hair a mischievious Pixie/fairy would have. I do really like it but don't worry since you did get it cut short in no time you will already be seeing some length come back to it and you will feel better

    ReplyDelete
  9. Well now - honestly............................... I LOVE IT!!!!!!!!!!!!!!! really do - you look just fabulous!!! Joanna, its great! ps...maybe I like ti so much cos its very much the same lenghth as mine! I find it fuss free and easy to look after once you get the hang of it!

    ReplyDelete
  10. ale dziewczynka sie z ciebie zrobila...zobaczysz przyzwyczaisz sie..do wszystkiego sie przyzwyczajamy..a w tej fryzurce ci bardzo dobrze.,...pozdrawiam ania

    ReplyDelete
  11. Świetnie wyglądasz, bardzo młodziutko! MNie się naprawdę podoba!

    ReplyDelete
  12. Ja też mam wrażenie, że nowa fryzura Cię odmładza do nastolatki!

    ReplyDelete
  13. Joasiu krótsze włosy bardzo Ci pasują. Jest z nimi o wiele mniej kłopotów. Twoje się ładnie układają, chyba same. Są tacy jak ja co mają włosy cieniutkie i totalnie proste, to jest wyzwanie dla na prawdę dobrego fryzjera. Aktualnie mam takiego, ale różnie bywało...:))
    Happy birthday!

    ReplyDelete
  14. A mi się nuie podoba.

    ReplyDelete
  15. PIEKNA fryzura! I wcale nie dodaje Ciwieku, wrecz przeciwnie - wygladasz swiezo i niebanalnie!
    Jestem naprawde pod wrazeniem (i sie zastanawiam po raz 150 czy moje postanowienie zapuszczanai klakow w rzeczy samej ma sens ...).

    Spoznione zyczenia urodzinowe sle!

    ReplyDelete
  16. I think it is cute - but I do understand what you mean about not liking a hair cut - which is why mine is growing right now ;)

    ReplyDelete
  17. o matko, jak to się stało, że przegapiłam ten post? Przyglądam się i przyglądam, wiem, że dziewczynom się podoba, ale ja jestem zaprzysięgłą zwolenniczką długich włosów, sorry. Jednak podchodząc do tego obiektywnie to: faktycznie mogłoby ci być dobrze w krótkich włosach, przy takich proporcjach ładnie ci "wychodzą na wierzch" kości policzkowe i szyja, uważam jednak, że cięcie jest stanowczo zbyt konserwatywne, jednak jak rozumiem trzeba było ratować, co się da, a nie myśleć o ekstrawagancjach ;-) Powiem to, co zawsze mówię sobie w takich przypadkach (a "katastrof" przeżyłam wiele) to tylko włosy, odrosną szybciej niż minie twój żal - ściskam mocno.

    ReplyDelete