Thursday, August 14, 2008

Ptaszki / Birds

Wedle życzenia, dla wszystkich chętnych schematy do Łotewskich Ptaszków. Najpierw moje inspiracje dla tego wzoru.
As you wished, here is the pattern for the Latvian Birds mittens.
First the reminder of my inspirations.


Zaczynamy od wywiniętego mankietu:
- druty skarpetkowe 3 mm, nabieramy 56 oczek, dzielimy na 3 druty
- 5 okrążeń - oczka prawe
- 6 okrążenie - [2 o. razem na prawo, narzut] powtarzać do końca
- następne 5 okrążeń - oczka prawe
- i teraz należy złożyć na pół powstały kawałek mankietu wzdłuż rzędu z narzutami i przyszyć od spodu dolny brzeg rękawiczki (ten, od którego zaczynaliśmy robótkę) do oczek rzędu ostatniego, który właśnie mamy na drutach. Gotowe!
We start with the folded cuff:
- dpns 3mm, cast on 56 sts, divide among three needles
- 5 rounds - knit
- 6th round - [k2tog, yo] repeat
- next 5 rounds - knit
- now fold the cuff in half along the round with the yos, and stitch the bottom hem to the back of the row you have on the needles. Done!

Dalej robimy według schematu mankietu:
Then knit according to the cuff chart:



A tutaj górna część rękawiczki:
And here is the top part of the mitten:


Uwaga! W 19 rzędzie od dołu musimy zrobić otwór na palec. Dla prawej rękawiczki bierzemy pod uwagę kreskę z prawej strony diagramu, dla lewej - z lewej. Czyli:
- prawa rękawiczka - zrobić 2 oczka według schematu, następne 11 oczek przerobić na prawo przy pomocy pomocniczej nitki, wrzucić te oczka w powrotem na lewy drut i teraz przerobić je jeszcze raz, tym razem według schematu właściwymi kolorami,
- lewa rękawiczka - zrobić 15 oczek według schematu, następne 11 oczek przerobić na prawo przy pomocy pomocniczej nitki, wrzucić te oczka w powrotem na lewy drut i teraz przerobić je jeszcze raz, tym razem według schematu właściwymi kolorami,
Remember in the 19th round you have to make a hole for the thumb. For the right mitten you take into consideration the line on the right of the chart, for the left mitten - on the left. Namely:
- right mitten - knit 2 sts, knit next 11 sts with the spare thread, return those sts back onto the left needle and knit them according to the chart with the proper colour threads,
- left mitten - knit 15 sts, knit next 11 sts with the spare thread, return those sts back onto the left needle and knit them according to the chart with the proper colour threads,

Po skończeniu całej rękawiczki ostrożnie wypruć pomocniczą nitkę i przełożyć dolne i górne 11 oczek na druty, dobierając dodatkowo po 1 oczku na bokach. Nie mam schematu dla palca, ale robimy go według schematu głównego tak, żeby zlał się z tłem rękawiczki.
After you finish the mitten carefully remove the spare thread and place top and bottom 11 sts onto the needles, adding 1 st on each side. I don't have the chart for the thumb but it must be made according to the main chart so it would dissappear on the background of the mitten itself.

Mam nadzieję, że to wszystko ma sens. *^v^* Oczywiście dobór kolorów jest dowolny, a mój schemat ma takie kolory, bo akurat miałam takie flamastry pod ręką w trakcie projektowania wzoru. ^^
I hope it all makes sense. *^v^*
Of course you can choose whatever colours you want, my chart has such colour because these are the pens I had while drawing the pattern. ^^

***

Spotkałam się wczoraj z moją przyjaciółka na ploty w warszawskiej kawiarni Czekoladziarnia Amor.
I met my friend Anna last night for a chat in a Warsaw cafe Chocolaterie Amor.

Miejsce dość przyjemnie, nastrojowo urządzone, siedziałyśmy sobie w wygodnym boksie i popijałyśmy czekoladę na gorąco - Anka - Amora, czyli czekoladę z likierem miętowym i bitą śmietaną, a ja - Wiśniowa Namiętność, czyli czekoladę z likierem wiśniowym i bitą śmietaną.
The place turned out to be quite nice and cozy, we sat in a comfortable space and drank ot chocolate - Anna - Amor, which was chocolate with minth liquer and whipped cream, me - Cherry Passion, which was chocolate with cherry liquer and whipped cream.

Moje pierwsze zdziwienie dotyczyło wielkości porcji - mały Amor to była miniaturowa filiżaneczka do espresso, duża Wiśniowa to kubeczek wielkości dwóch takich filiżaneczek... Ceny oczywiście całkiem wysokie w stosunku do rozmiaru.
My first surprise was the size of the portions - small Amor was the size of a teeny tiny espresso cup, big Cherry Passion was a cup that could barely take two of those teeny tiny espresso cups... Prices of course, quite high as for those sizes.

Siedziałyśmy tam 2,5 godziny i po przyniesieniu pierwszego zamówienia nikt się nami więcej nie zainteresował, nie zapytał, czy coś chcemy jeszcze zjeść czy wypić. A już największą niespodzianką było, kiedy w pewnym momencie doszedł nas z kuchni intensywny zapach smażonego mięsa (tak, podają tam dania obiadowe), zresztą smakowity, ale przypominam, że byłyśmy w miejscu o nazwie "czekoladziarnia"... *^v^*
We sat there for 2,5 hours and after the waitress brougt our order nobody paid any attention to us anymore. And the biggest surprise was when at one point we smelled a strong fried meat smell (yes, they serve lunch food there), quite tasty but I remind you that we were at the place called "chocolaterie"... *^v^*

Wyszłam z mieszanymi uczuciami, chyba na razie będę odwiedzać inne pijalnie czekolady. ^^
I left with mived emotions, I will visit other chocolateries for some time. ^^

***

Krissie, we never went to Słupsk for any medieval event, it may be because we recreate early periods and they concentrate on the XIVth c. Your husband is right - we recreate the times around the rule of Mieszko I. *^v^*
Kath, jak nie skończysz tej sukieneczki teraz, to do wiosny Ci dziecko z niej wyrośnie, i będzie miało bluzeczkę! *^v^*
Nougatina, koniecznie pokaż im tę gazetkę. ^^ Swoją drogą, nie takie tytuły gazet się zdarzają, ten nie jest jeszcze taki dziwny i dobrze oddaje zawartość!

3 comments:

  1. Oh,jaki śliczniutki rękawiczkowy kursik!
    BRAWO!

    ReplyDelete
  2. Ja bym musiała taki kursik zacząć od naumienia się, jak dziergać wieloma nitkami (nie pomnę jak się to fachowo nazywa) ale to się zapewne da wyguglać :)
    Jeśli chodzi o czekoladziarnię - ja jestem szczęśliwa, kiedy ludzie mnie nie zaczepiają, mam zwyczaj melinować się w najdalszym kącie knajpki, oczywiście chciałabym być zauważona, kiedy będzie to potrzebne:) Co do zapachu smażonego mięsa - bardzo, bardzo nie na miejscu. Tak wogóle pijalnie czekolady to u mnie lokalnie luksus, jakiego nie spotkałam (ale mało "bywam" ostatnio) pijalnie herbaty i kawy owszem, naleśnikarnie również. Na czekoladziarnie muszę jeszcze poczekać :) Z tą sukienką nie jest tak różowo - Majka ostatniego sierpnia kończy rok, wypadałoby w okolicach tego zorganizować imprezę. Jeśli chcę się puszyć samodzielnym wykonaniem tej kiecki, będę musiała zdążyć przed nadejściem chłodów ;)
    Acha - a ta komódka to nasza - polska:) Wykonana przez Bydgoskie Fabryki Mebli :)

    ReplyDelete
  3. piekne dzieki za przepis na rekawiczki!!! Te ptaszki sa urocze!!!

    ReplyDelete