Saturday, January 16, 2010

Irenka / Irene

Irenka skończona, wysuszona, założona. *^v^*
Irenka has been finished, wet blocked and dried, put on. *^v^*


Poszło na nią: 1 motek ciemnoszary, 2 motki jasnoszare, 5 motków ecru, wszystko to Oliwia, w sumie 800 g. Druty 4 mm.
I used: 1 skein of dark grey, 2 skeins of light grey, 5 skeins of ecru, Oliwia yarn (wool/acrylic), 800 g in total. 4 mm needles.


Przyznam, że kiedyś do głowy by mi nie przyszło, żeby przy mojej figurze założyć taką sukienkę, a co dopiero wydziergać ją sobie na drutach, ale jak pamiętacie, to sukienka wyśniona a ze snami się nie polemizuje. To trybut na cześć mojej babci Ireny.
I must admit that I've never thought of wearing such dress with my figure, not to mention knitting it myself, but as you may remember this dress appeared in my dream and you don't argue with dreams, right? It's a tribute to my Grandmother Irena.


Skończyłabym ją dużo wcześniej, ale przez własne lenistwo musiałam pruć spory kawałek... Część od biustu do bioder pierwotnie była dłuższa o 10 cm, i kiedy już zaczęłam dziergać część dolną to wiedziałam, że ta poprzednia powinna być krótsza, ale zamiast spruć kilka centymetrów wierzyłam, że jednak może jest w porządku. Nie było.
W Sylwestra ponownie przymierzyłam sukienkę i sprułam prawie kompletnie gotową spódnicę i te 10 centymetrów środka, i musiałam cały ten kawał zrobić jeszcze raz.

I'd finish it quicker but because of my laziness I had to frog quite a huge chunk...
The ribbed part from under the bust towards the hips was 4 inch longer at first and when I started to knit the skirt part I already knew that. But in stead of ripping off a few inches I made myself believe it would somehow turn out fine. It wouldn't.
On New Year's Eve I tried the dress on, frogged the whole almost finished skirt part and those 4 inches of the middle part and had to knit all that once more.


Jest to sukienką zimowo/jesienna, ale nie pytajcie mnie, jak upchnę te szerokie rękawy w rękawy kurtki, bo nie wiem. ~^^~ Będę ją na razie nosić po domu, a potem kiedy zrobi się wczesna wiosna/wczesna jesień, założę na nią pelerynkę.
Wciąż nie rozwiązałam problemu prześwitywania jasnej części. Na zdjęciach nie mam nic pod spodem, ale na pewno będę musiała do Irenki założyć ciepłe rajstopy i bluzkę z długim rękawem. O ile bluzkę mogę dobrać białą, to nie widzę swoich nóżek w białych grubych rajstopkach... Próbowałam kupić białą prostą długą halkę bez kolorowych koronkowych ozdobników, bez rezultatu... Nikt już takich nie nosi i nie potrzebuje, hm...

It's a Winter/Autumn dress but please don't ask me how I'm going to fit those sleeves in the coat's sleeves, because I have no clue. ~^^~ I'll be wearing it at home and then in early Spring/early Autumn I'll put a cape over it.
I still haven't resolved the transparency issue, the ecru parts are very transparent. I'm not wearing anything here but I'll sure be wearing warm tights and long-sleeve blouse with Irenka. Of course I can choose white blouse but with the thicker tights I cannot imagine my legs in white... I tried to buy simple long white slip without any colourful lace embellishments but it's impossible, it seems nobody's wearing them anymore...

***

A co do Ryśka, wedle żądania czytelników...
As for Rysio, on demand of the readers...


Wciąż jest wielkim przytulakiem, zrobił się też kotulcem-drapulcem, to znaczy nauczył się zwracać naszą uwagę o 7 rano, drapiąc łapą drzwi od szafy... Dostał drapak i nawet go używa, ale szafa widocznie jest fajniejsza, bo kiedy ją drapie, to może doczekać się mojej reakcji, a z drapakiem - nie... I zgubił już w mieszkaniu trzy piłki, chyba muszę je zacząć kupować w hurcie. *^v^*
He still loves to hug, but also discovered scratching, I mean he learned how to draw our attention at 7 am, scratching the bedroom wardrobe door... He has a scratcher and he uses it but the wardrobe seems to be more fun, because when he approaches it it guarantees my reaction, and with the scratcher - it doesn't... And he already lost three balls somewhere in the flat, I might start buying them in bulk. *^v^*

Poza tym, jest zima, więc Rysiek głównie śpi. ~^^~
And because it's Winter, Rysiek mostly sleeps. ~^^~


***

Lady Ago, miło mi, ze do mnie zaglądasz i zostawiłaś pierwszy komentarz! *^v^* Co do kompletnej przemiany na lata 50-te to raczej nic z tego nie będzie, bo ja lubię się przebierać w różne kostiumy i pozostanie wyłącznie w jednym stylu byłoby dla mnie zbyt nużące. ^^ Ale wiele elementów jest dla mnie interesujących i na pewno wiele się pojawi.


A w komplecie do upolowanego sweterka wczoraj upolowałam (no nie, po prostu kupiłam w sklepie z tkaninami ^^) materiał na spódnicę, na razie zdradzę tylko, że nie jest w paski. Już dekatyzuje się w pralce, wyciągnęłam na nią wykrój a w przyszłym tygodniu - szyjemy! *^v^*
As for the sweater with stripes I found, yesterday I also found (in a fabric shop) a matching fabric for a skirt and for now I can only say it's not in stripes pattern. It's in the washing machine now, I already found the pattern for a full skirt and next week - I'm sewing it! *^v^*


19 comments:

  1. halkę może kupisz w hali banacha.Ja ostatnio kupiłam tam pół halkę bez żadnych koronek

    ReplyDelete
  2. Iranka jest piękna, wyglądasz w Niej bombastycznie !

    ReplyDelete
  3. WOW!! your dress is fantastic!!!!
    You did the right thing following your dream!!!
    Slips are very hard to find, i never see any when i am in the shops. i hope you find one.
    Rysiek is very cute, my cats are always sleeping in the warmest places they can find. My boy cat likes to sleep right in front of where the heat blows out.

    ReplyDelete
  4. Swietna ta Irenka. Bardzo, bardzo mi sie podoba. Nie ma to jak produktywne sny :)
    Dobrze Ci w niej, do twarzy bardzo o fajne zdjecia. Pamietam jak sie chyba raz zalilas ze nogi takie a nie inne, ale Ty masz przeciez sliczne kostki. Tzn. waska w pecinach jak moj pradziadek raczyl mowic :))))
    Pozdrawiam cieplutko :)

    ReplyDelete
  5. Bardzo stylowa ta Irenka i bardzo do Ciebie pasuje. Wcale nie musi być biała halka, świetnie sprawdzi się również cielista, ja ostatnio widziałam taką w Triumphie. Szkoda że ja nie pamiętam swoich snów, może też bym cos wysniła. Serdeczności

    ReplyDelete
  6. co prawda to prawda, pod białe ubrania najlepsza jest cielista bielizna, bo białą spod białego widać!
    Irenka fajniutka, tylko czemu z Oliwii???

    mrauuuu dla RYCHA:)

    ReplyDelete
  7. Asiu! Halek całe mnóstwo jest na Allegro, poszukaj...

    pozdrawiam
    Magdalena

    ReplyDelete
  8. Świetnie wyglądasz w Irence! Na zdjęciach nie wygląda jakbyś potrzebowała halki, ale na zdjęciach zazwyczaj nie widać wszystkiego ;)
    Nienawidzę tego uczucia, kiedy wiem, że coś będzie nie tak, a mimo to dalej dziergam. Zawsze wtedy wychodzi, że trzeba pruć.

    ReplyDelete
  9. Jeszcze tu znajdziesz piękne halki i półhalki ;0) http://www.mewa.com.pl/sklep.php?dzial=MEWA&pd=p%F3%B3halki
    A Irenka SUPER !!!

    ReplyDelete
  10. aaa, się mi jeszcze przypomniało. w kwestii prucia. też tak ostatnio mi się zdarzyło, że gdzieś pod koniec robienia swetra od góry doszłam do wniosku, że jednak talia mi za nisko wyszła. a że na prucie połowy swetra z cienkiej włóczki byłam za leniwa....wyciągnęłam nitkę w tym miejscu gdzie trzeba było poprawić, podzieliłam robótkę na 2 części, wyprułam ile trzeba po czym połączyłam, nic nie widać, a ile pracy zaoszczędzonej :)

    ReplyDelete
  11. that dress looks fantastic on you.. !!
    all the best from Switzerland

    Christa

    ReplyDelete
  12. Irena jest niesamowita! PS Pozdrowienia dla Ryśka :)

    ReplyDelete
  13. Irenka jest extra :) A halkę do niej w końcu uda ci się znaleźć, niestety pod białe rzeczy przydaje się toto w praktyce.
    A Ryśkowe drapanie w szafę olej, to mu się znudzi i w końcu przestanie, do puki widzi skuteczność swojego działania będzie je kontynuował niestety -_-

    ReplyDelete
  14. IRENKA fan-tasss-tycz-na! A co do "pod spód" - to 1: tak jak dziewczyny piszą - może być przecież cielista, a 2: a czemu sama nie uszyjesz? Tkanin podszewkowych jest bez liku w sklepach i taka uszyta przez Ciebie na pewno lepiej by się układała.

    ReplyDelete
  15. Piękna sukienka, wygląda na idealną rzecz na zimę - leniwy poranek, filiżanka kawy wypita w fotelu przy oknie...
    O halce też marzę od jakiegoś czasu i chyba, jak zwykle, kiedy czegoś nie mogę kupic, uszyję sobie sama. :)

    ReplyDelete
  16. Irenka wyszła fantastyczna:) A pod spód konieczne cielista! Nie będzie widoczna.
    Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  17. piekna Irenka...bardzo podoba mi sie Twoja odmiana z pomalowanymi ustami, bosko Ci poprostu...halka cielista jest tez w ofercie bonprixu... pozdrawiam goraco

    ReplyDelete
  18. Wyglądasz super. Podoba mi się ten zabójczy dekolt i super modne rękawy .Czerwona pomadka do ust chyba została wymyślona dla ciebie.

    ReplyDelete
  19. Wyglada fantastycznie i moim zdaniem wlasnie taka sukienka swietnie podkresla twoje atuty i proporcje sylwetki. Twoja podswiadomosc wie co sluzy cialu:)
    Te rekawy troche mnie oniesmielaja ale niewatpliwie rzecz zrobiona z rozmachem:)

    ReplyDelete