Tuesday, October 13, 2009

Maquillage

Po pierwsze, znienacka dostałam prezent! A prezent dostałam od Fiubździu. ~^^~
Na prezent składają się: dwa szale, próbka włóczki, koraliki i kasztany, które od razu porozmieszczałam po mieszkaniu, żeby oddawały swoją dobrą energię. Lubię takie niespodzianki! *^v^*
First of all, I got an unexpected present! And I got it from Fiubździu. ~^^~
It consists of: two scarves, sample of yarn, beads and chestnuts which I immediately distributed around the flat because they have some good vibrations. I like such surprises! *^v^*


Po drugie, co z tą pogodą?! U Was też tak zimno?...
Miesiąc temu kupiłam sobie taki wczesno jesienny płaszczyk i już nie mogę go nosić, bo jest mi w nim za zimno, gdybym wiedziała, że tak będzie, to od razu kupowałabym zimową ocieplaną kurtkę!... Nie mówiąc o tym, że jestem w lesie z ciepłą chustą a i czapka by się przydała... Zimo, poczekaj jeszcze trochę!
Second, what's going on with the weather?! Is it so cold over there where you live too?
A month ago I bought a thin early Autumn coat and I cannot wear it now because I'm too cold in it, if I knew the weather would go crazy like that I'd buy the thick Winter jacket instead!... Not to mention I'm far behind with knitting the warm shawl and I also need the hat... Winter, wait a bit longer, okay?

***

Myriam pytała, w jaki sposób chcę zmienić wizerunek Rori (i ile to potrwa). Najprawdopodobniej zacznę od próby własnoręcznego wykonania makijażu, wtedy potrwa to szybko, jeden dzień, mam nadzieję? ~^^~ Jeśli jednak zdecyduję się na wysłanie główki do makijażysty (albo będę zmuszona, bo okaże się, że kompletnie nie umiem tego sama zrobić...), to wtedy Rori nie będzie ze mną przez około 2 tygodnie.
Myriam asked me about the idea for the new makeup for Rori (and how long would it take to change it). Most probably I'll start with my own attempts to repaint her face, and in this case it will take me about one day, I hope? ~^^~ But if I decide to send the head to some makeup artists (or I'll be forced to do it when it turns out I'm not able to do it myself...), then Rori will be gone for about 2 weeks, I believe.

Obecny makijaż nie jest zły. Zamawiałam go razem z lalką, bo nie chciałam dostać w ręce pierwszej lalki i patrzeć na niepomalowaną buzię. Chciałam gotowy produkt po wyjęciu z pudełka, jednak dostosowany do mojego wyobrażenia, więc nie jest to standardowy firmowy makeup, tylko podesłałam zdjęcie innej lalki oraz opis, o co mi dokładnie chodzi. Zdjęcie przedstawiało tę laleczkę (Luts, Soony):
The current makeup is not bad. I ordered it together with the doll because I didn't want to get my hands on my first doll ever and look at the blank face from the start. I wanted a ready-to-use out of the box product, but at the same time I adjusted the makeup to my idea of a doll, so I sent the photo of another doll (Luts, Soony) and the description of the details:


i jeśli porównamy ją z Rori, to w zasadzie są podobne, tylko miały być jeszcze delikatne piegi (w opisie), o których makijażysta zapomniał... (i Rori ma zamówione ciemniejsze usta).
and if we look at Rori they do look similar, although I also wanted some delicate freckles which got omitted somehow... (and Rori has darker lips).

Natomiast teraz chciałabym zacząć dążyć do wizerunku Rori takiego, jaki mi podpowiedziała na początku - róż, róż, róż. Może cukierkowy, może łososiowy, jeszcze nie wiem. Na pewno chcę przyciemnić jej oprawę oczu, dodać trochę blasku jasnymi refleksami.
Now I'd like to start working on the look that I felt I should give Rori at the beginning - pink, pink, pink. Maybe the candy pink, maybe the salmon pink, I'm not sure yet. I definitely want to make her eyes darker, give some light to her face with bright reflections.
Co powiecie na takie fantazyjne makijaże? *^v^*
What do you think about such makeups? *^v^*

Volks Suigintou

Volks SD-16

Volks Madoka

***

A w ogóle znowu zakochałam się w lalce, jak moje uczucie okrzepnie i się ugruntuje, to ją pokażę... ^^" (tak na marginesie, to już symptomatyczne, to znowu lalka-chłopiec, którą przerobiłabym na dziewczynkę!)
And I fell in love with another doll, when my feelings cool down and get more serious, I'll show you which one it is... ^^" (by the way, it's starting to be symptomatic, it's again the boy-doll which I'd like to turn into a girl!)

***

Matkoboskamaciczna, właśnie poprzez Allegro szukamy! *^v^*

KiteDesigner
, nie musisz mnie przepraszać za to, że nie podobają Ci się lalki, przecież każdy ma inny gust i inne zainteresowania! ~^^~ Jak takie maleństwa szyć i nie zwariować? Na lalkę 60 cm to proste, pomyśl, jak szyć na lalkę 43 cm albo 27 cm!...

Edi, ja też się miotam, między lalką, drutami, szydełkiem, malowaniem, itp, itd... A dodatkowo miotam się w obrębie jednego hobby. ~^^~

Myszoptico, mnie dopada przygnębienie, kiedy uświadamiam sobie, że nie zdążę przeczytać wszystkich książek, które bym chciała, a wciąż piszą i publikują kolejne!...

11 comments:

  1. Cieszę się, że sprawiłam Ci przyjemność :]

    ReplyDelete
  2. chyba najbardziej podoba mi się makijaż Madoki.

    haha, a z tym miotaniem się mam tak samo! druty, biżuteria (którą ostatnio trochę odstawiłam na bok niestety...), haftowanie, kartki...a książki? filmy przynajmniej można oglądać podczas drutowania, ale czytać? eh...;)

    ReplyDelete
  3. wrzucę to link do x3 tak na wszelki wypadek ;)
    http://www.denofangels.com/forums/showthread.php?t=329748

    a właśnie gdzie byś kupowała clear'a? bo jak już kiedyś do mnie lalka przyjdzie, to nie jestem pewna czy długo pociągnie na oryginalnym makijażu ;D

    ReplyDelete
  4. Hehe, moja siostra Zosia, lat 8, przyniosła skądś ostatnio wiadomośc, że kasztany odbijają promieniowanie z telewizora i komputera, i przez jakiś czas uparcie je stawiała przed telewizorem. ;]
    Tak, zima w tym roku zdecydowanie za bardzo się spieszy - chociaż ja tam akurat lubię to uczucie, jak się znowu wkłada rękawiczki, beret i grube rajtuzy.

    ReplyDelete
  5. Zima, nie może przyjść tak nagle, niepodziewanie no ! :D póki, śniegu nie widać, dziej chusty szale, i rękawiczki :D

    ReplyDelete
  6. Makijaż Madoki zdecydowanie najlepszy.
    Zima mogłaby trochę zwolnić, bo przy jej obecnym tempie wyjdzie jeszcze na to, że już wiosenne ubrania trzeba szykować...

    ReplyDelete
  7. cudne lalki, a za te oczy to faktycznie można mocno pokochać :)

    http://zaczarowaneszydelko.ofu.pl

    ReplyDelete
  8. Prezenty urocze:))
    U mnie cieplutko i nawet słonecznie...ale tu już tak jest , że zimy są raczej łagodne , ale za to wiatry paskudne:))

    Co do lalek...najbardziej podoba mi się makijaż Madoki i peruczka ,i te róże we włosach...to lalka moich wyobrażeń:)))
    Mam ochotę...ale chyba musiałabym ją trzymać póki co w sejfie:))żeby Jula się do niej nie dobrała.
    Trzymam kciuki za poszukiwania kota...na pewno znajdzie się jakiś fajny w sam raz dla Was:))
    Ściskam

    ReplyDelete
  9. Ciągle jestem pod wrażeniem szukania przez Was koty - pierwszy raz spotykam się z tym, by ktoś z założenia szukał używanego kota.
    A lalki mi się bardziej podobają słodziuchne, a nie takie diaboliczne.

    ReplyDelete
  10. I think I would go with the third one, Madoka. The outfit you made is so amazing and beautiful I think if you go really overthe top with the makeup it will clash. But then again, it's your doll, make it exactly how you want!

    ReplyDelete
  11. How wonderful to get a surprise in the mail :)
    I love chestnuts. whenever my grandma would come visit whenever we went for walks she would look for chestnuts and all her coat pockets had 2 in each of the pockets that she would sometimes roll around in her hand. So Chestnuts always make me think of her but i keep them in a bowl in my living room not in my pockets.
    I do like the makeup. i like all of them except i think that doing such bright pink eyebrows is too much pink-i like the pink under and around her eyes.
    I can't wait to see rori's new makeup.

    ReplyDelete