Monday, January 04, 2010

Uszate / Ears

Effciu, a może balerinki na obcasie? *^v^*

Fiubzdziu, o spodniach nie zapomniałam, ale... W moim przypadku wysoki stan odpada, bo zwraca uwagę na dużą pupę, a capri 3/4 lub 7/8 odsłaniają mi niekorzystne kostki. W zasadzie jedyne spodnie jakie noszę to dzwony biodrówki (lata 70-te! ~^^~), bardzo szerokie nogawki do samej ziemi i wojskowe "worki". A zeszłego lata kupiłam sobie pumpy.
Znam blog Vintage Girl, jest dużą inspiracją.

Herbatko, talię to akurat mam, chociaż gorsety również bardzo lubię w każdym wydaniu, za to moja dolna część klepsydry jest za duża w stosunku do górnej... ~^^~

Dajdo, wydłużające szyję były też suknie i bluzki z lat 40-tych, kopertowe, dekolty krojone w szpic, niestety cała reszta z tamtych sukienek mi nie pasuje. Obiecuję, że wypróbuję ołówkową spódnicę i zobaczymy, jak to będzie wyglądać.

MarrocanMint, zapomniałam o porysowaniach od kocich pazurów, no tak... ^^ Zamierzam kupić sobie niebawem szminki w różnych kolorach i popróbować, co mi pasuje! ~^^~

Yadis, dla mnie makijaż to w ogóle nowość, bo zawsze używałam tylko podkładu, tuszu do rzęs i różu, a cienie do powiek stanowiły dla mnie wielką zagadkę - jakie kolory są dla mnie dobre? jak je zestawiać? Powinnam mieć za sobą lata nastoletnich i młodzieńczych eksperymentów, a uczę się teraz od zera... *^v^*

A w ogóle, to co ja tak ciągle myślę o tych moich biodrach i udach?... Mania jakaś, wywołana oglądaniem nadmiernie wychudzonych modelek w czasopismach. Chcecie zobaczyć piękną kobietę? To proszę: Ms-T, ja jestem urzeczona!

***

Skończyłam wczoraj dwie uszate lalkowe opaski na zamówienie. Są przeznaczone dla lalek 43 cm, więc na Rori wyglądają na trochę za małe. To było niezłe wyzwanie ale świetnie się bawiłam i naprawdę zaczynam się rozkręcać przy robieniu tych uszatek. ~^^~
Last night I finished two commisioned bunny ears headdresses for a dollfie, they will be worn by a 43 cm dolls so they look a bit too small on Rori's. It was a great challenge and fun, I'm getting really good at these. ~^^~




A teraz najwyższy czas zabrać się za sukienki dla Rudzielca i Japoneczki, a nuż Azjaci mnie zaskoczą i przyślą je lada dzień?... *^v^*
And now it's high time to make dresses for the Redhead and the Japanese, the Asians might surprise me and send them sooner than expected! *^v^*

4 comments:

  1. balerinki na obcasie i juz mamy eleganckie pantofelki na szpikach :D a to to juz lubie:)

    no i nikt nie powiedział, że z jakiegoś stylu czy epoki trzeba brać jak leci, ale umiejętnie wybrać kilka elementów stroju, które pasują do sylwetki. ze mnie przykrótkie porcięta też nie robią Audrey Hepburn:D:D:D:D:D

    ReplyDelete
  2. Ale śmieszne te uszka. A z gorsetami to mi chodziło jedynie o to, że dlatego te panie miały tak nadnaturalnie wąskie talie - twoja jest jak najbardziej OK :-)

    ReplyDelete
  3. Great Job on the ears. those are some lucky dolfie's.
    I hope you get your new ones soon!

    ReplyDelete
  4. Jak ja ci zazdroszczę tych lalek... Wspaniałości!

    ReplyDelete