Thursday, January 21, 2010

Zakupy i prezenty

Przemku, już obiecałam Fiubzdziu, że na wiosnę przyjadę do Białegostoku na wycieczkę! *^v^*

Kalino, no właśnie te garnki zazwyczaj w sklepach są bardzo drogie, a tam można je kupić za kilka złotych! A w jakim kontekście słyszysz o Sulwaszczyźnie pierwszy raz? W zeszłym roku ojciec Roberta z żoną przeprowadzili się pod Suwałki i jeździmy do nich na święta i byliśmy tam przez tydzień w sierpniu tego roku, pisałam o tym na blogu.

Pimposhko, dziękuję, ten sklep jest genialny!!! Portfel mojego męża może ucierpieć... *^v^*

A piłka rzeczywiście jest nie tylko do siedzenia, ale też do robienia na niej ćwiczeń, mam nawet instrukcję obrazkową.

***

Ten tydzień jest u mnie czasem dostawania tego, co się zamówiło wcześniej, kocham fakt, że świat stał się globalną wioską i mogę kupić prawie wszystko skądkolwiek! *^v^*
This week is a receiving orders time for me, I love the fact that the world has become one global village and I can buy almost anything I want from almost anywhere! *^v^*


Po pierwsze, z Japonii przyszedł grill do smażenia takoyaki, czyli kuleczek ciasta z ośmiornicą (ale można w inm zapiekać różne rzeczy), i dziś zamierzam go wypróbować.
First, from Japan I received takoyaki grill for making those small balls with octopus stuffing (or any other stuffing you like), and today I'm going to try it out.


Po drugie, dzięki nieocenionej Astarise udało mi się kupić na Etsy prawdziwy woal, rzecz w Polsce kompletnie niedostępna. Planuję go użyć do kapelusika w stylu retro (tzw. pillbox hat), a do czego jeszcze - zobaczymy.
Second, thanks to my great friend Astarise I was able to get a real netting on Etsy, something that cannot be bought in Poland at all. I'm planning to make a vintage pillbox hat with it.


Po trzecie, w Hong Kongu kupiłam dwa odcienie eyelinera (ebay) - czarny i truflowy (uwielbiam, kiedy kolory nazywane są od czegoś smacznego do jedzenia! ~^^~), oraz 10 par sztucznych rzęs, wszystko to za niewielkie pieniądze, z darmową przesyłką, przyszło do mnie w 10 dni od zakupu. Teraz jeszcze czekam na metalowe klipsy do włosów do kręcenia loczków, tym razem z USA.
Third, in Hong Kong I bought two eyeliner shades on ebay - black and truffle (I love it when the colours are called after the food items! ~^^~), and 10 pairs of fake lashes, all that for little money and with free shipping, and it came in 10 days. Now I'm waiting for the pack of hair clips, this time from the USA.


Dostałam też prezent - wielką kopertę z włóczką, tkaninami i dodatkami od MarrocanMint! Dziękuję bardzo!
I also received the perfect gift - a big envelope full of yarn, fabric and embelishments from MarrocanMint! Thank you, darling!


Co mi przypomina, że dziś rano dostałam maila z Crobidoll, że wysłali moją laleczkę!!! Ta z Dollzone podobno jest już w Polsce w drodze do mnie, a sukienki w proszku!... W ten weekend muszę ostro przysiąść do szycia. ~^^~
What reminds me that this morning I received an email from Crobidoll that they sent my doll!!! The one from Dollzone is already in Poland and on the way to me, and the dresses for them are still non existent!... This weekend I'll definitely be at the sewing machine. ~^^~

***

A w ogóle jest już Rowan 47, ale mnie nie zachwyca, za dużo w nim przekombinowanych kształtów, ładnych na zdjęciu, ale kompletnie nie do noszenia.
Rowan 47 is out now but nothing caught my eye, too many complicated shapes, nice on the photo but not suitable to be worn.

3 comments:

  1. Zazdroszczę umiejętności wynajdywania ciekawych a użytecznych rzeczy w net-markecie.
    A w temacie pytania:
    Suwalszczyzna jako region, gdzie też sprzedają „te” garnki
    Z tym, że te niemieckie (zza Odrą i jak na zdjęciu widać i te na Suwalszczyźnie) oraz te w Duka są bardziej "wypolerowane". Rumuńskie są chropowate. Podobno robi się je z tamtejszej spec gliny i od dawna występują w tamtych regionach jako stały element wyposażenia kuchni.

    ReplyDelete
  2. Z tym woalem to mnie zaskoczylas. Co to znaczy, ze jest 'prawdziwy' i ze w Polsce go nie ma????

    ReplyDelete
  3. Ojej, cieszę się, że przesyłka dotarła. Przepraszam za zwłokę - no i mam nadzieję, ze przydadzą się te różności.
    Ja intensywnie szyję w wolnych chwilach, żeby Yanka miała nową sukieneczkę "na wizytę" u starszych Sióstr ;)

    ReplyDelete