Thursday, July 17, 2008

Co wybrać? / What to choose?

Oj, Jagienko, pamiętam, pamiętam jak wyglądają druty!... *^v^* Tylko właśnie jestem w szale rozpracowywania czegoś nowego, ale wkrótce znowu zapanuje równowaga, tym bardziej, że zaczyna mnie ciagnąć do jakiegoś przyjemnego jesiennego swetra, z warkoczami i tak dalej... ^^
Yes, I still remember how the knitting needles look like!... *^v^* But I'm currently working on something new and it really caught me, although I can feel the balance coming soon between those two crafts, because I'm having thoughts about some Autumn sweater with cables, or something... ^^

Opakowana, nie kuś! Zaraz poszukam tych wydawnictw w sieci, może coś mi w oko wpadnie. *^v^* Kiedyś byłam nieszydełkowa, ale złapałam bakcyla! ^^

Wczoraj, gdy przerwałam Malvę (przymierzałam dzisiaj taką jeszcze trochę mokrą, brrrr..., wyniki są bardzo zadowalające! ^^), żeby ją zblokować, zabrałam się za próbkę nowego pomysłu z miodowej Sonaty.
Last night I stopped making Malva because I wanted to wet block it at that stage (I tried in on this morning, still a bit dump, yuk... and the result is very satisfying! ^^), and I did some swatching on the new project from the honey yellow Sonata.


Na razie nie zdradzę szczegółów, tym bardziej, że to ma być składak z kilku wzorów, więc pochwalę się, jak mi już coś chwalebnego wyjdzie. *^v^*
Powiem tylko, że mój nowy projekt szydełkowy nazywa się
Sunyata, a inspiracją był album grupy VAS takim tytule. (jeśli nie znacie, to jest to muzyka w stylu Dead Can Dance, tylko trochę bardziej melancholijna i chwilami mroczna)
I won't tell you much about it now because it's going to be a compilation of several motives, so I'll show you more when it's more to show. *^v^*
I can only tell you that the name for this project - Sunyata - was inspired by the album by
VAS (it's music similar to Dead Can Dance but more melancholic and dark at the moments)

Kath
, infomacja na świeżo a propos Sonaty i rozmiaru szydełka - to prawda, że z turkusowej i bordowej Sonaty robiłam szydełkiem 2mm i była to bardzo wygodna praca, natomiast wczoraj sięgnęłam po miodową Sonatę i jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że jest ona... grubsza! Może niewidać tego zbyt dobrze na zdjęciu, ale jest wyczuwalnie grubsza jak się ją weźmie w łapki, i także w robocie, wzięłam szydełko 3mm i jest okay ale w zasadzie nic by się nie stało, gdybym robiła 3,5mm lub 4mm. Niech mi się z tego producent wytłumaczy!
Fresh new info on Sonata yarn - I used 2 mm hook to work with turquoise and red ones but when I started to swatch with the yellow one - it turned out to be much thicker! It may not be clearly visible in this photo, but it's definitely thicker to the touch and I'm using the hook 3mm, but I could easily work with 3,5mm or 4mm. Could the producer explain this to me?!


I jeszcze ważna wiadomość - Sonata puszcza farbę! Turkusowa trochę, bordowa już sporo, miodowa pewnie najmniej, bo jest najjaśniejsza, ale to dopiero potwierdzę po namoczeniu robótki.
Acha, i czytałam, że dobrze jest kupować od razu tyle motków, ile potrzeba, bo ten sam kolor może mieć inne odcienie z innego worka, zgroza!... Właśnie będę domawiać motki bordowej Sonaty!...
Unfortunately Sonata doesn't hold the color well when wet! The turquoise one stained water a bit, but the dark red one let go of a lot of a dye, I have no idea what about the yellow yarn, haven't wet it yet.
And one more thing - I've read that it's good to buy as many skeins as you need for the project because the dye lots of one colour can be quite different from each other, horror!... Just when I'm going to buy more dark red skeins to finish my tunic!...

***

Znalazłam coś genialnego - krótkie filmy pokazujące dokładnie, jak robić różne ściegi szydełkowe, może komuś też się przyda: Next Stitch Tutorials.
I found something very useful foir the beginners in crocheting - free video tutorials of the stitches - Next Stitch Tutorials.

7 comments:

  1. Muszę Ci powiedzieć, że ta miodowa Sonata cudny kolor ma. Tak to jest z rodzimymi producentami - nie to co Merino, które zamawiane w dwóch krajach zawsze miało ten sam kolor :) Co to Miodowego projektu - kojarzy mi się z pewnym sweterkiem, który podobny motyw miał z przodu, a reszta była robiona chyba siateczką. Motyw wygląda bardzo, ale to bardzo zachęcająco.
    A różne szydełka maja taka dziwną rozmiarówkę, że Twoja dwójka może być jak moja trójka i tak dalej i tak dalej :)

    ReplyDelete
  2. To w ogole jest zbrodnia, zeby nie podawac na papierku wokol wloczki numerow odpowiednich - dye number czyli numer koloru i batch czyli to, co razem ufarbowali, co nie?
    Czasem mi sie zdarzalo dokupic wloczki na ebay, bo w sumie kazda wloczka ze swoim "rodowodem" na banderolce ma to podane w opisie aukcji, a ja mialam za malo....
    czekam na odkrycie tajemnicy szydelkowej....ja po latach nieszydelkowania robie (w Polsce) z resztek cienkich bawelnianych allegrowych jakis kocyk/narzutke w zygzaki...jeden rzad robie cos godzine.....
    a swetry z warkoczami tez zamna chodza, choc na zime jeszcze nie mam ochoty...wlasciwie w ogole nie mam ochoty - jakby bylo zieloniej to moze tak ;)))

    ReplyDelete
  3. Sometimes when we are trying something new or coming back to something we can't stop. perfectly understandable. I am sure its nice to take a break from knitting for a bit as well. crocheting is so fast so that is quite nice :)
    Your new pattern with the yellow Sonata looks lovely-i cant wait to see what it becomes :)

    ReplyDelete
  4. Na szydełku nie znam się ani trochę, więc tylko się melduję, że czytam ;)

    ReplyDelete
  5. Tak to właśnie ostatnio jest z Sonatą. Ta z zeszłego roku jest grubsza niż ta z obecnego. Na szydełku to tak nie wkurza jak na drutach.. bo przejście z nr 4 na 3 dla mnie jest męką ;))
    No i fakt ostro puszcza farbę! Przekonałam się o tym gdy zrobiłam białą tunikę (sic!) z bordowymi wstawkami z Sonaty :/ wiadomo co było po pierwszym praniu..
    A miodowy projekt mimo, że to dopiero początek bardzo zachęcający :))

    ReplyDelete
  6. Joasiu, ja też czytam twoje doniesienia, ale tak jestem biurowo zarobiona, że tylko szybko to zdanie wysyłam. Jestem w trakcie swetra ciepłego, ale chodzą mi po głowie kwiatki szydełkowe:))

    ReplyDelete
  7. Nie było przez parę dni więc chwalę hurtowo- Syrenkę, ogórki i najnowszy projekt, wszystko jak zawsze świetne. Co do opinii o Sonacie to zgadzam się ze wszystkimi ale w tym tygodniu odkryłam, że moją ukochaną Virginię też w tym roku popsuli. Jest bardziej szorstka i nierówno uprzędzona ( ma takie małe supełki) i jest matowa. Tylko komu za to dowalić? Pozdrawiam cieplutko.

    ReplyDelete