Tuesday, October 25, 2011

W poszukiwaniu...

MM, podawałam już skąd biorę dynie tutaj.

Agnieszko M., pestki zachowałam, ale gdzie ja sobie te dynie posieję, skoro mój balkon ma 2 metry kwadratowe?... ~^^~

Sekutnico, myślę, że zupa nawet będzie jeszcze fajniejsza. Kumin (jeera, kmin indyjski) to przyprawa o nieco innym smaku niż nasz kminek, przypomniałaś mi, że powinnam się w niego zaopatrzyć. ~^^~

***

Szukam płaszcza na zimę. Musi być:
1. wełniany - WEŁNIANY - a nie akrylowy lub z taką domieszką wełny, o której nawet nie warto wspominać na metce
2. cały ocieplany, z rękawami włącznie
3. długi do kolan, a najchętniej do pół łydki

Pozostałe parametry (kolor, jedno czy dwurzędowy, kołnierz, kaptur, kieszenie nakładane lub wpuszczone) są drugorzędne, preferowany byłby krój militarny, bo jest funkcjonalny i miły dla oka. I niech ma chociażby lekkie rozkloszowanie od talii, bo mam zaznaczoną talię i biodra, i płaszcze proste jak drut po zapięciu od góry do dołu uniemożliwiają mi stawianie kroków...

Acha, i jeszcze żeby nie kosztował całej pensji.

Po dzisiejszej wizycie w dwóch dużych centrach handlowych wydaje się, że marzą mi się niebieskie migdały oraz, że taniej i łatwiej byłoby mi pojechać po taki płaszcz chociażby do Tokio...

Będę szyć.

***

Zajrzyjcie jutro po przepis na tartę z dynią i serem kozim. ~^^~

9 comments:

  1. Wełny Ci się zachciewa? :)To będzie dłuuugie poszukiwanie, trzymam kciuki.

    ReplyDelete
  2. W poprzednim sezonie znalazłam swój wymarzony płaszczyk w TK Maxxie (w Warszawie jest w DT Wars i Sawa). I wcześniej też obleciałam wszystkie markowe sklepy i stwierdziłam, że nie ma mowy, takiego jak ja chcę nikt nie szyje. A tu proszę - jest z grafitowej wełny z domieszką jedwabiu, ma lekkie zapędy do bycia w stylu "carsko militarnym" i kosztował 1/10 pensji. I ma takie przecudownie ozdobne guziki, że dla nich samych bym go mogła nabyć. Spróbuj może zdarzy się kolejny cud.

    ReplyDelete
  3. Tja, to moje odwieczne marzenie. A jeszcze jakby miał wcięcie w talii i wielki kaptur...

    Ale nie spotkałam żadnego godnego uwagi, jak był to cieniutki.

    ReplyDelete
  4. To raczej marzenie ... głowy. Ja mam pozostałości po dawnej świetności i zasobach finansowych w postaci płaszcza z firmy Moda i Styl. Sklep istniał w ubiegłym roku, szyli z porządnych materiałów, wkładkę dokładali dodatkowo na zamówienie ile się chciało i gdzie, ale ceny to już cieżkie mieli do strawienia. Moja córka też ma takie marzenie, ale jej tylko pikowańce zostają do nabycia.:))

    ReplyDelete
  5. Ciężko znaleźć taki płaszcz. Też szukam. W sieciówkach same cienkie :( Firma Nife (www.nife.pl) ma kurtki i płaszcze z 50% wełny ale tylko jeden fason ze stójką, ale jeszcze nie miałam tego w łapkach i nie wiem jaka jakość. Nie pasuje mi trochę kupowanie płaszcza przez internet, dwa razy próbowałam i wyszedł kompletny niewypał z rozmiarówką

    ReplyDelete
  6. Nie chcę kusić, ale na allegro bywają piękne wełny (także kaszmirowe) z metra za cenę wysoce rozsądną i sama kombinuję, czy nie kupić i poeksperymentować z moją maszyną. Nie wiem, jak ceny W-wie, ale liczyłam, że nawet wynajmując krawcową miałabym płaszcz za mniejszą kwotę niż półwełniane gotowe.

    ReplyDelete
  7. Jeszcze raz ja - zobacz na przykład ten flausz wełniano-kaszmirowy, już czuję dotyk tego materiału ;-) http://allegro.pl/supertkaniny-made-in-italy-welniany-flausz-kaszmir-i1883488370.html

    ReplyDelete
  8. Centra handlowe to zły adres, przejdź się po sklepach poza nimi, po targowiskach (często oprócz taniochy mają też fajne rzeczy polskich producentów), możesz pozaglądać też do outletów.
    Podejrzewam, że taki spacer zakupowy będzie bardziej owocny.

    ReplyDelete
  9. pocieszę Cię - szukam takiego płaszcza od...5 lat??? owszem ,są czysto wełniane, ale wtedy nie mają ocieplenia. nawet takie po 1200.
    szycie będzie najlepszym wyjściem.

    ReplyDelete